FORUM
wozy asenizacyjne - opinie i rady
wozy asenizacyjne - opinie i rady
Jestem w trakcie dokonywania wyboru wozu asenizacyjnego o poj. 12000 - 14000 tyś. l zastanawiam się nad Joskinem lub Pichon czy macie Koledzy jakieś opinie o tych maszynach. Nadmienie tylko że Pichon 14000 l ( bogato wyposażony) to wydatek ok. 30000 euro netto.
- marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
- marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
U mnie na gospodarstwie użytkujemy joskinsa 8400 od dwóch lat i jesteśmy bardzo zadowoleni. Moj Wujek też ma joskinsa 8400 od 3 lat i sobie chwali. W mojej okolicy gdzie mieszkam zdecydowana wiekszość rolników ma joskinsy. Jeden miał meprozeta 2 lata sprzedał go i kupił joskinsa i mówi że nie ma co porównywać. Ale każdy ma swoje przekonania i doświadczenia
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
-
- Posty: 54
- Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 10:47
- Lokalizacja: dolnośląskie Borszyn Wielki o. Góry
moim zdanem trzeba wziąc pod uwage ile jest do wywiezienia. odległosc pól długosc oraz jaki sposób rozlewu bedzie najlepszy dla gospodarstwa. Mój kolega kupił Zunhammera 12500l ze skretna osia wóz mistrzostwo świata ale kosztował ok 120 tys. w standardzie jest pompa przepływowa Vogelsang. zaleta tego wozu jest to ze jest bardzo lekki. kształt zbiornika powoduje ze nie wymaga on czyszczenie , wogóle nie jest do tego przystowany. Zarówno Joskin jak i Pichon sa to maszyny na poziomie ale zwrócił bym uwage na pompe kierował bym sie w strone przypływowych albo chociaż tzw przyspieszaczy przy pompowaniu( turbiny na ramieniu ssacym) jezlei chodzi o rozlew to moim zdaniem wóz powinien miec mozliwosc przystosowania go do rampy rozlewowej alnbo do aplikatora doglebowego. ale dopóki nie ma obowiazku ograniczanai nieprzyjemnego zapachu przy rozlewie płytka rozbryzgowa jest wytarczajaca. w okolicy pracuja na fermie bydła dwie beczki z meprozetu PN-240 ale one sa zalewane przep pompe stacjonarna wiec pompa prózniowa na beczce słuzy tylko do wypychania.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 10:47
- Lokalizacja: dolnośląskie Borszyn Wielki o. Góry
jezeli masz zamiar beczke napełniac i oprózniac to radze zainwestowac w pompe przepływowa. jej wydajnosc jest praktycznie taka sama bez wzgledu na czas i intensywnosc pracy. medium chłodzacym jest sama gnojowica pompa nie nagrzewa sie tak jak prózniowa. poza tym w prózniowej (zgodnie z prawiami fizyki) im wieksza róznica w poziomach lustra cieczy tym trudniejsze jest pompowanie wymaga to wytworzenia wiekszego cisnienia. w Mojej opini jesli beczka ma sie napełniac sama i sama oprózniac warto zainwestowac w pompe przepływowa(koszt ok 12tys) jej wydajnosc pozwoli sprawnie i szybko napełnic beczke i co warzniejsze lepiej wykorzystac jej pojemnosc bo pozwala napełnic beczke do końca co w przypadku prózniowej jest trudne bo grozi przelaniem. Co do marki to juz decyzja bardziej zalezna od ceny. moim zdaniem godne polecenia sa Zunhammer Joskin Pichon Fliegl z mniej znanych u nas Kaweco, Eckhardt. wszystko zalezy od ilosci jaka mamy do wywiezienia jaki jest zbiornik z którego bedziemy pobierac(zagłebiony otwarty wysoki czy niski. warto zainwestowac w dobra beczke ale nie warto "stroic" jej na wyrost. Aha jeszcze jedno pomy przepłwowe w beczkowozach maja najczesciej mozliwosc przepompowywania ze zbiornika do zbiornika z pominieciem beczki. mozna je wiec wykorzystac do mieszania gnojowicy tylko trzeba opowidenio ukształtowac wylot( na kształt pradownicy)
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
rozlewanie gnojowicy
Jak ktoś ma inny dochód to może szaleć. Przy naszym potencjale mamy wąski wachlarz możliwości.Pompy kłykciowe o których mówicie muszą miećczystą gnoowice , wystarczy jakiś sztyft z porcdówki i awaria jest pewna.
do czacha17
mam taki sam kompresor t529/1 i w zasadzie ten sam problem - pompka nie podaje oleju. dowiedziałem sie ze naprawianie jej jest bezsensu dlatego zamowiełm u producenta
wejdz na strone http://www.znmr.pl/ tam masz nr i info
wysyłaja na zamowienie wszystko co potrzeba koszt kakiej pompki to koło 620zł nie pamietam dokładnie ale obecnie czekam na kuriera z czesciami do kompresora
mam taki sam kompresor t529/1 i w zasadzie ten sam problem - pompka nie podaje oleju. dowiedziałem sie ze naprawianie jej jest bezsensu dlatego zamowiełm u producenta
wejdz na strone http://www.znmr.pl/ tam masz nr i info
wysyłaja na zamowienie wszystko co potrzeba koszt kakiej pompki to koło 620zł nie pamietam dokładnie ale obecnie czekam na kuriera z czesciami do kompresora

no ale słuchajcie:
sęk w tym ze ja juz rozebrałem cała pompe wyczysciłem łopatki dokreciłem wszystko elegancko sprawdziłem zbiornik przelewowy nstepnei przewody czy nie jest zatkane no wszystko co podstawowe i nic.
albo pociagnie z 200 litrów i guzik dalej nie chce ciagnac.
zastanawim sie czy moze gdzies nie jest dziurawa beczka bo to wstedy nie zassie cieczy.
mam racje czy sie myle panowie?
sęk w tym ze ja juz rozebrałem cała pompe wyczysciłem łopatki dokreciłem wszystko elegancko sprawdziłem zbiornik przelewowy nstepnei przewody czy nie jest zatkane no wszystko co podstawowe i nic.
albo pociagnie z 200 litrów i guzik dalej nie chce ciagnac.
zastanawim sie czy moze gdzies nie jest dziurawa beczka bo to wstedy nie zassie cieczy.
mam racje czy sie myle panowie?
Nie mam stron , byłem u chłopaków na miejscu i mi pokazywali . W Dani jest mnóstwo ładnych beczek , ale przeważnie bez pomp zalewowych . Inne ,bardziej wydajne pompy zalewają beczkę a ta ma tylko do wypróżnienia . Są też z pompami sonco tłoczącymi ale tych jest mniej .W ubiegłym roku za bardzo ładną beczkę 18 000 L z pompą tylko wylewową i z lancami trzeba było by w Dani zapłacić około 30 000 zł .
Chłopaki mówili mi że w Dani jest bardzo mało takich beczek jak u nas w Polsce , bo tam nikt nie wozi gnojowicy traktorami . Cysterny dowożą na pole a tam dopiero traktor i beczkowóz .
Ja kupiłem w ubiegłym roku cysternę po ropie 22 000L i tył ciągnika siodłowego z siodłem i po drobnych przeróbkach wszystko ciągnie traktor .Tego zestawu używam do wody , ale gdyby powycinał przegrody i wmontować w środku ślimak do mieszania , to tanim kosztem mamy ogromną cysternę .
Chłopaki mówili mi że w Dani jest bardzo mało takich beczek jak u nas w Polsce , bo tam nikt nie wozi gnojowicy traktorami . Cysterny dowożą na pole a tam dopiero traktor i beczkowóz .
Ja kupiłem w ubiegłym roku cysternę po ropie 22 000L i tył ciągnika siodłowego z siodłem i po drobnych przeróbkach wszystko ciągnie traktor .Tego zestawu używam do wody , ale gdyby powycinał przegrody i wmontować w środku ślimak do mieszania , to tanim kosztem mamy ogromną cysternę .
- zzetor11441
- Posty: 222
- Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
- Lokalizacja: WLKP
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Witam, mam na oku taki beczkowoz http://olx.pl/oferta/nowy-beczkowoz-now ... 5be2e1ba89 zbiornik 6000l i pytanie czy ta pompa poradzi sobie z gnojowica spod rusztow (pompa na trzy paski), i na co patrzec przy kupnie beczkowozu.
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
pompa poradzi sobie bez problemu, o ile łopatki sa całe.zzetor11441 pisze:Witam, mam na oku taki beczkowoz http://olx.pl/oferta/nowy-beczkowoz-now ... 5be2e1ba89 zbiornik 6000l i pytanie czy ta pompa poradzi sobie z gnojowica spod rusztow (pompa na trzy paski), i na co patrzec przy kupnie beczkowozu.
osobiście takiej beczki bym już nie kupił (miałem kiedyś taka z wąskimi kołami) wiosną nigdzie nie wjedziesz a jesienią jak troche popada to tez kiepsko
może ktoś ma na zbyciu sam zbiornik do 7tys litrów najlepiej ocynk, to jestem zainteresowany zakupem
- zzetor11441
- Posty: 222
- Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
- Lokalizacja: WLKP
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Tylko kusi mnie kupno bo ma nowy zbiornik ocynkowany, a może wiecie jaka gurba blacha powina byc na zbiornik.
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Apropo beczkowozu.. To lepszy tandem ze skrętną osią, czy pojedyncza oś na dużych, szerokich kołach?
Aha, i ciągnik 90 KM jaką beczkę pociągnie maksymalnie?
Aha, i ciągnik 90 KM jaką beczkę pociągnie maksymalnie?
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
6 tys pojedyncza os
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Tylko 6 tys litrów? 

Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
10 tysi spokojnie ale jak dla mnie tylko tandem na jak największych kołach
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Tylko oś skrętna to podstawa zapewne?
U mnie wujek ma 7 tys l, to zetorem 70 KM ciąga i ma leciutko.. tylko koła na pojedynczej osi, ale opony od kombajnu
Przednie oczywiście..
U mnie wujek ma 7 tys l, to zetorem 70 KM ciąga i ma leciutko.. tylko koła na pojedynczej osi, ale opony od kombajnu

Przednie oczywiście..
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
przy mokrej wiośnie to 90 koni przy 10 tys to anie nie piernie
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Tandem na dwóch osiach, duże szerokie koła 10 tys litrów i wczesną wiosną trzeba uważać bo Forterra 137 KM ma co robić. Jak jest sucho to stara 80tka spokojnie daje radę.
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Czyli optymalnie do 90 KM 8000-9000l?
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
Tak, tylko wiosną trzeba będzie uważać.Kazik pisze:Czyli optymalnie do 90 KM 8000-9000l?
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
A Ty jaką pojemność beczki byś polecał do takiej mocy ciągnika?
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
możesz kupić 10 tys a jak będzie mokro to do pełna nie zaciagac
Re: wozy asenizacyjne - opinie i rady
ja zetorem 6340 ciagałem beczke 12000 litrów na tandemie njgozej było na pole dojechać a po polu to już jakoś powoli, zaczynałem zawsze z górki i szło