FORUM
Co robi POLSUS ???
Co robi POLSUS ???
Co robi Polsus i inne związki rolnicze w sprawie niskich cen żywca i braku opłacalności tuczu trzody chlewnej ?
Panie Blicharski i towarzystwo może czas się wziąć do roboty za coś to naszą kasę bierzecie , bo już poraz kolejny widzę że macie to w D .
Co sądzicie o działaniach polsusu ????
Panie Blicharski i towarzystwo może czas się wziąć do roboty za coś to naszą kasę bierzecie , bo już poraz kolejny widzę że macie to w D .
Co sądzicie o działaniach polsusu ????
Arek myślisz że to coś zmieni??? Myślę że musi powstać nowa organizacja, albo zmiany w zarządzie POLSUS a my jako hodowcy powiniśmy marginalizować znaczenie obecnych władz związku, nie utożsamiając się z nimi gdyż nie bronią naszych praw a działania typu PQS wprowadzana w okresie dekoniunktury a wrecz upadku Polskiej hodowli jest tylko pozornym działaniem. Związane jest to z tym iż spełnienie wymagań które stawia PQS wiąże się z kolejnymi kosztami, a jak mówić o inwestycjach jeśli mamy straty w produkcji?! Są inne związki rolnicze ale dla nich jest jeszcze za daleko do wyborów.
Ciekawa wypowiedź na portalu PPR :
rolnik chodowca trzody [02.01.2010 21:48] zgłoś nadużycie oceń komentarz Poruszę trzy sprawy: Moje pytanie do Pana Choińskiego prezesa Związku "Polskie Mięso" dużo piszecie Pan jak i inni w internecie o PQS systemie jakości wieprzowiny, że dotyczy on między innymi hodowli i produkcji trzody chlewnej, że można do niego przystapić. Ale tak naprawdę do żadnych konsulatcji z rolnikami, żadnego oznajmienia na czym ma polegać, co ma zrobić hodowca trzody aby go spełnić nie ma. Brak konkretów. Dużo napisane w internecie o niczym i znów coś minister podpisał za nas rolników bez nas, bez naszej wiedzy o sprawie. Chyba, że system nie dotyczy małych gospodarstw i tych rodzinnych gospodarstw, bo z nich w bardzo małych ilościach przedostaje się na rynek mięso smaczne i nieskażone. Chyba że system dotyczy dużych molochów w kraju nie naszych, opartych na licencji i paszy z zachodu- w trzy miesiące wychodzi tucznik jak na linii produkcyjnej, naszpikowany biotykami, chemią wywołującą pragnienie. Chyba że dotyczy to półtusz sprowadzanych masowo, gdzie mały prosiak już jest szprycowany chemią i biotykami. Ale tego mięsa już poprawić się nie da. Jeśli tak to ja wycofuję pytanie. Moje drugie pytanie kto się pytał tych nielicznych już dziś rolników gospodarstw rodzinnych czy zgadzają się na przymusowe potrącenia im przy sprzedaży tuczników na fundusz promocyjny. Naszego jest już bardzo niewiele i smaczne, promować go nie trzeba i na przymusowe potrącenia nie zgadzają się rolnicy. Wszyscy zrzeszeni w Polskim Mięsie i inni naściągali i ściągają nadal podtrute badziewie z zachodu to niech sami promują i płacą na fundusz promocyjny nie naszego mięsa z własnych zysków. Zabrać łapy, wont od przymusowego potrącania nam z naszej pracy dranie jedne. Naród przegląda na oczy,widzi że coraz więcej choruje, że je żywność, a wszczególności mięso wstrętne z którego ocieka woda, zielenieje, filcuje się no i przestaje kupować w sklepach. Dziś nawet ci mali przetwórcy już nie kupują od rolnika tylko jeżdżą do hurtowni po ściągnięte półtusze z zachodu, to barachło, bo są tańsze dlatego że to byle co i aby załamać to co zdrowe polskie. Troszkę tłuszczu w mięsie musi być bo to dodaje smaku, aromatu. Moje trzecie pytanie: mięso, tuczniki na zachodzie, w zjednoczonej europie są klasyfikowane według klas E U R O P a u nas jakim prawem złodzieje, wyłudzacze, oszusty wymyśliły klasę S ? Aby zawyżyć parametry, a tym samym obniżyć cenę żywca. To dranie. A gdzie tu prokurator, a gdzie i co na to związki rolnicze. Wy będziecie wymyślać znaczki na wyrobach mięsnych, które o kant dupy rozbić, a nie nakażecie oznaczenia skąd pochodzi, z jakiego gospodarstwa surowiec do wyrobów mięsnych. Z kim zakład ma zawartą umowę na dostawę żywca. Panie Prezesie przestań Pan kłamać, że pogłowie trzody wzrasta, gdy cena za kilogram tucznika jest nożem w plecy rolnika 3,50 za kilogram żywca, przy 4,50 rolnik wychodzi na zero. Sprzyja temu niski kurs euro i polityka zdradziecka wobec polskiego rolnika i całego społeczeństwa mając na uwadze jakość mięsa i choroby wśród ludzi. Trzeba opracować projekt małych uboini z przetwórniami do przerobu do 15 szt tygodniowo w gospodarstwach rodzinnych, a nie kosztownych molochów (będa one alternatywą do wielkich molochów). Z nich będzie można zjeść tanie, smaczne, zdrowe wyroby. Na zachodzie im mniejsze gospodarstwo tym większa kolejka u niego. Czekają na odpowiedź w tym Ministra Rolnictwa wszyscy rolnicy.
Rolnik chodowca trzody.
rolnik chodowca trzody [02.01.2010 21:48] zgłoś nadużycie oceń komentarz Poruszę trzy sprawy: Moje pytanie do Pana Choińskiego prezesa Związku "Polskie Mięso" dużo piszecie Pan jak i inni w internecie o PQS systemie jakości wieprzowiny, że dotyczy on między innymi hodowli i produkcji trzody chlewnej, że można do niego przystapić. Ale tak naprawdę do żadnych konsulatcji z rolnikami, żadnego oznajmienia na czym ma polegać, co ma zrobić hodowca trzody aby go spełnić nie ma. Brak konkretów. Dużo napisane w internecie o niczym i znów coś minister podpisał za nas rolników bez nas, bez naszej wiedzy o sprawie. Chyba, że system nie dotyczy małych gospodarstw i tych rodzinnych gospodarstw, bo z nich w bardzo małych ilościach przedostaje się na rynek mięso smaczne i nieskażone. Chyba że system dotyczy dużych molochów w kraju nie naszych, opartych na licencji i paszy z zachodu- w trzy miesiące wychodzi tucznik jak na linii produkcyjnej, naszpikowany biotykami, chemią wywołującą pragnienie. Chyba że dotyczy to półtusz sprowadzanych masowo, gdzie mały prosiak już jest szprycowany chemią i biotykami. Ale tego mięsa już poprawić się nie da. Jeśli tak to ja wycofuję pytanie. Moje drugie pytanie kto się pytał tych nielicznych już dziś rolników gospodarstw rodzinnych czy zgadzają się na przymusowe potrącenia im przy sprzedaży tuczników na fundusz promocyjny. Naszego jest już bardzo niewiele i smaczne, promować go nie trzeba i na przymusowe potrącenia nie zgadzają się rolnicy. Wszyscy zrzeszeni w Polskim Mięsie i inni naściągali i ściągają nadal podtrute badziewie z zachodu to niech sami promują i płacą na fundusz promocyjny nie naszego mięsa z własnych zysków. Zabrać łapy, wont od przymusowego potrącania nam z naszej pracy dranie jedne. Naród przegląda na oczy,widzi że coraz więcej choruje, że je żywność, a wszczególności mięso wstrętne z którego ocieka woda, zielenieje, filcuje się no i przestaje kupować w sklepach. Dziś nawet ci mali przetwórcy już nie kupują od rolnika tylko jeżdżą do hurtowni po ściągnięte półtusze z zachodu, to barachło, bo są tańsze dlatego że to byle co i aby załamać to co zdrowe polskie. Troszkę tłuszczu w mięsie musi być bo to dodaje smaku, aromatu. Moje trzecie pytanie: mięso, tuczniki na zachodzie, w zjednoczonej europie są klasyfikowane według klas E U R O P a u nas jakim prawem złodzieje, wyłudzacze, oszusty wymyśliły klasę S ? Aby zawyżyć parametry, a tym samym obniżyć cenę żywca. To dranie. A gdzie tu prokurator, a gdzie i co na to związki rolnicze. Wy będziecie wymyślać znaczki na wyrobach mięsnych, które o kant dupy rozbić, a nie nakażecie oznaczenia skąd pochodzi, z jakiego gospodarstwa surowiec do wyrobów mięsnych. Z kim zakład ma zawartą umowę na dostawę żywca. Panie Prezesie przestań Pan kłamać, że pogłowie trzody wzrasta, gdy cena za kilogram tucznika jest nożem w plecy rolnika 3,50 za kilogram żywca, przy 4,50 rolnik wychodzi na zero. Sprzyja temu niski kurs euro i polityka zdradziecka wobec polskiego rolnika i całego społeczeństwa mając na uwadze jakość mięsa i choroby wśród ludzi. Trzeba opracować projekt małych uboini z przetwórniami do przerobu do 15 szt tygodniowo w gospodarstwach rodzinnych, a nie kosztownych molochów (będa one alternatywą do wielkich molochów). Z nich będzie można zjeść tanie, smaczne, zdrowe wyroby. Na zachodzie im mniejsze gospodarstwo tym większa kolejka u niego. Czekają na odpowiedź w tym Ministra Rolnictwa wszyscy rolnicy.
Rolnik chodowca trzody.
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
No to panie i panowie skoro instytucje działające w sprawach rolników żyją własnym życiem i robią to i owo ale w sumie to nie wiadomo co to może czas to zmienić i zacząć się interesować zadawać pytania na stronie polsus ma podane maile do różnych działów może trzeba zacząć wysyłać maile z pytaniami sugestiami i żalami bo napisanie tego na forum nic nie da bo oni tego nie czytają może w ten sposób na początek przypomnieć o swoim istnieniu jak dostaną kilkadziesiąt maili dziennie to sobie o nas przypomną proponuje również korespondencję zamieszczać na forum zobaczymy co twierdzą na różne tematy a może i w agrobiznesie coś zacytują
facet na ppr się wypłodził ale czy ta wiadomość została wysłana do adresatów czy tylko zostałą przeczytana przez małe grono forumowiczów??? Chyba powinna być wysłana.

Członkowie komisji zarządzających funduszy promocji produktów
rolno-spożywczych
II. Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego
Członkowie komisji reprezentujący ogólnokrajowe organizacje zrzeszające podmioty
prowadzące chów lub hodowlę świń:
1. Pan Waldemar Jerzy Świdrowski
2. Pan Jan Biegniewski
3. Pan Ireneusz Stanisław Góra
4. Pan Janusz Dominik Walczak
Członkowie komisji reprezentujący ogólnokrajowe organizacje zrzeszające zakłady
przetwórcze mięsa lub prowadzące działalność w zakresie uboju świń:
1. Pan Marek Cezary Kowalski
2. Pani Anna Olewnik-Mikołajewska
3. Pan Zbigniew Nowak
4. Pan Wiesław Różański
Członek komisji reprezentujący Krajową Radę Izb Rolniczych:
1. Pan Andrzej Marcin Frąckowiak
rolno-spożywczych
II. Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego
Członkowie komisji reprezentujący ogólnokrajowe organizacje zrzeszające podmioty
prowadzące chów lub hodowlę świń:
1. Pan Waldemar Jerzy Świdrowski
2. Pan Jan Biegniewski
3. Pan Ireneusz Stanisław Góra
4. Pan Janusz Dominik Walczak
Członkowie komisji reprezentujący ogólnokrajowe organizacje zrzeszające zakłady
przetwórcze mięsa lub prowadzące działalność w zakresie uboju świń:
1. Pan Marek Cezary Kowalski
2. Pani Anna Olewnik-Mikołajewska
3. Pan Zbigniew Nowak
4. Pan Wiesław Różański
Członek komisji reprezentujący Krajową Radę Izb Rolniczych:
1. Pan Andrzej Marcin Frąckowiak
Nie zasmrodzi, już Ty się o to nie martw. To nie są jeszcze wielkofermowe rozmiaryŁOWICZAK pisze:Tacy ludzie jak Waldemar Świdrowski się tym nie przejmują byle oni kasę mieli, jego syn właśnie zbiera dokumetacje na budowę chlewni w wymiarach 100m.x24m.na ruszcie chcę zasmrodzić całą wioskę Wyborów pow.Łowicz