FORUM
Krajowy program odbudowy pogłowia trzody chlewnej
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
wiekszosc forumowiczow nie widzalo normalnego warchlaka na oczy na 1080szt w 3rzutach odpadlo 9szt z czego 2 połamane nogi nigdy nie przekroczyły 100dni a strzykawki antybiotyki to bajki nikt nie podaje bez koniecznosci bo to nie miało by sensu jesli ktos na wlasne zyczenie pokuje odpad do chlewni to jego sprawa ale na 100% dlugo nie pociagnie
Jakie loszki wziąłeś?marek99a pisze:Kto prowadził cykl zamknięty miał wymierne korzyści ,jak nie na tuczu to na prosiaku ,pod warunkiem ,że miał trochę oleju w głowie do prowadzenia stada. Ja po zeszłorocznej depopulacji wziołem 1 rzut warchlaka ,po czym szybciutko wróciłem do macior. Zarobiłem całe 27 zeta i 50 GROSZY mimo że nic nie padło ,a w aptece zostawiłem tylko 3 zł na szt. Tylko usiąść i płakać
Myślę że SPPTCh zajmie się ta kwestią, z mięsem ma byc tak samo jak z masłem, czyli mięso to ma byc mięso a mieso z dodatkiem wody to masię nazywac mięso z dodatkiem wody. Obowiązek podawania % surowca i suchewj masy.krzywy pisze:To Ci Muchozol jedną historyjkę opowiem. Mój ojciec lubi powiesić kawałem surowego mięsa na grzejniku i potem to sobie po trochu konsumować. Było mięso swoje, było wszystko w porządku. W Polo mieli ładne mięso z łopatki. Też chciał ususzyć. Nie dało się. Tak było nasączone, że część wyciekła, reszta odparowała. W końcu kawałek się pomarszczył i zmniejszył o połowę.
Zapewne nie była to czysta woda, lecz z dodatkiem soli peklujących (ładniejszy kolor).
Teraz ściąga się duński schab napompowany woda i sprzedaje w promocji psując rynek.
Mięsa nie badałem ale kidyś kupiłem mielone to w trakcie smażenia wytapił się tłuszcz a mielone, rosły to niby od czego jak nie od dodatków życzę wszystkim smacznegoMuchozolali pisze:Tak do porządku wymien mi tą chemie w mięsie surowym związki:F1 pisze:Przeaz ten 3 sort ludzie mięsa w sklepach nie kupują a będą jeszcze mniej bo to sama chemia od początku do końca na antybiotykach a dzieci umierają od gorączki jak w średniowieczuPablo80 pisze:Ten 3 sort jak to nazywasz jakością przewyższa naszą fermówkę o statystycznych prosiakach z targu nie wspominając. Ale jak bedziemy zyć w swoim świecie jeszcze ze 3 lata to 5 mln będzie , z czego 4 z dunskim kolczykiem. Takie są fakty i to trzeba przyjąć do wiadomości, tu nie ma nic do zgadzania. Jak ktoś wyżej napisał na 10 tuczników na spędzie przypadło 10 macior. Czyżby odnowienie stada, zmiana genetyki? Chyba jednak likwidacja. Mnie też to sie nie podoba ale tu szlachetne hasła nie pomogą. Dopłaty są do rodzimych ras i te świnie to nam krzywdy nie robią, bo są bite w małych ubojniach. Ta nadprodukcja urosła by u nich i przyjechała do nas w postaci gotowego mięsa.
czekam z nie cierpliwoscią


jeszcze ludzie zapłaczą za dobrej jakości mięsem, i będą się pytać w sklepach co i skąd jest, tylko na to potrzeba jeszcze trochę czasu, bądź bardzo dobrej kampanii wszechobecnej w mediach, masowych środkach przekazu promującej jakość żywności. Na własnym przykładzie pracując w hurtowni elektrycznej wiem że ludzie już mają dość produktów made in China, każdy się pyta czy są polskie produkty bo już mają dość chińskiego dziadostwa i wolą więcej zapłacić aby żeby z chin nie było. Także myślę że niedługo przyjdzie i czas na żywność, ludzię będą zwracać uwagę na to co jedzą i skąd to pochodzi, tylko narazie nie wiedzą co jest dobre a co nie, bo jakby nie było na opakowaniu z kiełbasą nie jest napisane że ta kiełbasa jest z niemickiego tucznika czy duńskiego prosiaka a nie z polskiego bo przecież została wyprodukowana w polskim ZM czyli nasza POLSKA a że tej Polski jest tylko 10 % to już inna sprawa.Myślę że SPPTCh zajmie się ta kwestią, z mięsem ma byc tak samo jak z masłem, czyli mięso to ma byc mięso a mieso z dodatkiem wody to masię nazywac mięso z dodatkiem wody. Obowiązek podawania % surowca i suchewj masy.
Teraz ściąga się duński schab napompowany woda i sprzedaje w promocji psując rynek.
Tesco też bierze udział w odbudowie pogłowia świń...
http://www.farmer.pl/fakty/unia-europej ... 41549.html
http://www.farmer.pl/fakty/unia-europej ... 41549.html
Tak ale od rolników brytyjskich i co tu chwalićfix pisze:Tesco też bierze udział w odbudowie pogłowia świń...
http://www.farmer.pl/fakty/unia-europej ... 41549.html
tak wiem że brytyjskich, ale chiałem pokazać jak się rynek trzody łamie i zaczyna wszystkim wokoło zależeć na odbudowie pogłowia świń bo się kończą czasy o których mówi powiedzenie: "rabuj bliźniego swego aż koszula spadnie z niego"
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 42377.html
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 42377.html
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
Moge się mylić, ale sądze że dni Polskiego tuczu w cyklu otwartym sa policzone, w Holandii, Danii czy w Niemczech powstaje masa nowoczesnych tuczarni na tysiace tuczników kazda, niedługo przejma warchlaki przeznaczone na Polski rynek. Opowieści o ograniczeniach z uwagi na gnojowicę i smród można między bajki włożyć, separacja odchodów i filtracja powietrza sa na tyle dopracowane że to nie stanowi żadnego problemu. Tamtejsi producenci prosiaka zdażyli się niexle odkuć, teraz inwestuja w tuczarnie żeby zamknąć cykl, wkrótce zamiast warchlak do Polski trafi gotowy tucznik a w perspektywie gotowe zaopatrzenie dla marketów.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
za darmo go nie wyprodukują wszyscy stękają
tak z dwa tygodnie temu słyszałem ze Polsce max rok zostanie 750tys loch
i tak się stanie
Sz. P. obecny stan rzeczy pogarsza jeszcze fakt iż co roku dochodzą nowe problemy z rozrodem warunkami prawem stagnacją w hodowli cenami pasz
brakiem następców no i wahaniami cen i dam pingiem ze strony zachodu
jak to jest możliwe ze farmer z dani dostanie cenę 6,2 za 60%mis
i stanowi cenę opłacalną nie mówmy podziale zysku bo inwestycje trzeba robić.
tak z dwa tygodnie temu słyszałem ze Polsce max rok zostanie 750tys loch
i tak się stanie
Sz. P. obecny stan rzeczy pogarsza jeszcze fakt iż co roku dochodzą nowe problemy z rozrodem warunkami prawem stagnacją w hodowli cenami pasz
brakiem następców no i wahaniami cen i dam pingiem ze strony zachodu
jak to jest możliwe ze farmer z dani dostanie cenę 6,2 za 60%mis
i stanowi cenę opłacalną nie mówmy podziale zysku bo inwestycje trzeba robić.
Po to są budowane markety żeby sprzedawać własne towary we własnym sklepie i inne o ile to się opłaci dla inwestora i jest zgodne z interesem danego państwa z którego jest market. To nam Polakom się wydaje że to dla nas żeby myśmy zakupy taniej robili a oni realizują własne plany własnego państwa i będą sprzedawać mięso wieprzowe w Polsce Polakom i promocje dadzą na święta a co niech Polacy jedzą niemieckie , holenderskie i duńskie mięso przecież jesteśmy konsumentem a nie producentem UE
Przecież wszyscy wiemy że farmer w Dani nie tylko dostaje cenę za tucznika ale ma jeszcze różne dodatki finansowe do produkcji i to jest to co my nie mamy bo u nas rządzący mówią że nie wolno bo mamy wolny rynek i UE nie pozwala dotacjiMuchozolali pisze:za darmo go nie wyprodukują wszyscy stękają
tak z dwa tygodnie temu słyszałem ze Polsce max rok zostanie 750tys loch
i tak się stanie
Sz. P. obecny stan rzeczy pogarsza jeszcze fakt iż co roku dochodzą nowe problemy z rozrodem warunkami prawem stagnacją w hodowli cenami pasz
brakiem następców no i wahaniami cen i dam pingiem ze strony zachodu
jak to jest możliwe ze farmer z dani dostanie cenę 6,2 za 60%mis
i stanowi cenę opłacalną nie mówmy podziale zysku bo inwestycje trzeba robić.
Mylisz się, stoją puste budynki po kilka lat. Gospodarstwa bankrutują jak wszędzie w tej branży, inne się rozwijają. Gospodarswa się specjalizują i nie w głowie im zamykanie cyklu. Prędzej rozbudują jeszcze bardziej produkcje prosiąt. I uwierz w dani jak są przepisy to każdy ich przestrzega, a jak nie to prędzej sam na siebie doniesie niż wymysli jak je obejść. Taki kraj, zresztą w zachodnich niemcach też tak kiedyś było. Teraz za dużo emigrantów i niemców ze wschodu i trochę się to zmieniło.baraki pisze:Moge się mylić, ale sądze że dni Polskiego tuczu w cyklu otwartym sa policzone, w Holandii, Danii czy w Niemczech powstaje masa nowoczesnych tuczarni na tysiace tuczników kazda, niedługo przejma warchlaki przeznaczone na Polski rynek. Opowieści o ograniczeniach z uwagi na gnojowicę i smród można między bajki włożyć, separacja odchodów i filtracja powietrza sa na tyle dopracowane że to nie stanowi żadnego problemu. Tamtejsi producenci prosiaka zdażyli się niexle odkuć, teraz inwestuja w tuczarnie żeby zamknąć cykl, wkrótce zamiast warchlak do Polski trafi gotowy tucznik a w perspektywie gotowe zaopatrzenie dla marketów.
Koło mnie ponad rok temu firma zaczeła hodowle trzody. Zabrali się za ten nieopłacalny chów duńczyka i dziś mają jakieś 50 60 tys sztuk, więc jedna ferma w dani też mogła powstać. Pytanie czy oni na tym zarabiaja. Nie wiem, ale gdyby nie zarabiali to chyba by wstrzymali inwestycje, więc co najmniej na zero wychodzą. Także ten program odbudowy miał by sens,ale trzeba sie spieszyć, bo macior ponizej miliona już chyba jest i ubywa szybko.
Nie martw się o nasze maciory bo nie one w tym programie chodzi..Pablo80 pisze:Koło mnie ponad rok temu firma zaczeła hodowle trzody. Zabrali się za ten nieopłacalny chów duńczyka i dziś mają jakieś 50 60 tys sztuk, więc jedna ferma w dani też mogła powstać. Pytanie czy oni na tym zarabiaja. Nie wiem, ale gdyby nie zarabiali to chyba by wstrzymali inwestycje, więc co najmniej na zero wychodzą. Także ten program odbudowy miał by sens,ale trzeba sie spieszyć, bo macior ponizej miliona już chyba jest i ubywa szybko.
Jeżeli według tego programu mają być chlewnie od 150 do 750 sztuk loch to firmy komercyjne zachodnie zasiedlą te nowe chlewnie bo nasze nie są w stanie takie ilości wyprodukować przecież wszyscy o tym piszą tylko "POLSUS" pisze program który go wyruguje z rynku i po ci ludzie to robią zupełnie nie wiem przecież hodowcy z polsusa nie mają możliwości by zasiedlić te nowe chlewnie. A budowanie chlewni na 750 loch na Polskiej wsi przy takim bezrobociu i co z tymi na wsi co wypadną z produkcji co oni będą robić to morze te 750 podzielić na 10 to będzie 75 loch na chlewnie i 10 rodzin utrzymanie będzie miało, ale jak znam życie mania wielkości przeważy nad zdrowym rozsądkiem tak u nas jest.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Baraki Duńczyk będzie tuczył jak za 30 kilo weżmie tyle co za 80 kilo ????Pablo80 pisze:Mylisz się, stoją puste budynki po kilka lat. Gospodarstwa bankrutują jak wszędzie w tej branży, inne się rozwijają. Gospodarswa się specjalizują i nie w głowie im zamykanie cyklu. Prędzej rozbudują jeszcze bardziej produkcje prosiąt. I uwierz w dani jak są przepisy to każdy ich przestrzega, a jak nie to prędzej sam na siebie doniesie niż wymysli jak je obejść. Taki kraj, zresztą w zachodnich niemcach też tak kiedyś było. Teraz za dużo emigrantów i niemców ze wschodu i trochę się to zmieniło.baraki pisze:Moge się mylić, ale sądze że dni Polskiego tuczu w cyklu otwartym sa policzone, w Holandii, Danii czy w Niemczech powstaje masa nowoczesnych tuczarni na tysiace tuczników kazda, niedługo przejma warchlaki przeznaczone na Polski rynek. Opowieści o ograniczeniach z uwagi na gnojowicę i smród można między bajki włożyć, separacja odchodów i filtracja powietrza sa na tyle dopracowane że to nie stanowi żadnego problemu. Tamtejsi producenci prosiaka zdażyli się niexle odkuć, teraz inwestuja w tuczarnie żeby zamknąć cykl, wkrótce zamiast warchlak do Polski trafi gotowy tucznik a w perspektywie gotowe zaopatrzenie dla marketów.


Mięso i mięso , owoce i warzywa jeszcze więcej dostają chemii a o tym się nie wspomina . Mięso to chociaż się wygotuje usmaży a owoce idą bezpośrednio po obyciu wodą , warzywa chemię ciągną do swojej części podziemnej , to co powyżej ziemi służy tylko do transportu chemii w piach .
10 oprysków w ziemniaku to niby w powietrze pójdzie , prawdziwi plantatorzy do zniszczenia naci zamiast Reglone kupią Roundup bo tani 15 zł litr , 3-4 litry i kopiemy wczesne ziemniaki , nowalijki.
10 oprysków w ziemniaku to niby w powietrze pójdzie , prawdziwi plantatorzy do zniszczenia naci zamiast Reglone kupią Roundup bo tani 15 zł litr , 3-4 litry i kopiemy wczesne ziemniaki , nowalijki.
Co mu to szkodzi jak on tym zarobi i jak mu nikt tego nie zabrania tak się kraje jak się dajevicia1223 pisze:Mięso i mięso , owoce i warzywa jeszcze więcej dostają chemii a o tym się nie wspomina . Mięso to chociaż się wygotuje usmaży a owoce idą bezpośrednio po obyciu wodą , warzywa chemię ciągną do swojej części podziemnej , to co powyżej ziemi służy tylko do transportu chemii w piach .
10 oprysków w ziemniaku to niby w powietrze pójdzie , prawdziwi plantatorzy do zniszczenia naci zamiast Reglone kupią Roundup bo tani 15 zł litr , 3-4 litry i kopiemy wczesne ziemniaki , nowalijki.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: środa 20 lip 2011, 09:19
- Lokalizacja: CBY
Na drogi to płacimy podatek drogowy zawarty w cenie paliwa a biorąc pod uwage ile my tego paliwa zuzywamy to za nasza kase powinni nam asfaltówki doprowadzić do kazdego pola i jeszce bezkolizyjne skrzyżowania żeby można śmiało traktorem grzacF1 pisze: lepiej te pieniądze przeznaczyć na inne cele np budowa dróg na obszarach wiejskich

-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
....
Nie bedzie żadnego programu odbudowy stad.
1) Pani minister Bieńkowska juz dawno sie okresliła ,ze pieniędzy na to nie da , priorytetem jest infrastrukura wiejska. Jest to głos PO - czyli większości.
2) Aby wniosek mógł przejść musi dojsć do konsensusu odnosnie tego programu przeszło 30 związków i stowarzyszeń branżowych. Do 2014 roku jest to niemożliwe
3) Dziwnym trafem większość z tych związków optuje za tym by co najmniej 70 % gnojówki lub gnojowicy było zagospodarowane na użytkach rolnych których jest sie posiadaczem i na których prowadzi sie uprawę roślin. Czyli jak nie mozliwościami finansowymi powiekszenia stada to areałem jesteśmy udupieni.
Czyli dla kogo to ...........
1) Pani minister Bieńkowska juz dawno sie okresliła ,ze pieniędzy na to nie da , priorytetem jest infrastrukura wiejska. Jest to głos PO - czyli większości.
2) Aby wniosek mógł przejść musi dojsć do konsensusu odnosnie tego programu przeszło 30 związków i stowarzyszeń branżowych. Do 2014 roku jest to niemożliwe
3) Dziwnym trafem większość z tych związków optuje za tym by co najmniej 70 % gnojówki lub gnojowicy było zagospodarowane na użytkach rolnych których jest sie posiadaczem i na których prowadzi sie uprawę roślin. Czyli jak nie mozliwościami finansowymi powiekszenia stada to areałem jesteśmy udupieni.
Czyli dla kogo to ...........
i niech poszuka wiosny .Nie wierze w zaden program odbudowy , czy nie zauwazyliscie ze patrza jak nas tylko oskubac ,moze ta cala UE sie rozpierdoli i wszystko wroci do normalnosci To jest tylko kwestia czasu Jak zaczniecie odbudowywac za unijne to znow wszystko podrozeje, kojce ruszta itp i koszty projektow ,koszty kredytow biznesplanow a nam zostanie robota ,gnuj i smrod
Jeśli stowarzyszenie się nie rozrośnie , to nie będzie miał kto hodowców bronić przed kolejnymi aferami , na które to nie mamy żadnego wpływu .
http://erawa.pl/martwe-bydlo-mialo-traf ... e-zarzuty/
W pogoni za zyskiem zakłady nas zmarnują .
http://erawa.pl/martwe-bydlo-mialo-traf ... e-zarzuty/
W pogoni za zyskiem zakłady nas zmarnują .
Oczywiscie krzywy ze zagospodarujemy wszystko inapewno nikt nie bedzie trul ziemi nadmierna iloscia gnojowicy ale te wymogi(np osn) powoduja ze nawet gospodarstwa rodzinne o wiekszej skali produkcji beda musialy ja ograniczac.nie zgodze sie z toba ze wielkie fermy nie maja ziemi np.poldanor ma jej tysiace.co nie znaczy ze zachowuje wszelkie normy tylko ich nikt nie udupi.krzywy pisze:Kubuś i Piotruś! Gospodarstwo rodzinne potrafi zagospodarować wszystkie produkty uboczne. Gnojowicę i obornik też. Duże hodowle powstają bez hektarów. Ja bym to określił jako pozytyw, nie ma hodowli bez powiązania z gruntami.
Re: ....
Jakubie, do tych którzy poza zwierzętami mają też areał. A przynajmniej jak w to wchodzą.jaqbn pisze:Nie bedzie żadnego programu odbudowy stad.
1) Pani minister Bieńkowska juz dawno sie okresliła ,ze pieniędzy na to nie da , priorytetem jest infrastrukura wiejska. Jest to głos PO - czyli większości.
2) Aby wniosek mógł przejść musi dojsć do konsensusu odnosnie tego programu przeszło 30 związków i stowarzyszeń branżowych. Do 2014 roku jest to niemożliwe
3) Dziwnym trafem większość z tych związków optuje za tym by co najmniej 70 % gnojówki lub gnojowicy było zagospodarowane na użytkach rolnych których jest sie posiadaczem i na których prowadzi sie uprawę roślin. Czyli jak nie mozliwościami finansowymi powiekszenia stada to areałem jesteśmy udupieni.
Czyli dla kogo to ...........
Mam takiego średniaczka, też Jakubka. Stąd skojarzenie z "jaqbn".
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Wymóg zagospodarowania gnojowicy na swojej ziemi powinien dotyczyć nie 70 % a 200 % tzn .co dwa lata można wozićPiotrek 2 pisze:I tym tematem powinno zajac sie spptch.bo wymog zagospodarowania gnojowicy w 70%na swojej ziemi doprowadzi ze zostana naprawde tylko molochy.a rodzinne gospodarstwa upadna.szczegolnie te srednie
i dzięki temu na obecna chwile byłoby mniej bankrutów
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
stan zastanów sie do czyjej bramki gole walisz tak mi sie wydajestan1069@o2.pl pisze:Wymóg zagospodarowania gnojowicy na swojej ziemi powinien dotyczyć nie 70 % a 200 % tzn .co dwa lata można wozićPiotrek 2 pisze:I tym tematem powinno zajac sie spptch.bo wymog zagospodarowania gnojowicy w 70%na swojej ziemi doprowadzi ze zostana naprawde tylko molochy.a rodzinne gospodarstwa upadna.szczegolnie te srednie
i dzięki temu na obecna chwile byłoby mniej bankrutów
samo bóje
po pierwsze co to jest gnojowica to max 10% suchej masy
czyli to co nie strawione
jak wylejesz 10000l to masz 1t suchej masy to jedna trzecia słomy
problem z gnojowica polega nie na tym ze jest tylko jak to dobrze rozprowadzić
I tak mamy praktycznie 50% pogłowia i tu nie widzę aby takie przepisy wprowadzać
druga sprawa w przyszły roku zniknie 70% rodzimych ras
a to już bedzie upadek
zm miesne teraz sa wine nie tylko rolnicy ale firmy paszow
cos czuje ze zniwa nie beda takie radosne
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
O ile dobrze wiem to jest przeliczany azot na ha , a azot jest wyliczany z pogłowia w gospodarstwie i nie jest z tym tak zle
hodowle bez areału kończyły , konczą i będą się kończyły dużżżżżżżżżżżżżżżżymi długami , a to że takie nakazy są wprowadzane to jest bardzo dobrze i to uważam za słuszne
można sobie jeszcze gruntow dokupić ale wtedy przy obecnych cenach ziemi jeszcze się gorzej skończy
tak chyba załatfili się Dunczycy wasi przyjaciele po fachu
hodowle bez areału kończyły , konczą i będą się kończyły dużżżżżżżżżżżżżżżżymi długami , a to że takie nakazy są wprowadzane to jest bardzo dobrze i to uważam za słuszne
można sobie jeszcze gruntow dokupić ale wtedy przy obecnych cenach ziemi jeszcze się gorzej skończy
tak chyba załatfili się Dunczycy wasi przyjaciele po fachu
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Muchozol marzy Ci się zboże po 300 , ale powinieneś wiedzieć że jeszcze mniej na tym cyrku swoim zarobisz
jedyne co Ciebie ratuje to kontrakt , ale wydaje mi się że Ty już po części na nim jesteś , to twoje rozliczenie nawet mi tak pokazuje , mogę się mylić
bez pola tylko kontrakt , albo kandydować na Prezydenta

jedyne co Ciebie ratuje to kontrakt , ale wydaje mi się że Ty już po części na nim jesteś , to twoje rozliczenie nawet mi tak pokazuje , mogę się mylić
bez pola tylko kontrakt , albo kandydować na Prezydenta


- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
stan mi sie nie marzy zboże po 300zł
tylko sie nie za bardzo nie orientujesz
co zaczyna sie na rynku robić
co sie uczepiłes kontraktu
podaj email to ci wysle fakture i wyciąg bankowy
albo mi sie wydaje albo tak jest ze uprawiasz zasadę swinie sa be
jak bys produkował rynko a nie z łapy to papy
to twoje wypowidzi wygładały by inaczej
tylko sie nie za bardzo nie orientujesz
co zaczyna sie na rynku robić
co sie uczepiłes kontraktu
podaj email to ci wysle fakture i wyciąg bankowy
albo mi sie wydaje albo tak jest ze uprawiasz zasadę swinie sa be
jak bys produkował rynko a nie z łapy to papy
to twoje wypowidzi wygładały by inaczej
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Zeus masz racje ja nigdy nie zrozumie jak można dać 300 za warchlaka i na nim zarobić
Muchozol ja się nie uczepiłem żadnych kontraktów tylko mnie zastanawia czy Ty liczyć nie umiesz ??????????? czy jesteś samobójcą ??????????
pisząc o kontrakcie miałem na myśli umowę z ceną gwarantowaną , co uważam jeszcze gorsze jak kontrakt
nie znając cen pasz i tucznika nikt normalny jak pasze kupuje warchlaka nie wstawi
a pomału już nie ma za co wstawiać i taka jest prawda , już pomału wszystkim się kastraty podobają
, a stan w tamtym roku albo jeszcze wcześniej pisał ze Was warchlaki wykończą i na to wychodzi że miał racje 
Muchozol ja się nie uczepiłem żadnych kontraktów tylko mnie zastanawia czy Ty liczyć nie umiesz ??????????? czy jesteś samobójcą ??????????
pisząc o kontrakcie miałem na myśli umowę z ceną gwarantowaną , co uważam jeszcze gorsze jak kontrakt
nie znając cen pasz i tucznika nikt normalny jak pasze kupuje warchlaka nie wstawi
a pomału już nie ma za co wstawiać i taka jest prawda , już pomału wszystkim się kastraty podobają

