napewno bedzie lepszy od grudziądzkiege chyba że grudziądzki na dużych odkładniach ale i tak da duzy opur pozatym pługi grudziadzkie nie orza tylko redlą ,,,,,
pare lat miałem ibisa i od roku mam pług kuhn master 102t orka bez poruwnania wszytko utopi ten pług i duzo mniejszy opur dla ciagnika z tym pługiem o bieg szybciej jezdze jak grudziądzkim,,,nie orientuje sie na cenach lemieszy itd, ale w gazetkach grene podają duzo zamienikuw do pługuw zachodnich
dani pisze:pare lat miałem ibisa i od roku mam pług kuhn master 102t orka bez poruwnania wszytko utopi ten pług i duzo mniejszy opur dla ciagnika z tym pługiem o bieg szybciej jezdze jak grudziądzkim,,,nie orientuje sie na cenach lemieszy itd, ale w gazetkach grene podają duzo zamienikuw do pługuw zachodnich
ja zwykle biore z agromy katalog GRANIT-a tam są podane ceny i od nich mam części zamienne a mają jeśli o pługi chodzi to do :eberhardt,frost,krone,kuhn-huard,kverneland,landsberg,lemken,niemeyer,overum,massey ferguson,rabewerk,vogel noot
jak kupiłem swojego lemkena miał lemiesze grudziądzkie a w nich otwory pod lemkena jeśli się zdecydujesz to lepiej odwrotnie {chyba}bo raz i na zawsze tylko nie zawsze pasuje
no wlasnie tez tak mysle ze chyba by bylo lepiej przerobic w plugu, przerobi sie raz i juz bedzie spokoj a poza tym to w lemieszu chyba sie ciezko dziury wierci
Jedno i drugie bardzo podobne. Zależy jakie kto ma gleby do orki, na lżejszych, łatwych do uprawy glebach można tymi pługami orać ale jeśli ktos ma trudniejsze warunki to myślę że i unia i akpil maja za cienkie i zasłabe ramy, jeśli to bedzie jescze pracowac na większym areale to szybko dojdzie do zmeczenia materiału i pług zacznie pękac, na ciężkie warunki lepsze jest to co oferuje np. kwerneland, tzn rama o dużym przekroju bardzo stabilna i trwała.
mam pług unii, pracuje na lekkich glebach orze ok 80 ha na sezon i po 3 sezonach zaczynał urywac sie za obrotnicą trzeba było wzmocnić i pospawac...
wniosek: co polskie to polskie
pług bez porównia
sasiad ma 3 skibowego i mtz82 ciagnie
druga sprawa to na orginalnych lemieszach pojedziej a pojedzież
a kup zaminik to albo sie zegnie lub peknieniewarto oszczedzac.
ja slyszłem ze koplet na 3skiby obracalene daja gwarancje 150ha
Co do szybkości zużywania sie lemieszy to dużo zalezy od gleby, na lemieszach uni grudźądz z dospawanym dzibem (4 skibowy pług zagonowy) zaoruję około 180ha.
30ha, kamieni sporo, ziemia średnia i lekka kl. IV, V. mają to być trójki, ale duże, max 48cm, tylko polskie poza jakością materiału są jeszcze ciężkie. landini 8880 80km da radę?
odradzam polskie pługi z uni grudziądz po 3 latach męki z nowym pługiem tej firmy sprzedałem i orze teraz używanym kvernelandem porównać orkę tych dwóch pługów to jak by dzień z nocą porównywać mówie tu o pługach zagonowych ale z obracalnymi jest to samo
na pola gdzie nie ma kamieni stosuje sie pługi bez zabaspieczeń, chociaż już takich prawie nie produkują. każde zabespieczenie jest przeciw kamieniom, tylko kwestia wygody, zużycia elementów i koszt eksploatacji. chodzi mi o to że podobna cena jest polski resor i vogel śruba. sam nie wiem co wybrać.
Nawaho orałes kiedys pługiem z zabezpieczeniem ścinanym na kamienistym polu??? Widze że chyba nie. Takie zabezpieczenie ścina sie po przejechaniu kilkudziesięciu lub kilkunastu metrów! I co wyskakujesz co pięć minut i zmieniasz śrubę? Zastanów sie.
U mie prawie niema kamieni, ale kilkanaście razy w sezonie tez sie cos trafi i juz mie to zaczyna wkurzać i następny pług kupie zabezpieczony non stop. Jak słusznie zauwazyłeś obecnie kazdy pług się zabezpiecza conajmiej śruba bo nigdy niewiadomo co siedzi w ziemi i nawet na polach gdzie praktycznie nic niema może sie coś trafic a przy mocniejszym ciągniku wystarczy jeden wiekszy kamień żeby zniszczyc nie zabezpieczony pług.
a JA MAM UNIĘ GRUDZIĄDZ IBIS obrotówkę 4-by XXL.
I jest super! nie redli a ORZE!i jest OK!
jest takie coś jak instrukcja obsługi i ustawienia, trzeba czytac!
mam obrotówkę i już 3 lata i nic mi się nie łamie,nie psuje i co roku orzę 120 ha.
orginalne lemiesze wytrzymały mi 250Ha
czekam na komentarze na temat IBISA?
dOKŁADNIE KOLEGO! Bo to jako tako dobra maszyna!i cenowo i w użytkowaniu. I ciągam ją SAME SILWEREM 130 ALBO RENNO145,14 I JEST OK!
KUPIŁEM GO ZA 35000ZŁ A NIE ZA 55OOOZŁ
WIEM! DO ŻYWCA NIE MA CO PORÓWNYWAĆ!
ALE JA NIM ORZĘ! A NIE PIJĘ!
co miałeś na myśli, że do żywca nie ma co porównywać? Zadam pytanie inaczej:co byście kupili za około 20tyś jeśli chodzi o nowe trójki obrotki na prow.
używa ktoś rozrzutnik obornika naszej produkcji z adapterem pionowym ciekawi mnie wasza opinia o tym sprzęcie chodzi mi głównie o rozrzutnik 6 ton i więcej
Rozrzutni tandem 6 t ładnie rozrzuca ale wąsko 2;2m.Najbardziej szkodzi ziemi ugniatanie.Trzeba jeździć raz przy raz.Dowiedziałem się że można kupić kompletny adapter z pionowymi wałkami ale jest jedna bariera 13800zł.Taki rozrzutnik rozrzuca 6m.
Witam, posiadam polski rozrzutnik z Brzegu z pionowym adapterem rozrzuca na szerokość ok.4-5m równomiernie, po wywiezieniu ok. 100 rozrzutników żadnych problemów z nim nie było.
EppS pisze:Witam, posiadam polski rozrzutnik z Brzegu z pionowym adapterem rozrzuca na szerokość ok.4-5m równomiernie, po wywiezieniu ok. 100 rozrzutników żadnych problemów z nim nie było.
Jaki ciągnik pracował z tym rozrzytnikiem, ile koni.
Ja mam rozrzutnik brochard z 4 pionowymi wałkami, daje dobry rozkład poprzeczny do 10m (jak niema wiatru i w miarę ciężka konsystencja obornika). Pionowy adapter potrzebuje 2 razy mocniejszego traktora niz poziomy z uwagi na podwójną liczbę wałków oraz nawet 4 razy większa masę obornika do przerobienia (przy założeniu takiej samej prędkości jazdy jak z poziomym). Ja do mojego rozrzutnika podczepiam MF 5455 (około 120km) i ledwie starcza mocy, więc moim zdaniem 70km do rozrzutnika z pionowymi wałkami to stanowczo za mało, chyba że bardzo wplno jechac z małym posówem tasmy ale wtedy szerokosc rozrzutu bedzie miejsza a wykorzystanie wydajności takiej maszyny małe.
A dlaczego szerokość ma się zmniejszyć jeżeli ciągnik pracuje na tych samych obrotach to adapter kręci się z tą samą prędkością czy się jedzie wolniej czy szybciej i szerokość rozrzucania się nie zmieni
Teoretycznie powinno byc tak jak piszesz ale wiem z własnego doświadczenia że szerokośc rozrzutu zależy również od szybkości taśmy.
Podejrzewam że dzjej sie sie tak z powodu różnej wielkości kęsów odrywanych przez noże wałków, przy wolnym podawaniu obornika kesy sa miejsze i są rzucane na miejsza odległość w porównaniu z większymi kęsami przy szybszym ruchu taśmy.
Na moim rozrzutniku szerokość rozrzutu w zależnośći od szybkości tasmy podającej wacha sie od 6 do 10m.