FORUM
ROLNICTWO BUDOWANE 70 LAT ZNISZCZONE W ROK
ROLNICTWO BUDOWANE 70 LAT ZNISZCZONE W ROK
najpierw realna groźba "programu ratowania pogłowia trzody chlewnej" teraz czytam że banki spółdzielcze są złe bo mają o 2% mniejsze zyski niż ktoś sobie tego życzy http://www.sfora.biz/Te-polskie-banki-d ... nie-a51762
po wojnie nie było niczego, komuna była zła ale przynajmniej budowała, a teraz te gnoje w rok chcą zniszczyć branżę mięsną i cały rozwój w rolnictwie uzależnić od dopłat....
bo nie wierzę że kurzarze nie odczują na sobie tego że ZM będą miały tanie tuczniki chowane na góównie i nie będą z nimi konkurować
mogę mówić już teraz o upadku polskiego rolnictwa
po wojnie nie było niczego, komuna była zła ale przynajmniej budowała, a teraz te gnoje w rok chcą zniszczyć branżę mięsną i cały rozwój w rolnictwie uzależnić od dopłat....
bo nie wierzę że kurzarze nie odczują na sobie tego że ZM będą miały tanie tuczniki chowane na góównie i nie będą z nimi konkurować
mogę mówić już teraz o upadku polskiego rolnictwa
Nieopodal mnie jest kilka pól, które leżą ugorem, ok. 10 ha. Chętnie za połowę dopłat bym się nimi zajął. Przed wybraniem się jednak do właścicieli powęszyłem trochę i okazuje się, że to, że pola leżą ugorem nie przeszkadza wlaścicielom ubiegać się o dopłaty. Po co im moja połowa doplaty, jak mają całą?! No k...wa to jest chore! Nie wiem, jak to skomentować, brakuje mi po prostu słów. Nie ma możliwości rozwoju.
Tylko nie próbuj donosić do agencji . Donos aby był rozpatrzony , nie może być anonimowy . Agencja kontroluje obydwie strony , tego na kogo donoszą i donoszącego .
Wczoraj na szkoleniu to mówili . Mówili też że w przypadku rażących i świadomych zaniedbań wzajemnej zgodności agencja może zawiesić nawet 100 % dopłat i to na lata kolejne od razu też . Nie zrobią tego od razu , tylko po kilku wcześniejszych upomnieniach i braku reakcji na nie .
Wczoraj na szkoleniu to mówili . Mówili też że w przypadku rażących i świadomych zaniedbań wzajemnej zgodności agencja może zawiesić nawet 100 % dopłat i to na lata kolejne od razu też . Nie zrobią tego od razu , tylko po kilku wcześniejszych upomnieniach i braku reakcji na nie .
Nie mam zamiaru donosić, tylko zastanawiam się, gdzie jest sens i gdzie jest logika? Na chłopski rozum wychodzi na to, że tak jest tylko i wyłącznie po to, żeby ceny za ziemię z roku na rok rosły, właściciele ziemi, którzy mają ją do sprzedania dobrze zarobili i pamiętali o takiej sprzedaży przez kilka dobrych pokoleń, a rolnik ma być frajerem, który ją kupi.
Nie uprawiać, dopłaty brać, hodowle zamknąć, sprzęt sprzedać, na du...e siedzieć, jak zlikwidują dopłaty - płakać.
Nie uprawiać, dopłaty brać, hodowle zamknąć, sprzęt sprzedać, na du...e siedzieć, jak zlikwidują dopłaty - płakać.
gdyby zlikwidowali dopłaty zwiekszyła by się ilośc zbieranego zboża zmusiło by to do uprawiania ziemi w ten sposób aby na niej zarobić a tak jedni sieją po to aby jak naj mniej wydać żeby coś tylko rosło a niektórzy wcale już nie siejai tak dopłaty biorą a tych którzy produkuja na rynek kontrolami straszą z wymogów dobrostanu
No właśnie: im więcej się starasz, tym bardziej się do ciebie czepiają. A tamci mają produkcje zbożową i utrzymują pola w gotowości bojowej uprawy na czas głodu i kryzysu. I kaska leci. Po prostu jesteśmy frajerami panowie i tyle w temacie.
Może coś w 2014 roku dopiero się zmieni odnośnie tej patologii. Jakby takiego bzdetnego przepisu nie było, to tacy rolnicy sami by zabiegali, zeby ktoś te pola w dzierżawe wziął.
Może coś w 2014 roku dopiero się zmieni odnośnie tej patologii. Jakby takiego bzdetnego przepisu nie było, to tacy rolnicy sami by zabiegali, zeby ktoś te pola w dzierżawe wziął.
Peron, w moich stronach sytuacja wygląda IDENTYCZNIE!Peron pisze:Nieopodal mnie jest kilka pól, które leżą ugorem, ok. 10 ha. Chętnie za połowę dopłat bym się nimi zajął. Przed wybraniem się jednak do właścicieli powęszyłem trochę i okazuje się, że to, że pola leżą ugorem nie przeszkadza wlaścicielom ubiegać się o dopłaty. Po co im moja połowa doplaty, jak mają całą?! No k...wa to jest chore! Nie wiem, jak to skomentować, brakuje mi po prostu słów. Nie ma możliwości rozwoju.
Mam jeszcze jedną ciekawostkę, 0,5 km od mojego gospodarstwa jeden z posłów kupił koło 3 ha, leży to od 3 lat, zielsko po pas. Rok temu dzwoniłem z pytaniem, czy nie jest zainteresowany wydzierżawieniem - odpowiedział, że "ma inne plany". Okazało się, że małżonka pana posła skorzystała z dofinansowania na mikroprzedsiębiorstwa, dopłaty oczywiście swoją drogą. Widocznie immunitet chroni nie tylko przed mandatami.

Żeby było jasne, poseł nie jest z PSL-u.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Tak za bardzo nie garnijcie się do uprawy czyjejś ziemi , bo niedługo swojej nie będziecie uprawiać
świń już pomału macie dosyć
przyjdzie czas na ziemie , koszty wywindowane jak cena spadnie na zboże to taki spokój się zrobi że hej
do kurników, chlewni już się pomału niechce chodzić
a to może zaskutkować tym że i na pole się przestanie chcieć jeżdzić 

świń już pomału macie dosyć

do kurników, chlewni już się pomału niechce chodzić



- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17