FORUM
Uprawa zboz
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
U mnie na pograniczu powiatu krotoszyńskiego z pleszewskim nadal zero opadów. Troche rana zrosiło. W południe odpaliłem bizona i skosiłem ostatnie 3 ha pszenicy i jestem po żniwach. Super sucha nie była ale na przyczepach ją potrzymam troche i będzie dobra. Jak patrze na pogode dookoła to wolałem ją skosić niż się denerwować. Szczególnie że na mokrym polu ją miałem i jak doleje to móge tam nie wjechać.
http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm Wszystkich nas szlak trafia.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Ja Ci niepowiem ale pewnie im dluzej bedzie padal to bedzie wiecej zboza paszowego niewiem czy masz swoje zboze ale BOZIA wie co robi .My mamy ta ZIEMIE UPRAWIAC I CZYNIC SOBIE JA PODDANA MA NAS WYZYWIC I POZNIEJ POCHLONAC taka jest odpowiedz naTwoje pytanie mysle ze jakos to bedzie glowa do gory.Peron pisze:Czy ktoś z Was może mi do k.....y nędzy powiedzieć, kiedy ten p....ny deszcz przestanie padać? Bo mnie już ch... strzela od tej pogody, Jak deszcz potrzebny był to go nie było. Du d...y z taką robotą, pochlastać sie można!!!!
Wczoraj miałem okazję przejechać się po terenie i zboża przypominają węgiel, najgorzej pszenica, groch 30% osypany a reszta popleśniała, owies się odmłodził, jęczmień połamany. Zapowiada się ciężki rok i jeszcze do tego maciory mają po 13 prosiąt - nie wiem czym będzie je nakarmić i potrzebna będzie duża ilość antydetoksykantów.
Od bizona to łatwo tył wyrwać. Widziałem w tamtym roku jak przy koszeniu kukurydzy kolesie najpierw wtopili a przy wyciąganiu urwali to z trzy dni stał na środku pola. Chyba nie mieli bezprzewodowej spawarki.navaho13 pisze:Bliźniaki na koła do kombajnu i do przodu! Ciekawe czy łatwo wyrwać zakopany kombajn? Nawet na górkach but zostawia niezły odcisk.
Wczoraj urwałem jakieś dwie tony rzepaku mokry jutro suszę ludzie się śmieli ze mnie ale ja wolę wilgotny jak wcale tym bardziej ,że rzepak zaczyna kwitnąć a o łuszczynach i kiełkujących nasionach lepiej nie mówić :( pszenicę po 100 zł dziś sprzedałem , może z 20 osób mnie obstąpiło na rynku w tym ośmiu conajmniej to handlarze.
ja dziś do 16tej kosiłem. Potem zaczeło padać, zostawiłem kombajn u gościa co mu kosze i wracając do domu 15 stopni w samochodzie mi pokazało. Brr, kurtke do koszenia trzeba brać i czapke zimową. Dobrze że u siebie mam koniec bo nerwy nie małe by były teraz. A przy tej cenie rzepaku to koszt suszenia to jest pikuś więc nie ma co się oglądać. Kuku pare lat temu po 400 zł była i 20% trzeba bylo zbić a ludzie dziwią przy rzepaku kilka procent a co deszcz tony całe tracą.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska