FORUM
kiszone ziarno kukurydzy
a co? po 5,9 plus 14 zeta za transport odmówili bo jakość za niska?:lol:
Chłop sprzedał na żywo i go reszta nie obchodzi co handlarz z towarem zrobi, a 3 pokłady tucznika to paszy trochę pójdzie. Kuku można do oporu ile zjedzą, dla zabawy można im trochę bani wrzucić. Święta na pokładach przeczekają po świętach cena powinna wrócić. Można też, tak radził Stan jak dziki na pole puścić to sobie same nabuchtują. Wystarczy pastucha wynająć, dużo nie weźmie. Oby tylko mrozy szybko nie nastały.


Chłop sprzedał na żywo i go reszta nie obchodzi co handlarz z towarem zrobi, a 3 pokłady tucznika to paszy trochę pójdzie. Kuku można do oporu ile zjedzą, dla zabawy można im trochę bani wrzucić. Święta na pokładach przeczekają po świętach cena powinna wrócić. Można też, tak radził Stan jak dziki na pole puścić to sobie same nabuchtują. Wystarczy pastucha wynająć, dużo nie weźmie. Oby tylko mrozy szybko nie nastały.
U mnie jadłospis wygląda tak:
Od 15kg do konca tuczu: 65%kiszonej +żyto i koncentrat białkowy
Locha prośna i karmiąca: Kiszona kukurydza+ koncentrat białkowy (tu dodatku żyta nie potrzeba bo sypię ręcznie do koryt.
Nie dodaje ani grama zakwaszacza, oleju itp wynalazków.
Od przyszłego tyg. przechodze na premixy+soja i rzepak, receptury już czekają
Od 15kg do konca tuczu: 65%kiszonej +żyto i koncentrat białkowy
Locha prośna i karmiąca: Kiszona kukurydza+ koncentrat białkowy (tu dodatku żyta nie potrzeba bo sypię ręcznie do koryt.
Nie dodaje ani grama zakwaszacza, oleju itp wynalazków.
Od przyszłego tyg. przechodze na premixy+soja i rzepak, receptury już czekają

na połóweczki od razu Baraki, na połóweczki. Jak ciąć koszty to ciąć. Czasy idą coraz trudniejsze. Przetrwają najlepsi.baraki pisze:U mnie jadłospis wygląda tak:
Od 15kg do konca tuczu: 65%kiszonej +żyto i koncentrat białkowy
Locha prośna i karmiąca: Kiszona kukurydza+ koncentrat białkowy (tu dodatku żyta nie potrzeba bo sypię ręcznie do koryt.
Nie dodaje ani grama zakwaszacza, oleju itp wynalazków.
Od przyszłego tyg. przechodze na premixy+soja i rzepak, receptury już czekają
A co jakaś impreza jest w odeerze?
Tak sobie myślę że Mietek z tym łubinem to dobrze kombinuje, kiedys za PRL moi rodzice kisili parowane ziemniaki z dodatkiem łubinu z gniotownika i ponoć dobra pasza z tego była, myśle że jak by tak zakisic łubin razem z kukurydza to można coś dobrego upichcić, może polepszyła by się strawność łubinu i można by zastapić nim śrutę sojową.
Tak sobie myślę że Mietek z tym łubinem to dobrze kombinuje, kiedys za PRL moi rodzice kisili parowane ziemniaki z dodatkiem łubinu z gniotownika i ponoć dobra pasza z tego była, myśle że jak by tak zakisic łubin razem z kukurydza to można coś dobrego upichcić, może polepszyła by się strawność łubinu i można by zastapić nim śrutę sojową.
A można by w miejsce żyta dać jęczmień?baraki pisze:U mnie jadłospis wygląda tak:
Od 15kg do konca tuczu: 65%kiszonej +żyto i koncentrat białkowy
Locha prośna i karmiąca: Kiszona kukurydza+ koncentrat białkowy (tu dodatku żyta nie potrzeba bo sypię ręcznie do koryt.
Nie dodaje ani grama zakwaszacza, oleju itp wynalazków.
Od przyszłego tyg. przechodze na premixy+soja i rzepak, receptury już czekają

-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
a wiesz baraki że też o tym myślałem i zastanawiałem się czy to się sprawdzibaraki pisze:Kiszona śrutowana z bagów łatwo i szybko opróżna się przy pomocy chwytaka do bel, wystarczy capnąc takiego delikwenta i ścisnąć i cała zawartość ulega spulchnieniu i staje się sypka, bez oporów wylatuje przez wentyl spustowy.

Ja robię to w ten sposób:
-wkładam w uszy baga kształtowniki o przekroju 40/40mm, L= 1500mm
-nastepnie łapie baga chwytakiem i zawieszam w miejscu rozładunku na metalowym stelażu i wymienionych wczesniej kształtownikach
-w kolejnym kroku rozwiązuje spust i przecinam wkład foliowy
-następnie końcami chwytaka i ściskam worek w dolnej części kilkakrotnie i gotowe!
-wkładam w uszy baga kształtowniki o przekroju 40/40mm, L= 1500mm
-nastepnie łapie baga chwytakiem i zawieszam w miejscu rozładunku na metalowym stelażu i wymienionych wczesniej kształtownikach
-w kolejnym kroku rozwiązuje spust i przecinam wkład foliowy
-następnie końcami chwytaka i ściskam worek w dolnej części kilkakrotnie i gotowe!
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
Ja ześrutowałem młynem w silos jakieś 70 ton. Około jednego dnia to zajeło. Suszenie wynosi mnie jakieś 70 dych ale to już tylko jeden zasyp siedem ton suchej dziennie. Za 35 tys to by Ci człowiek tam cały rok stał i miał czas na wszystko. A teraz robienie 2 ton paszy trwa godzinke. Tona zboża i dwie łychy kiszonej z silosa. Słyszałem o tym kwasie ale za taką kasę to się nie przyjmie napewno.
A dałem tyle bakterii co u stana w artykule piszą.Tom pisze:A jak ty to wyliczyles? Co kwasu do paszy nie dajesz.
Koszt 3zl do tony.
BB + folia 14zl (okolo) do tony z tym że na przyszły rok będzie już tylko 5zl do tony za samą folie.
A kwasu mlekowego to qq sobie wystarczająco dużo wytworzy.
Kwas propionowy czy mrówkowy staje się pomocny przy niskiej wilgotności qq.
Lukas ty nie kisisz tylko konserwujesz przez intertacje.wiec tam kwasu nie ma mlekowego(chociaz lekki zapach w bb kwasem jest)kiszone to jest jak jest srutowane.wiec ten kwas dajesz zapewne pozniej do paszy np.ja daje 300 kg
kuku wiec wprowadzam okolo 5 kg kwasu do tony mieszanki. A ty turbo... Uwazaj co piszesz bo nie zycze sobie zeby ktos mnie od oszustow wyzywal
kuku wiec wprowadzam okolo 5 kg kwasu do tony mieszanki. A ty turbo... Uwazaj co piszesz bo nie zycze sobie zeby ktos mnie od oszustow wyzywal
Ostatnio zmieniony środa 19 gru 2012, 13:55 przez Tom, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja dałem 3 litry na tonę jutro otworzę to zobaczę co z tego będzie, suszenie to moim zdaniem okradanie samego siebie.lukas1982 pisze:A dałem tyle bakterii co u stana w artykule piszą.Tom pisze:A jak ty to wyliczyles? Co kwasu do paszy nie dajesz.
Koszt 3zl do tony.
BB + folia 14zl (okolo) do tony z tym że na przyszły rok będzie już tylko 5zl do tony za samą folie.
A kwasu mlekowego to qq sobie wystarczająco dużo wytworzy.
Kwas propionowy czy mrówkowy staje się pomocny przy niskiej wilgotności qq.

Maćku Tom ma racje! Jak sypiesz całe ziarno do gazoszczelnego zbiornika np big baga i odcinasz dopływ powietrza to zachodzi proces inercji tzn oddychajhące ziarno szybko zużywa tlen a wydziela co2 i ten co2 zatrzymuje wszelkie procesy życiowe. Tam nie dochodzi do fermentacji mlekowej gdyż bakterie nie wnikają do wnętrza nieuszkodzonego ziarna. Fermentacja mlekowa może tam zachodzić tylko na ziarnach które sa uszkodzone lub innych drobnych zanieczyszczeniach. Kiszenie ziarna rozdrobnionego podwyższa jego wartosć pokarmową względem inercjowanego lub konserwowanego kwasem o 5% (więc tu juz koszt rozdrabniania i ładowania w bagi mamy zwrócony z nawiązką!) Suszenie zmiejsza wartosć pokarmowa względem ziarna świerzego lub inercjowanego o 15%. Także kisząc rozdrobnione ziarno jesteśmy do przodu conajmiej 100zł/tona względem suszonego już na samej wartosci odzywczej, doliczjąc koszt suszenia np 150/tona jesteśmy do przodu 250!.
https://docs.google.com/viewer?a=v&q=ca ... -o2l-TwJak zrobilem w bb cala dosyc sucha ok22% to wlasnie taki lekki zapach kwaskiem miala ale nie bimbrem[url][/url]
Zapytajcie krowiarzy to wam wytłumaczą jak to jest z kiszeniem. Kiedyś jak robiono kiszonke z kukurydzy przy pomocy starszych sieczkarni które nie miały walcy gniotących ziarna tak jak nowsze konstrukcje to potem to całe nie uszkodzone ziarno (które sie w tej kiszonce nie ukisdiło tylko przechowało jak świeże) krowa jadła z tąkiszonką i wysrywała nie strawione powodując duże straty w składnikach pokarmowych.
no może to nie bimber ale zapach intensywny którego już nie czuć w zbiorniku po ześrutowaniu. Wtedy to już pięknie pachnie.
Ale ph powinno być inne tzn wyższe niż ccm tak przynajmniej to rozumiem?
baraki a w takim razie do calego ziarna śrutowanego bezpośrednio przed skarmieniem dodawał byś jakiś kwas?? czy raczej mija się to z celem.
Dodam jeszcze że to ziarno z bb jest w miare miękkie. Bez problemu można pogryźć.
Ale ph powinno być inne tzn wyższe niż ccm tak przynajmniej to rozumiem?
baraki a w takim razie do calego ziarna śrutowanego bezpośrednio przed skarmieniem dodawał byś jakiś kwas?? czy raczej mija się to z celem.
Dodam jeszcze że to ziarno z bb jest w miare miękkie. Bez problemu można pogryźć.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Karmiłem swieżą kukurydza prosto z pola a teraz podaje kiszona i mam porównanie jak to wygląda. Według moich obserwacji dopiero po zakisze4niu ziarno kukurydzy nabiera strawności i wartości, przy karmieniu świża kukurydza w kale można było zaobserwować niestrawione kawałki, przyrosty tez bez rewelacji, na kiszonej zupełnie inna bajka.
Lukas ja jak karmiłem świeża dodawałem zakwaszacz i wydaje mi sie że tez powinieneś dokładać (przynajmiej do startera i growera).
Odnośnie tego zapachu u Ciebie: jak mówisz że całe ziarno ma jakis tam zapach który podejrzewam że pochodzi od emów które namnożyły się na powierzchni ziarna i drobnych zanieczysczeniach ale nie wniknęły wgłab ziarna stąd zapach po zesrutowaniu znika. U mnie w zapachu gotowej paszy mocno czuć kwas mlekowy (kiszoną kapustę).
Lukas ja jak karmiłem świeża dodawałem zakwaszacz i wydaje mi sie że tez powinieneś dokładać (przynajmiej do startera i growera).
Odnośnie tego zapachu u Ciebie: jak mówisz że całe ziarno ma jakis tam zapach który podejrzewam że pochodzi od emów które namnożyły się na powierzchni ziarna i drobnych zanieczysczeniach ale nie wniknęły wgłab ziarna stąd zapach po zesrutowaniu znika. U mnie w zapachu gotowej paszy mocno czuć kwas mlekowy (kiszoną kapustę).