Pasze odpadowe

marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

sens jest.
zabrać wodę niech piją serwatkę.
W zależności od ilości wypitej serwatki ukłądać skład paszy w karmnikach.
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Dokładnie tak jak mowi Marucha jeżeli zamkniesz wodę i zmusisz je do picia serwatki wprowadzasz im do jedzenia około 500 gram s/m,[jeżeli wypiją około 10 litrów na sztukę] dodatkowego pokarmu więc na pewno będą pobieradz mniej paszy.Przydała by się nowa receptura z ograniczonym białkiem i sodem dlatego że wprowadzasz dobrej jakości białko .
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Post autor: Kazik »

Czyli warto przemyśleć taką opcję tuczu.
brzydal
Posty: 2013
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 19:50
Lokalizacja: północne mazowsze

Post autor: brzydal »

spotkałem sie z opinią że serwatka sprzyja padnięciom na beztlenowce ?
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Swego czasu była u mnie nie daleko mleczarnia
podobno po serwatce świnie ładnie rosły , więc i ja zacząłem wozić
piły zajebi... nawet bez zamykania poideł i oprócz tego że pływały w gnoju żadnych efektow w przyrostach nie zauważyłem
zimą jak sobie pochlały zimnej to aż je trzepało :lol: więc pewnie jeszcze strata
kolor serwatki zależał również od dlugości kolejki ,jakieś tam marne grosze brali
póżniej się dowiedzialem że dobrze rosną ale świnie pracownikow mleczarni :roll: bo z innego zródła czerpali i czasami można bylo łopatą nabierać :lol:
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Kazik warto przemyśleć tą serwatkę ale brzydal ma trochę racji jeżeli serwatka jest stara to może być problem chociaż jest sposób na beztlenowce trzeba zastosować ocet i sprawa jest załatwiona.A co do stan1069@o2.pl to takiego pesymiste to z świecą szukać wiadomo mało POLSKA
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Post autor: Kazik »

Jak człowiek nie spróbuje to sie nie przekona.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

dragonlux pisze:Kazik warto przemyśleć tą serwatkę ale brzydal ma trochę racji jeżeli serwatka jest stara to może być problem chociaż jest sposób na beztlenowce trzeba zastosować ocet i sprawa jest załatwiona.A co do stan1069@o2.pl to takiego pesymiste to z świecą szukać wiadomo mało POLSKA
Nastepnym wynalazkiem z pośród pasz odpadowych była pulpa [tak to nazywali , jakiś wywar z ziemniakow i kukurydzy chyba z gorzelni ]
wynik tych oszczędności to 5 prosiąt od 10 loch za pól roku i zgnita beczka :lol: :lol: :lol:
jeszcze była testowana kiszonka z całej kukurydzy , taka jak dla krów , jako domieszka do parowanych ziemniaków dla loch prośnych
eksperyment zakończyl się kilkoma poronieniami , a te które ciąże donosiły miały przeważnie bliżniaki :lol: :lol: :lol:
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

Stan-Pulpa to odpad z produkcji skrobi w zakl. ziemniaczanych.Kiszona kuku w całosci dla macior -to zapewne energetycznie zabijałeś zarodki -płody.A w ramach oszczednosci dla macior to warto zastosowac SIANO.
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Stan musisz zrozumieć że nie wszędzie można zastosować np. pulpę dla macior to jest nie wskazane ale dla tucznika od 50 kg w górę jak najbardziej ale trzeba zachować s/m minimum 25% bo pulpa dostarcza dużo wody. Jak bym miał dojście do taniej pulpy to bym się nie zastanawiał ani minuty tym bardziej że pulpa może leżeć nawet cały rok a na przykład odwirowany wywar z kukurydzy z Bioagry trzeba ładować w rękaw bo ma tylko 35 % s/m i szybko się psuję.
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

nemezis pisze:Stan-Pulpa to odpad z produkcji skrobi w zakl. ziemniaczanych.Kiszona kuku w całosci dla macior -to zapewne energetycznie zabijałeś zarodki -płody.A w ramach oszczednosci dla macior to warto zastosowac SIANO.
Energetycznie zabijać płody jakoś na dziki to chyba nie działa bo wcześniej dojrzewają a mioty wyjątkowo liczne :lol: :wink:
mietko75
Posty: 3588
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 19:55
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: mietko75 »

Poronienia to były najszybciej od zapleśniałej kiszonki . Jak pryzma była odkryta i pobór był zbyt mały , to zaczynała pleśnieć . Bydlak takiej paszy nie zje a świnia owszem . Dla tego właśnie zdecydowałem się na zakiszanie w bagach , aby nie było psucia odkrytej kiszonki .
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

drogonolux Trzemeszno pulpę za darmo daje
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

arek pisze:drogonolux Trzemeszno pulpę za darmo daje
Mozesz coś więcej powiedzieć a może odbierasz od nich.
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

dragonlux pisze:Dokładnie tak jak mowi Marucha jeżeli zamkniesz wodę i zmusisz je do picia serwatki wprowadzasz im do jedzenia około 500 gram s/m,[jeżeli wypiją około 10 litrów na sztukę] dodatkowego pokarmu więc na pewno będą pobieradz mniej paszy.Przydała by się nowa receptura z ograniczonym białkiem i sodem dlatego że wprowadzasz dobrej jakości białko .
prawie ok,
tylko że białka to trzeba akurat dodać bo serwatka po odparowaniu to taki jęczmień czyli średnia energia i średnie białko. Za to rzeczywiście wysokostrawne i ma niezłe aminokwasy, ale obniża poziom białka w mieszankach czyli trzeba białka dodać. Pisaliśmy już o tym.
Warto zainwestować w normy żywienia i kalkulator. W normach tucz z serwatką do woli był nawet opisany.
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

nie nie biorę pulpy jak masz transport to cie ozłocą bo zalega im w basenach podobna sytuacja jest w Bronisławiu w necie znajdziesz nr telefonu to się dowiesz co i jak
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Marucha zgadza się to co piszesz ale jeżeli serwatka ma zastąpić wodę no to logiczne jest że wprowadzamy dodatkowo ileś gram białka można w ten sposób zaoszczędzić na np. soi . Ja u siebie żywiąc na mokro wprowadzając serwatke zamiast wody obniżyłem poziom białka i żadnych skutków ubocznych w postaci gorszych przyrostów nie zauważyłem i nawet jak byś nie wierzył w kalkulator zainwestowałem i po chlewni z nim chodziłem . A to co piszą to jedno a praktyka zawsze jest praktyką i tu ''kalkulator'' jet mniej potrzebny jak byś nie wiedział chyba że jesteś tylko teoretykiem no to kalkulator musi być .
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Post autor: Kazik »

A ja mam pytanie trochę z innej beczki.

Czym dowozicie sobie serwatke do tuczu? Wiem że niektóre mleczarnie sami doworzą towar, ale w niektórych (np. niedaleko mnie) odbiór jest tylko własnym transportem. Ja mam do najbliższej mleczarni ok. 23km (centrum miasta), to trochę daleko i zastanawiam się jakbym miał tą serwatkę dowozić.
ChlewMistrz
Posty: 137
Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
Kontakt:

Post autor: ChlewMistrz »

Kazik miałem zadac takie pytanie, ale mnie uprzedziles. w takim razie mam nadzieje ze ktos kto wozi serwatke podzieli sie info czym to wozi nie komplikujac sobie zycia. zastanawialem sie jak wozic serwatke zeby nie trzeba bylo od razu inwestowac w ciezarowke lub busa ew. przyczepke. Chociaz i tak to bedzie inwestycja na poczet pozniejszych oszczenosci. w busie zmieszcza sie 2 pojemniki 1000 litrow (mam taka nadzieje) nie wiem jak bedzie z ładownoscia busa czy nie bedzie przeladowany. Bus powiedzmy spali z 11litrow na 100km. Nie majac systemu na mokro, czym zaaplikowac serwatke? Moze kupic hydrofor i podłaczyc zamiast wody do poideł?
Doradźcie
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Post autor: Kazik »

ChlewMistrz na aplikowanie serwatki do koryt to znalazłem sposób :)

Kupujesz pompę do brudnej wody (wiadomo, serwatka to nie czysciutka woda), np. taką
http://allegro.pl/pompa-dolnossaca-do-b ... 09060.html

Ważne, żeby była dolno ssąca, wtedy wypompuje Ci wszystko do dna z pojemników 1000l.

Następnie kupujesz np. taki wynalazek
http://allegro.pl/show_item.php?item=2709855242

Jest wiele takich urządzeń ma allegro. Podłączasz pompę do tego sterownika, a sondy do koryta mocujesz, tak żeby tuczniki nie miały dostępnu do tych sond. Sterownik włącza automatycznie pompę, gdy tuczniki wypiją serwatkę z koryt. Gdy jest pełno w korycie wtedy pompa jest wyłączana do czasu jak tuczniki nie wypiją z koryt wszystkiego. I tak w koło. Pomysł niespraktykowany, acz kolwiek myślę że powinien się sprawdzić.

Co do transportu to myślałem o czymś takim
http://otomoto.pl/star-asenizacyjny-T3223568.html
Ale to chyba trzeba mieć prawo jazdy inne niż kat.B

lub takim

http://allegro.pl/lublin-iii-i2698408498.html
tu kat.B wystarczy.

Pzdr
ChlewMistrz
Posty: 137
Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
Kontakt:

Post autor: ChlewMistrz »

Bardzo dobry pomysl z pompa i sterownikiem.
ale odnosnie tego stara asenizacyjnego to mysle ze powiatowy lekarz weterynarii nie wyda zgody na wozenie serwatki, mimo ze jest to traktowane jako odpad, moge sie mylic w tej kwestii.
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Post autor: Kazik »

Czyli zostają pojemniki 1000l.
marcin79
Posty: 54
Rejestracja: sobota 05 lut 2011, 20:56
Lokalizacja: kutno

Post autor: marcin79 »

które otręby są lepsze (strawność, wart. odżywcze) dla świnek żytnie czy pszenne ?
Awatar użytkownika
Bugsik
Posty: 656
Rejestracja: czwartek 24 gru 2009, 00:44
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Post autor: Bugsik »

a które zboże jest lepsze?
ChlewMistrz
Posty: 137
Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
Kontakt:

Post autor: ChlewMistrz »

Moj teoretyczny system na aplikowanie serwatki wyglada tak:
-hydrofor (stałe ciśnienie) do tego podłączone takie cudo
http://www.polnet.poznan.pl/hodowla/1,1 ... _wody.html (koszt tego bajeru to 150zł ). Po zamontowaniu ustawiam poziom wody jaki ma miec w korycie(wysokoscia rurki nad powierzchnie lustra serwatki). Zastanawia mnie czy hydrofor nie skoroduje od środka bo serwatka jest kwasna i moze wejsc w reakcje z metalami.
Do jednego hydrofora mozna podlaczyc kilka takich urzadzeń co utrzymuja wode w korycie, 1 urzadzenie na koryto.
Co wy na to?
czekam na wypowiedzi
mietko75
Posty: 3588
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 19:55
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: mietko75 »

Pomysł z poidłem bardzo dobry , tylko hydroforu w razie kontroli nie trzeba by pokazywać . Była dziś u mnie pani doktor z powiatowego i zgody nie wydała , bo sama nie wie jak to ma wyglądać . Zbiornik w którym serwatka będzie gromadzona ma być zbiornikiem zamkniętym . Moja piwnica jest zbiornikiem zamkniętym i można po przez właz wejść i wymyć , ale nie nada . Mam dwie beczki 9 000 l i większą , ale nie nada . Mam dwie plastikowe po 1000l ale nie nada , bo jak ją po każdym opróżnieniu umyć . Pani doktor ma się dowiedzieć jak to ma wyglądać i się odezwie .
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

chyba najlepszym wyjściem będzie użycie zbiornika po mleku
ChlewMistrz
Posty: 137
Rejestracja: wtorek 22 lis 2011, 02:29
Kontakt:

Post autor: ChlewMistrz »

mietko75 - Jesli hydrofor to tylko z atestem PZH, http://www.hydrofor.gotoweprojekty.com/ ... _pompe.php
http://www.hydrofor.gotoweprojekty.com wiec jesli bedziesz mial atest to powiatowy lekarz weterynarii nie ma nic do systemu.
http://www.artpol.biz.pl/userfiles/cenn ... FOROWE.pdf
Czyli po kazdym oproznieniu trzeba umyc zbiornik?
Nie mam za bardzo miejsca i tez kombinuje jak by to zrobic zeby bylo zatwierdzone i chyba postawie pomieszczenie z płyty garażowej 2x2m ocieple styropianem,wylewka,płytki ceramiczne ściany,podłoga i sufit też i myśle będzie dostęp żeby umyć, będzie czysto.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Panowie kiedyś woziłem serwatke i powiem Wam szczerze du..sobie nie zawracajcie tymi chlapami :lol: :lol: :lol:
podczas mycia na mleczarni doleją Wam jakiegoś syfu do odkażania i potrujecie żywicielki :lol: :lol:
trochę tam w niej jak jest nierozcieńczona jest składników odżywczych to fakt ale o ile się nie mylę i dobrze pamiętam to są wykorzystane dobrze jężeli zachodzi ciągłość podawania tzn.od karmienia mlekiem matki
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Post autor: Kazik »

Nie u wszystkich tak robią stan.

ChlewMistrz, jeśli masz sporą obsadę tuczników do wykarmienia serwatką to hydrofor może się sprawdzić, tylko jak on będzie się załączał, jak w korycie świnie trochę upiją to już bedzie dopompowywał serwarkę?
brzydal
Posty: 2013
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 19:50
Lokalizacja: północne mazowsze

Post autor: brzydal »

nie wiem czy ci sie sprawdza zawory du utrzymywania stałego poziomu w korycie są bardzo delikatne i dysza w nich jest cienka morze sie zapychać nieraz jest tak ze sie zatnie i leje wode w koryto bez pszerwy a serwatki troche szkoda żeby w kanał szła
Pablo80
Posty: 1614
Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Lokalizacja: wlkp

Post autor: Pablo80 »

Wątpie,żeby jakiś automatyczny system się sprawdził. Woziłem z dwóch mleczarni i stwierdzam, że w jednej jest jak pisze stan. Nawet jakby do domu przywieźli to szkoda to świniom lać. W drugiej jest ok. Serwatka jest ładna, czasami gęsta jak kisiel więc żaden automatyczny system tego nie przerobi. A świnie wtedy tak łakomie piją,że co niektóre by pękły gdyby dostały do woli. Do tego na ogół ma temperature 30, 40 stopni więc szczególnie zimą szkoda ją chłodzić jakimiś systemami. Zwykła pompa i węże gumowe. Co jakiś czas wypłukać całość bo się bardzo osadza na ściankach, a wtedy można sobie tam takiego beztlenowca wyhodować że większe straty niż zyski z tego całego interesu.
mietko75
Posty: 3588
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 19:55
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: mietko75 »

Ja dziś wpiąłem się z serwatką wprost w linię , przed pierwszym karmnikiem .Baniak z serwatką 1m ponad karmnikami i leci samo . Drugą nitkę zrobię i tak , ale jak będzie więcej czasu . W dzień będzie szła serwatka a w nocy woda .Zobaczymy czy będzie się coś osadzało .
Do mleczarni mam 8km i prawdopodobnie sami będą wozić , bez biurokracji.
Pani doktor przysłała dziś esemesa w którym zaleca zbiornik ze stali nierdzewnej , w którym to najłatwiej utrzymać czystość . Zaznacza też iż serwatki nie wolno długo przechowywać . Gdy będziemy przygotowani do kontroli , prosi o powiadomienie .
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

Miał ktos z was do czynienia z białkiem ziemniaczanym w zywieniu. Ile taka przyjemnosc ewentualnie moze kosztowac,
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

suszone na pewno za dużo.
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

A rusz sie trafi partia z bliskim koncem przydatnosci. :D :D :D
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

cena? i porównanie do soi w przypadku starterka, rzepaku, słonecznika, bobików, soi w przypadku growera finiszera. Chyba było jednak za drogie skoro się przeterminowało. Krwinka też poszybowała w górę, wracamy do taniejącej soi. W porcie była w piątek po 1908 netto
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

Trochę optymizmu Marucha -może jakiemuś pośrednikowi żmija teściową dziabnęła i potrzebna szybka kasa na leczenie gada .
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

wrzucisz do receptury i wtedy ujrzysz czy przypadkiem cena leczenia gada nie przewyższy jego wartości, bo jak będziesz w podobnej potrzebie to sobie może nie poradzisz, a naiwnych coraz mniej, choć ich jeszsze i nie brakuje.
Matematyka, nie emocje. Chłodna kalkulacja. A leczeniem gadów niech się zieloni zajmują. Jak na świniach zarobisz to możesz potem ich lub innych wesprzeć.
ODPOWIEDZ