FORUM
CENY TRZODY
krzysiek z tego co sie orjentuje to posrednicy tylko przewoza z jednego miejsca w drugie oni nic raczej nie hoduja wiec co do ilosci wyhodowanych sztuk nic nie maja to ze jest gorka swinska to raczej bym upatrywal w roznych programach pomocowych z uni mysle tu chocby o gospodarstwach niskotowarowych aby osiagnac 4 su wystarczylo w programie przedstawic kupno dwoch gora trzech loszek i juz jest zywotne ekonomicznie mysle ze to raczej tu lezy problem a nie posrednicy
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
-
- Posty: 13
- Rejestracja: niedziela 03 lut 2008, 20:29
Panowie a co mają robić właściciele małych gospodarstw?
Oni też chcą żyć !! I jeśli mamy wolność to wszyscy powinniśmy robić i hodować to co chcemy! Przecież jeszcze niedawno (LATA 80-te) były strajki przeciw cenom regulowanym a za uwolnieniem cen.
PS. Jestem mieszkańcem wsi i mi też obecna sytuacja na rynku trzody mocno doskwiera jednak nie obarczam winą za to moich sąsiadów.
Oni też chcą żyć !! I jeśli mamy wolność to wszyscy powinniśmy robić i hodować to co chcemy! Przecież jeszcze niedawno (LATA 80-te) były strajki przeciw cenom regulowanym a za uwolnieniem cen.
PS. Jestem mieszkańcem wsi i mi też obecna sytuacja na rynku trzody mocno doskwiera jednak nie obarczam winą za to moich sąsiadów.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
Moim zdaniem Obserwator ma rację powinno każdemu się opłacać i temu co sprzedaje 10 szt i temu co 2000 szt mogą jeden niech zarobi 30zł na szt. drugi 40 zł , problemem nie są mali producęci tylko FERMY wielko przemysłowe gdzie jest po 10 000 tucznika w rzucie a właścicielem fermy są zakłady mięsne typu PRIMA ,DUDA , SOKOŁÓW itp , następnym zagrożeniem jest tucz kontraktowy rolnicy co im się nie opłaca biorą warchlaki od zakładów mięsnych i za 10 zł od szt. tuczą , zakłady mają tani surowiec , świń jest dalej dużo , i cenę mamy jaką mamy .
do hodowcy78 idealnie trafiles w sedno sprawy. Bo przeciez ilu tych malych ostalo, a gdyby nawet ich juz nie bylo to i tak ich miejsce zastapia tuczniki z ferm dudy ,sokolowa czy innych lub z importu. nie dajmy sie sklocic bo tego wlasnie chca zaklady miesne a to powoduje ze nie mozemy sie zjednoczyc a tym samym oslabiamy i tak juz slaba pozycje na rynku. Sam produkuje okolo 1000szt . i nie sadze aby moj sasiad produkujacy 30 szt. na rok psul mi zbyt - nie dajmy sie zwariowac przeciez wiadomo ze z nim i tak zaklady miesne nie podpisza zadnej umowy kontraktacyjnej
popieram w 100% kolego!!!!hodowca78 pisze:Moim zdaniem Obserwator ma rację powinno każdemu się opłacać i temu co sprzedaje 10 szt i temu co 2000 szt mogą jeden niech zarobi 30zł na szt. drugi 40 zł , problemem nie są mali producęci tylko FERMY wielko przemysłowe gdzie jest po 10 000 tucznika w rzucie a właścicielem fermy są zakłady mięsne typu PRIMA ,DUDA , SOKOŁÓW itp , następnym zagrożeniem jest tucz kontraktowy rolnicy co im się nie opłaca biorą warchlaki od zakładów mięsnych i za 10 zł od szt. tuczą , zakłady mają tani surowiec , świń jest dalej dużo , i cenę mamy jaką mamy .
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
Krzysiek , skąd ty masz tak nie prawdziwe dane , z moich obserwacji w okolicy to stada gdzie jest do 5 loch to może 5 - 10% . Nie sugeruj się danymi GUS i agrobiznesu bo oni niczego nie mają policzone , nawet ARiMR nie wie ile jest aktualnie w kraju trzody , więc nie przytaczaj fałszywych danych . W Danii średnia stada to ok 60 loch i cena też jest niska , więc chyba to nie wina małych hodowców .
Naszym problemem nie są małe gospodarstwa i nie dajmy sobie tego wcisnąć , problemem są zakłady mięsne które mają nas w dupie , rząd , pokomunistyczne związki rolnicze , izby rolnicze- zdominowane przez samoobronę i PSL i to że nie możemy wziąć się w garść i działać . Musimy się jednoczyć , bo niskie ceny żywca to nie jest nasz ostatni problem , następne to : podatek dochodowy , reforma KRUS , nowe zasady dopłat bezpośrednich , zasady dobrej praktyki rolnej itp.
Musimy brać udział przy ustalaniu tych wszystkich spraw jeśli nas tam nie będzie znów przegramy tak jak w latach 90 kiedy prywatyzowano zakłady mięsne , i do dziś cierpimy i obawiam się że dalej będziemy cierpieć .
NIC O NAS , BEZ NAS !!!!!!!!!!!!!!!!!
Naszym problemem nie są małe gospodarstwa i nie dajmy sobie tego wcisnąć , problemem są zakłady mięsne które mają nas w dupie , rząd , pokomunistyczne związki rolnicze , izby rolnicze- zdominowane przez samoobronę i PSL i to że nie możemy wziąć się w garść i działać . Musimy się jednoczyć , bo niskie ceny żywca to nie jest nasz ostatni problem , następne to : podatek dochodowy , reforma KRUS , nowe zasady dopłat bezpośrednich , zasady dobrej praktyki rolnej itp.
Musimy brać udział przy ustalaniu tych wszystkich spraw jeśli nas tam nie będzie znów przegramy tak jak w latach 90 kiedy prywatyzowano zakłady mięsne , i do dziś cierpimy i obawiam się że dalej będziemy cierpieć .
NIC O NAS , BEZ NAS !!!!!!!!!!!!!!!!!
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
Według danych przedstawionych przez wiceprezesa Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus Bogumiła Roja, ponad 53 proc. producentów trzody ma nie więcej niż 9 świń w stadzie. W Danii, Niemczech czy Belgii w stadach znajduje się po kilka tysięcy sztuk zwierząt. W Danii jest 7 tys. producentów trzody, w Polsce chów świń prowadzi ok. 600 tys. gospodarstw.
http://www.rolpetrol.pl/?JOB=wiad&wiersz=6779
p.s w danii na pewno srednia nie jest 60loch jak tam tylko 5 do 9tysiecy (zalezy od zrodła)
gospodarsw zajmuje sie hodowla
http://www.rolpetrol.pl/?JOB=wiad&wiersz=6779
p.s w danii na pewno srednia nie jest 60loch jak tam tylko 5 do 9tysiecy (zalezy od zrodła)
gospodarsw zajmuje sie hodowla
Dlaczego w tym artykule nie ma nic o sprowadzaniu mięsa z zagranicy , dlaczego nie ma nic o zmowie zakładów mięsnych ,
Odpowiem , bo za ten tekst zapłaciły zakłady mięsne , to są teksty sponsorowane .
Dziwi mnie bardzo że rolnicy w to wierzą , a co do prezesów POLSUSA często im się zdaża że nie wiedzą co mówią , z biura w Warszawie wszystko inaczej wygląda .
Odpowiem , bo za ten tekst zapłaciły zakłady mięsne , to są teksty sponsorowane .
Dziwi mnie bardzo że rolnicy w to wierzą , a co do prezesów POLSUSA często im się zdaża że nie wiedzą co mówią , z biura w Warszawie wszystko inaczej wygląda .
co do Bogumila Roja to oprocz tego ze dziala w polsusie to jest jeszcze zalozycielm jednej z pierwszych grup producenckich w polsce
p.s a swoja droga profesorek uwaza ze nie ma szans wyprodukowac taniej bez koncentracji jak zboze soje otrby wiekszy kupuje tylko pare zł taniej od malego a sprzedaje sami wiemy za ile.........to i tak pewnie nie pokrywa to kosztow
p.s chciałbym porozmawiac z tym profesorem osobisce
p.s a swoja droga profesorek uwaza ze nie ma szans wyprodukowac taniej bez koncentracji jak zboze soje otrby wiekszy kupuje tylko pare zł taniej od malego a sprzedaje sami wiemy za ile.........to i tak pewnie nie pokrywa to kosztow
p.s chciałbym porozmawiac z tym profesorem osobisce
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Przyznam,bardzo ciekawa dyskusja nocna na temat niskich cen i ich przyczyn.Nie mam teraz zbyt wiele czasu ,żeby wgłębiać się w politykę rolną państwa ale wiele waszych wypowiedzi wydaje mi się trafnych. No i zapomnieliście o najważniejszym panowie problem NR 1 ZBYT SILNY ZŁOTY który ma kolosalny wpływ na cenę świń. Niestety przy obecnym kursie złotego to opłaca się importować wieprzowinę a nie ją eksportować i nie pomoże tu żadne otwarcie granic z Rosją czy z kimś innym, takie są prawa ekonomi.
wlasnie pomylilem!! po pierwsze dania jest malym krajem ale skonncentrowanym i dlatego jest tam 7tyś. hodowcow a u nas 600tys., a po drugie te gospodaarstwa to po 5 macior to im wyszly ze sredniej obliczonej z duzych polskich ferm i malych rolnikow bo juz mniej nikt nie trzyma.krzysiek007 pisze:pszepraszam pomyliłem pogłowie 8,5 % loch do 5 szt z ilością gospodarstw 54% loch do 5 szt
corvina jak jestes chora to lecz sie
jak chcesz kupic swinek to zapraszam cie ale nie samochodem tylko wagonami
to jedno a drugie nie dosc ze jest bardzo duzo to swiniki maja nawet wage 160 kg
i jak cos napiszesz to to troszke przemysl bo ja wiem co pisze przykre jest dla ciebie ze taka jest zeczywistosc
a moze bys mniej komentowała i moze otworzyłabys zakład i placiła za tuczniki nawet 6 zł za wage zywa
jak chcesz kupic swinek to zapraszam cie ale nie samochodem tylko wagonami
to jedno a drugie nie dosc ze jest bardzo duzo to swiniki maja nawet wage 160 kg
i jak cos napiszesz to to troszke przemysl bo ja wiem co pisze przykre jest dla ciebie ze taka jest zeczywistosc
a moze bys mniej komentowała i moze otworzyłabys zakład i placiła za tuczniki nawet 6 zł za wage zywa
-
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela 13 sty 2008, 23:51
- Lokalizacja: podkarpackie
Ty krzysiek007 sorki że tak póżno pisze ale dopiero dziś czytam twoją opinię na temat małych gospodarstw.CHYBA CIE CHCIWOŚĆ OGARNEŁA ty myślisz że jak ktoś ma 5 loch to ma kasy w h...j bo zapchał rynek!!! i teraz ty masz świnie po 3 zł. niewiem ile ty masz ale zamień się z takim i zapychaj rynek tym dużym rolnikom mówie ci bedziesz miał kasy jak lodu... POMYŚL ZANIM NAPISZESZ WSZYSCY MALI ROLNICY CZUJCIE SIE WINNI PRZEZWAS NIEMA ZBYTU I CENY!!!!!!!!
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
Jeżeli ktoś podjmnie decyzje że chce mieć 5 loch to kurna napewno nie zaszkodzi nikomu bo to właśnie ten co ma 20loch jak jest cena to zwiększa na 30szt. a ten co ma 5 to napewno z tego nie wyżyje ale ma prowo sobie dorobić wykorzystać to co posiada , to jedna ferma na rzut sprzeda tyle co wszyscy mali a ty zganiasz na całą reszte żeby się tobie opłacało szukaj winnych gdzie indziej bo to niejest śmieszne i wogle kurna ile lat ty w tym robisz że takie bzdury piszesz!!!!!!!!!!!
wiem że w około 7 tys.ale.Czy za ten ustrój jest ktoś winny przecież itak dużo się zmieniło bo kiedyś średnia wielkość gospodarstwa była dużo mniejsza. Powiem wam jedno że jeżeli ktoś ma 5 czy mniej loch to napeno krzywdy nikomu nie robi a po drugie to już itak nik z tych małych niema ochty zwiększać hodowli bo cały optymizm uleciał,zostali tylko ci którzy robią nie patrząc tylko na zyski ale na to że to poprostu lubią a wasze myśleni jest porównywalne z rasizmem!
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
No to ilu takich mały bys chciał przejąć żeby ci sie żyło lepiej co?masz obliczone?? Ja nie hoduje po 1000szt. rocznie ale około 200szt. i nie od dziś to żeby nie ci mali którzy w większości tylko prosiaki sprzedają to w okolicy większość rolników którzy nie trzymają loch musieli by jezdzić daleko po nieznane prosiaki a tak wiedzą co kupują
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
-
- Posty: 79
- Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 11:51
ty masz coś poprostu przeciw ty małym i nic na to nie poradzisz ja się z tobą sprzeczał nie będę życie pokaże mamy wolność każdy robi to co lubi chce i może robić a jeżeli a to że tylu rolników chce być producentami trzody to dobrze bo gdyby było odwrotni by znaczyło że nikomu się nie opłaca miło było ale narka>>> w tym temacie to ty lepiej nie walcz.>>> że te pare sztuk napewno nie ma wpływu na cenę tuczników
- marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
wyluzujcie panowie , po co ta klotnia. Nie bronie ani tych ani tych ale zauwazcie jedno ze przed kryzysem tez byli i mali i duzi a jednak cena byla , takze nie wiem czy tu lezy przyczyna choc czasami tez sie wkurzam jak widze gdy sasiad zyjacy z rentki jak jest cena to trzyma w kazdej szopce swinki a jak jej nie ma to sie z nas smieje. Majac jakas juz przyzwoita produkcje ja musze zyc z tego czy mi sie oplaca czy nie ale mimo wszystko raczej pileczke odbilbym w strone zakladow miesnych
no a ja nie jestem dużym hodowcą ale małym też nie ale przecież nie oto chodzi,chodzi oto że jeżeli komuś sie uda wybić to w tych czasach może zawdzięczać sobie a nie komuś dlatego, jeżeli ktoś nowy by chciał sobie utworzyć miejsce pracy wybierając produkcje trzody to nie może kierować się tym że rynek jest pełen.Gdyby ci mali nie hodowali a w znam setki takich rolników od 5 do 25 loch to dużym fermom by się polepszyło i wzrósł by import bo te pare sztuk w tę czy w drugą stronę nic nie zmienia przy dak dużm imporcie i jednocześnie znikomym eksporcie