FORUM
Cena Prosiaka
i tak nieciekawie będzie do połowy stycznia, potem trochę luzu a potem znowu w górę. Tanio już było. Warchlak podąża krokiem starszego kolegi- tucznika.
Specjaliści z Dudy obiecali że cena tucznika będzie stabilna, trochę w dół trochę w górę ale do stycznia z tendencją stale zwyżkową. Myślę że tutaj się nie mylą. Dobrze że zboża nie pospadały tak jak mądrzy tego świata głosili ( nakupili przez to taniego a teraz będą sprzedawać- ale jeszcze nie teraz). Drożejące zboża skutecznie powstrzymują zakusy pseudoproducentów wieprzowiny. Kilkakrotnie dostali po łapach. Teraz się boją.
Specjaliści z Dudy obiecali że cena tucznika będzie stabilna, trochę w dół trochę w górę ale do stycznia z tendencją stale zwyżkową. Myślę że tutaj się nie mylą. Dobrze że zboża nie pospadały tak jak mądrzy tego świata głosili ( nakupili przez to taniego a teraz będą sprzedawać- ale jeszcze nie teraz). Drożejące zboża skutecznie powstrzymują zakusy pseudoproducentów wieprzowiny. Kilkakrotnie dostali po łapach. Teraz się boją.
Odnośnie cen prosiąt - bo tu chciałbym przenieść dyskusję z "cen trzody"
Ja kupuje tylko z polskich ferm. Jak się odbiera regularnie i płaci nie raz drożej niż za holendra to teraz nie mam problemu z zakupem
i żaden z moich dostawców nie krzyczy ode mnie 200zł/20kg tylko mniej. Taka sama sytuacja była już jakieś 3 lata temu gdzie holender wyskoczył na 240 nawet a Polskie 200 się trzymały. Wtedy też był "nagły szał" na polskie i skończył się jak z 240zł/holendra zrobiło się 110zł. Powtarzam że tylko długotrwałą współpracą można takie wyniki osiągać i zarówno ja zarobię i fermy produkujące prosiaki też. A ze sprowadzaniem z zachodu jest jak z ceną tucznika - stabilnie jak cholera
Ale nie potępiam tych co sprowadzają z zachodu, tylko niech teraz nie narzekają że drogo;)
Jak się przerzucicie na współpracę tylko z polskimi producentami to będą pozytywne długotrwałe efekty dla obu stron.
Pozdrawiam wszystkich
Ja kupuje tylko z polskich ferm. Jak się odbiera regularnie i płaci nie raz drożej niż za holendra to teraz nie mam problemu z zakupem
i żaden z moich dostawców nie krzyczy ode mnie 200zł/20kg tylko mniej. Taka sama sytuacja była już jakieś 3 lata temu gdzie holender wyskoczył na 240 nawet a Polskie 200 się trzymały. Wtedy też był "nagły szał" na polskie i skończył się jak z 240zł/holendra zrobiło się 110zł. Powtarzam że tylko długotrwałą współpracą można takie wyniki osiągać i zarówno ja zarobię i fermy produkujące prosiaki też. A ze sprowadzaniem z zachodu jest jak z ceną tucznika - stabilnie jak cholera

Ale nie potępiam tych co sprowadzają z zachodu, tylko niech teraz nie narzekają że drogo;)
Jak się przerzucicie na współpracę tylko z polskimi producentami to będą pozytywne długotrwałe efekty dla obu stron.
Pozdrawiam wszystkich
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
Cena to nie jest najważniejsze kryterium przy zakupach. Choć Polskie powinny być tańsze co najmniej o koszt transportu i prowizje importerów. Jak ostatnio próbowałem kupić polskiego to akurat drożały i nagle termin przesunął się o dwa tygodnie więc podziękowałem, bo albo jestem zapisany w jakąś kolejke i kupuje albo sprzedaje się kiedy i komu chce tylko po co mówić że kolejka jakaś jest. Może kiedyś trafie jakąś lepszą fermę i nawiąże współprace bo wolałbym polskie.
U mnie dzisiaj w gazecie też było kilka ogłoszeń o sprzedaż prosiaków, ale to są ilości 20-30 sztuk, na to w naszym rejonie nie ma zainteresowania bo mali już nie kupują a ten co trzyma dużo to nie kupuje spędówy. Cena prosiaka jest tak wysoka bo ją wywindowała cena tucznika. Już od dłuższego czasu cena prosiaka jest w ścisłej korelacji z ceną tucznika co mnie jako rolnika nastawionego na tucz bardzo cieszy. Jeśli wysokie ceny warchlaka utrzymają się dłużej np rok i więcej to sądzę, że w Polsce nasi producenci prosiąt ruszą z ofensywą i zaczną powiększać stada. Tylko jak nadejdzie kryzys to powinni lepiej zadbać o zbyt prosiąt np: założenie grup które zajmują się sprzedażą lub co prostsze w naszych realiach związanie się z pośrednikiem handlującym prosiakami.
Kupiłbym od pana Jerzego wszystkie ale dam sobie na wstrzymanie , bo w tej chwili jest taka sama sytuacja jak na wiosnę z sadzeniakami ziemniaka .Miałem w planach sadzić sporo lecz takie same plany mieli wszyscy i dziś mam możliwość kupić po 5 gr/kg .
Kupię je od pana wszystkie pod warunkiem cen z przed dwóch tygodni .
Na dziś wszyscy oszaleli z zakupem prosiaka .
Za trzy, cztery miesiące gdy kurs euro się odwróci albo co pewniejsze euro zniknie , tak jak teraz świnie szybko drożeją , tak samo szybko stanieją .
Kupię je od pana wszystkie pod warunkiem cen z przed dwóch tygodni .
Na dziś wszyscy oszaleli z zakupem prosiaka .
Za trzy, cztery miesiące gdy kurs euro się odwróci albo co pewniejsze euro zniknie , tak jak teraz świnie szybko drożeją , tak samo szybko stanieją .
To co się aktualnie dzieję z prosiakiem to jest cyrk , jeszcze we wrześniu trzeba było się wpraszać po 8-8,50 bo jak nie to biorą zachodnie bo lepsze itp. w tym tygodniu telefon trzeszczy nawet od takich co 3lata temu brali , sami oferują po 10zł netto ich transport i gotówka przy rampie , ale się porobiło .
A co do stałej współpracy to mam jednego odbiorcę z którym handlujemy już z 4 lata i zawsze znajdujemy jakiś środek ,choć też się targujemy cena dla niego w sobotę zabiera tj 9zł netto plus 5,5 za każdy kg powyżej 20kg , dla reszty 11zł netto , do 10grudnia mam umówione 300szt - 100po 9zł i 200po 11zł , gdybym miał 500 to by spokojnie poszły .
Z Polskimi tuczarzami jest tak jak z zakładami mięsnymi jak tanie to są najlepsze z zachodu ja euro drogie to przepraszamy polskie świnie .
A co do stałej współpracy to mam jednego odbiorcę z którym handlujemy już z 4 lata i zawsze znajdujemy jakiś środek ,choć też się targujemy cena dla niego w sobotę zabiera tj 9zł netto plus 5,5 za każdy kg powyżej 20kg , dla reszty 11zł netto , do 10grudnia mam umówione 300szt - 100po 9zł i 200po 11zł , gdybym miał 500 to by spokojnie poszły .
Z Polskimi tuczarzami jest tak jak z zakładami mięsnymi jak tanie to są najlepsze z zachodu ja euro drogie to przepraszamy polskie świnie .
Jak chcą to niech się rozmyślają ja nikogo nie zmuszam , mam tuczarnię i będę dalej tuczył choć nie myślę że nie wezmą bo zapisywać mógłbym na koniec grudnia tylko się wstrzymuję bo nie wiadomo po ile będzie euro .
A nawet jeśli sam przetuczę to myślę że nie stracę , zboże własne jest to można się bawić w tucz , do tej pory 100szt sprzedawałem a 200 tuczyłem ale po 11zł za warchlaka to mogę sprzedawać ,
A nawet jeśli sam przetuczę to myślę że nie stracę , zboże własne jest to można się bawić w tucz , do tej pory 100szt sprzedawałem a 200 tuczyłem ale po 11zł za warchlaka to mogę sprzedawać ,
hodowca 78 - co do naszych tuczarzy to masz racje , popieram Cie w 100 % , u mnie tak samo tel sie grzeje nie nadarzam go ladowac, dzwonia nawet Ci co powiedzieli ze juz nigdy nie wezma bo drogo sie sprzedaje im i mja dosc . a dzisiaj przepraszaja. Cena 11 zl jest dzisiaj max ale placa a po 10.5 to kazdy bierze . Wiec jak tuczarze traktuja producentow prosiat jak tani z zachodu jest to biora , wiec niech teraz bula po 11zl albo po 300zl z zachodu.hodowca78 pisze:To co się aktualnie dzieję z prosiakiem to jest cyrk , jeszcze we wrześniu trzeba było się wpraszać po 8-8,50 bo jak nie to biorą zachodnie bo lepsze itp. w tym tygodniu telefon trzeszczy nawet od takich co 3lata temu brali , sami oferują po 10zł netto ich transport i gotówka przy rampie , ale się porobiło .
A co do stałej współpracy to mam jednego odbiorcę z którym handlujemy już z 4 lata i zawsze znajdujemy jakiś środek ,choć też się targujemy cena dla niego w sobotę zabiera tj 9zł netto plus 5,5 za każdy kg powyżej 20kg , dla reszty 11zł netto , do 10grudnia mam umówione 300szt - 100po 9zł i 200po 11zł , gdybym miał 500 to by spokojnie poszły .
Z Polskimi tuczarzami jest tak jak z zakładami mięsnymi jak tanie to są najlepsze z zachodu ja euro drogie to przepraszamy polskie świnie .
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Troche przygode zaczynasz w zlym momencie ,a jezeli o zabawe chodzi to ptaszki polecam.mateu92 pisze:Mam możliwość zakupu 30 szt. importowanego warchlaka po cenie ok. 290zł
Czy bawić się w to, czy poszukać "Polaka" z jakiejś przyzwoitej hodowli, za wiadomo niższą trochę cenę?
Zaczynam swoja przygodę z tuczem i nie chcę pakować się w duże koszty, ale myślę o tym poważnie.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Swoja teorie ma ten co chowa prosiaka i ten co go tuczy a kase ma ten ktory te teorie ma w d...ie .lolo pisze:hodowca 78 - co do naszych tuczarzy to masz racje , popieram Cie w 100 % , u mnie tak samo tel sie grzeje nie nadarzam go ladowac, dzwonia nawet Ci co powiedzieli ze juz nigdy nie wezma bo drogo sie sprzedaje im i mja dosc . a dzisiaj przepraszaja. Cena 11 zl jest dzisiaj max ale placa a po 10.5 to kazdy bierze . Wiec jak tuczarze traktuja producentow prosiat jak tani z zachodu jest to biora , wiec niech teraz bula po 11zl albo po 300zl z zachodu.hodowca78 pisze:To co się aktualnie dzieję z prosiakiem to jest cyrk , jeszcze we wrześniu trzeba było się wpraszać po 8-8,50 bo jak nie to biorą zachodnie bo lepsze itp. w tym tygodniu telefon trzeszczy nawet od takich co 3lata temu brali , sami oferują po 10zł netto ich transport i gotówka przy rampie , ale się porobiło .
A co do stałej współpracy to mam jednego odbiorcę z którym handlujemy już z 4 lata i zawsze znajdujemy jakiś środek ,choć też się targujemy cena dla niego w sobotę zabiera tj 9zł netto plus 5,5 za każdy kg powyżej 20kg , dla reszty 11zł netto , do 10grudnia mam umówione 300szt - 100po 9zł i 200po 11zł , gdybym miał 500 to by spokojnie poszły .
Z Polskimi tuczarzami jest tak jak z zakładami mięsnymi jak tanie to są najlepsze z zachodu ja euro drogie to przepraszamy polskie świnie .
Dlaczego w złym momencie zaczynam 'stan1069@o2.pl'? Zamiast tylko negować wszystkich na tym forum (nie mówię, że to jest złe) podaj każdemu jeszcze jakieś wskazówki "jak żyć". A ptaszki mnie nie interesują.
mateu92 pisze:Dlaczego w złym momencie zaczynam 'stan1069@o2.pl'? Zamiast tylko negować wszystkich na tym forum (nie mówię, że to jest złe) podaj każdemu jeszcze jakieś wskazówki "jak żyć". A ptaszki mnie nie interesują.
kieruj się zasadą drogi prosiak tani tucznik.
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
Peron . Nie już , ale tylko 280 .
Jeśli nie podniosą znacząco cen , to cała banda idjo... nakupi masę prosiąt , wyprowadzi mnóstwo zboża a od wiosny wszyscy będziemy cierpieć , bo na chlebuś nie będzie .
Panie PREMIERZE dla dobra NARODU Pozamykajcie Wszystkich importerów prosiąt .
We wszystkich wiadomościach w radiu i telewizji oraz internecie jest mowa o wysychających rzekach i gigantycznej suszy w całej Europie .
Jeśli nie podniosą znacząco cen , to cała banda idjo... nakupi masę prosiąt , wyprowadzi mnóstwo zboża a od wiosny wszyscy będziemy cierpieć , bo na chlebuś nie będzie .
Panie PREMIERZE dla dobra NARODU Pozamykajcie Wszystkich importerów prosiąt .
We wszystkich wiadomościach w radiu i telewizji oraz internecie jest mowa o wysychających rzekach i gigantycznej suszy w całej Europie .
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
To wygląda tak:mateu92 pisze:Mam możliwość zakupu 30 szt. importowanego warchlaka po cenie ok. 290zł
Czy bawić się w to, czy poszukać "Polaka" z jakiejś przyzwoitej hodowli, za wiadomo niższą trochę cenę?
Zaczynam swoja przygodę z tuczem i nie chcę pakować się w duże koszty, ale myślę o tym poważnie.
Zagraniczny warchlak jest drogi i najczesciej posiada jakis zestaw chorób które trzeba kontrolowac za pomoca antybiotyków jeśli się tego nie zrobi to znaczna czesć padnie a nawet jesli nie padnie to wyniki beda tragiczne. Więc żeby chodowac zagraniczne warchlaki potrzebny Ci będzie dozownik do leków (ok. 1000zł) i lekarz który będzie wiedział co trzeba robić.
Litości panie Mietko!!!mietko75 pisze:Peron . Nie już , ale tylko 280 .
Jeśli nie podniosą znacząco cen , to cała banda idjo... nakupi masę prosiąt , wyprowadzi mnóstwo zboża a od wiosny wszyscy będziemy cierpieć , bo na chlebuś nie będzie .
Panie PREMIERZE dla dobra NARODU Pozamykajcie Wszystkich importerów prosiąt .
We wszystkich wiadomościach w radiu i telewizji oraz internecie jest mowa o wysychających rzekach i gigantycznej suszy w całej Europie .

Panie Konrado Pan towar zorganizuje i po 14 dniach zainkasuje określony % , nie ryzykując niczym . Jak nasprowadzaliście warchlaków a my je sprzedawaliśmy po 3,3 zł , przy kosztach 5,5 zł mieliście wszystko w dupie
.Pożyjemy zobaczymy , ale teraz zapowiada się to samo .Na wczoraj u nas zapowiadali spory deszcz , nie padało wcale . Przed domem mam jęczmień ozimy na drugiej klasie , był śliczny ale już nie jest .
.Pożyjemy zobaczymy , ale teraz zapowiada się to samo .Na wczoraj u nas zapowiadali spory deszcz , nie padało wcale . Przed domem mam jęczmień ozimy na drugiej klasie , był śliczny ale już nie jest .
No bez przesady z tym zamykaniem , są kupujący to importerzy istnieją by chętnych nie było to by się same pozamykałymietko75 pisze:Peron . Nie już , ale tylko 280 .
Jeśli nie podniosą znacząco cen , to cała banda idjo... nakupi masę prosiąt , wyprowadzi mnóstwo zboża a od wiosny wszyscy będziemy cierpieć , bo na chlebuś nie będzie .
Panie PREMIERZE dla dobra NARODU Pozamykajcie Wszystkich importerów prosiąt .
We wszystkich wiadomościach w radiu i telewizji oraz internecie jest mowa o wysychających rzekach i gigantycznej suszy w całej Europie .

mietko75 - świete słowa ze on i maja w dupie , tylok sprzedac i zarobic chca , dopóki nie dogadamy sie sami rolnicy to te pasozyty beda zerowac na nas , mam na mysli handlarzy - niech wstawia sami prosiaka po ok 300zl i tucza jak tak cwaniakuja .mietko75 pisze:Panie Konrado Pan towar zorganizuje i po 14 dniach zainkasuje określony % , nie ryzykując niczym . Jak nasprowadzaliście warchlaków a my je sprzedawaliśmy po 3,3 zł , przy kosztach 5,5 zł mieliście wszystko w dupie
.Pożyjemy zobaczymy , ale teraz zapowiada się to samo .Na wczoraj u nas zapowiadali spory deszcz , nie padało wcale . Przed domem mam jęczmień ozimy na drugiej klasie , był śliczny ale już nie jest .
U mnie jedynie jest problem z pszenżytem na cięższej ziemi który polega na braku wschodów. Na lekkich glebach pszenżyto i zyto hybrydowe ma się dobrze, ale jęczmienie ozime w okolicy faktycznie żółkną.Peron pisze:jęczmień ozimy marnieje wszędzie. Pozostałe ozime też podupadają. Jak przyjdzie ostra zima, to wszystko wytnie.
Zeus-1 jedyne co może hamowac wstawienia to ograniczenie produkcji prosiąt, o tym ile dzisiaj będzie wstawionego warchlak do tuczu zadecydowało ile loch zostało zainseminowanych kilka miesięcy temu, teraz jest go tyle ile go jest i cena jak by nie była nie rozmnoży go z dnia na dzień ani tez nie zmniejszy jego podaży. Cena zależy jedynie od tego ile w danym momencie właściciele tuczarni sa skłonni zapłacić za prosiaka by zapełnić chlewnie. Skoro ceny ida do góry to znaczy że wśród tuczarzy panuje optymizm i są gotowi płacic sporo za warchlaka byle tylko zasiedlic chlewnie.zeus-1 pisze:Prosiak drogi według mnie hamuje wstawienia, przynajmniej z moich obserwacji tak wynika, znajomi się ociągają ze wstawieniami, wyczekują obniżek które według mnie nie prędko nastąpią.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Baraki to ile loch zainseminowali nasi hodowcy wcale nie musi mieć i niema wpływu na ilość prosiąt wstawianych do tuczu . Wystarczy że importerzy sprowadzą znacznie więcej jak normalnie . Obecne ceny prosiaków wcale nie są za wysokie . Po takiej żeżi loch powinny być jeszcze wyższe , ale i ceny tuczników powinny podążyć za nimi , ale tak nie będzie .
Na wzrost cen prosiąt ma kilka czynników ; Kurs euro , zmniejszona podaż krajowa , oraz drożejący tucznik i co za tym idzie znacznie większe zainteresowanie
.Bardzo wielu rolników bojąc się że euro będzie szło do góry i co za tym idzie prosiak też , teraz panicznie stara się zasiedlić tuczarnie . To czy dobrze , czy żle czas pokaże .
Na wzrost cen prosiąt ma kilka czynników ; Kurs euro , zmniejszona podaż krajowa , oraz drożejący tucznik i co za tym idzie znacznie większe zainteresowanie
.Bardzo wielu rolników bojąc się że euro będzie szło do góry i co za tym idzie prosiak też , teraz panicznie stara się zasiedlić tuczarnie . To czy dobrze , czy żle czas pokaże .
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska