Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)

gofer
Posty: 235
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 23:40
Lokalizacja: Warmia

Post autor: gofer »

jędrek pisze:czyli ma byc cos w stylu kwot mlecznych czy jak to inaczej nazwac, holandia tez ma wielkość hodowli uzależnioną od ilości pola.
Holender, u którego byłem miał podpisaną umowę z Niemcem na dostwę gnojowicy i jemu to wystarczało do normalego działania na stadzie 500 loch.
jędrek
Posty: 102
Rejestracja: niedziela 07 sie 2011, 21:42

Post autor: jędrek »

lukas1982 pisze: He he byłeś kiedyś u trzodziarzy w Holandii????
Oni ziemi nie mają wcale. Gnojowicę muszą utylizować za duże pieniądze.
Ziemię w holandi posiadają krowiarze.
ok może niedużo widziałem i nie znam tego tak jak Ty ale większość się pewnie domyśla o co mi chodzi, bo tu raczej nie chodzi o niedobory paszy zwiazane z mala ilością pola a raczej ta gnojowice którą trzeba gdzieś zagospodarować... Przeciez nie do rowu nie wylewają a mają ich pod dostatkiem ;) a tak serio to nie wiem co z tą utylizacją wydaje mi się że to nie są takie grube pieniądze bo raczej jest pozniej wykorzystana czy jako nawóz czy w biogazowniach
Gerda
Posty: 60
Rejestracja: środa 05 wrz 2012, 11:29
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: Gerda »

tam buduje sie biogazownie przy fermach <tych wiekszych oczywiscie> tak yez sie dzieje w polsce. firmy zagraniczne ktore stawiaja chlewnie w polsce praktycznie w tym samym czasie powstaje biogazowni obok na gnojowice. zyski sa sporo bo nic ich nie kosztuje prad w tuczarni a jak dostana zezwolenie to jeszcze sprzedaja prad do sieci energetycznej.
jaqbn
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek 17 gru 2007, 20:44
Lokalizacja: Wikp.

Post autor: jaqbn »

W Holandii firma która odbiera z fermy gnojowice liczy sobie za 1m3 21-23 euro
Bobo
Posty: 813
Rejestracja: sobota 15 mar 2008, 20:20
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: Bobo »

To moze jeszcze to statkami do nas przypłynie zamiast ropki :D
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

A ja tak sobie myśle że jeżeli wprowadzą taką zależnosc pola od dopłat to zdecydowana większosc z nas będzie ukarana niższymi dopłatami tylko dlatego że chcemy w tym świnskim bagnie pracowac, bo ilu z nas jest samo wystarczalnych w własną pasze czytaj pole
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

Taka zależność kopała by w d...pe mało hektarowe gospodarstwa.Osobisciesie zastanawiam sie czy takim zapisem nie zbiją cen ziemi u nas.
Ostatnio zmieniony niedziela 23 wrz 2012, 11:45 przez nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

Podobno były próby wywozu gnojowicy tankowcami ale zżerała ona tankowce i nie wyszło :)
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

Moim zdaniem tylko hodowla oparta na własnych paszach może na dziś zapewnić względną opłacalność produkcji kupując dziś zboże i warchlaka trudno liczyć na zyski 8)
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

mnie nerw bierze jak słysze dużo kosztuje i moim zdaniem
pytanie brzmi czy zrobiles jakąs analizę
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

A czy to ma jakieś znaczenie, czy na swoim zbóżu, czy nie? Swoje zboże z nieba nie skapło. Gdybyś chciał je sprzedać, to liczyłbyś po cenie rynkowej, czy po kosztach produkcji? Dlatego do kalkulacji powinno przyjmować się cenę rynkową.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Zawsze było tak że jak się wszystko kupi to zostaje gówno :lol: z którym bez pola nie wiadomo co zrobić w niektórych przypadkach :roll:
no może nie zawsze ale prawie zawsze , a jak zboże takie drogie jak ostatnio to zawsze trzeba dołożyć 8)
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

andre pisze:A ja tak sobie myśle że jeżeli wprowadzą taką zależnosc pola od dopłat to zdecydowana większosc z nas będzie ukarana niższymi dopłatami tylko dlatego że chcemy w tym świnskim bagnie pracowac, bo ilu z nas jest samo wystarczalnych w własną pasze czytaj pole
Taka zależność może Was tylko wyzwolić
być może że ci co kiedyś nabyli pole za grosze wprowadzą zalezność żeby sprzedać pole po zależności i zarobić :lol: :lol: :lol:
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

Muchozolali pisze:mnie nerw bierze jak słysze dużo kosztuje i moim zdaniem
pytanie brzmi czy zrobiles jakąs analizę
Mnie nerw bierze że myśli się o odbudowie stad za pieniądze podatników :evil: a jeśli połowa chlewni stoi pusta to widocznie są tacy co takie kalkulacje robili :lol: a pisze< moim zdaniem> bo to moja opinia i nikt się z nią zgadać nie musi :roll:
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Peron pisze:A czy to ma jakieś znaczenie, czy na swoim zbóżu, czy nie? Swoje zboże z nieba nie skapło. Gdybyś chciał je sprzedać, to liczyłbyś po cenie rynkowej, czy po kosztach produkcji? Dlatego do kalkulacji powinno przyjmować się cenę rynkową.
W prostej kalkulacji niema znaczenia ale jeśli spojrzeć na gospodarstwo jako zorganizowana całość która ma inwestować zaciągac kredyty, spłacać je i nie zbankrutować to się okazuje że to znaczenie jednak jest.
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

stan1069@o2.pl pisze:
andre pisze:A ja tak sobie myśle że jeżeli wprowadzą taką zależnosc pola od dopłat to zdecydowana większosc z nas będzie ukarana niższymi dopłatami tylko dlatego że chcemy w tym świnskim bagnie pracowac, bo ilu z nas jest samo wystarczalnych w własną pasze czytaj pole
Taka zależność może Was tylko wyzwolić
być może że ci co kiedyś nabyli pole za grosze wprowadzą zalezność żeby sprzedać pole po zależności i zarobić :lol: :lol: :lol:
Nie wiem jak w Twoich stronach ale u nas w tej chwili ha już kosztuje 50000 tys . wiec dziekuje za taką zależnośc i jasne że nikt mnie nie zmusza do produkcji tucznika ale tylko dlatego że nie ma zbytnio możliwosci nabycia ziemi albo jej zaporowa cena ma byc decydująca o losach mojego gosp.?Ładowałem sie ostatnio u dwóch rolników "wielkoobszarowych" każdy powyżej 100ha i oboje uprawiają to ekstensywnie po jak najniższych kosztach tylko żeby dopłaty zgarnąc ,jeżeli tak ma to byc zrobione to delikatnie mówiąc to wygląda na dyskryminacje ,
buntownik72
Posty: 525
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: buntownik72 »

Dzisiaj gdyby nie dopłaty unijne do pola i sprzętu to wielu "rolników" tuczyło by świnie w Niemczech lub Irlandii u tamtejszych farmerów .
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Od jakiegos czasu słyszymy że ma powstac jakis program odbudowy stad i na tym informacja na ten temat sie kończy. Może by tak zorganizować na naszym forum czat z osoba odpowiedzialna za ten program by rzucic troche światła na te ważna dla nas sprawy.
Co wy na to?
kuzaj63
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek 03 lis 2008, 09:38
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: kuzaj63 »

A co w takim układzie z fermami kture mają zero pola a mnóstwo świń?
Pole do popisu dla kombinatorów (czyt.przedsiębiorczych).
Masz 20 ha i 500 szt tucznika.
Odpisujesz tacie 2ha i całą hodowlę a sobie zostawiasz 18 ha bez hodowli.... :)
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

kuzaj63 pisze:A co w takim układzie z fermami kture mają zero pola a mnóstwo świń?
Pole do popisu dla kombinatorów (czyt.przedsiębiorczych).
Masz 20 ha i 500 szt tucznika.
Odpisujesz tacie 2ha i całą hodowlę a sobie zostawiasz 18 ha bez hodowli.... :)
Też tak można ale czy w tym chorym kraju trzeba zawsze kombinowac żeby utrzymac się na powierzchni ?,a ta cała debata o odbudowie stada jest dla mnie śmieszna bo oprócz drogiej paszy główną przyczyną spadku były ceny skupu ,przecież ZM jezdziły po nas jak na łysej kobyle a dziś udawają że nie wiedzą o co chodzi? Ale znowu zostanie powołany jakiś zespół ekspertow opłacony z funduszu promocji i tak sobie będą debatowac za nasze pieniążki a tym czasem nam się przykręca normy środowiskowe ,dobrostanu etc. na pewno to nam pomoże i jeszcze wizja tych tych dopłat o których piszecie
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

baraki pisze:Od jakiegos czasu słyszymy że ma powstac jakis program odbudowy stad i na tym informacja na ten temat sie kończy. Może by tak zorganizować na naszym forum czat z osoba odpowiedzialna za ten program by rzucic troche światła na te ważna dla nas sprawy.
Co wy na to?
Prawde mówiac byłbym zainteresowany jakimiś info. na temat tego projektu.
buntownik72
Posty: 525
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: buntownik72 »

andre pisze:
stan1069@o2.pl pisze:
andre pisze:A ja tak sobie myśle że jeżeli wprowadzą taką zależnosc pola od dopłat to zdecydowana większosc z nas będzie ukarana niższymi dopłatami tylko dlatego że chcemy w tym świnskim bagnie pracowac, bo ilu z nas jest samo wystarczalnych w własną pasze czytaj pole
Taka zależność może Was tylko wyzwolić
być może że ci co kiedyś nabyli pole za grosze wprowadzą zalezność żeby sprzedać pole po zależności i zarobić :lol: :lol: :lol:
Nie wiem jak w Twoich stronach ale u nas w tej chwili ha już kosztuje 50000 tys . wiec dziekuje za taką zależnośc i jasne że nikt mnie nie zmusza do produkcji tucznika ale tylko dlatego że nie ma zbytnio możliwosci nabycia ziemi albo jej zaporowa cena ma byc decydująca o losach mojego gosp.?Ładowałem sie ostatnio u dwóch rolników "wielkoobszarowych" każdy powyżej 100ha i oboje uprawiają to ekstensywnie po jak najniższych kosztach tylko żeby dopłaty zgarnąc ,jeżeli tak ma to byc zrobione to delikatnie mówiąc to wygląda na dyskryminacje ,
Piszesz "ładowałem się" to znaczy wozisz żywiec czy kupowałeś prosiaka ?
kuzaj63
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek 03 lis 2008, 09:38
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: kuzaj63 »

No my raczej tego chorego kraju nie wyleczymy( ruscy na bazarach przestali kałaszami handlować :) ) a masz łeb i h... to kombinuj.
Niestety smutna prawda ale umiesz liczyć licz na siebie.
Program odbudowy stad -a po co ???
Bo rzeźnikom zaczeło żyć się gorzej ???
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

jakie odbudowy to nie nastąpi
pytanie z czego to masz zrobić
sam myślę o stadzie podstawowym
aby sie rozwijać czytaj dalej zwiększać marże
nawet już zakłady pogodziły się z tym ze niewielki uboje
tylko sprzedaż mięsa i wyrobów bo żywca brakuje
ale zawsze mnie nurtuje pytanie czy sam dam rade przy 180 lochach
a może jakiś inny drugi biznes rozwijać
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

panowie jeżeli chodzi o program odbudowy stad to takowego jeszcze nie ma jest tylko hasło rzucone ministrowi byłemu zresztą jest nowy minister to i pewnie nic nie wie tak że dyskutować nie ma o czym no chyba ze w ostatnim tygodniu coś się zmieniło
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

buntownik72 pisze:
andre pisze:
stan1069@o2.pl pisze:Taka zależność może Was tylko wyzwolić
być może że ci co kiedyś nabyli pole za grosze wprowadzą zalezność żeby sprzedać pole po zależności i zarobić :lol: :lol: :lol:
Nie wiem jak w Twoich stronach ale u nas w tej chwili ha już kosztuje 50000 tys . wiec dziekuje za taką zależnośc i jasne że nikt mnie nie zmusza do produkcji tucznika ale tylko dlatego że nie ma zbytnio możliwosci nabycia ziemi albo jej zaporowa cena ma byc decydująca o losach mojego gosp.?Ładowałem sie ostatnio u dwóch rolników "wielkoobszarowych" każdy powyżej 100ha i oboje uprawiają to ekstensywnie po jak najniższych kosztach tylko żeby dopłaty zgarnąc ,jeżeli tak ma to byc zrobione to delikatnie mówiąc to wygląda na dyskryminacje ,
Piszesz "ładowałem się" to znaczy wozisz żywiec czy kupowałeś prosiaka ?
Ani jedno ani drugie po prostu też mi brakuje pola i muszę kupowac zboże
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

chyba jedyną formą pomocy przy odbudowie pogłowia jaką bym zaakceptował to conajmniej 80 procentowy zwrot poniesionych kosztów z tym związanych, jesli nie 100 procent. Każda inna forma, typu 50 procent, niskooprocentowany kredyt jest niedozaakceptowania. Dobrze gadacie, głośno sie robi o odbudowie pogłowia, bo ZM sie grunt pali, zaczynają dyszać, skoro w ciągu niecałych 2 lat muszą wyłożyć dwa razy tyle kasy na zakup towaru, a same zakredytowane są do bólu i płynność finansowa to dla nich pojęcie obce. Żaden kredyt obrotowy sprawy nie rozwiąże.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

andre pisze:
stan1069@o2.pl pisze:
andre pisze:A ja tak sobie myśle że jeżeli wprowadzą taką zależnosc pola od dopłat to zdecydowana większosc z nas będzie ukarana niższymi dopłatami tylko dlatego że chcemy w tym świnskim bagnie pracowac, bo ilu z nas jest samo wystarczalnych w własną pasze czytaj pole
Taka zależność może Was tylko wyzwolić
być może że ci co kiedyś nabyli pole za grosze wprowadzą zalezność żeby sprzedać pole po zależności i zarobić :lol: :lol: :lol:
Nie wiem jak w Twoich stronach ale u nas w tej chwili ha już kosztuje 50000 tys . wiec dziekuje za taką zależnośc i jasne że nikt mnie nie zmusza do produkcji tucznika ale tylko dlatego że nie ma zbytnio możliwosci nabycia ziemi albo jej zaporowa cena ma byc decydująca o losach mojego gosp.?Ładowałem sie ostatnio u dwóch rolników "wielkoobszarowych" każdy powyżej 100ha i oboje uprawiają to ekstensywnie po jak najniższych kosztach tylko żeby dopłaty zgarnąc ,jeżeli tak ma to byc zrobione to delikatnie mówiąc to wygląda na dyskryminacje ,
Za 30 000 u nas by ha kupil
50 000 dać za ha pod uprawe to trzeba być jebn...albo tą kase wygrać lub zapier...przecież to zboże zawsze po 1000 nie będzie :lol:
to że ci obszarowcy uprawiają ekstensywnie swiadczy o tym że mają łeb na karku :roll: przy tak wysokich cenach nawożów , antywylegaczy i oprysków pchanie się we wydajności bez ceny gwarantowanej to samobójstwo :wink:
jak dobrze pomyśli to doplaty do 2000 za ha jest :lol: :lol: x 100 =200 000 jest :roll: noi dla relaksu w wolnych chwilach traktorkiem pojeżdzić można
przecież pole po to rolnik ma żeby na nim zarabiał nawet podczas snu :lol:
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Peron pisze:chyba jedyną formą pomocy przy odbudowie pogłowia jaką bym zaakceptował to conajmniej 80 procentowy zwrot poniesionych kosztów z tym związanych, jesli nie 100 procent. Każda inna forma, typu 50 procent, niskooprocentowany kredyt jest niedozaakceptowania. Dobrze gadacie, głośno sie robi o odbudowie pogłowia, bo ZM sie grunt pali, zaczynają dyszać, skoro w ciągu niecałych 2 lat muszą wyłożyć dwa razy tyle kasy na zakup towaru, a same zakredytowane są do bólu i płynność finansowa to dla nich pojęcie obce. Żaden kredyt obrotowy sprawy nie rozwiąże.
Kolego Ty się dobrze czujesz ?? :lol:
przecież chlewni jest na 30 milionów sztuk :shock:
problem tylko w tym , że tych hodowców z popsutymi kalkulatorami zostalo tylko na 10 milionów sztuk pogłowia :roll:
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

Peron pisze:chyba jedyną formą pomocy przy odbudowie pogłowia jaką bym zaakceptował to conajmniej 80 procentowy zwrot poniesionych kosztów z tym związanych, jesli nie 100 procent. Każda inna forma, typu 50 procent, niskooprocentowany kredyt jest niedozaakceptowania. Dobrze gadacie, głośno sie robi o odbudowie pogłowia, bo ZM sie grunt pali, zaczynają dyszać, skoro w ciągu niecałych 2 lat muszą wyłożyć dwa razy tyle kasy na zakup towaru, a same zakredytowane są do bólu i płynność finansowa to dla nich pojęcie obce. Żaden kredyt obrotowy sprawy nie rozwiąże.
Jak zboże stanieje to pogłowie sie odbuduje szybciej niż rząd jakikolwiek program uruchomi :lol:
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

nie wiem jak u was ale u mnie takich sezonowych hodowców już nie ma ziemie wydzierżawili a budynki rozebrali albo przekształcili na domy biesiadne lub agroturystykę czyli tak szybko się nie odbuduje
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

arek pisze:nie wiem jak u was ale u mnie takich sezonowych hodowców już nie ma ziemie wydzierżawili a budynki rozebrali albo przekształcili na domy biesiadne lub agroturystykę czyli tak szybko się nie odbuduje
Kolego jesteśmy z tego samego rejonu pełno chlewni stoi pustych zapewne również w okół Ciebie i nie na 20 30 sztuk tylko pare setek sie tam zmieści a właściciele uprawiają zboże które na dziś jest w cenie ale jak stanieje te chlewnie sie zapełnią szybciej niż myślisz 8)
buntownik72
Posty: 525
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: buntownik72 »

Podobno na świniach zarabia sie takie kokosy i potrzebny jest jakiś program pomocowy ? A zabrać dopłaty do pola i zwroty na sprzęt .Część zes ra się na perłowo wtedy do reszty a ci co zostaną będą produkować na zdrowych rynkowych zasadach .Towar będzie w cenie i nie będzie nadprodukcji .
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Czym zapełnią? Zapełnianie zaczyna sie od pokrycia lochy, na dzien dzisiejszy kryje się tyle ile sie kryje i nikt nagle klaśnięciem nie pokryje 2x więcej niż zwykle bo komus tam zboże tanieje, to już nie te czasy!
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Mam na myśli budowę nowych budynków typowo przystosowanych do produkcji polskiego prosiaka. Pogłowie zaczyna się od prosiaka.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

buntownik72 pisze:Podobno na świniach zarabia sie takie kokosy i potrzebny jest jakiś program pomocowy ? A zabrać dopłaty do pola i zwroty na sprzęt .Część zes ra się na perłowo wtedy do reszty a ci co zostaną będą produkować na zdrowych rynkowych zasadach .Towar będzie w cenie i nie będzie nadprodukcji .
Co Cie chłopie z tymi dopłatami ubodło? Że sam nie dostajesz to innym żałujesz?
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Peron pisze:Mam na myśli budowę nowych budynków typowo przystosowanych do produkcji polskiego prosiaka. Pogłowie zaczyna się od prosiaka.
Peron zbudować budynek to nie problem.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

buntownik72 pisze:Podobno na świniach zarabia sie takie kokosy i potrzebny jest jakiś program pomocowy ? A zabrać dopłaty do pola i zwroty na sprzęt .Część zes ra się na perłowo wtedy do reszty a ci co zostaną będą produkować na zdrowych rynkowych zasadach .Towar będzie w cenie i nie będzie nadprodukcji .
Doplaty do pola podczas gdy zboże jest po 1000 powinno być wstrzymane :wink: a pieniądze przeznaczone na dożywianie najbiedniejszych wieprzowinką :lol: :lol: :lol:
buntownik72
Posty: 525
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: buntownik72 »

baraki pisze:
buntownik72 pisze:Podobno na świniach zarabia sie takie kokosy i potrzebny jest jakiś program pomocowy ? A zabrać dopłaty do pola i zwroty na sprzęt .Część zes ra się na perłowo wtedy do reszty a ci co zostaną będą produkować na zdrowych rynkowych zasadach .Towar będzie w cenie i nie będzie nadprodukcji .
Co Cie chłopie z tymi dopłatami ubodło? Że sam nie dostajesz to innym żałujesz?
A czego ja mam żałować ? Roboty na tych chektarach ? Problem tkwi w tym że jeżeli ktoś ma np.50 ha to ma ok.50000 zł darmych pieniędzy .Jeżeli "przepierze" te pieniądze w chlewni to na rynek trafia 100 wieprzy wyprodukowanych przy zerowym wkładzie własnym .W ten sposób powstaje to od czego później ten sam farmer płacze .Nadprodukcja .No i tu jest problem .
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Finansować ten budynek to jest problem. Lochy to nietakie ciastko z mlekiem jak tuczniki przecież. W tuczeniu ma się ten komfort, że jak cena nie odpowiada, to się nie tuczy, zboże można sprzedać i iść do jakiejkolwiek roboty.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Peron dlatego właśnie twierdze że postawic to nie problem (kredyty są) tylko poprowadzic tę produkcje tak by nie zbankrutować.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Peron pisze:Mam na myśli budowę nowych budynków typowo przystosowanych do produkcji polskiego prosiaka. Pogłowie zaczyna się od prosiaka.
Takie budyneczki też stoją puste , bo zachodni byl lepszy :roll:
Muchozol już nawet myśli o swoim prosiaku , a to by oznaczało że pomału Was wyleczyli cenami :roll:
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

buntownik72 pisze:
baraki pisze:
buntownik72 pisze:Podobno na świniach zarabia sie takie kokosy i potrzebny jest jakiś program pomocowy ? A zabrać dopłaty do pola i zwroty na sprzęt .Część zes ra się na perłowo wtedy do reszty a ci co zostaną będą produkować na zdrowych rynkowych zasadach .Towar będzie w cenie i nie będzie nadprodukcji .
Co Cie chłopie z tymi dopłatami ubodło? Że sam nie dostajesz to innym żałujesz?
A czego ja mam żałować ? Roboty na tych chektarach ? Problem tkwi w tym że jeżeli ktoś ma np.50 ha to ma ok.50000 zł darmych pieniędzy .Jeżeli "przepierze" te pieniądze w chlewni to na rynek trafia 100 wieprzy wyprodukowanych przy zerowym wkładzie własnym .W ten sposób powstaje to od czego później ten sam farmer płacze .Nadprodukcja .No i tu jest problem .
I to jest ten problem? A ile wieprzy trafia na rynek wyprodukowanych przez kontraktowców przy ich zerowym wkładzie?
wojce
Posty: 818
Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wojce »

buntownik72 pisze:
baraki pisze:
buntownik72 pisze:Podobno na świniach zarabia sie takie kokosy i potrzebny jest jakiś program pomocowy ? A zabrać dopłaty do pola i zwroty na sprzęt .Część zes ra się na perłowo wtedy do reszty a ci co zostaną będą produkować na zdrowych rynkowych zasadach .Towar będzie w cenie i nie będzie nadprodukcji .
Co Cie chłopie z tymi dopłatami ubodło? Że sam nie dostajesz to innym żałujesz?
A czego ja mam żałować ? Roboty na tych chektarach ? Problem tkwi w tym że jeżeli ktoś ma np.50 ha to ma ok.50000 zł darmych pieniędzy .Jeżeli "przepierze" te pieniądze w chlewni to na rynek trafia 100 wieprzy wyprodukowanych przy zerowym wkładzie własnym .W ten sposób powstaje to od czego później ten sam farmer płacze .Nadprodukcja .No i tu jest problem .
No teraz widać tą nadprodukcję świnek dopłaty teraz nie idą przez chlew tylko ten co ma hektary to myśli co kupić ??nowego John deerea czy mercedesa klasy E :D
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

To że ceny podnieśli to nie znaczy że wieprzowiny brakuje , tylko żeby jej za 2 lata nie zabraklo
kto sobie nagromadzil to sobie zarobi
mietko75
Posty: 3588
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 19:55
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: mietko75 »

Wczoraj była niedziela , to i mogliście panowie nie kontaktować . O czym Wy w ogóle dyskutowaliście ?? Świń jest mało , bo banda do taj pory zbijała ceny jak mogła . Dożynali nas , dorzynali a i tak jeszcze paru zostało . A co to są za ceny op 6 zł ? Marchew na wiosnę przez dwa lata była po 50 groszy , to i nie jednego zniechęciło a jak zniechęciło , to w tym roku złoty siedemdziesiąt była .
Program odbudowy stad , to kolejny sznur na głowę . Niech nasi włodarze pilnują lepiej granic i niech patrzą na ręce ZM . Naściągali w krytycznym momencie mięsa z dioksynami i teraz się dziwią że pogłowie wciąż spada .
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

na jutro partyjka po 6,3 netto. Zaczyna się czas że ceny robią mali odbiorcy. Nie chcą płacić więcej bo cen w sklepie podnieść nie mogą zanim duży nie podniesie, ale muszą zapłacić więcej bo przecież w sklepie towar być musi. Drobnicy brak, taniego brak.
Jak mali wybiorą żywiec dużym, to duży bez towaru zostanie - wtedy podniesie. I w skupie i w sklepie.
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

A ja w dupie mam program odbudowy stad. Jeszcze może za moją kasę?
Przecież czy teraz jest źle?
Im nas będzie więcej tym gorzej.
A ja czekam na dopłaty z Unii do produkcji, to było by życie
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

lukas1982 pisze:A ja w dupie mam program odbudowy stad. Jeszcze może za moją kasę?
Przecież czy teraz jest źle?
Im nas będzie więcej tym gorzej.
A ja czekam na dopłaty z Unii do produkcji, to było by życie
Tego się nie doczekasz :lol: rozumiem że są gospodarstwa którym opłaca się produkować po tej cenie i one skoro im się to opłaca niech rozwijają produkcję z tych dochodów a nie za pieniądze podatników :roll: a prosięta sprowadzimy sobie z zagranicy skoro większość uważa że są takie super :lol:
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

tak więc rynek świń i rynek marchwi to takie same rynki. Jak towaru brak to jest cena, jak towaru pod dostatkiem to ceny nie ma. Jakoś nie słyszałem aby ktoś tworzył program odbudowy rynku marchwianego.
Zakładom i Państwu potrzeba taniego mięsa. Zakłądy chcą robić dobre interesy a Państwo chce mieć ludzi w domach a nie na ulicach. Cena jest pochodną kosztów ( powinna być). Tanie tuczniki będą tylko wtedy kiedy producenci w desperacji będą wyprzedawać stada które przedtem odtworzyli. Tanie może być też wtedy, kiedy producent do każdego kilograma sprzedanego tucznika dostanie kilka złotych dopłat. Tylko że będzie awantura i mieszczuchy będą krzyczeli jak to rolnictwo jest dotowane, a to oni a nie rolnictwo jest dotowane. Można też dokładać tym których na mięso nie stać. Ale i kasy nie ma i system rozdawnictwa jest drogi. A jeszcze nie wiadomo czy pieniądze trafiają do rzeczywiście potrzebujących ( wdów i sierot) czy do cwaniaków co im się pracować nie opłaca.
ODPOWIEDZ