FORUM
Uprawa zboz
Chemirol nie ma nic , chcieli sprowadzić z Krakowa , ale też jakieś problemy z materiałem .
Na Ukrainie wymarzło podobno ponad 90% zbóż . Nic się o tym nie mówi , aby ciemny chłop oddał co jeszcze ma . Niech przyjdzie sucha wiosna , to u nikogo 5t/h nie będzie . Wydajności spadną o kilkadziesiąt procent i to w całej Europie .
Rópta ludzie zapasy , bo idą ciężkie czasy .
Z zimowych zbóż po jesiennych zasiewach nie pozostanie nawet ziarenka .Kukurydza może być tania bo będzie nasiane , ale pozostałe będą na wagę złota .
Na Ukrainie wymarzło podobno ponad 90% zbóż . Nic się o tym nie mówi , aby ciemny chłop oddał co jeszcze ma . Niech przyjdzie sucha wiosna , to u nikogo 5t/h nie będzie . Wydajności spadną o kilkadziesiąt procent i to w całej Europie .
Rópta ludzie zapasy , bo idą ciężkie czasy .
Z zimowych zbóż po jesiennych zasiewach nie pozostanie nawet ziarenka .Kukurydza może być tania bo będzie nasiane , ale pozostałe będą na wagę złota .
Mam takie pytanie. Planuję posiać kukurydzę po jęczmieniu oz i pszenżycie na średnio- wilgotnych glebach kl V o pH 6-6,5 i średniej zasobności (wszystkiego owsem przecież nie obsieję)
Czy przy moim braku doświadczenia w tej uprawie i niezbyt sprzyjającym warunkom jest sens inwestować w zagraniczne odmiany, czy wystarczą polskie??
Czy przy moim braku doświadczenia w tej uprawie i niezbyt sprzyjającym warunkom jest sens inwestować w zagraniczne odmiany, czy wystarczą polskie??
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Dziś siałem amonową na oziminy i pszenżyto wygląda przyzwoicie ,jęczmień wraca z dalekiej podróży
i chyba coś z niego będzie ,ale pszenica to masakra ,poczekam jeszcze dwa tygodnie jeżeli nie przyjdą duże wahania temp. to może odbije bo korzeń wydaje się byc żywy - zobaczymy . Mam nadzieję że tym razem powiedzenie nadzieja matką głupich okaże się nietrafione

Widze Andre, że masz zdrowe podejście do tematu bo jak słysze tych wszystkich co latają jak za przeproszeniem ze sraczką bo dwa dni ciepła a zboże jeszcze się nie kłosi, trzeba orać. Niektórych warunki na polu uratują przed zrobieniem sobie kosztów, bo już by pewnie orali i siali. Czasu wiosennej pogody musi z tydzień minąć i wtedy można zdecydować co dalej.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Stan napiszę trochę żartobliwie czy każdego delikwenta z zawałem zaraz skazujesz na zgonstan1069@o2.pl pisze:Jak było kilka cieplejszych dni i się nie budzi to nie co się oszukiwać

-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Andreandre pisze:Stan napiszę trochę żartobliwie czy każdego delikwenta z zawałem zaraz skazujesz na zgonstan1069@o2.pl pisze:Jak było kilka cieplejszych dni i się nie budzi to nie co się oszukiwaćmasz racje że jeśli rokowania są mizerne ,warunki glebowe ,i dośc długo są dobre warunki do wzrostu i nic się nie dzieje to nie ma co się zastanawiac ,ale dopiero co 2-ugi dzień trochę mocniej świeci klara więc przynajmniej ja poczekam ,a jęczmień jary można zawsze pózniej posiac choc wiadomo w takim wariancie plon w dół i też nie ma się co czarowac że pozostawienie obecnych ozimin przy ich obsadzie nie da rewelacji ,ale kto dziś powie jaka będzie wiosna czy cały sezon . W tym roku to będzie trochę jak rosyjska ruletka ale czyż ten nasz warsztat pod gołym niebem był kiedyś przewidywalny?
ja do obrażalskich nie należe ,pisze to co myśle
jak trzeba komuś przyznać racje to przyznaje ,jak trzeba opier.. też nie widze problemu
jednym teorie się sprawdzają po latach ,a innym po wiekach

zawsze możemy podadać o wszystkim i o niczym
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 444
- Rejestracja: środa 24 mar 2010, 10:14
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Z rozsiewaczem nawozu się pokłucił, czy z nowymi starannie podkręconymi do granic wytrzymałości cenami nawozów? Ja zastanawiam się jak na te zboża które ledwo przeżyły mrozy siać nawóz. Pierwszą dawke dostały, jęczmień nie potrzebnie bo chyba i tak do likwidacji i co dalej. Sypanie nawozu na wydajność 8 ton to chyba wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jaką wartość przyjąć? 6 ton, 5 czy może jeszcze mniej?
centrala nasienna Rolnas http://www.rolnas.com.pl/ przyjmuje zapisy na zboża jare ,ma być wszystko ,import z czech.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
2 lata temu miałem pszenżyto do kasacji też na 5 klasie -jesieniš opryskane rodkiem Komplet.Wpuciłem tylko agregat z siewnikiem i zasiałem , ale jęczmień jary rósł tylko do fazy krzewienia i tak się zatrzymał .W zeszłym roku miałem podobnš sytuację , ale zastosowałem płytkš orkę -oprysk jesienny ten sam -i wszystko było w porzšdku.łysy pisze:Witam. Mam pytanie, jeśli przesiewacie zboża to przeorujecie czy od razu agregat uprawowo-siewny.Muszę przesiać 10 ha pszenżyta na piątej klasie ,co byście radzili.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Witam
W moich stronach jęczmień, pszenica i pszenżyta do zaorania.
Moje zimowe uprawy w 100% do likwidacji. Siałem muszelkę(pszenica) , lomerit (jęczmiń) i grenado (pszenżyt). Napiszcie jakie odmiany u was przetrwały.
Nie ma ktoś jarej pszenicy choćby z 500kg? Dojadę w granicach centralnej Wlkp.
pozdrawiam
W moich stronach jęczmień, pszenica i pszenżyta do zaorania.
Moje zimowe uprawy w 100% do likwidacji. Siałem muszelkę(pszenica) , lomerit (jęczmiń) i grenado (pszenżyt). Napiszcie jakie odmiany u was przetrwały.
Nie ma ktoś jarej pszenicy choćby z 500kg? Dojadę w granicach centralnej Wlkp.
pozdrawiam