FORUM
Ceny skupu zbóż
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Powiedzcie to farmerom w Australii czy w Stanach, tam w niektórych rejonach 1,5t/ha pszenicy to świetny plon i nikt nie myśli żeby zaleszać a żeby transport był tańszy to zasypali by nas tanim zbożem.
Weźcie pod uwagę że słabe gleby dają niskie plony ale tez nikt nie ponosi tam dużych nakładów, uprawa jest łatwa i mało energochłonna, nawozów nikt nie sypie tonami tylko proporcionalnie do spodziewanego plonu, ochrona fungicydowa praktycznie zbędna bo dominującym gatunkiem na słabych glebach est żyto jko takie dość odporne a i przy niskich dawkach azotu i niezbyt silnym zagęszczeniu presja chorob niewielka. Kombajn też takiego pola nie kosi godzine jak "normalnie" tylko pół (wsazane jak najszersze hedery). W rezultacie może się okazac że w stosunku do poniesinych nakładów na tych słabych glebach które radzicie zalesić są lepsze wyiki fonansowe jak na tych lepszych, a plon 1t/ha to też na tych słabych nie jest co roku tylko w przypadku suszy która jest raz na jakis czas. Równie dobrze mogę wam poradzic byście posadzili tajgę skoro wam wymarzło.
Weźcie pod uwagę że słabe gleby dają niskie plony ale tez nikt nie ponosi tam dużych nakładów, uprawa jest łatwa i mało energochłonna, nawozów nikt nie sypie tonami tylko proporcionalnie do spodziewanego plonu, ochrona fungicydowa praktycznie zbędna bo dominującym gatunkiem na słabych glebach est żyto jko takie dość odporne a i przy niskich dawkach azotu i niezbyt silnym zagęszczeniu presja chorob niewielka. Kombajn też takiego pola nie kosi godzine jak "normalnie" tylko pół (wsazane jak najszersze hedery). W rezultacie może się okazac że w stosunku do poniesinych nakładów na tych słabych glebach które radzicie zalesić są lepsze wyiki fonansowe jak na tych lepszych, a plon 1t/ha to też na tych słabych nie jest co roku tylko w przypadku suszy która jest raz na jakis czas. Równie dobrze mogę wam poradzic byście posadzili tajgę skoro wam wymarzło.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Słyszałem o niskonakładowej uprawie zbóż
na ściernisko glifosat ,bezpośrednio w ściernisko
siew oprysk na chwast i kombajn, ale plon 2,5 do 3 tony .
Przy plonie 1 tony z hektara na którym trzeba wysiać 1 /5 plonu można uprawiać jeżeli grozi głód
przy obecnych kosztach głód grozi temu co uprawia niestety
Krzywy posadz tam wierzbe ,dopłate dostaniesz takie jak do zboża i gnojowice będzisz mógł wozić przez całe lato
będziesz miał czym palić w zimie , zwierzna będzie miała cień w upały ,ptaszki gdzie wić gniazda itd.
ale Twoje pole i decyzja .
Niedaleko mojego pola gościu wbił kilka rzedów gałęzi wierzby ,podobno może być inne drzewa i się śmieje
wcześniej ile zebrał tyle zasiał bo działka podmokła
na ściernisko glifosat ,bezpośrednio w ściernisko
siew oprysk na chwast i kombajn, ale plon 2,5 do 3 tony .
Przy plonie 1 tony z hektara na którym trzeba wysiać 1 /5 plonu można uprawiać jeżeli grozi głód
przy obecnych kosztach głód grozi temu co uprawia niestety
Krzywy posadz tam wierzbe ,dopłate dostaniesz takie jak do zboża i gnojowice będzisz mógł wozić przez całe lato
będziesz miał czym palić w zimie , zwierzna będzie miała cień w upały ,ptaszki gdzie wić gniazda itd.
ale Twoje pole i decyzja .
Niedaleko mojego pola gościu wbił kilka rzedów gałęzi wierzby ,podobno może być inne drzewa i się śmieje
wcześniej ile zebrał tyle zasiał bo działka podmokła
Dobrze słyszałes tak własnie robia wielko obszarowcy sasiad ma 300 ha od kiedy nastały dopłaty to plony spadły do 1.5 t.w rozmowie z nim powiedział byle zarobiło samo na siebie i bez zadnego ryzyka dla niego ze ze wylegnie albo nie bedzie miał gdzie sprzedac plonu ,jego zyskiem sa dopłaty nie trudno policzyc ile nie.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Trzeba przyznać że dopłaty bezpośrednie są demoralizujące. Jakim prawem do ha ziemi 6kl jest tyle samo co do ha2 kl, jeżeli przed wejściem do UE był brany pod uwagę plon referencyjny. Jaki był wkład w ten plon ziem klasy 6 z plonem 1t na ha a jaki z 2 kl o plonie 6t z ha. Ale ktoś z tego korzysta różnej maści tzw.rolnicy z Marszałkowskiej którzy nakupili ziemi nieużytków tylko dla dopłat.
Masz racje dopłaty zrobiły wiecej zła niz dobregoPO-pulista pisze:Trzeba przyznać że dopłaty bezpośrednie są demoralizujące. Jakim prawem do ha ziemi 6kl jest tyle samo co do ha2 kl, jeżeli przed wejściem do UE był brany pod uwagę plon referencyjny. Jaki był wkład w ten plon ziem klasy 6 z plonem 1t na ha a jaki z 2 kl o plonie 6t z ha. Ale ktoś z tego korzysta różnej maści tzw.rolnicy z Marszałkowskiej którzy nakupili ziemi nieużytków tylko dla dopłat.
jak zboze kosztowało 40 zł to było go bardzo duzo, a jak kosztuje 100 zl to jest go brak i są doplaty jeszcze
Głupota UNI
teraz to winny być dopłaty do świni
PO-pulista, nie przesadzaj. Gdyby nie te dopłaty, to przy cenie żyto poniżej 200zł/t pół Polski byłoby nieobsiane. Taka cena była po wejściu do Unii.
Na dobrych kawałkach masz wyższe koszty:
uprawy, nawożenia, ochrony, zbioru no i oczywiście transportu większego plonu, którego wartość z nawiązką pokrywa zwiększone koszty.
Na słabej ziemi, gdy nie popada to choćbyś robił cuda to i tak plonu nie będzie.
Kilka lat temu posiałem pod koniec kwietnia owies. Pole dobrze przygotowane, po oborniku, nawożone, potem ochrona od chwastów. Owies wyrósł prawie po pas, przyszła susza wszystko wyschło, plon ok. 1t/ha. Z dopłatami może wyszło na "0". Sąsiad posiał owies ok. połowy maja, pole zaperzone, przechamrane, bez nawożenia, urósł do 20 cm i wysechł. Nawet nie zbierał. Dostał takie same dopłaty i pewnie wyszedł na "+".
Na dobrych kawałkach masz wyższe koszty:
uprawy, nawożenia, ochrony, zbioru no i oczywiście transportu większego plonu, którego wartość z nawiązką pokrywa zwiększone koszty.
Na słabej ziemi, gdy nie popada to choćbyś robił cuda to i tak plonu nie będzie.
Kilka lat temu posiałem pod koniec kwietnia owies. Pole dobrze przygotowane, po oborniku, nawożone, potem ochrona od chwastów. Owies wyrósł prawie po pas, przyszła susza wszystko wyschło, plon ok. 1t/ha. Z dopłatami może wyszło na "0". Sąsiad posiał owies ok. połowy maja, pole zaperzone, przechamrane, bez nawożenia, urósł do 20 cm i wysechł. Nawet nie zbierał. Dostał takie same dopłaty i pewnie wyszedł na "+".
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Akurat dopłat do świń to jestem zdecydowany wróg. Jak by było takie coś to byłby koniec świata w Polsce. Następni cwaniacy trzepali by kasiorę za nic. Jestem zwolennikiem opłat ekologicznych płaconych przez fermy które produkują zbyt dużo w stosunku do posiadanych hektarów. Co tu nie mówić ha nikomu od razu nie przybędzie za to świnie rozmnażały by się masowo przynajmniej na papierze.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Może zbyt ostro powiedziałem chodziło mi o patologię związaną z dopłatami. To że do różnych klas ziemi są takie same dopłaty tylko sprzyja patologiom. Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi ha ziemi za 40 000zł tylko dla dopłat. Za to 10 ha w tej cenie to niejednego pokusi.krzywy pisze:PO-pulista, nie przesadzaj. Gdyby nie te dopłaty, to przy cenie żyto poniżej 200zł/t pół Polski byłoby nieobsiane. Taka cena była po wejściu do Unii.
Na dobrych kawałkach masz wyższe koszty:
uprawy, nawożenia, ochrony, zbioru no i oczywiście transportu większego plonu, którego wartość z nawiązką pokrywa zwiększone koszty.
Na słabej ziemi, gdy nie popada to choćbyś robił cuda to i tak plonu nie będzie.
Kilka lat temu posiałem pod koniec kwietnia owies. Pole dobrze przygotowane, po oborniku, nawożone, potem ochrona od chwastów. Owies wyrósł prawie po pas, przyszła susza wszystko wyschło, plon ok. 1t/ha. Z dopłatami może wyszło na "0". Sąsiad posiał owies ok. połowy maja, pole zaperzone, przechamrane, bez nawożenia, urósł do 20 cm i wysechł. Nawet nie zbierał. Dostał takie same dopłaty i pewnie wyszedł na "+".
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Populista jak twierdzisz że lepiej produkować na 6 klasie i taniej , a masz 2 klase to daj ogłoszenie że chcesz się wymienićPO-pulista pisze:Trzeba przyznać że dopłaty bezpośrednie są demoralizujące. Jakim prawem do ha ziemi 6kl jest tyle samo co do ha2 kl, jeżeli przed wejściem do UE był brany pod uwagę plon referencyjny. Jaki był wkład w ten plon ziem klasy 6 z plonem 1t na ha a jaki z 2 kl o plonie 6t z ha. Ale ktoś z tego korzysta różnej maści tzw.rolnicy z Marszałkowskiej którzy nakupili ziemi nieużytków tylko dla dopłat.
chętni się znajdą szybko
Do słabej ziemi są wyższe dopłaty np ONW ano poto żeby z tej ziemi wszystcy nie pouciekali i bardzo dobrze
są nawet różne programy unijne żeby te tereny się rozwijały niekoniecznie rolniczo i też b dobrze .
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Nie mam 2kl ale jak który miał by się zamienić z ziemią w cenach wolnorynkowych to szybko by się z tego wycofał. Gdyż 10 razy więcej jest z dopłat od 10ha niż z 1ha. Koszty pośrednie produkcji takie jak podatek gruntowy, składka zdrowotna rolników jest dużo wyższa na dobrej ziemi nie mówiąc o zużyciu paliwa gdzie jest kolosalna różnica. Poza tym dobre ziemie same z siebie też nie wydają rekordowych plonów. Masz rację są programy unijne na słabe ziemie które należy zalesić i takie programy popieram. Po co się męczyć i dopłacać ale widocznie jak ktoś uprawia takie ziemie to jest to opłacalne oczywiście kosztem innych gospodarujących na lepszych ziemiach.stan1069@o2.pl pisze:Populista jak twierdzisz że lepiej produkować na 6 klasie i taniej , a masz 2 klase to daj ogłoszenie że chcesz się wymienićPO-pulista pisze:Trzeba przyznać że dopłaty bezpośrednie są demoralizujące. Jakim prawem do ha ziemi 6kl jest tyle samo co do ha2 kl, jeżeli przed wejściem do UE był brany pod uwagę plon referencyjny. Jaki był wkład w ten plon ziem klasy 6 z plonem 1t na ha a jaki z 2 kl o plonie 6t z ha. Ale ktoś z tego korzysta różnej maści tzw.rolnicy z Marszałkowskiej którzy nakupili ziemi nieużytków tylko dla dopłat.
chętni się znajdą szybko
Do słabej ziemi są wyższe dopłaty np ONW ano poto żeby z tej ziemi wszystcy nie pouciekali i bardzo dobrze
są nawet różne programy unijne żeby te tereny się rozwijały niekoniecznie rolniczo i też b dobrze .
Nikt nie zauważył, a napisałem głupotę. Siałem owies pod koniec marca, a nie kwietnia.
Z tym, że dopłaty zabetonowały strukturę gospodarstw masz rację PO-pulista. W mojej okolicy nikt nie sprzedaje ziemi, bo są dopłaty. Właściciel chce brać dopłaty, a dzierżawca nie za... za fryko i dokłada do interesu. Znam kilku rolników, którzy na to poszli nawet na słabych ziemiach. Ich problem.
Z tym, że dopłaty zabetonowały strukturę gospodarstw masz rację PO-pulista. W mojej okolicy nikt nie sprzedaje ziemi, bo są dopłaty. Właściciel chce brać dopłaty, a dzierżawca nie za... za fryko i dokłada do interesu. Znam kilku rolników, którzy na to poszli nawet na słabych ziemiach. Ich problem.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Gospodarzom na dużych areałach posiadający dobre ziemie poprostu się im pierdoli w głowachPO-pulista pisze:Nie mam 2kl ale jak który miał by się zamienić z ziemią w cenach wolnorynkowych to szybko by się z tego wycofał. Gdyż 10 razy więcej jest z dopłat od 10ha niż z 1ha. Koszty pośrednie produkcji takie jak podatek gruntowy, składka zdrowotna rolników jest dużo wyższa na dobrej ziemi nie mówiąc o zużyciu paliwa gdzie jest kolosalna różnica. Poza tym dobre ziemie same z siebie też nie wydają rekordowych plonów. Masz rację są programy unijne na słabe ziemie które należy zalesić i takie programy popieram. Po co się męczyć i dopłacać ale widocznie jak ktoś uprawia takie ziemie to jest to opłacalne oczywiście kosztem innych gospodarujących na lepszych ziemiach.stan1069@o2.pl pisze:Populista jak twierdzisz że lepiej produkować na 6 klasie i taniej , a masz 2 klase to daj ogłoszenie że chcesz się wymienićPO-pulista pisze:Trzeba przyznać że dopłaty bezpośrednie są demoralizujące. Jakim prawem do ha ziemi 6kl jest tyle samo co do ha2 kl, jeżeli przed wejściem do UE był brany pod uwagę plon referencyjny. Jaki był wkład w ten plon ziem klasy 6 z plonem 1t na ha a jaki z 2 kl o plonie 6t z ha. Ale ktoś z tego korzysta różnej maści tzw.rolnicy z Marszałkowskiej którzy nakupili ziemi nieużytków tylko dla dopłat.
chętni się znajdą szybko
Do słabej ziemi są wyższe dopłaty np ONW ano poto żeby z tej ziemi wszystcy nie pouciekali i bardzo dobrze
są nawet różne programy unijne żeby te tereny się rozwijały niekoniecznie rolniczo i też b dobrze .
1 . co Wam ci mali konkurencje robią ??wpadnąć niuchami i wytarasić
2 . kto Wam każe zbierać 10 ton z ha ?? proboszcz chyba nie
3 . po co chcecie zmusić małych do pozbycia się ziemi ??chcecie się zajebać od roboty ??
4 . ci mali dopłacają nawet do Waszej głupoty przykład ; do 20 kwietnia do każdego kilograma mięsa które opuściło unie dopłacała unia 0,5 euro ,przestała i zdziwioni co? 0909 przynajmniej podokucza
Sami musicie sobie odpowiedzieć dokąd ta droga prowadzi ??
Ceny się pozmieniają jeszcze bardziej , ale dopiero jak trochę słoneczko i wiaterek posuszy . O 100 zł to będziecie marzyć , tak jak teraz marzycie o obiecanych 6 zł /kg żywego tucznika .
Wczoraj i dziś sąsiad pogłębiał staw i jak głęboko sięgnęła maszyna , tak glina była normalnie sucha . W gruncie nie ma wo gule zapasu wody , tydzień pogody i susza .
Wczoraj i dziś sąsiad pogłębiał staw i jak głęboko sięgnęła maszyna , tak glina była normalnie sucha . W gruncie nie ma wo gule zapasu wody , tydzień pogody i susza .
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Weż się chłopie obudż unia się topi w mleku , żywcu i jak pogoda dopisze to w zbożu , a dopłaty masz po to żebyś się w robocie nie utopiłMuchozolali pisze:dopłaty to powinny być np do sprzedanego kilogram mleka zywca i tony ziarna sprzedanego bezpośrednio do paszarni czy młyna
dla roślin przemyslowych typu rzepak czy zyto na bioetanol itp juz nie
i problem by sie rozwiazał
poz



dziś bylem na targowisku w celu zakupu zbóż i tak za
owies -------800
pszenica ---110
jęczmień---od90 do 130
żyto --------90 za metr bo tam na metry sprzedają
zainteresowanie około 30%
za to prosiąt było około 800 sztuk ceny od 100 za sztukę do 200 zeta
zainteresowanie około 5%
wnioski sami wyciagnijcie
owies -------800
pszenica ---110
jęczmień---od90 do 130
żyto --------90 za metr bo tam na metry sprzedają
zainteresowanie około 30%
za to prosiąt było około 800 sztuk ceny od 100 za sztukę do 200 zeta
zainteresowanie około 5%
wnioski sami wyciagnijcie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Nie no, na dopłaty nawet narzekacie? Zróbcie masową akcje protestacyjną przeciwko płatnością. Najlepiej zacznijcie od nieskładania wniosków obszarowych. Napewno unia się ucieszy, że nie ma chętnych na dopłaty w Polsce. Też tak kiedyś myślałem, że lepiej jakby dopłat nie było, ale mają więcej zalet niż wad. Po pierwsze to jedyne pewne pieniądze w ciągu roku. Całą reszte może za przeproszeniem szlak trafić, a dopłaty są. Może przyjść susza, mrozy, jakiś oszust może nie zapłacić za świnie, a dopłaty zawsze przyjdą. Po drugie gospodarujący na kilku ha słabej ziemi mają na skromne życie. Może część pod sklepem przepuści, ale kto im zabroni. Taką drogę wybrali, ich sprawa. Ktoś te napoje produkuje i na tym zarabia. Konsumpcja jak każdego innego towaru. Poza tym jak dopłat nie będzie to nikt nam cenami tego nie zrekompensuje. Ceny na świecie są i tak niższe niż w europie więc bez dopłat nic dobrego nas nie spotka. Mają kilka wad, np sztucznie napędzają ceny gruntów, ale nie ma systemów idealnych. Jak by tego nie wymyślić to zawsze komuś będzie odpowiadać, innym nie. Wszystkim nie jest się w stanie dogodzić.
http://www.tvp.pl/informacje-rolnicze/a ... 10/6976822
może któryś z kolegów z wybrzeża widział jakieś statki ze zbożem albo z zachodu widział transporty zboża od Niemca. Nie dadzą nam głodować. Europa bez granic. Dziękujemy sąsiadom. Najpierw od nas kupili a teraz sprzedają.
może któryś z kolegów z wybrzeża widział jakieś statki ze zbożem albo z zachodu widział transporty zboża od Niemca. Nie dadzą nam głodować. Europa bez granic. Dziękujemy sąsiadom. Najpierw od nas kupili a teraz sprzedają.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Stan a gdzie ja napisałem że jestem za dużymi latyfundiami, tak samo jestem przeciw dużym fermą które zatruwają środowisko i ludzi w około mieszkających. To że jestem przeciwko patologi w dopłatach bezpośrednich to się zgadza bo jeżeli podatek rolny, składka zdrowotna jest od ha przeliczeniowego a dopłata bezpośrednia od ha fizycznego to jest niesprawiedliwe i świadczy o podwójnym prawie w Polsce. Nie myśl sobie Stan że ja dużo na tej zamianie bym zarobił, o nie pewnie wystarczyło by na którąś połówkę której już tak nie mogę pić. Ale wreszcie skończyła by się gadka o rolnikach z Marszałkowskiej no i sprawiedliwości stało by się zadość. Płacisz za hektary przeliczeniowe otrzymujesz dotację za hektary przeliczeniowe.stan1069@o2.pl pisze:Gospodarzom na dużych areałach posiadający dobre ziemie poprostu się im pierdoli w głowachPO-pulista pisze:Nie mam 2kl ale jak który miał by się zamienić z ziemią w cenach wolnorynkowych to szybko by się z tego wycofał. Gdyż 10 razy więcej jest z dopłat od 10ha niż z 1ha. Koszty pośrednie produkcji takie jak podatek gruntowy, składka zdrowotna rolników jest dużo wyższa na dobrej ziemi nie mówiąc o zużyciu paliwa gdzie jest kolosalna różnica. Poza tym dobre ziemie same z siebie też nie wydają rekordowych plonów. Masz rację są programy unijne na słabe ziemie które należy zalesić i takie programy popieram. Po co się męczyć i dopłacać ale widocznie jak ktoś uprawia takie ziemie to jest to opłacalne oczywiście kosztem innych gospodarujących na lepszych ziemiach.stan1069@o2.pl pisze:Populista jak twierdzisz że lepiej produkować na 6 klasie i taniej , a masz 2 klase to daj ogłoszenie że chcesz się wymienić
chętni się znajdą szybko
Do słabej ziemi są wyższe dopłaty np ONW ano poto żeby z tej ziemi wszystcy nie pouciekali i bardzo dobrze
są nawet różne programy unijne żeby te tereny się rozwijały niekoniecznie rolniczo i też b dobrze .
1 . co Wam ci mali konkurencje robią ??wpadnąć niuchami i wytarasić
2 . kto Wam każe zbierać 10 ton z ha ?? proboszcz chyba nie
3 . po co chcecie zmusić małych do pozbycia się ziemi ??chcecie się zajebać od roboty ??
4 . ci mali dopłacają nawet do Waszej głupoty przykład ; do 20 kwietnia do każdego kilograma mięsa które opuściło unie dopłacała unia 0,5 euro ,przestała i zdziwioni co? 0909 przynajmniej podokucza
Sami musicie sobie odpowiedzieć dokąd ta droga prowadzi ??
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Populista nie chcę się z Tobą kłucić ani z nikim
weż mi wytłumacz jak rolnikowi który obrabia 5 i 6 klase można dać dopłaty do ha przeliczeniowego ? przecież to jest równoznaczne z jego wygonieniem z pola na poczet tych latyfundi i marszałkowskich złodzieji co nie ?
jak się go już wykluczy z rolnictwa to trzeba mu dać na życie albo go zabić żeby z głodu nie umierał , albo czekać żeby sobie sznurek ukręcił
chyba lepiej mu pomuc żeby został w miejscu którym się urodził chce pracować i godnie żyć
jeżeli chodzi o sprawiedliwość na ziemi to jest tylko jedna śmierć
weż mi wytłumacz jak rolnikowi który obrabia 5 i 6 klase można dać dopłaty do ha przeliczeniowego ? przecież to jest równoznaczne z jego wygonieniem z pola na poczet tych latyfundi i marszałkowskich złodzieji co nie ?
jak się go już wykluczy z rolnictwa to trzeba mu dać na życie albo go zabić żeby z głodu nie umierał , albo czekać żeby sobie sznurek ukręcił
chyba lepiej mu pomuc żeby został w miejscu którym się urodził chce pracować i godnie żyć
jeżeli chodzi o sprawiedliwość na ziemi to jest tylko jedna śmierć
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Odnośnie dopłat , to jak najbardziej powinny być naliczane do hektara przeliczeniowego proporcjonalnie odwrotnie . Prosty przykład z mojego podwórka . Dwa kolejne dni glebę ze stawu woziły dwie ciężarówki ,za które płacił sąsiad i mój traktor z przyczepą 12t . Dziś pól dnia walczyłem aby to rozplantować na około 1h. Tylko mnie poszło na to ze 300 litrów paliwa i te moje piachy i tak nigdy nie będą dobrą glebą . Taka inwestycja podniesie wartość gleby o jakieś 1,5 klasy , lecz nie zawsze jest to wykonalne .
Ostatnio zmieniony piątek 27 kwie 2012, 21:58 przez mietko75, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Po zakończonej robocie jest w polskiej tradycji nie wiem jak się to pisze powiedzmy wiechowemietko75 pisze:Odnośnie dopłat , to jak najbardziej powinny być naliczane do hektara przeliczeniowego . Prosty przykład z mojego podwórka . Dwa kolejne dni glebę ze stawu woziły dwie ciężarówki ,za które płacił sąsiad i mój traktor z przyczepą 12t . Dziś pól dnia walczyłem aby to rozplantować na około 1h. Tylko mnie poszło na to ze 300 litrów paliwa i te moje piachy i tak nigdy nie będą dobrą glebą . Taka inwestycja podniesie wartość gleby o jakieś 1,5 klasy , lecz nie zawsze jest to wykonalne .
więc Mieciu na obecną chwile Ciebie nie panimaju Ty czasami fizyczny nie pomylił z przeliczeniowym ??
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Witaj w domu któremu na imię POLSKAmietko75 pisze:Z czasem się wymiesza , już to przerabiałem i to na kilku h .
Na 6 klasie po 2-3 latach siałem burak cukrowy a teraz wszystkie rośliny ,ale jak jest potrzeba to nawadniam i plony są dobre .
Walnąłem się co do dopłat , powinny być proporcjonalnie odwrotnie do przeliczeniowego .
Nie bądx ograniczonym ćwokiem człoweiku! Zapraszam w moje strony gdzie dominuje 5 i 6 klasa a zobaczysz na własne oczy że można z powodzeniem na tych słabych glebach wydajnie produkować. Naprzykład mój sąsiad, około 50 dojnych, na około 40ha pola głównie 5 i 6 klasy. Łąki założył na na totalnych suchych piachach, dużo obornika, deszczownia gdy jest potrzebna i odpowiednia miesznka traw rośnie na tym po pachy. Inny przykład: między Płońskiem a Warszawa w okolicach zakroczymia jest takie małe zagłębie warzywnicze, klasa gleby mało gdzie jest tam lepsza niz 5 i daja radę, nawet obornika nie maja swojego tylko kupują, głównie pomiot z kurników, do tego deszcownie i rośnie tam praktycznie wszystko od cebuli po kalafiory ogórki itd.PO-pulista pisze:Trzeba przyznać że dopłaty bezpośrednie są demoralizujące. Jakim prawem do ha ziemi 6kl jest tyle samo co do ha2 kl, jeżeli przed wejściem do UE był brany pod uwagę plon referencyjny. Jaki był wkład w ten plon ziem klasy 6 z plonem 1t na ha a jaki z 2 kl o plonie 6t z ha. Ale ktoś z tego korzysta różnej maści tzw.rolnicy z Marszałkowskiej którzy nakupili ziemi nieużytków tylko dla dopłat.
A wy co w tej wielkopolsce? Macie 2,3,4 klase i jeszce płaczecie i narzekacie non stop jak dzieci, a to wyschło, a to wymarzło, a to... a tamto.. a to dopłaty niesprawiedliwe. Ja mam połowę hektarów przeliczeniowych w stosunku do fizycznych i nie narzekam i bez problemu prowadze towarową produkcję, więc może daruj sobie te docinki w stosunku do tych rolników którym przyszło gospodarowac w nieco trudniejszych warunkach środowiskowych, bo na 2 klasie to byle pierdoła może zebrać 8 ton zboża a le nasłabej glebie to jest dopiero sztuka która zasługuje na podziw i szacunek.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska