FORUM
Uprawa zboz
Przedwczoraj pszenicę kosiłem odmiana akteur plon średnio 4,2 t ziemia większość 4 klasy trochę 3 i w ciągu dnia to pokosiki dosłownie ale tak od22 do 2 następnego dnia to wały słomy zostały dodam, że kombajn ma 6,7 m heder, wczoraj pszenżyto jare od 2 do 3 ton z ha odmiana dublet na wyciągniętych dzierżawach rewelacji nie ma :)
Po-pulisto tej słomy to przybywa tylko optycznie! Ja w tym roku koszę kombajnem rotorowym który w południe tak maltretuje słomę że z 6m hedera leżą takie pokosiki 0,5m szerokości i 20cm wysokości na środku stożka ale jak wjechała prasa to się okazało że bel wychodzi może nieco mniej jak po klawiszowym za to są mocno zagęszczone i ciężkie. Słoma choć mocno sfatygowana sypie się łącznie z plewami i zgoninami w jedno miejsce na wąziutki rządek i prasa ładnie to zbiera bez żadnych strat.PO-pulista pisze:Jest jeden skuteczny sposób na zwiększenie ilości słomy nawet o 30% . Młócić zboże nocą albo gdy jego wilgotność przekracza 15%. Tylko coś za coś należy mieć suszarnie i wydać trochę grosza na dosuszanie. Sąsiad w tym roku tak młócił i słomy z pszenicy było od groma. Ale jak komuś tak zależy na słomie to może tak robić.lukas1982 pisze:Oj Panowie słomy w tym roku u nas głód wielki, towar deficytowy. Dużo większe zapotrzebowanie niż zboża.
Balety 125 chodzą po 40zł/szt
U mnie w tym roku zaledwie 410szt a zapotrzebowanie ok 600.
W zeszłym roku miałem 650szt także dobrze że 50szt zostało choć i tak ze dwie komory chcę na ruszta zimą przerobić bo słomy braknie.
Co do plonów to u mnie w rejonie 3t to się czasem zdarzy jarego jęczmienia jak kiepski rok ale oziminy plonują na poziomie 5-9 ton w zależności od gospodarza.
Najlepszy był koleś co przyjechał prasować warfamą łańcuchową, popatrzył że słomy tyle co kot napłakał i ruszył z kopyta nie oglądając się a tu ledwo ujechał kawałek prasa się przepełniła aż sie belki pogęły a on zdziwiony co się stało, skąd się ta słoma wzięła

Tak że rozdrabnianiem słomy przez kombajn bym sie nie przejmował bo to nie żadna wada tylko zaleta, wychodza bardziej zagęszczone bele co oznacza szybsze prasowanie (mniej przestojów na owijanie) oraz niższe koszty transportu i lepiej wykorzystane miejsce pod wiatą. Poza tym rozdrobniona, stłuczona słoma jest lepsza jako ściółka, lepiej chłonie wilgoć jest wydajniejsza a i obornik łatwiej się ładuje i rozrzuca po polu.
Jak ktoś chce ograniczyć straty przy zbiorze to polecam zamontować dwie skośne blachy po bokach tam gdzie słoma spada tak by zawęzić rządek. (miałem takie przy forschrittach) Największe straty powstają jak się kosi kombajnem z zamontowana sieczkarnią wtedy zgoniny i plewy nie mieszają sie ze słomą tylko spadają oddzielnie prosto na ziemię i prasa ich juz nie jest wstanie zebrać.
Moni jak na sprzedaz na sztuki to lepsze te 100 ,a jak na uzytek własny to wolałbym te 70 startej i i suchej ,najlepiej jak polezy z 2 dni na pokosie .Powód-lepsza sciólka dłuzej bedzie sucho w szkojcu, tak jak opisał baraki powyzej.moni pisze:30 procent to malo ? nie wiem czy tylko wagowo wydaje mi sie ze i objetosciowo a miec 70 balotow a 100 to nie mala roznica , u nas kto potrzebuje slomy nie zniwuje w najwiekrzy upal tylko przed poludniem albo wieczorem o nocy nie wspominajac i jest napewno jej wiecej i ziarno suche , sloma nie starta to mniej strat
Wg mnie zmiejszać produkcje zbóż może:
-dotowanie produkcji ekologczej, sławienna ekologiczna palantacja orzecha włoskiego
-może w pewnym stopniu dopłata do strączkowych, ale tutaj spełniana jest ważna rola w płodozmianie, szczególnie u dziadów siejących żyto po życie bez obornika przez lata, ale antaraktoza zrobi tu niedługo porządek
-wiadomo, dopłaty do zalesień.
-programy rolnośrodowiskowe(orka wiosenna)
Z drugiej zaprzestana by była uprawa na gruntach naniższej klasy, a tych mamy w Polsce całkiem sporo.
-dotowanie produkcji ekologczej, sławienna ekologiczna palantacja orzecha włoskiego

-może w pewnym stopniu dopłata do strączkowych, ale tutaj spełniana jest ważna rola w płodozmianie, szczególnie u dziadów siejących żyto po życie bez obornika przez lata, ale antaraktoza zrobi tu niedługo porządek
-wiadomo, dopłaty do zalesień.
-programy rolnośrodowiskowe(orka wiosenna)
Z drugiej zaprzestana by była uprawa na gruntach naniższej klasy, a tych mamy w Polsce całkiem sporo.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Ja bym wziął pod uwagę tylko to ostatnie i tak w ograniczonym zakresie, gdyż tylko naiwni tak robią reszta wiosną tylko agreguje i potem sieje. Reszta Twoich punktów ma znaczenie marginalne i nie warto zawracać sobie tym głowy.robak pisze:Wg mnie zmiejszać produkcje zbóż może:
-dotowanie produkcji ekologczej, sławienna ekologiczna palantacja orzecha włoskiego
-może w pewnym stopniu dopłata do strączkowych, ale tutaj spełniana jest ważna rola w płodozmianie, szczególnie u dziadów siejących żyto po życie bez obornika przez lata, ale antaraktoza zrobi tu niedługo porządek
-wiadomo, dopłaty do zalesień.
-programy rolnośrodowiskowe(orka wiosenna)
Z drugiej zaprzestana by była uprawa na gruntach naniższej klasy, a tych mamy w Polsce całkiem sporo.
Główny powód to wzrost cen nawozów rolnicy ograniczają nawożenie a to ma największy wpływ na plonowanie. A ten obornik to możecie sobie darować sąsiad bez obornika od 20 lat wydajność pszenicy z ha > 8 ton,krowiarz co drugi rok obornik mieszanka poniżej 3 ton.
Następnie coraz więcej sieje się w moim rejonie kukurydzy na pasze dla krów. W skali kraju też może okazać się to marginalną kwestią.
Można jeszcze wymienić zwiększone zasiewy rzepaku.
Mowa była jedynie o płatnościach
Wszystko ma tam jakieś znaczenie, ale najważniejsze siedzi w głowie, wielu jest jeszcze niedouczonych rolników i podobnych rozbójników, sam sie pewnie jeszcze do nich zaliczam
Wystarczy spojrzeć na pola przenżyta pół na pół z żytem w jarych pełno owsa głuchego. Jeden sieje ciągle żyto, bo co ma siać, owies wszak za lekki, drugi robi zmianowanie żyto pszenzyto i tak w kółko, trzeci orze pole jak łąkę, ale glisofatu nie zastosuje bo za drogo, albo bo przez 3 lata są słabe plony, inny zaś przekonany, że łubin sie w maju sieje. no może aż tak trogicznie u mnie nie jest .
Wielu rolników ciągle nie liczy co i m sie opłaca.
Niska cena nawozu tylko może niwelować wyżej wymienione, ale też nie do końca
Co do obornika. Jeśli na ziemi urośnie pszenica na 8 t to bez obornika można sobie poradzić, gorzej na tych słabszych.
PS Raczej nie ma potrzeby cytowania postu bezpośrednio pod którym znajdzie się nasz wpis
Wszystko ma tam jakieś znaczenie, ale najważniejsze siedzi w głowie, wielu jest jeszcze niedouczonych rolników i podobnych rozbójników, sam sie pewnie jeszcze do nich zaliczam

Wielu rolników ciągle nie liczy co i m sie opłaca.
Niska cena nawozu tylko może niwelować wyżej wymienione, ale też nie do końca
Co do obornika. Jeśli na ziemi urośnie pszenica na 8 t to bez obornika można sobie poradzić, gorzej na tych słabszych.
PS Raczej nie ma potrzeby cytowania postu bezpośrednio pod którym znajdzie się nasz wpis

- marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
dodać trzeba też zwiększone zasiewy rzepaku i kukurydzy pod biopaliwa a także kukurydzy pod powstające biogazownie [u mnie w okolicy taka powstaje i okło 400ha kukurydzy tylko w tym roku ludzie pod to zasiali wypierając oczywiście zboża] a z tego co słyszałem to plan jest taki że biogazownie mają byc w każdej gminie
- WOJCIECH1236
- Posty: 711
- Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 19:41
- Lokalizacja: Śląskie
W przypadku żyta słaba klasa ziemi nie stanowi problemu, na V plonuje ono nawet lepiej jak na lll. Podstawa to dobry porządnie zaprawiony mat. siewny, optymalny termin siewu, 2 dawki azotu.
Z tego co widzę w okolicy najczęsciej popełniane błędy w uprawie żyta to:
Kiepski mat siewny
Za gęsty siew (żyto populacyjne max 100kg /ha a sieją 200 i więcej)
Za wczesny termin siewu(w połączeniu ze zbyt gęstym siewem = totalna klapa)
Zachwaszczenie miotłą (żyto jest dość wrażliwe nawet na niewielkie jej ilości)
Pojedyncza bardzo wcześnie wysiana dawka azotu
Z tego co widzę w okolicy najczęsciej popełniane błędy w uprawie żyta to:
Kiepski mat siewny
Za gęsty siew (żyto populacyjne max 100kg /ha a sieją 200 i więcej)
Za wczesny termin siewu(w połączeniu ze zbyt gęstym siewem = totalna klapa)
Zachwaszczenie miotłą (żyto jest dość wrażliwe nawet na niewielkie jej ilości)
Pojedyncza bardzo wcześnie wysiana dawka azotu
Baraki Te błędy nagminie popełniane sa w mojej okolicy w uprawie pozostalych roslin zbozowych jeczmienia Sieja po 200 kg i wiecej co jest kompletnym bezsensem , Osobiscie ozimego sieje max 130 jarego 100-110 kg jeczmien to roslina silnie krzewiąca sie ktora ma byc silna jednostka a nie rywalizowac o miejsce z inna, celem jest wytworzenie 13 zdrowych źdżbeł , i taka plantacje duzo łatwiej ochronic przed chorobami i wtedy tez uzyskuja wyzsza odpornosc na susze ze wzgledu na silny system korzeniowy
Co do wczesnego siewu azotu jest to podstawa do uzyskania wysokiego plonu w dzisiejszych zcasach gdzie z reguły kwiecien i maj to susza
w zbozach ozimych moim zdaniem 10-15 marca na azot jest juz terminem poznym a w życie 1 Marca azot juz powinien byc rozsiany
I nie jest usprawidliwieniem ze beda koleiny po zniwach koleiny sie wyrowna , cos za cos chce sie miec wysokie plony nie ma miejsca na ogladanie sie . sam osobiscie mam pole gdzie co roku robimy koleiny na polowie pola po pol metra i jakos mi to nie przeszkadza w osiaganiu wysokich plonow ,( Gleba Murszowa) na tej glebie nawet 10 stopni morzu nie umozliwia przejechania wszędzie po wierzchu
Co do wczesnego siewu azotu jest to podstawa do uzyskania wysokiego plonu w dzisiejszych zcasach gdzie z reguły kwiecien i maj to susza
w zbozach ozimych moim zdaniem 10-15 marca na azot jest juz terminem poznym a w życie 1 Marca azot juz powinien byc rozsiany
I nie jest usprawidliwieniem ze beda koleiny po zniwach koleiny sie wyrowna , cos za cos chce sie miec wysokie plony nie ma miejsca na ogladanie sie . sam osobiscie mam pole gdzie co roku robimy koleiny na polowie pola po pol metra i jakos mi to nie przeszkadza w osiaganiu wysokich plonow ,( Gleba Murszowa) na tej glebie nawet 10 stopni morzu nie umozliwia przejechania wszędzie po wierzchu
Informacja odnośnie jęczmienia ozimego pochodzi ze strony jednej z hodowli roślin.
"Gęstość siewu: 350 - 450 ziaren/m2, tj. wysiew 140-200 kg/ha (zależnie od regionu, stanowiska, gleby, terminu siewu). Kwalifikowany materiał siewny pochodzący ze sprawdzonego źródła, powinien być zaprawiony zalecanymi zaprawami nasiennymi."
"Gęstość siewu: 350 - 450 ziaren/m2, tj. wysiew 140-200 kg/ha (zależnie od regionu, stanowiska, gleby, terminu siewu). Kwalifikowany materiał siewny pochodzący ze sprawdzonego źródła, powinien być zaprawiony zalecanymi zaprawami nasiennymi."
Ale my nie mowimy co wplywa na plon, Tylko jak uzyskac jak najwyzszy plon czyli spowodowac by roslina byla jak najbardziej odporna na stresy
musimy zadbac o czynniki na ktore mamy wpływ
a Pogoda jest czynnikiem stresogennym na ktory nie mamy wplywu dlatego trzeba rosline tak prowadzic zeby byla jak najbradziej nie zalezna od panujacy warunkow
Chodzi o to by Roslinie stworzyc najbardzije korzystne warunki do wzrostu ( wytworzenia plonu)
musimy zadbac o czynniki na ktore mamy wpływ
a Pogoda jest czynnikiem stresogennym na ktory nie mamy wplywu dlatego trzeba rosline tak prowadzic zeby byla jak najbradziej nie zalezna od panujacy warunkow
Chodzi o to by Roslinie stworzyc najbardzije korzystne warunki do wzrostu ( wytworzenia plonu)
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Po to żeby produkowac zboze najlepszej jakosci dla swoich świń Wole zrobic naklady i zebrac 8-9 ton pszenicy niz kupowac na rynku ziarno bardzo roznej jakosci
co do warukow atmosferycznych wlasnie chodzi o to by zrobic tak by nie powodowaly one porazki.
Nie jest sztuka zebrac 8 ton pszenicy w dobrym roku , sztuka jest zebrac 6 ton w roku"trudnym"
I wiem ze nie na wszystich glebach da sie to zrobic !!!
Ale mamy przyklad lukasa ktory potrafil zebrac 7 ton zyta pewnie ze swoich najslabszych kawalkow , a to przypadkiem nie jest
W minionym semestrze mialem Chemie Rolna i nie myslalem ze w polskim rolnictwie robi sie tak duzo błędów jesli chodzi o nawozenie
co do warukow atmosferycznych wlasnie chodzi o to by zrobic tak by nie powodowaly one porazki.
Nie jest sztuka zebrac 8 ton pszenicy w dobrym roku , sztuka jest zebrac 6 ton w roku"trudnym"
I wiem ze nie na wszystich glebach da sie to zrobic !!!
Ale mamy przyklad lukasa ktory potrafil zebrac 7 ton zyta pewnie ze swoich najslabszych kawalkow , a to przypadkiem nie jest
W minionym semestrze mialem Chemie Rolna i nie myslalem ze w polskim rolnictwie robi sie tak duzo błędów jesli chodzi o nawozenie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
he he he strasznie drogi ten materiał siewny masz rozumiem 2 tyś za tonę albo inaczej 2000zł za tonę ale żeby 2 mln, toby cza było w totka wygraćkaluś pisze:wiecie ,ze zmniejszono normę kiełkowania na 80% siłe kiełkowania na materiale kwalifikowanym? jakaś paranoja ,że 2000 tyś za tonę to 10-20% bedzie trzeba zasiać więcej:shock:
Epps ja sieje już chyba ze 4 lata po kolei żyto hybrydowe na najsłabszych polach przewaznie to dzierżawa z bardzo niskim ph 5 i 6 klasa gleby siałem balistic z kws-u plon bez wiekszych problemów 5 t/h i to nawet na takim stanowisku gdzie owies całymi kołami wyżółkł moim zdaniem warto jest zapłacić za materiał siewny i jeszcze jeden plus to mniej substancji antyzywieniowsych w odmianach hybrydowych (przynajmiej według kwsu)