Choroba warchlaków

maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Choroba warchlaków

Post autor: maciej21 »

Pisze w imieniu kolegi...prosi o porade... Kupił prosięta w wadze ok 28 kg prosięta zdrowe rosły bez problemu ....gdy doszły do wagi ok 60 kg...kilka z nich dostało ostrą biegunke (zielone zabarwienie) a na drugi dzień pojawiły się czerwone krosty które przerodziły sie w strupy, przestały pobierac pasze, problem z chodzeniem ...weterynarz stwierdził że nie ma na to ratunku...i nie jest to zaraźliwe...tylko należy szczepić 2 tygodniowe prosięta żeby temu zapobiedz...jednak konkretnej nazwy choroby nie podał...?! Pytanie co jest przyczyna? i czy choroba swój początek miała juz u sprzedającego prosięta czy dopiero w chlewni (stadzie) u kolegi gdzie przebiegał tucz?! Z góry dzięki za odpowiedzi... pozdrawiam
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

ale na co należy szczepić prosięta uodparniająco jeśli nazwy choroby nie podał?
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

moze jakas ostra postac adenomatozy ??????
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

zielone zabarwienie wskazuje na TGE ale reszta???
Awatar użytkownika
marek mokwa
Posty: 634
Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
Lokalizacja: --SUBKOWY
Kontakt:

Post autor: marek mokwa »

też mi sie wydaje że o tą chorobe chodzi no wiec 0.5 kg tilsolu na tone paszy i do boju
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

z tego co pamiętam TGE nie idzie wyleczyć najlepiej jak najszybciej przerobić te świnie na kiełbasę radzę nie bagatelizować tej choroby miałem kiedyś dezynterie i wiem to to znaczy
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

markowi chodzilo napewno o adenomatoze !!!!
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Ale czy jest to możliwe żeby choroba ta ukrywała sie do wagi 60 kg i dopiero dała o sobie znać na tym etapie?
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

oczywiscie ze jest mozliwe !!!!!! a moze np zle warunki w chlewni przyczynily sie do ujawnienia postaci ostrej choroby ????
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

A zapobieganie? Czas szczepienia? dawka i lek?
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

ja nie jestem wstanie ocenic czy to adenomatoza !!!! ale jesli tak to zapobieganie i leczenie tak jak napisal marek mokwa !!!!! 98% swin w polsce ma adenomatoze tylko sie to nie ujawnia w zdecydowanej wiekszosci przypadkow
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

maciek przesadziłeś z tymi procentami
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

nie sadze!!!! ile masz w polsce stad SPF ??????? a jesli nie 98% to napewno zdecydowana wiekszosc
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Ale chodzi mi o szczepienie prosiąt profilaktycznie...ja w swoim stadzie tak ostrych objawów nie mam....ale profilaktyka nie zaszkodzi.... Czy podajecie może jakąś szczepionkę prosięta zapobiegawczo? jeśli tak to w jakim okresie ???
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

maciej21 nie bierz sobie do serca ze to adenomatoza !!!!! zanim zaczniesz szcepic trzeba postawic odpowiednia diagnoze zeby wiedziec na co szcepic !!!!! skad ktos z tego forum ma wiedziec co dolega swiniom twojego kolegi jak ich nie widzial nawet na ocznie a co dopiero jakies badnia krwi
dani
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:28
Lokalizacja: kujawsko pomorskie

Post autor: dani »

maciej padły juz jakieś sztuki po wystąpieniu tej biegunki,,,wcześniej podawane były juz jakieś antybiotyki ,jeśli zielona biegunka to może byc salmonella
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Tak padły te które zachorowały...czyli w kojcu było 20 szt.z tego 3 zachorowały i te padły....Wcześniej nie dostały żadnych leków....
dani
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:28
Lokalizacja: kujawsko pomorskie

Post autor: dani »

wrzuć biomutin do paszy a sztuki z biegunkami w iniekcji tiamovet
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

biomutin to droga sprawa jest przy dzisiejszej cenie tucznika
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

A upadki to jeszcze droższa sprawa. Przestańmy piać na niską cenę skupu bo nie mamy na nią wpływu a zacznijmy szukać oszczędności w poprawie organizacji i wyników produkcyjnych
jarki
Posty: 308
Rejestracja: środa 07 paź 2009, 10:17
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: jarki »

na salmonellozę lepsza będzie enrofloksacyna {chyba} a jeszcze lepsza norfloksacyna {nie jest taka kwaśna} chętniej piją .
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

lukas i tak właśnie robię :!: :!: :!:
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

lukas1982 pisze:A upadki to jeszcze droższa sprawa. Przestańmy piać na niską cenę skupu bo nie mamy na nią wpływu a zacznijmy szukać oszczędności w poprawie organizacji i wyników produkcyjnych
Tylko jeśli wszyscy poprawia te wyniki produkcyjne to... dopiero będzie cenowe dno!
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

baraki nie wiesz w cuda
dani
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:28
Lokalizacja: kujawsko pomorskie

Post autor: dani »

arek a masz cos tanszego od biomutinu na bazie tiamuliny ,wiem że drogi w lecznicach sie tłumacza ze sprzedaja go na lewo bo to jest premix do paszy a rolnik sam nie moze mieszac i takie gadanie dosyc że drogi świnie tanie to jeszce doktorki nas obskubuja
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Po kontakcie z lekarzem ...bo nie dawało mi to spokoju...stwierdził że to cirkowirus....
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

mam tez problem z warchlakami ,nigdy tego nie bylo a dwa dni temu zupelnie bez jakichkolwiek objawow "zapomnial" sie obudzic taki50-60 kg. dzis wieczorem zauwazylem w tej samej komorze delikwenta ktory lezy nie wydaje zadnych odglosow nawet jak go wyciagalem z komory ,zachowywal sie jakby byl z gumy(nie chodzi) posladki wysypane chrostami a na odbycie byly resztki luznego kalu o kolorze blado-brazowym
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

Z tego co napisales wynika ze swinie maja tz.zespol skorno-nerkowy spowodowany przez circowirusy.Zapobieganie -szczepienie CIRCOFLEX lub PORCILIS PCV w 2-3tyg.zycia.Swinie z wypryskiem-brak mozliwosci leczenia.
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

dzis byla zrobiona sekcja tego warchlaka i wszystkiego po trochu czyli: podraznienie zoładka,lekkie zmiany na plucach ,ale tchawica czysta(brak wyciekow) serducho zdrowe jak dzwon ,wezly chlonne w normie ,watroba bez wiekszego uszkodzenia ,jedynie nerki byly bardziej uszkodzone -diagnoza w sumie chyba zadna mam dalej obserwowac co sie bedzie dziac mam nadzieje ze na tych dwoch przypadkach sie skonczy
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Odnośnie zespołu skórno-nerkowego to raz udało mi się odratować jedną sztukę, ale nie pamiętam już, co podawałem, chyba Penstrept.

Mam pytanie: warchlak ma następujące objawy: jest apatyczny, odstaje od grupy, głowa opuszczona, kręci się w lewo w kółko zamiast chodzić prosto. Obrzekówka? Streptokokoza?
klechu
Posty: 58
Rejestracja: czwartek 02 lip 2009, 21:36

Post autor: klechu »

wg mnie to raczej nerwowa postać streptokokozy
beniu33
Posty: 332
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 15:16
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: beniu33 »

Popieram, to strepto-daj amoksycylinę w dużej dawce i rapidexon{ dexamekazon},rokowania 50 na 50
abel
Posty: 109
Rejestracja: niedziela 01 mar 2009, 10:48

Post autor: abel »

proponuje cobactan
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Niestety nie mam na dzień dzisiejszy cefalosporyn:( a jaka jest skuteczność przy podaniu w postaci mózgowej tego leku?
abel
Posty: 109
Rejestracja: niedziela 01 mar 2009, 10:48

Post autor: abel »

miałem dwa takie przypadki chodziły obłednie w kółko i wydeptywały piktogramy.skuteczność pół na pół.jeden przezył drugiemu skończyły sie bateria
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Co im podawales?
klechu
Posty: 58
Rejestracja: czwartek 02 lip 2009, 21:36

Post autor: klechu »

Peron pisze:Niestety nie mam na dzień dzisiejszy cefalosporyn:( a jaka jest skuteczność przy podaniu w postaci mózgowej tego leku?
cefalosporyny są najskuteczniejsze jeśli chodzi o tą nerwową postać strepto
u mnie ok. 70% wyzdrowieje a 30% niestety nie
ale jak nie masz to możesz podać np. Floron lub enroxil
dani
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:28
Lokalizacja: kujawsko pomorskie

Post autor: dani »

umnie najlepiej działa naexcel + dexametazon , tego typu objaw występuje najczesciej jak dostają obrzękuwy ,,wychodzi na to że przy obrzękuwce jest mała odporność i dochodzi do zakażenia strepto dodatkowo ,,,,ale jak już sie przewraca to cięzko żeby z tego wyszedł a jak wyjdzie to wcale nie rośnie długi czas ,,,,,,
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Właśnie to są podobne objawy tych dwóch chorób, tylko jest inny czynnik chorobotworczy: w jednym przypadku e-coli, a w drugim strepto. Miałem kilka przypadków takiej strepto, ale wtedy leżały na boku, czasami na leżąco biegły, oczy rozbiegane, jakby w łeb młotkiem dostała. Przy ciężkiej obrzekowce nie potrafiły utrzymać równowagi, ale do tego opuchlizna i kwik. Teraz mam jakby te objawy pomieszane. Dałem jej amoksy do picia i enrofloksacyne injekcyjnie. Wydaje mi się, że jest lepiej, nie kręci się, bardziej spokojna jest, wstaje do jedzenia. No zobaczymy jak będzie dalej. A ile u Was kosztuje Naxcel albo Cobactan? Mi jakoś drogo raz powiedział doktor.
bamberinio
Posty: 127
Rejestracja: niedziela 23 maja 2010, 14:14
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: bamberinio »

mam pytanie co do tego czy kolega dezynfekuje i myje chlewnie ???
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Kolega myje i dezynfekuje. Świniakowi przeszło.
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Witam. 3 tyg temu wstawialem warchlaki. U niektórych od kilku dni pojawiły się krosty, które czasami przeobrażaja się w plamki o nieregularnych kształtach, podobne do różycy, ale mniejsze. Co to może być? Zespół skórno nerkowy, czy może jakaś pokrzywka od komarów? Zachowują się normalnie i jedzą.
klechu
Posty: 58
Rejestracja: czwartek 02 lip 2009, 21:36

Post autor: klechu »

miałem niedawno podobny problem na porodówce. Też myślałem że różyca bo prosięta i locha miały pełno tych krost ale gorączki nie było i zachowywały się normalnie. Lekarz stwierdził że to pogryzienie przez owady.
Żadnego leku tylko kazał wyłączyć promienniki żeby tak te owady nie przylatywały i problem ustąpił
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Kurde, coraz więcej sztuk to ma. U jednych do krosty, a u innych już bardziej rozległe plamy. Wyglądają jak po poparzeniu pokrzywa, w środku jest mały ciemny punkcik, jakby po ukąszeniu komara. Komarów u mnie dużo, bo łąki blisko. Dzisiaj trulem,
Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 369
Rejestracja: piątek 14 gru 2007, 00:15

Post autor: jelonek »

Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

No i dalej nie wiem, od czego ta wysypka. Komarów miałem dużo, do tego je wysokie temp. Teraz te krosty jakby zbladły jak się ochłodzilo. Świnie funkcjonują normalnie, jedzą, nie odstają od grupy.
ODPOWIEDZ