FORUM
rozwarstwianie paszy w silosach
rozwarstwianie paszy w silosach
zasypuje silosy pięcio i 8 tonowe paszociągiem spiralnym i zauważyłem że pasza rozwarstwia sie podczas zasypywania szczególnie jak jest w tej paszy owies po wsypaniu jednej tony do silosa na koniec zostało ze 3- 4 worki prawie samej łuski i lekkiej mąki może macie jakiś patent co z tym zrobić może natłuszczanie by pomogło ? tylko pasza dla LP po natłuszczeniu mocno sie zawiesza
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Popracować nad zmianą strumienia wpadywania paszy do silosa
lekkie frakcje paszy mają to do siebie że są wypierane przez te cieższe na boki podczas zasypywania , a dodatkowo są opieszale podczas oprużniania ze względu na mniejszy cieżar
dobrze też na zmniejszenie ilości łusek z owsa robi wymiana elementów roboczych śrutownika
lekkie frakcje paszy mają to do siebie że są wypierane przez te cieższe na boki podczas zasypywania , a dodatkowo są opieszale podczas oprużniania ze względu na mniejszy cieżar
dobrze też na zmniejszenie ilości łusek z owsa robi wymiana elementów roboczych śrutownika
Miałem ten sam problem. Spirala podawała 1 T ok 40 min było duże rozwarstwienie mimo niskiego silosa
problem w 90 % rozwiązałem zakładajac żmijkę pionową. obecnie podaje mi 5,5 min 1 t niezależnie czy to "gładka" LK czy pełna owsa LP
Do tego mam zrobione korytka po których pasza zlatuje aż do dna, to także trochę daje
PS. natłuszczanie nic nie daje ( chyba że spróbować ok 15-20 l oleju żeby jakiś był efekt ) a taka dawka w LP jest nie do przyjęcia. Ja daje 4,5 kg oleju żeby tak nie kurzyło
problem w 90 % rozwiązałem zakładajac żmijkę pionową. obecnie podaje mi 5,5 min 1 t niezależnie czy to "gładka" LK czy pełna owsa LP
Do tego mam zrobione korytka po których pasza zlatuje aż do dna, to także trochę daje
PS. natłuszczanie nic nie daje ( chyba że spróbować ok 15-20 l oleju żeby jakiś był efekt ) a taka dawka w LP jest nie do przyjęcia. Ja daje 4,5 kg oleju żeby tak nie kurzyło
Bin ma taki patent do napełniania silosów zbożowych, to dziła na zasdadzie tależa (jak w rozsiewaczu) który rożżuca zboże po całym zbiorniku, najlepiej bu było granulować
Widziłaem tez silosy które miąły w środku pionowy podajnik ślimakowy jak mieszarka, pewnie to słuzy własnie do zamieszania paszy w takich przypadkach gdy sie rozwarstwia.

Widziłaem tez silosy które miąły w środku pionowy podajnik ślimakowy jak mieszarka, pewnie to słuzy własnie do zamieszania paszy w takich przypadkach gdy sie rozwarstwia.
zastanawiam sie czy nie pomogło by zamontowanie spustu do którego przymocowana by była rura kończonca sie w połowie lub w 1/3 wysokości silosu,zasypało by to silos do połowy a od połowy nastepnym spustem do pełna pasza nie leciała by w silosie z 4 metrów na dół tylk z róry wylatywała by gdzies 1,5 - 2 m od dna jak myślicie zapobiegnie to rozwarstwieniu ? a moze ktoś juz konstruował cos podobnego ?
widzialem inne rozwiązanie nie wiem czy skuteczne, wlasciciel mowil ze skutecznie, mianowicie do wylotu zasypu poprowadzil rure pionowa w silosie prawie do samego dna wyciunajac w niej otwory co ok pol metra tak zeby pasza mogla sie z tej rury wysypywac z małej wysokości zapełnil sie jeden otwór pasza sie wysypywala juz nastepnym
brzydal To rozwiązanie analogiczne do tego opisywanego przez ciebie tylko chyba nieco udoskonalone, jak pasza bedzie spadac z duzej wysokośc to zawsze te bardziej lotne frakcję bedą sie oddzielac i lądowac w jednym miejscu , w silosie zawsze jest jakies zawirowanie powietrza
brzydal To rozwiązanie analogiczne do tego opisywanego przez ciebie tylko chyba nieco udoskonalone, jak pasza bedzie spadac z duzej wysokośc to zawsze te bardziej lotne frakcję bedą sie oddzielac i lądowac w jednym miejscu , w silosie zawsze jest jakies zawirowanie powietrza
Ja mam 5 tonowy silos , mam taki pomysł żeby się nie zawieszało a mianowicie , nie dopuszczam do sytuacji , że w silosie zostaje mniej niż tona ... trzymam taki stan po pierwszą szybkę i leci ok , jak jest duży nacisk z góry to się nie zawiesi , ale jak sie przegapi to niestety trzeba łapy wsadzic żeby to wyleciało.
Również na końcu spirali mam przyspawany taki pręt szturchający
Zależy jaka pasza , jęczmień pszenica , pszenżyto leci elegancko , owies mieszanka potrafi się przykleić , młotek gumowy i heja
Również na końcu spirali mam przyspawany taki pręt szturchający

Zależy jaka pasza , jęczmień pszenica , pszenżyto leci elegancko , owies mieszanka potrafi się przykleić , młotek gumowy i heja
