FORUM
Pasze odpadowe
Pasze odpadowe
Mam dostęp do dużych ilości pasz odpadowych z przemysłu rolno - spożywczego.
Wywar z cargilla, odpadowa frytka ( surowa i ugotowana), młuto browarniane, pszenmix, śruta sojowa i inne białka
Mogę dostarczyć ilości całosamochodowe (24 tony) i wtedy wychodzi to najlogiczniej cenowo. Istnieje możliwość mniejszych dostaw lub odbioru osobistego z trzech województw Sląskie - Gliwice, Opolskie - Domaszowice, Olszanka i Dolnośląskie - Oleśnica.
Stosowanie tych surowców znacząco obniża koszty produkcji jednocześnie nie zmniejsza wyników. Produkty te stosuję na własnej fermie gdzie mogę zaprosić zainteresowanych.
mój mail pkamil@interia.pl
Wywar z cargilla, odpadowa frytka ( surowa i ugotowana), młuto browarniane, pszenmix, śruta sojowa i inne białka
Mogę dostarczyć ilości całosamochodowe (24 tony) i wtedy wychodzi to najlogiczniej cenowo. Istnieje możliwość mniejszych dostaw lub odbioru osobistego z trzech województw Sląskie - Gliwice, Opolskie - Domaszowice, Olszanka i Dolnośląskie - Oleśnica.
Stosowanie tych surowców znacząco obniża koszty produkcji jednocześnie nie zmniejsza wyników. Produkty te stosuję na własnej fermie gdzie mogę zaprosić zainteresowanych.
mój mail pkamil@interia.pl
-
- Posty: 127
- Rejestracja: niedziela 23 maja 2010, 14:14
- Lokalizacja: Wielkopolska
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szarłat_szorstki
co o tym drodzy koledzy sądzicie, pełno tego rośnie u mnie.
co o tym drodzy koledzy sądzicie, pełno tego rośnie u mnie.
"stanowią wartościową paszę dla świń. Ziele zawiera garbniki, sole mineralne, ponad 20% białka, 200 mg% witaminy C. Jeszcze bardziej odżywcze są nasiona – zawierają 9% tłuszczu, 19% bialka i 41% skrobi'
No to koś to kolego, po co się takie skarby mają marnowac?;)
Tylko jak to podawac? mieszac jakoś z paszą czy podawac oddzielnie?
No to koś to kolego, po co się takie skarby mają marnowac?;)
Tylko jak to podawac? mieszac jakoś z paszą czy podawac oddzielnie?
witam . Czy stosowanie serwatki do pojenia dodatkowego świń wpłynie na obniżenie zużycia paszy na kilogram przyrostu , proszę o opinie na ten temat, bo żywieniowiec twierdzi że zastosowanie jakiegoś koryta z serwatką oprócz smoka wodą przyczyni się do zmniejszenia paszy o około 35-40 kg / szt/na cały tucz .Ktoś z was przerabiał ten temat , z góry dzięki za odpowiedz.
ja stosuję od kilku lat :) chrupią mniejsze ziemniaczki od dobrego miesiąca.
po odstawieniu na kilka dni bo dawałem kapuściane głąby nagryzione przez sarenki dałem znowu zniemniaki i znikały w oczach.
moim zdaniem to dobre uzupełnienie śruty
natomiast po kapuście wystąpiły dwa przypadki gryzienia ogonów . . .
może inaczej chyba po kapuście bo reszta czynników bez zmian poza większa wilgotnością w chlewni
i z innej beczki co uważacie o pulpie ziemniaczanej odpadowej z krochmalni??
po odstawieniu na kilka dni bo dawałem kapuściane głąby nagryzione przez sarenki dałem znowu zniemniaki i znikały w oczach.
moim zdaniem to dobre uzupełnienie śruty
natomiast po kapuście wystąpiły dwa przypadki gryzienia ogonów . . .
może inaczej chyba po kapuście bo reszta czynników bez zmian poza większa wilgotnością w chlewni
i z innej beczki co uważacie o pulpie ziemniaczanej odpadowej z krochmalni??
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
W innej beczce globow niema.majki pisze:ja stosuję od kilku lat :) chrupią mniejsze ziemniaczki od dobrego miesiąca.
po odstawieniu na kilka dni bo dawałem kapuściane głąby nagryzione przez sarenki dałem znowu zniemniaki i znikały w oczach.
moim zdaniem to dobre uzupełnienie śruty
natomiast po kapuście wystąpiły dwa przypadki gryzienia ogonów . . .
może inaczej chyba po kapuście bo reszta czynników bez zmian poza większa wilgotnością w chlewni
i z innej beczki co uważacie o pulpie ziemniaczanej odpadowej z krochmalni??
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Ziemniaki. Ceny ziemniaków w notowaniach Dużego Hurtu z ostatnich 5 dni ... Lubelski Rynek Hurtowy, 0.30 zł / kg,
około 3 kg ziemniaków oparowanych daje 1 kg zboża ( o ile pamiętam dobrze). Dziki jedzą surowe ziemniaki świniom też pewnie nie zaszkodzą. Parowanie zwiększa strawność i pozwala je zakiszać. Surowe ziemniaki są surowcem trudno kiszącym się z powodu braku tak zwanego minimum cukrowego. Po uparowaniu dostęp do skrobi staje się łatwiejszy. W przypadku surowców trudno kiszących się stosuje się mieszanie z surowcami łatwo kiszącymi się ( myślę że dobrym byłaby kukurydza mokra) .
W przypadki niskiej ceny na ziemniaki może warto się w to bawić. Dla mnie 3X0,3 złotego daje 0,9 złotego plus zabawa z przerobem to odpada.
Swoje odpady ziemniaków nie posiadające ceny rynkowej pewnie warto skarmić i jest to możliwe. Surowe czy parowane -decyzja właściciela znając za i przeciw. Przy wielkiej ilości stosowane były kolumny parnikowe kiszące w sposób ciągły. Z uwagi na to że zaczęliśmy pracować dla pieniędzy a nie dla idei pierwsze i ostatnie parowanie ziemniaka i ich skarmianie oglądałem w swojej pierwszej pracy w roku 1983. Przez wszystkie następne lata cena ziemniaka była zbliżona do zboża i bez sensu byłoby je skarmiać. Jak zmienią się relacje to do tematy pewnie wrócimy.
około 3 kg ziemniaków oparowanych daje 1 kg zboża ( o ile pamiętam dobrze). Dziki jedzą surowe ziemniaki świniom też pewnie nie zaszkodzą. Parowanie zwiększa strawność i pozwala je zakiszać. Surowe ziemniaki są surowcem trudno kiszącym się z powodu braku tak zwanego minimum cukrowego. Po uparowaniu dostęp do skrobi staje się łatwiejszy. W przypadku surowców trudno kiszących się stosuje się mieszanie z surowcami łatwo kiszącymi się ( myślę że dobrym byłaby kukurydza mokra) .
W przypadki niskiej ceny na ziemniaki może warto się w to bawić. Dla mnie 3X0,3 złotego daje 0,9 złotego plus zabawa z przerobem to odpada.
Swoje odpady ziemniaków nie posiadające ceny rynkowej pewnie warto skarmić i jest to możliwe. Surowe czy parowane -decyzja właściciela znając za i przeciw. Przy wielkiej ilości stosowane były kolumny parnikowe kiszące w sposób ciągły. Z uwagi na to że zaczęliśmy pracować dla pieniędzy a nie dla idei pierwsze i ostatnie parowanie ziemniaka i ich skarmianie oglądałem w swojej pierwszej pracy w roku 1983. Przez wszystkie następne lata cena ziemniaka była zbliżona do zboża i bez sensu byłoby je skarmiać. Jak zmienią się relacje to do tematy pewnie wrócimy.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Marucha musze przyznac ze wiedze odnosnie rolnictwa masz dos duza troche mnie wnerwiasz w temacie cen trzody pewnie chcesz dobrze .A odnosnie cen ziemniaka to 0.3 / kilo to pod warunkiem ze schabowy z surowka na talerzu obok.marucha pisze:Ziemniaki. Ceny ziemniaków w notowaniach Dużego Hurtu z ostatnich 5 dni ... Lubelski Rynek Hurtowy, 0.30 zł / kg,
około 3 kg ziemniaków oparowanych daje 1 kg zboża ( o ile pamiętam dobrze). Dziki jedzą surowe ziemniaki świniom też pewnie nie zaszkodzą. Parowanie zwiększa strawność i pozwala je zakiszać. Surowe ziemniaki są surowcem trudno kiszącym się z powodu braku tak zwanego minimum cukrowego. Po uparowaniu dostęp do skrobi staje się łatwiejszy. W przypadku surowców trudno kiszących się stosuje się mieszanie z surowcami łatwo kiszącymi się ( myślę że dobrym byłaby kukurydza mokra) .
W przypadki niskiej ceny na ziemniaki może warto się w to bawić. Dla mnie 3X0,3 złotego daje 0,9 złotego plus zabawa z przerobem to odpada.
Swoje odpady ziemniaków nie posiadające ceny rynkowej pewnie warto skarmić i jest to możliwe. Surowe czy parowane -decyzja właściciela znając za i przeciw. Przy wielkiej ilości stosowane były kolumny parnikowe kiszące w sposób ciągły. Z uwagi na to że zaczęliśmy pracować dla pieniędzy a nie dla idei pierwsze i ostatnie parowanie ziemniaka i ich skarmianie oglądałem w swojej pierwszej pracy w roku 1983. Przez wszystkie następne lata cena ziemniaka była zbliżona do zboża i bez sensu byłoby je skarmiać. Jak zmienią się relacje to do tematy pewnie wrócimy.
Ziemniaki na paszę, małe bądź niesortowane mógłbym kupić w cenie 10 - 15 gr/kg. O ile dobrze paniętam z jakiegoś starego podręcznika strawność ziemniaków surowych 86% a parowanych 88% Problemem są tutaj koszty energii.
Ceny ziemniaków skrobiowych co roku z dopłatami wynoszą ok. 25 gr/kg, przynajmniej tak mi się wydaje, gdyż osobiśćie ich nie uprawiam.
Ceny ziemniaków skrobiowych co roku z dopłatami wynoszą ok. 25 gr/kg, przynajmniej tak mi się wydaje, gdyż osobiśćie ich nie uprawiam.
chciałem przeprawić w poście ale tutaj dopowiem bo wczoraj nie miałem literatury.
kilogram parowanych ziemniaków to 3,5 MJ a więc w przeliczeniu na pszenżyto trzeba 3,85 kg ziemniaków parowanych. Parowanie zmniejsza także ilość solaniny ( szkodliwa). Ziemniaki to tak jakby 1 kilogram żytka do którego ktoś dolał 3 litry wody. otrzymujemy praktycznie to samo i energetycznie i białkowo ale ziemniaki mają więcej lizyny. Jeżeli jak pisze robak różnica w strawności to tylko 2% to koszty parowania na pewno nie zwrócą tej różnicy. Bardziej w parowaniu i kiszeniu chodziło pewnie o straty w przechowaniu które wynoszą podobno 15-25% przy kiszeniu, natomiast przy kopcowaniu na wiosnę możemy z kopca nic nie wyjąć. Gdyby rzeczywiście cena ziemniaków z dowozem wynosiła 0,1 złotego to ( 3,85X 0,1=0,385) byłby to dobry interes. gdyby dowiózł po 0,15 złotego to w przeliczeniu na żytko 0,57 złotego to bym się zastanowił.
Ale jak ktoś ma swoje odpady i nie ma co z nimi zrobić ( krowy też jedzą i to bez zakiszania) to można skarmiać surowe obserwując zachowanie i zdrowie świń. Dorosły tucznik zjadał do 10 kg ziemniaków parowanych a wynikało to z tego że pewnie więcej nie dał rady. Czy zje tyle surowych i czy mu to nie zaszkodzi- nie wiem. Wiedzą ci co skarmiają - może powiedzą konkretnie w kilogramach? Oczywiście pamiętajmy o uzupełnieniu białka bo inaczej otrzymamy doskonałego niegdysiejszego tłustego świntucha.
kilogram parowanych ziemniaków to 3,5 MJ a więc w przeliczeniu na pszenżyto trzeba 3,85 kg ziemniaków parowanych. Parowanie zmniejsza także ilość solaniny ( szkodliwa). Ziemniaki to tak jakby 1 kilogram żytka do którego ktoś dolał 3 litry wody. otrzymujemy praktycznie to samo i energetycznie i białkowo ale ziemniaki mają więcej lizyny. Jeżeli jak pisze robak różnica w strawności to tylko 2% to koszty parowania na pewno nie zwrócą tej różnicy. Bardziej w parowaniu i kiszeniu chodziło pewnie o straty w przechowaniu które wynoszą podobno 15-25% przy kiszeniu, natomiast przy kopcowaniu na wiosnę możemy z kopca nic nie wyjąć. Gdyby rzeczywiście cena ziemniaków z dowozem wynosiła 0,1 złotego to ( 3,85X 0,1=0,385) byłby to dobry interes. gdyby dowiózł po 0,15 złotego to w przeliczeniu na żytko 0,57 złotego to bym się zastanowił.
Ale jak ktoś ma swoje odpady i nie ma co z nimi zrobić ( krowy też jedzą i to bez zakiszania) to można skarmiać surowe obserwując zachowanie i zdrowie świń. Dorosły tucznik zjadał do 10 kg ziemniaków parowanych a wynikało to z tego że pewnie więcej nie dał rady. Czy zje tyle surowych i czy mu to nie zaszkodzi- nie wiem. Wiedzą ci co skarmiają - może powiedzą konkretnie w kilogramach? Oczywiście pamiętajmy o uzupełnieniu białka bo inaczej otrzymamy doskonałego niegdysiejszego tłustego świntucha.
nie ma znaczenia czy nowoczesne świnie czy mniej nowoczesne, trzeba zbilansować dawkę, świni wszystko jedno czy weźmie skrobię z ziemniaków czy ze zboża. To taka sama energia. Na upartego można by dawać sam olej otręby i jakieś źródło białka i świntuch nie ma prawa się otłuścić. Ważne tylko aby pobrał tę mieszaninę a organizm będzie wiedział co co z tym zrobić i odłoży tyle białka i tłuszczu na ile dawka pokarmowa pozwala. Nic mniej i nic więcej.
wychodzi na to że muszą zjeść 3X3,5=10,5 kg mieszaniny suchej masy z wodą która jest naturalnie związana z ziemniakami. myślę że zapomniałeś że trzeba z tego odjąć trochę i dodać z powrotem w postaci białka.
Moje tuczniki na mokro ( sprawdzałem przed chwilą) wcale nie największe dostaną przez 24 godziny 41 MJ energii w postaci 3 odpasów po 4,33 kg czyli razem 13 kilogramów zupy. Czyli gdyby mój świniak miał dostać to samo w postaci ziemniaków to zjadłby 10,5 kg ziemniaka i zapił jeszcze 2,5 kg wody. To to samo to taka objętość jak około 13 litrów albo trochę mniej. Myślę że moje tuczniki nie są wcale lepsze od twoich i twoje też sobie poradzą.
Nie pamiętam ile dawaliśmy ziemniaków ale Ruszczyc w Żywieniu Zwierząt i Paszoznawstwo rok 1980 pisał że zjadały dziennie 10 kg parowanych ziemniaków a nawet więcej. Dla mnie możesz nie wierzyć ale Ruszczycowi?
Moje tuczniki na mokro ( sprawdzałem przed chwilą) wcale nie największe dostaną przez 24 godziny 41 MJ energii w postaci 3 odpasów po 4,33 kg czyli razem 13 kilogramów zupy. Czyli gdyby mój świniak miał dostać to samo w postaci ziemniaków to zjadłby 10,5 kg ziemniaka i zapił jeszcze 2,5 kg wody. To to samo to taka objętość jak około 13 litrów albo trochę mniej. Myślę że moje tuczniki nie są wcale lepsze od twoich i twoje też sobie poradzą.
Nie pamiętam ile dawaliśmy ziemniaków ale Ruszczyc w Żywieniu Zwierząt i Paszoznawstwo rok 1980 pisał że zjadały dziennie 10 kg parowanych ziemniaków a nawet więcej. Dla mnie możesz nie wierzyć ale Ruszczycowi?
Czemu spokój? Jakbym miał ziemniaki w dobrej cenie i mógłbym obniżyć koszt żywienia to bym to zrobił.
Ile mogą zjeść tuczniki to doskonale pamiętają nasi rodzice lub dziadkowie , którzy parnikami parowali ziemniaki a potem wiadrami w postaci bardziej lub mniej płynnej nosili do koryta świń a świnie jak ich witały to na płoty skakały. W moment po wyjedzeniu swojej doli lizały koryta i prosiły o więcej. Od noszenia tych wiaderek niektórym ręce do samej ziemi się wyciągnęły. A świntuchy ciągle były nienażarte. My tego nie widzimy (karmiący na sucho) bo świntuch zjada około 3 kilogramów suchej paszy i do tego ze smoczka wypija 6 do 9 litrów wody. Czyli razem od 9 do 12 litrów w zależności czy lubi wypić.
Ile mogą zjeść tuczniki to doskonale pamiętają nasi rodzice lub dziadkowie , którzy parnikami parowali ziemniaki a potem wiadrami w postaci bardziej lub mniej płynnej nosili do koryta świń a świnie jak ich witały to na płoty skakały. W moment po wyjedzeniu swojej doli lizały koryta i prosiły o więcej. Od noszenia tych wiaderek niektórym ręce do samej ziemi się wyciągnęły. A świntuchy ciągle były nienażarte. My tego nie widzimy (karmiący na sucho) bo świntuch zjada około 3 kilogramów suchej paszy i do tego ze smoczka wypija 6 do 9 litrów wody. Czyli razem od 9 do 12 litrów w zależności czy lubi wypić.
Od ponad miesiąca daję surowe ,na deser do syta .
Do godziny 15 mają mocną paszę a po 15 jednego dnia surowe nie rozdrabniane ziemniaki a drugiego surowy rozdrabniany burak czerwony .
Przeciętna 70 kilogramowa sztuka zjada około 2-3 kilo .
Duńskie warchlaki kupione 18 08
Na 200 szt 10 ma 100 kilo
Żadnych kłopotów zdrowotnych .
Ostatnie sprzedane nasze Polskie targowce miały 55,5 % średnia waga 118 kg
Do godziny 15 mają mocną paszę a po 15 jednego dnia surowe nie rozdrabniane ziemniaki a drugiego surowy rozdrabniany burak czerwony .
Przeciętna 70 kilogramowa sztuka zjada około 2-3 kilo .
Duńskie warchlaki kupione 18 08
Na 200 szt 10 ma 100 kilo
Żadnych kłopotów zdrowotnych .
Ostatnie sprzedane nasze Polskie targowce miały 55,5 % średnia waga 118 kg
Pewnie przy małych ilościach podanych na surowo ziemniaków świnie nie pozdychaja tylko pytanie jaki to ma sens jeśli świnki nie są wstanie strawić skrobi zawartej w tych ziemniakach? Wykorzystaja może 10% a reszta przejdzie przez nie w takim samym stanie jaka weszła.
Jedyny sposób to sparować i zakiśic tyle że to się nadaje dla takich szczęśliwców jak Marucha którzy dysponuja technologia żywienia na mokro, na sucho to trzeba by zrobic cos takiego:
http://www.stolon.com.pl/produkty.php
W czasach PRL były dostepne suszone płatki ziemniaczane produkowane przemysłowo z przeznaczeniem na paszę.
Jedyny sposób to sparować i zakiśic tyle że to się nadaje dla takich szczęśliwców jak Marucha którzy dysponuja technologia żywienia na mokro, na sucho to trzeba by zrobic cos takiego:
http://www.stolon.com.pl/produkty.php
W czasach PRL były dostepne suszone płatki ziemniaczane produkowane przemysłowo z przeznaczeniem na paszę.
jak już przemysł ruszy coś i wyprodukuje z przeznaczeniem na pasze to staje się to w skarmianiu nieopłacalne. Wysłodki suszone, susz jabłkowy, plazma krwi, serwatka suszona. Aby to sprzedać trzeba do tego dorobić ideologię. Jedyne co z przemysłu było sensowne to mączki mięsno- kostne. Ale jak były sensowne to należało zrobić rzecz bezsensowną i zabronić ich skarmiania. Ale co najbardziej bezsensowne to w kraju zabronić stosowania bo szkodzi a wpuszczać na rynek produkty zza oceanu gdzie można je skarmiać.
600 złotych netto za suszone ziemniaczki wartości ( nie znam zawartości białka) mniej więcej żytka to może być interes jeśli nie mamy nic tańszego. U nas na ścianie wschodniej dotychczas nie widać tych wielkich obniżek cen zbóż paszowych (tylko o nich słyszę zewsząd). Żyto u mnie po 640 , pszenżyto 660 pszenica 680 netto ale chętnych do sprzedaży brak.
Ziemniaczki po 600 w tym przypadku fajna rzecz.
Ziemniaczki po 600 w tym przypadku fajna rzecz.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
- Kontakt:
We wrześniu jak ktoś dostał 50zł/t to był zajebistym handlowcem.mietko75 pisze:Po 100 zł z dowozem a w kilku miejscach za darmo tylko samemu trzeba wykopać .
Znajomy prosił sie żeby wziazc od niego ziemniaki (za darmo) bo nie ma miejsca na podwórku. Z kapustą też było ciekawie, ciotka nasadziła kapusty i nie nie było ceny, kombinowali jak mogli żeby cos na niej zarobic, szatkowali, kisili. Wreszcie wuja sie poddał i podpiął talerzówke...
-
- Posty: 137
- Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
- Kontakt:
Witam,
Czy posiada ktoś dane dotyczące parametrów żywieniowych owsa bezłuskowego? Mam tego kilka ton i przez blondynki muszę przepuścic.
Czy jest ktoś w stanie szybko wyliczyc białko, EM, lizynę i włókno dla następującej mieszaniny:
jęczmień 200kg
pszenica 200kg
owies bezłuskowy 200 kg
pszenżyto 150 kg
mieszanka (pszenica 30%+owies 70%) 100kg
koncentrat LNB o nastęujących parametrach: białko surowe 40%, tłuszcz 2%, włókno 2,4% lizyna 4,4%
Według moich "papierowych" wyliczeń energia wychodzi ~14 MJ, włókno ~3,6%, białko ogólne ~15,5%, lizyna ~1%.
Dla owsa bezłuskowego przyjąłem białko ogólne 15%, tłuszcz 14 MJ w 1 kg, włókno 35 g/kg, lizynę 5 g/kg. Oprócz białka, reszta jest "na wyczucie"
Czy posiada ktoś dane dotyczące parametrów żywieniowych owsa bezłuskowego? Mam tego kilka ton i przez blondynki muszę przepuścic.
Czy jest ktoś w stanie szybko wyliczyc białko, EM, lizynę i włókno dla następującej mieszaniny:
jęczmień 200kg
pszenica 200kg
owies bezłuskowy 200 kg
pszenżyto 150 kg
mieszanka (pszenica 30%+owies 70%) 100kg
koncentrat LNB o nastęujących parametrach: białko surowe 40%, tłuszcz 2%, włókno 2,4% lizyna 4,4%
Według moich "papierowych" wyliczeń energia wychodzi ~14 MJ, włókno ~3,6%, białko ogólne ~15,5%, lizyna ~1%.

Dla owsa bezłuskowego przyjąłem białko ogólne 15%, tłuszcz 14 MJ w 1 kg, włókno 35 g/kg, lizynę 5 g/kg. Oprócz białka, reszta jest "na wyczucie"

-
- Posty: 137
- Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
- Kontakt:
Jak mi ostatnio ułożyli recepturę to im wychodziło białko ogólne 15,6%, mi na papierowej wyliczance (przy założeniu białka w zbożach tak samo jak spece z LNB) ~14,0% a program EVA PIG podał 14% z małym hakiem.
Więc dochodzę do wniosku, że o swoje świnie najlepiej "zadbac" mogę tylko sam.
A na forum sporo osób zna się na tym znacznie lepiej niż ja i spece z LNB na których do tej pory natrafiłem.
P.S. Tak na marginesie, nie wiem jak to się stało ale w innym temacie miałem umieścic powyższy post, a znalazł się w "paszach odpadowych"

Więc dochodzę do wniosku, że o swoje świnie najlepiej "zadbac" mogę tylko sam.
A na forum sporo osób zna się na tym znacznie lepiej niż ja i spece z LNB na których do tej pory natrafiłem.
P.S. Tak na marginesie, nie wiem jak to się stało ale w innym temacie miałem umieścic powyższy post, a znalazł się w "paszach odpadowych"


-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 137
- Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
- Kontakt:
Jasne ze lepiej samemu zadbac o swoje swinie.
Nie konczylem studiów w kierunku żywienia zwierzat wiec wole polegac na żywieniowcach z firm paszowych (najlepiej z duzym doswiadczeniem).
Nie wiem dlaczego wyszła im taka wartosc bialka, mozliwe ze maja jakies dane na temat zbiorow zbóż i przyjeli że średnia białka jest wyższa w zbozach.
Nie konczylem studiów w kierunku żywienia zwierzat wiec wole polegac na żywieniowcach z firm paszowych (najlepiej z duzym doswiadczeniem).
Nie wiem dlaczego wyszła im taka wartosc bialka, mozliwe ze maja jakies dane na temat zbiorow zbóż i przyjeli że średnia białka jest wyższa w zbozach.