FORUM
Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)
wystawic cene mozna nawet 20 złPeron pisze:Ty byś pewnie za darmo tą pszenice jarą rozdał. Cena 2500 tys za tonę pewnie że kosmiczna, ale skoro byli tacy, co się na to godzili, to w czym problem? Teraz niby świń nie ma, zapotrzebowanie jest. Bądźmy biznesmenami i wystawmy na forum cenę 12 pln za żywa. Przyjdą kupić?
tylko jeszcze kowalski musi zaplacic w sklepie
Pare stówek na tonie mi wystarczyło bo dość dużo przehandlowałem. No wystaw swoje po 12, jak Ci się uda sprzedać to pochwal się na forum. Spekulacja w tą strone nie działa. Możesz spróbować wykupić jak najwięcej i dyktować ceny, biedni właściciele ZM nie mający z czego kiełbase robić pewnie kupią od Ciebie po 12, podobnie jak rolnicy którym wszystko wymarzło, a jarych swoich nie mieli na ten czas. Ja tu już klientów na Twoją słomę szukam, a Ty mnie tak zrugałeś od rana. Lewą nogą wstałeś?
tak też można. A przeanalizowałeś czy jest to dla ciebie opłacalne wiązać się z jednym odbiorcą porównując np. ceny transakcyjne na forum. Jeżeli w gorszych czasach dostawałeś lepsze ceny a w lepszych gorsze i jesteś na zero to ok. Przynajmniej masz jeden stress i kilka godzin wiszenia na telefonach mniej co tydzień lub co trzy lub inaczej.krims pisze:*Marucha
Regularnie sprzedaje do jednego odbiorcy tuczniki wyhodowane od urodzenia w moim gosp.
Jedno tylko mnie dziwi. Czemu nie chcesz aby cena tucznika rosła stosownie do coraz wyższych kosztów jego wytworzenia. Zboże po 1000 a być po 1500, słoma droga, soja droga. Prąd w górę, paliwo w górę. Sobie też za to nieleżenie pod przyczepą i wąchanie smrodów pasowałoby jakieś lepsze pieniądze przeznaczyć. Z żoną lub bez jakieś przynajmniej majorki raz w życiu zaliczyć. Jeżeli tucznik ma być po 5 a koszty jak wyżej to z czego będziesz dokładał. Ja rozumiem uczynki miłosierne wobec bliźniego, ale na te uczynki ktoś musi zapracować a ktoś zapłacić.
Twoja polityka sprzedaży tłumaczy mi trochę twoje zachowanie. Chcemy aby było takie ciepełko, razem w przyszłość i inne duperele. Ale jak tylko znajdą tańszego od ciebie i stałego dostawcę to go sobie wezmą bo to jest normalny biznes. To już dziki na razie ale kapitalizm.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
W poprzednim roku na wiosnę się bili stojąc w kolejce za sadzeniakami po 2000 zł / tona , a teraz się w domach leją bo nie ma komu wynosić z piwnic i nikt za darmo nie chce .Peron pisze:Ty byś pewnie za darmo tą pszenice jarą rozdał. Cena 2500 tys za tonę pewnie że kosmiczna, ale skoro byli tacy, co się na to godzili, to w czym problem? Teraz niby świń nie ma, zapotrzebowanie jest. Bądźmy biznesmenami i wystawmy na forum cenę 12 pln za żywa. Przyjdą kupić?
Ze zbożem ten rok tak się zaczął jak będzie zobaczymy ?
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Ja tam zbożem po 2500 nie przesiewam lepiej na 5 i 6 klasie niech odłogiem leżyPablo80 pisze:Pare stówek na tonie mi wystarczyło bo dość dużo przehandlowałem. No wystaw swoje po 12, jak Ci się uda sprzedać to pochwal się na forum. Spekulacja w tą strone nie działa. Możesz spróbować wykupić jak najwięcej i dyktować ceny, biedni właściciele ZM nie mający z czego kiełbase robić pewnie kupią od Ciebie po 12, podobnie jak rolnicy którym wszystko wymarzło, a jarych swoich nie mieli na ten czas. Ja tu już klientów na Twoją słomę szukam, a Ty mnie tak zrugałeś od rana. Lewą nogą wstałeś?

pablo nie mam nic do Ciebie. Po prostu piszę, że jak byli napaleni po zboże za 2500 tys, to i sprzedający po tyle wolali. Pewnie do dzisiaj wódkę piją z radości. Ja bym nie zapłacił po tyle. Chętnie bym sprzedał po 12 zł tucznika, ale klientów nie ma. Jak się jakiś napalony znajdzie, to sprzedam mu, a za tą kase zrobię bibe i zaproszę wszystkich forumowiczów. Ale świniaka pieczonego nie będzie. Za drogi gips:) Na chwilę obecną po 5.4 mało kto chcę dać. Z drugiej strony sam jestem napalony, bo pewnie za prosięta dam po 300 i będę jeszcze zadowolony. Taki los rolnika.
Marucha czy biją cie w domu ?marucha pisze:a ja już chciałem pisać że agent z cen zginął, ale jak na cenach nie ma komu dyrdymałów prawić to sobie na przemyślenia wlazł. Ależ można, każdemu wolno.
bo do każdego przyklejasz sie !
A może miałes złe dzieciństwo co ?
wiecej juz niechce cie pytac , może odpowiedz sobje sam na kilka pytań
Wszyscy ,którzy inaczej mysla niż ty, to są Agentami
w domu bili i uczyli dobrego wychowania dlatego swoje miejsce znam i tam gdzie mnie nie chcą nie lezę. Nie przyklejam się tylko staram się zwalczać wszelkie robactwo co zdrowe organizmy męczy. Odwszarzanie i odrobaczanie a także DDT jest naszym świniarzy obowiązkiem. Mamy do tego pełne ustawowe prawo. Weterynaria nas z tego rozlicza. Wlazłeś w zasięg zabiegów odwszarzania, robisz to na własną odpowiedzialność i ponosisz skutki swojej lekkomyślności. Żegnam, bez odpowiedzi.
Dziękuje ci za Żegnam , wszystkich pożegnaj i nie przyklejaj sie !marucha pisze:w domu bili i uczyli dobrego wychowania dlatego swoje miejsce znam i tam gdzie mnie nie chcą nie lezę. Nie przyklejam się tylko staram się zwalczać wszelkie robactwo co zdrowe organizmy męczy. Odwszarzanie i odrobaczanie a także DDT jest naszym świniarzy obowiązkiem. Mamy do tego pełne ustawowe prawo. Weterynaria nas z tego rozlicza. Wlazłeś w zasięg zabiegów odwszarzania, robisz to na własną odpowiedzialność i ponosisz skutki swojej lekkomyślności. Żegnam, bez odpowiedzi.
Peron Ty mnie sympatią nie darzysz , ja przeciwnie .Peron pisze:pablo nie mam nic do Ciebie. Po prostu piszę, że jak byli napaleni po zboże za 2500 tys, to i sprzedający po tyle wolali. Pewnie do dzisiaj wódkę piją z radości. Ja bym nie zapłacił po tyle. Chętnie bym sprzedał po 12 zł tucznika, ale klientów nie ma. Jak się jakiś napalony znajdzie, to sprzedam mu, a za tą kase zrobię bibe i zaproszę wszystkich forumowiczów. Ale świniaka pieczonego nie będzie. Za drogi gips:) Na chwilę obecną po 5.4 mało kto chcę dać. Z drugiej strony sam jestem napalony, bo pewnie za prosięta dam po 300 i będę jeszcze zadowolony. Taki los rolnika.
Nie pisz że taki los rolnika , bo nikt Ciebie nie zmusi do wydania kasiory na prosiaki . Jak ze wsząd słychać bardzo złe prognozy co do plonów zbóż , to po jaką cholerę będziesz się w to pakował , nakup zboża i bądż wielki !!
To że zboża mocno po wymarzają było do przewidzenia i zrobienia na tym ładnej kasiory i to legalnie .
To że zboże będzie drożało to jest pewne i całkiem legalnie i bez wielkiego wysiłku i ryzyka można będzie pomnożyć "talęty "
Nie zakopuj Swego "talętu " , bo i ten jedyny Ci odbiorą .
gratuluje mietko chociaz ty kiedys mi przysrałes o błedymietko75 pisze:Peron Ty mnie sympatią nie darzysz , ja przeciwnie .Peron pisze:pablo nie mam nic do Ciebie. Po prostu piszę, że jak byli napaleni po zboże za 2500 tys, to i sprzedający po tyle wolali. Pewnie do dzisiaj wódkę piją z radości. Ja bym nie zapłacił po tyle. Chętnie bym sprzedał po 12 zł tucznika, ale klientów nie ma. Jak się jakiś napalony znajdzie, to sprzedam mu, a za tą kase zrobię bibe i zaproszę wszystkich forumowiczów. Ale świniaka pieczonego nie będzie. Za drogi gips:) Na chwilę obecną po 5.4 mało kto chcę dać. Z drugiej strony sam jestem napalony, bo pewnie za prosięta dam po 300 i będę jeszcze zadowolony. Taki los rolnika.
Nie pisz że taki los rolnika , bo nikt Ciebie nie zmusi do wydania kasiory na prosiaki . Jak ze wsząd słychać bardzo złe prognozy co do plonów zbóż , to po jaką cholerę będziesz się w to pakował , nakup zboża i bądż wielki !!
To że zboża mocno po wymarzają było do przewidzenia i zrobienia na tym ładnej kasiory i to legalnie .
To że zboże będzie drożało to jest pewne i całkiem legalnie i bez wielkiego wysiłku i ryzyka można będzie pomnożyć "talęty "
Nie zakopuj Swego "talętu " , bo i ten jedyny Ci odbiorą .
ale przyznaje ci racje pszenice płaca aby dawac 110 zl
jeczmien 100
A któż to zboże zje jak nie będzie trzody i kurczaków, ewentualnie niemcy od nas kupią w czasie żniw a później ono i tak wróci do nas po wyższej cenie, a może do nas przyjedzie ze wschodu. Susza na południu Europy ale oni nawet nie wspomną ze z polski będą ciągneli tylko kazachstan i takie tam.. Starsi powoli rezygnują już z hodowli czego kolwiek i będą zboże sprzedawać. Ściana wschodnia ogranicza strasznie wstawianie prosiaka czy to polski czy holender(głównie partie do 200 sztuk) Weekend zapowiada się słoneczne grile ruszą a skrzydełka też nie tanie. Cena na zboża jest, póki co każdy ma nasienne ale w połowie maja to już będzie paszówka. Na dzień dzisiejszy ludzie dzwonią już i proszą żeby kupić ale jeszcze trochę zapasów jest to nie spieszno do zakupów.. Aktualnie po 5.50 netto rewelacji wielkiej nie ma ale i bankructwa też nie..
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Marucha przestałeś szaleć z ceną tucznika , a szaleństwo przeniosłeś na cenę zbóż ?marucha pisze:a ja sprzedam po 950 netto 100 ton w gospodarstwie sprzedającego
wolę nie ryzykować, lepiej nie czekać na 1500 bo może nie przyjdzie. A może tak. Przy cenie 1100 za pszenicę 950 za kukurudzę to dobra cena. Receptura paszy była już podawana. Oferta ważna do jutra godzina 9 00
Mietka prognozy są realne ,bo ceny zbóż idą w góre nie tylko od mrozów
chociaż po takiej cenie kto będzie kupował i śrutował i komu ?
Owszem to że powymarzaja to i można przewidzieć ale to jak rynek zareaguje to już inna bajka. Mietko juz myśli kombinuje jak tu na mrozie zarobić, pytanie ilu jest w Polsce, w Europie czy na świecie takich Mietków którym zaswita w głowie podobna myśl jak naszemu mietkowi75 i zamiast wstawić warchlaka, opasa, kurczaka, dojdą do wniosku że wiecej zarobią na sprzedaży ziarna? Tego nikt nie wie, jaka będzie reakcja wszystkich uczestników rynku i jaka będzie wypadkowa tej ich reakcji, tak jak mówiłem ceny maja to do siebie ża lubią zaskakiwać i nie wykluczone że jesienią zaskoczą niskimi cenami zboża, niskimi cenami warchlaka i drogim tucznikiem.mietko75 pisze:Peron Ty mnie sympatią nie darzysz , ja przeciwnie .Peron pisze:pablo nie mam nic do Ciebie. Po prostu piszę, że jak byli napaleni po zboże za 2500 tys, to i sprzedający po tyle wolali. Pewnie do dzisiaj wódkę piją z radości. Ja bym nie zapłacił po tyle. Chętnie bym sprzedał po 12 zł tucznika, ale klientów nie ma. Jak się jakiś napalony znajdzie, to sprzedam mu, a za tą kase zrobię bibe i zaproszę wszystkich forumowiczów. Ale świniaka pieczonego nie będzie. Za drogi gips:) Na chwilę obecną po 5.4 mało kto chcę dać. Z drugiej strony sam jestem napalony, bo pewnie za prosięta dam po 300 i będę jeszcze zadowolony. Taki los rolnika.
Nie pisz że taki los rolnika , bo nikt Ciebie nie zmusi do wydania kasiory na prosiaki . Jak ze wsząd słychać bardzo złe prognozy co do plonów zbóż , to po jaką cholerę będziesz się w to pakował , nakup zboża i bądż wielki !!
To że zboża mocno po wymarzają było do przewidzenia i zrobienia na tym ładnej kasiory i to legalnie .
To że zboże będzie drożało to jest pewne i całkiem legalnie i bez wielkiego wysiłku i ryzyka można będzie pomnożyć "talęty "
Nie zakopuj Swego "talętu " , bo i ten jedyny Ci odbiorą .
Baraki dobrze piszesz .Bardzo wielu liczy na to co i ja i dla tego ceny dopiero zaczną galopować . Trzeba tylko wyczuć , kiedy ze sceny zejść .
Na święta mogłem sprzedać około 100 sztuk tucznika . Liczyłem na więcej , przeliczyłem się .Przeliczyłem , ale nie wymiękłem . Potrzymałem do połowy lutego i wielkowieprze sprzedałem do Jagienki po 5,60 . NETTO
Na święta mogłem sprzedać około 100 sztuk tucznika . Liczyłem na więcej , przeliczyłem się .Przeliczyłem , ale nie wymiękłem . Potrzymałem do połowy lutego i wielkowieprze sprzedałem do Jagienki po 5,60 . NETTO
Ostatnio zmieniony środa 18 kwie 2012, 21:32 przez mietko75, łącznie zmieniany 1 raz.
Mietko to wszystko zależy od pogody w czasie wegetacji. U mnie na razie wilgotność gleby jest optymalna. Po raz pierwszy w czasie siewu na górce się nie kurzyło (czasami w poprzednich latach trzeba było się zatrzymać żeby zobaczyć jak się jedzie), a w dołkach nie stała woda. Siew oczywiście na początku kwietnia.
Większość gleb w Polsce jest V i VI klasy. Jeśli tylko dopiszą opady, co zdarza się co kilka lat to plony mogą być niezłe. Może to pokryć straty po wymarzniętych oziminach. Ja na prawie 30 ha ozimin przesiałem niecałe 4 ha jęczmienia.
Z prognozami plonów poczekajmy jeszcze trochę. Wzrost ceny zbóż nie spowodowały mrozy, bo te mogą mieć wpływ na wielkość produkcji po żniwach, ale wstrzymywanie się części rolników ze sprzedażą w oczekiwaniu na wyższą cenę. A cena równie szybko jak rosła może i spaść. My świniarze coś o tym wiemy. Gdy cena rośnie nikt nie sprzedaje, bo będzie wyższa. Gdy zaczyna spadać sprzedają wszyscy bo będzie jeszcze taniej.
Większość gleb w Polsce jest V i VI klasy. Jeśli tylko dopiszą opady, co zdarza się co kilka lat to plony mogą być niezłe. Może to pokryć straty po wymarzniętych oziminach. Ja na prawie 30 ha ozimin przesiałem niecałe 4 ha jęczmienia.
Z prognozami plonów poczekajmy jeszcze trochę. Wzrost ceny zbóż nie spowodowały mrozy, bo te mogą mieć wpływ na wielkość produkcji po żniwach, ale wstrzymywanie się części rolników ze sprzedażą w oczekiwaniu na wyższą cenę. A cena równie szybko jak rosła może i spaść. My świniarze coś o tym wiemy. Gdy cena rośnie nikt nie sprzedaje, bo będzie wyższa. Gdy zaczyna spadać sprzedają wszyscy bo będzie jeszcze taniej.
A u mnie to są takie gleby, że jak byli u mnie goście z Litwy jesienią i popatrzyli na okoliczne pola na których króluje ryż piaskowy i sosna zwyczajna, to się pytali, czy tu przypadkiem bomba atomowa kiedy nie spadła. Jak powiedziałem, jakie mam plony z hektara, to się tylko uśmiechneli i coś między sobą po ichniejszemu powiedzieli. Nie zrozumiałem. Ja się z nimi po radziecku komunikowałem... ale tak przypuszczam, że i Wy pa ruski niemnożko panimajetie. Kak ja sprasił ich, paciemu tak ułybajutsja, atskazali tolko, szto ja sumaschadjec, szto jesio pachaju takuju niskokłasnuju paćbu:)
COS TE PRZEMYSLENIA IDA W SPORTY WALKI PANOWIE SZUKAJA SWINEK PO 5.7 ZA DOBRY TOWAREK DZWONIA GLOWNIE ZAKLADY ZE WSCHODNIEJ POLSKI A ZBOZE JUZ WLOKA Z POLUDNIA WCZORAJ MIALEM OFERTE JECZMIENIA PO 930 BEZ PAPIEROW NIE WIEM SKAD TO 1100 WOLAC TO SOBIE MOZNA MIETKO ZROBILES SUPER RUCH ALE MIEJ LAPKE NA PULSIE
Stan, sam mówiłeś że ziarnka po złotówce czy około to czas sprzedawać. Postanowiłem sprawdzić czy to prawda. Na razie ani pszenica po złotówce i 0,1 dla pośrednika ani kukurydza po 0,95 nie znalazła nabywcy. Boję sie czy aby nie początek spadków tak jak w usa i na matifie. Pomalutku sprzedaję bo magazyny trzeba przygotować na żniwa a do Zofiji coraz bliżej, a potem ani się obejrzysz jak żniwa. A i rolnicy uznali że czas spieniężyć zapasy a u mnie nie ma miejsca. Czas sprzedawać cena dobra i prawdę mówiąc z dnia na dzień lepsza. Ale kto wie.
Niemcy na internetowej znowu w górę i to aż o trzy centy 1,74 euro. A internetowa zaczyna tygodniowe rozdanie. 5,7 do 5,8 żywiec lub więcej w zależności od wybojowości. Czyżby i u nich świń zabrakło? Wychodzi na to że zaczęliśmu bieg z prędkością 10 groszy tygodniowo w górę. A za Niemcami my a czasem ich przegonimy. I tak będziemy się gonić. A dokąd. Myślę że tego nie wie nikt.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: środa 20 lip 2011, 09:19
- Lokalizacja: CBY
zboże nie poszło, chętnych brak. Aczkolwiek jakieś zainteresowanie było . Cena zdaje się rynkowa. Z pszeniczki dla pośrednika albo dla bezpośredniego odbiorcy jeszcze z dyszkę opuszczę. Czekam do jutra do 9 00marucha pisze:a ja sprzedam po 950 netto 100 ton w gospodarstwie sprzedającego
wolę nie ryzykować, lepiej nie czekać na 1500 bo może nie przyjdzie. A może tak. Przy cenie 1100 za pszenicę 950 za kukurudzę to dobra cena. Receptura paszy była już podawana. Oferta ważna do jutra godzina 9 00
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: środa 20 lip 2011, 09:19
- Lokalizacja: CBY
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
A ja wam powiem że Mietko miał rację i dobrze przewidział wzrost cen. Ostatnio paszowozy krążą jak szalone pewnie wszyscy kupują paszę na zapas przed podwyżkami. Do żniw w tym roku jeszcze daleko o wiele dalej niż to było w ubiegłych latach o tej porze, brak jęczmienia ozimego. O plonach zadecyduje pogoda, na razie u nas sucho tak że dawno już tak nie było w kwietniu, ale może coś popada bo ciągle zapowiadają opady.
taaak . Mietko przewidział
marucha
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 851 Wysłany: Pią Lis 11, 2011 10:29 Temat postu:
amerykanie tylko na kukurydzy jadą i to oni a nie my do Chin rekordy sprzedaży notują. Nam wmówili że jęczmień jest najlepszy, a sami go nie sieją dla świń.
A jęczmień dlatego najlepszy że gdybyśmy zrobili paszę na jęczmieniu to trzeba by do tego najdroższego zboża dolać jeszcze z wiaderko najdroższego oleju sojowego i otrzymamy wspaniale drogą dietetyczną paszę.
Jak damy jęczmień to polski rzepak też się nie zmieści, bo będzie za dużo włókna, więc znowu amerykańska soję trzeba by tam wstawić.
Czyli jakbyś nie kombinował to zawsze Ameryka górą.
Świnia ma jeść tanio. Dzisiaj podobno kukurydza suszona ( w co nie bardzo wierzę) sprzedaje się po 600 netto. Byłoby to najtańsze zboże ( kupować bo zaraz pójdzie do góry na 800), więc dlaczego nie karmić tanio tylko dziwnie.
A jak kukurydza pójdzie na 800 to zaraz ją z paszy wyrzucić i zastąpić pszenżytem lub innym w zależności od ceny i przy okazji zredukować białko czyli wyrzucić część amerykańskiej soi ( pod warunkiem że się okaże że w pszenżycie mamy więcej białka niż w kukurydzy- a z tym bywa różnie). Bo jak nie wyrzucimy kukurydzy to pójdziemy z torbami i ktoś powie że marucha kazał kukurydzą karmić i przez maruchę z torbami poszedł. J nie dlatego wyrzucamy wtedy kukurydzę że niesmaczna tylko że za droga.
Pierwsza i ostatnia zasada w produkcji czy jak kto woli w hodowli świń. Świnia to zwierzę wszystkożerne. Ma żreć to co to tanie.
Minęły 4 miesiące kukurydza nadal względnie tania jeżeli pszenica już 1200? Ale skali podwyżek i terminów nie mógł przewidzieć nikt. Ale jak już rośnie to rośnie tak długo póki nie spadnie. Tak i ze świniakiem. Będzie rósł a kiedyś spadnie.
marucha
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 851 Wysłany: Pią Lis 11, 2011 10:29 Temat postu:
amerykanie tylko na kukurydzy jadą i to oni a nie my do Chin rekordy sprzedaży notują. Nam wmówili że jęczmień jest najlepszy, a sami go nie sieją dla świń.
A jęczmień dlatego najlepszy że gdybyśmy zrobili paszę na jęczmieniu to trzeba by do tego najdroższego zboża dolać jeszcze z wiaderko najdroższego oleju sojowego i otrzymamy wspaniale drogą dietetyczną paszę.
Jak damy jęczmień to polski rzepak też się nie zmieści, bo będzie za dużo włókna, więc znowu amerykańska soję trzeba by tam wstawić.
Czyli jakbyś nie kombinował to zawsze Ameryka górą.
Świnia ma jeść tanio. Dzisiaj podobno kukurydza suszona ( w co nie bardzo wierzę) sprzedaje się po 600 netto. Byłoby to najtańsze zboże ( kupować bo zaraz pójdzie do góry na 800), więc dlaczego nie karmić tanio tylko dziwnie.
A jak kukurydza pójdzie na 800 to zaraz ją z paszy wyrzucić i zastąpić pszenżytem lub innym w zależności od ceny i przy okazji zredukować białko czyli wyrzucić część amerykańskiej soi ( pod warunkiem że się okaże że w pszenżycie mamy więcej białka niż w kukurydzy- a z tym bywa różnie). Bo jak nie wyrzucimy kukurydzy to pójdziemy z torbami i ktoś powie że marucha kazał kukurydzą karmić i przez maruchę z torbami poszedł. J nie dlatego wyrzucamy wtedy kukurydzę że niesmaczna tylko że za droga.
Pierwsza i ostatnia zasada w produkcji czy jak kto woli w hodowli świń. Świnia to zwierzę wszystkożerne. Ma żreć to co to tanie.
Minęły 4 miesiące kukurydza nadal względnie tania jeżeli pszenica już 1200? Ale skali podwyżek i terminów nie mógł przewidzieć nikt. Ale jak już rośnie to rośnie tak długo póki nie spadnie. Tak i ze świniakiem. Będzie rósł a kiedyś spadnie.
na dzisiaj podobno w wielkiej polsce po 995 netto pszenicę , 950 kukurydzę i w cenie pszenicy lub drożej dla wielbicieli jęczmienia jęczmnień. Ceny z dowozem. Ale może podrożeje, a może już będzie tanieć? USA tanieje Europa konsumpcja drożeje - bo jej brak a paszowe na huśtawce. Niepewne.
A na rynku dla gołąbków to moga być ciekawsze ceny.
A na rynku dla gołąbków to moga być ciekawsze ceny.