FORUM
dziwna choroba
dziwna choroba
wyprosiła mi się locha prosiaki były cały czas przy niej jadły paszę tę samą co locha+granulki po 9 tygodniach zachorowały najpierw jeden zaczął się chwiać i przewracać lekarz weterynarji nie wiedział co mu jest podał leki prosiak zdechł potem drugi. pozostałe i locha też są chore i po kolei zdychają choroba przebiega bardzo szybko apatia brak rownowagi chwiejność prosze o pomoc
Becia zapamiętaj jedno zasadę ; odsadzasz małego prosiaka masz mały problem, dużego duży problem, co do obrzękówki ,każde leczenie jest spóżnione i praktycznie nie jest uleczalne , jak z tego wyjdą to i tak na nich nie zarobisz , lepiej je po chłopsku-obuchem w łep, ale co napisałaś to wydaję się streptokokoza , na obrzękówę przy maciorze nie chorują przynajmniej nigdy nie stwierdziłem .
Moje maciory krzywdy sobie nie pozwolą zrobić. Jeszcze takiej nie było, co by w złej formie odchowalnie opuszczała. Karmię je owsem 35 jęczmień 45 sano matra 15.
Ruja średni po 5 dniach, powtórka?? nie pamiętam kiedy ostatnio wystapiła.
Cykl: 113 + 56 +5 = 174 czyli 2,09 cykle na rok, a że ostatnio zawsze mam średnio ponad 10 ostatni cykl 10,3 przy 1/3 młodych i 1/3 strarych ( 9 miot) latem więcej. na rok daje to ok 21,5 prosiaka na lochę. Dania to może nie jest, ale jak na takie warunki...
" a obrzękówka jeszcze przed tobą"
Czy ja pierwszy raz prosięta odchowuję, że nie wiem co sie może stać...
Dodam, że nakłady na leki i usługi weterynaryjne na każdego sprzedanego tucznika wynoszą 2zł
Ruja średni po 5 dniach, powtórka?? nie pamiętam kiedy ostatnio wystapiła.
Cykl: 113 + 56 +5 = 174 czyli 2,09 cykle na rok, a że ostatnio zawsze mam średnio ponad 10 ostatni cykl 10,3 przy 1/3 młodych i 1/3 strarych ( 9 miot) latem więcej. na rok daje to ok 21,5 prosiaka na lochę. Dania to może nie jest, ale jak na takie warunki...
" a obrzękówka jeszcze przed tobą"
Czy ja pierwszy raz prosięta odchowuję, że nie wiem co sie może stać...
Dodam, że nakłady na leki i usługi weterynaryjne na każdego sprzedanego tucznika wynoszą 2zł
No ja to jestem pod wrażeniem! Pełen szacunek.robak pisze:Moje maciory krzywdy sobie nie pozwolą zrobić. Jeszcze takiej nie było, co by w złej formie odchowalnie opuszczała. Karmię je owsem 35 jęczmień 45 sano matra 15.
Ruja średni po 5 dniach, powtórka?? nie pamiętam kiedy ostatnio wystapiła.
Cykl: 113 + 56 +5 = 174 czyli 2,09 cykle na rok, a że ostatnio zawsze mam średnio ponad 10 ostatni cykl 10,3 przy 1/3 młodych i 1/3 strarych ( 9 miot) latem więcej. na rok daje to ok 21,5 prosiaka na lochę. Dania to może nie jest, ale jak na takie warunki...
" a obrzękówka jeszcze przed tobą"
Czy ja pierwszy raz prosięta odchowuję, że nie wiem co sie może stać...
Dodam, że nakłady na leki i usługi weterynaryjne na każdego sprzedanego tucznika wynoszą 2zł
Wydaje mi sie że powinienes pomyślec o certyfikacie ekologicznym i sprzedaży tuczników jako certyfikowany produkt ekologiczny, niewiem jak jest aktualnie z popytem na ekologiczne tuczniki ale próbowac warto!
Pełen szacunek Robak ,ale co ty dajesz (jakie leki),że ci wychodzi 2 zł / szt, próbowałem liczyć ,to odrobaczenie lochy, parvo i koli to już wychodzi więcej na szt prosiaka przy 10 szt. na miot.robak pisze:Moje maciory krzywdy sobie nie pozwolą zrobić. Jeszcze takiej nie było, co by w złej formie odchowalnie opuszczała. Karmię je owsem 35 jęczmień 45 sano matra 15.
Ruja średni po 5 dniach, powtórka?? nie pamiętam kiedy ostatnio wystapiła.
Cykl: 113 + 56 +5 = 174 czyli 2,09 cykle na rok, a że ostatnio zawsze mam średnio ponad 10 ostatni cykl 10,3 przy 1/3 młodych i 1/3 strarych ( 9 miot) latem więcej. na rok daje to ok 21,5 prosiaka na lochę. Dania to może nie jest, ale jak na takie warunki...
" a obrzękówka jeszcze przed tobą"
Czy ja pierwszy raz prosięta odchowuję, że nie wiem co sie może stać...
Dodam, że nakłady na leki i usługi weterynaryjne na każdego sprzedanego tucznika wynoszą 2zł
Tak jest. w sumie można powiedzieć, że moja taktyka to cięcie kosztów. Uważam jednak, że nie wszystko co sie opłaci w mniejszysz stadach takich jak moje, sprawdzi się również w tych większych.Arek39 pisze:na pewno tylko odrobacza i żelazo dla prosiąt
Ostatnio zmieniony sobota 19 lut 2011, 20:53 przez robak, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak średnio wysoki. Aujeszky się przypętał. miałem teraz powtórne badanie po wymianie macior i dwa warchlaki chore, ach bandito wet na czas nie poszczepił, dogadać sie z nimi nie można.
Jest jeszcze coś takiego jak zaawansowanie genetyczne. Obecnie mam kilka warchlaków z delikatną liberią po knurze duroc.
Jest jeszcze coś takiego jak zaawansowanie genetyczne. Obecnie mam kilka warchlaków z delikatną liberią po knurze duroc.
nic z tych rzeczy. w roku 300, może trochę ponad, jakbym szedł w tysiące i zwięszył intensywność tuczu, to bacutil byłby u mnie codziennie.magier pisze:2zl? To ty pisales ze Ci jeszcze zaden tucznik na odchowalni nie padl? Ciezko uwiezyc no ale po co mialbys klamac. 2zl to spodziewam sie ze
albo oddajesz kilka albo kilkanascie tysiecy szt. rocznie.
Pozdrawiam
Druga sprawa zmniejszona intensywnośc tuczu, dawka 35 % owsa mówi sama za siebie, ale nie ma sie co oszukiwać w 5-miesięcznych nie sprzedaję, no rok temu jednego takiego sie udało, ale źle na tym wyszedłem, później zdrożały


Każdy sposób jest dobry ,aby przynosił dochód ,mięsność powinieniś mieć dobrą sądzoc po długosci tuczu ,ja też bazuje na PBZ/WBP ale prowadze bardziej intensywny tucz śr.165 dni waga śr.105kg mięs. 55,9% Nawiasem mówiąc to wtedy maciory puszczałem do knura i już pierwsze tuczniki idą na rzeż.robak pisze:nic z tych rzeczy. w roku 300, może trochę ponad, jakbym szedł w tysiące i zwięszył intensywność tuczu, to bacutil byłby u mnie codziennie.magier pisze:2zl? To ty pisales ze Ci jeszcze zaden tucznik na odchowalni nie padl? Ciezko uwiezyc no ale po co mialbys klamac. 2zl to spodziewam sie ze
albo oddajesz kilka albo kilkanascie tysiecy szt. rocznie.
Pozdrawiam
Druga sprawa zmniejszona intensywnośc tuczu, dawka 35 % owsa mówi sama za siebie, ale nie ma sie co oszukiwać w 5-miesięcznych nie sprzedaję, no rok temu jednego takiego sie udało, ale źle na tym wyszedłem, później zdrożały. obecnie mam na stanie 10 sztuk z końca maja, tzw. elita, sztuki zarodowe, co się paśnika strachają
Ta dyszka to tylko elita, z resztą nie jest tak źle chyba 8 z nich to pic 50%, ach te inseminacje z wchirz, nigdy nie wiadomo co im w środę zostanie na stanie.
[/quote] ,ja też bazuje na PBZ/WBP[/quote]
No ja jeszcze duroc, szczególnie do macior z pokolenia F1, po pbz nie byłem zadowolony. Ostatnio sie mnie pytali, co tu tyle miedzianych.
[/quote] 55,9% .[/quote]
haha czyli U, sam sprzedaję na żywą, zaklad nie prowadzi klasyfikacji poubojowej.
[/quote] Nawiasem mówiąc to wtedy maciory puszczałem do knura i już pierwsze tuczniki idą na rzeż.[/quote]
U mnie 80% już nie ma. (8 tyg.)
ale kiedyś miałem taką dorodną sztukę, która doczekała odsadzenia 2 miotów rodzeństwa.
[/quote] ,ja też bazuje na PBZ/WBP[/quote]
No ja jeszcze duroc, szczególnie do macior z pokolenia F1, po pbz nie byłem zadowolony. Ostatnio sie mnie pytali, co tu tyle miedzianych.
[/quote] 55,9% .[/quote]
haha czyli U, sam sprzedaję na żywą, zaklad nie prowadzi klasyfikacji poubojowej.
[/quote] Nawiasem mówiąc to wtedy maciory puszczałem do knura i już pierwsze tuczniki idą na rzeż.[/quote]
U mnie 80% już nie ma. (8 tyg.)
