dawki dla tucznikow

mediastore
Posty: 468
Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: mediastore »

no ale czy ten problem jest rozwiązany z korytami i blokowaniem - i jak ?
myślę że marucha nie kupuje gotowego systemy tylko robi sam bo wychodzi dużo taniej - no i może podzieli się wiedzą a raczej doświadczeniami .
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

koryto do karmienia jest wąskie i pewnie niewygodnie tam leżeć. Więc nie leżą. Pasza w korycie nie zalega bo karmienie jest z tzw. długiego koryta 0,33 mb na 1 szt 3-4 razy na dobę a pasza jest podawana automatycznie ściśle wg ilości zaplanowanej ( krzywa żywienia). Karmimy w zasadzie do woli a jednocześnie tak aby wszystko zostało wyjedzone i najsłabsze sztuki wylizują korytka w momencie kiedy najbardziej żerne dawno już leżą bo pierwsze się najadły. Obsługujący codziennie kontroluje wyjadanie lub zaleganie w korycie i jeżeli trzeba to ujmuje jakiś procent jedzenia. Nie ma więc w czym się kąpać nawet jakby się i dało.
mediastore
Posty: 468
Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: mediastore »

to konkretnie kupujesz gotowe rozwiązanie czy robisz sam na jakiś wzór ?
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

gotowe bo komputera nie wymyślę, inni go wymyślili i program też. Zawory też trzeba kupić, rury, mieszalnik, pompę. Sam tego nie zrobisz.
Samemu może można wykombinować jakiś mieszalnik, jakąś pompę, puścić linię w chlewnię a potem wchodzić i na oko zawory kulowe otwierać i lać w koryto. można też chodzić po chlewni z wężem i rozlewać.
Zarobisz się a jeszcze codziennie będziesz musiał myśleć o ile zwiększyć paszę i czy jakaś grupa nie przechodzi właśnie na grower.
Nie, to trzeba kupić sprawdzone. Ma działać samo od wsadzenia na tucz aż do sprzedaży. Wsadzasz na zawory i do sprzedaży co najwyżej drobne korekty bo nie wszystkie kojce mają taki sam apetyt a świń nie ma co głodzić. To nie ta genetyka. Mają jeść na maksa i rosnąć.
Oczywiście jak w życiu nawet mercedesy ( a może właśnie one) też zawodzą. To podkowa w kiszonce, to kamienie, to pasza się zawiesi( raczej rzadko) Wtedy albo sam jak dasz radę albo błyskawiczny serwis firmy która ci system sprzedała. Do 12-24 godzin ma działać. Tyle świnia wybaczy.
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Mam pytanie do Maruchy ,miałem taką sytuację że świnie nie zjadły do rana tego co dostały dzień wcześniej a były bardzo głodne o godz 12 tej zjadły jakieś 50 % ,reszte wywaliłem z koryt i dostały o godz. 15 tej nową porcję . O godz 17 tej zostało około 10% w korytach a niektóre koryta są już puste Jak myslisz czemu nie chciały zjeść tego co zostało ,zauważyłem ze dużo sikają do koryt.
mediastore
Posty: 468
Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: mediastore »

marucha to komu zaufałeś od kogo masz te systemy jakiej firmy ?
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

mediastore
nie mogę napisać jaka firma, bo nie zasługują na to abym ich wychwalał. Zdarli ze mnie ostatnio ostatnią koszulę, mało co nie doczekałbym tych świąt, jedynie dzięki korzystnym (przepraszam-jakim korzystnym, jedynie trochę lepszym) cenom świń dzisiaj jeszcze jestem w tym biznesie. Nie napiszę jaka to firma bo reklama na tym forum jest płatna. Kropka
mediastore.
Jest trochę tych firm. Na naszym forum jak spojrzysz w górę strony zobaczysz kilka. Która według ciebie na pierwszy już widok zajmuje się systemem żywienia na mokro?
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

dragonlux pisze:Mam pytanie do Maruchy ,miałem taką sytuację że świnie nie zjadły do rana tego co dostały dzień wcześniej a były bardzo głodne o godz 12 tej zjadły jakieś 50 % ,reszte wywaliłem z koryt i dostały o godz. 15 tej nową porcję . O godz 17 tej zostało około 10% w korytach a niektóre koryta są już puste Jak myslisz czemu nie chciały zjeść tego co zostało ,zauważyłem ze dużo sikają do koryt.
dragon
człowiek nie świnia, wszystko zje.
Świnia w zasadzie jest wszystkożerna, dużo toleruje i jak głodna to może też zje prawie wszystko. Kiedyś karmiło się świnki tak że jak zobaczyły gospodarza z wiaderkami to gotowe były zjeść zarówno to co jej przyniósł a na dodatek pewnie zjadłyby i wiaderka razem z gospodarzem.
Niektórzy nawet dzisiaj karmią świnki na mokro trochę restrykcyjnie bo jak mają jakieś tam krzyżówki i są przekonani że świnia im się zatuczy jak więcej zje to korytko natychmiast po nakarmieniu jest puste a słabsze i mniej żerne świnki w danej grupie niedożywione.
Odpowiednie hybrydy, linie, potomstwo określonych knurów , ma zjeść ile wlezie, rosnąć i się nie otłuszczać. Chce się wykorzystać ten potencjał i karmimy na mokro praktycznie do woli obserwując zwierzęta podczas karmienia i jeżeli na koniec karmienia słabeusze wylizują korytka ale tak że jeszcze na upartego można by dolizać to jest to stan nasycenia. W tym momencie wystarczy lekkie załamanie. Brak prądu i w związku z tym przesunięcie godziny karmienia. Zmiana składu paszy, może pogoda, a może ruja u części loszek i system się wali. Nagle mają za dużo paszy. I nie zjedzą bo to nie człowiek. One jedzą ile im potrzeba, nic więcej . I zaczyna się zabawa. Zabawa w niewyjadanie albo inaczej w jedzenie świeżego. Po co wyjadać starą zupkę ( dobra stara, ledwie z przed kilku godzin) kiedy za godzinę będzie świeżuteńka. One to doskonale wiedzą. Stara pasza nie będzie wyjedzona, przyjdzie nowa, która swoją mocą płynu pod ciśnieniem przegarnia starą zupkę ku krańcom korytka. Świnie wstają i walka trwa jak zawsze przy karmieniu ale o pierwsze strugi świeżuteńkiej paszy. Pasza na końcu koryt będzie kisła, ktoś tam jeszcze narobi, ktoś nasika to tym bardziej po co jeść takie żarcie jak za kilka godzin będzie świeżuteńkie. A ja tak myślę że świnka chce długo żyć a nie tylko 5-6 miesięcy. I jak zje pół dawki to też będzie szczęśliwa bo będzie żyła 2 razy dłużej. To nam zależy aby żyła krótko. I mamy ją zachęcić do jedzenia.
W zasadzie należało od tego zacząć i krótko odpowiedzieć. Z jakiegoś powodu nie wyjadły paszy. Nie dajemy im następnego dania aż wyjedzą. Jeżeli trwa to za długo to czyścimy korytka ( korytka sprawdzamy i czyścimy wyrzucając niedojady i gówienka codziennie) i dajemy im posiłek ale w zmniejszonej ilości zwiększając pasze stopniowo jeśli stwierdzimy że trzeba. Sprawdzamy w międzyczasie i analizujemy czemu nagle przestały wyjadać.
Jeżeli sikają do koryt to nie jest to oznaka że nas olewają. Mają mało miejsca 0,65 na ruszcie. Robią to głównie z racji fizjologii panienki- bo te sikają za siebie. I jak nauczy się taka stawać głową do przegrody a cipką do koryta to innej możliwości nie ma, leci do koryta. Cześć kojców zawsze jest czystsza niż inne, tak to sobie poukładały i ciężko to zmienić. Tak samo część kojców pomimo jednakowej wagi wstawienia jest bardziej żerna a część mniej. Po to jest obsługa aby tym sterować. A i po to świnie nas mają żebyśmy po nich posprzątali.
Dzisiaj z racji wigilii nie będzie bajeczki o Icku, ale ponieważ w wigilię zwierzęta ludzkim głosem gadają to ja to gadanie usłyszałem i tobie Dragon świńskie gadanie przekazuję. Tak moje świnki mówiły. Czy to prawda nie wiem.
Wesołych Świąt
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Myśle że jest dużo prawdy w tym co piszesz , serdeczne dzięki za twoją opinie która pokrywa sie z moimi przypuszczeniami ale żeby być pewnym do końca po wigilii pójdę posłuchać co mają do powiedzenia .Zyczę wszystkiego dobrego ,pozdrawiam .
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Co myślicie o takiej paszy na grower 400kg jęczmień 200 pszenica 210 pszenżyto 160 golde soja premiks 30 kg 8 litrów oleju kokosowego i zakwas
navaho13
Posty: 570
Rejestracja: niedziela 17 cze 2007, 14:32
Lokalizacja: Podlaskie ale nie Podlasie

Post autor: navaho13 »

Miód malina
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

Jakie parametry paszy masz na tym przepisie. A przy okazji mam pytanko ile ddgs moze miec energi w MJ.
brzydal
Posty: 2013
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 19:50
Lokalizacja: północne mazowsze

Post autor: brzydal »

jakie macie w ogóle doświadczenia z ddgs przymierzałem sie do stosowania tego surowca ale troche przedstawiciel z firmy paszowej mnie zniechęcił nie wiem czy słusznie czy tez nie ? podobno często zdaża sie przegrzany i ma gorszą strawność i przyswajalność
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

nemezis pisze:Jakie parametry paszy masz na tym przepisie. A przy okazji mam pytanko ile ddgs moze miec energi w MJ.
wystarczy wpisać w wyszukiwarkę ,ale masz;
http://www.portalhodowcy.pl/hodowca-dro ... niu-drobiu

-tu jest o kurach , ale o ddgs tez sie trochę można dowiedzieć
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

brzydal pisze:jakie macie w ogóle doświadczenia z ddgs przymierzałem sie do stosowania tego surowca ale troche przedstawiciel z firmy paszowej mnie zniechęcił nie wiem czy słusznie czy tez nie ? podobno często zdaża sie przegrzany i ma gorszą strawność i przyswajalność
przecież to jest jedna toksyna
to sie nadaje tylko do opasów i na opał

poz
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

staś76 pisze:
nemezis pisze:Jakie parametry paszy masz na tym przepisie. A przy okazji mam pytanko ile ddgs moze miec energi w MJ.
wystarczy wpisać w wyszukiwarkę ,ale masz;
http://www.portalhodowcy.pl/hodowca-dro ... niu-drobiu

-tu jest o kurach , ale o ddgs tez sie trochę można dowiedzieć
Stas wpisywałem w gogle -co strona to inna wartosc nawet cos było ze dla kur i krów ten sam produkt ma inna wartosc.
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

brzydal pisze:jakie macie w ogóle doświadczenia z ddgs przymierzałem sie do stosowania tego surowca ale troche przedstawiciel z firmy paszowej mnie zniechęcił nie wiem czy słusznie czy tez nie ? podobno często zdaża sie przegrzany i ma gorszą strawność i przyswajalność
Miał racje przegrzany [przypalony] to tylko do pieca.
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

A tak propo moze ktoś mi obliczyć zawartość tej paszy co podałem bo mi tam cos nie wychodzi za bardzo
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

wpisz skład tego premiksu to sie pobawimy.
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Popiół surowy 66sod 5 wapń 15.5 lizyna15.5 metionina 3 treonina3.5
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

nie wiem czy dobrze i tak bo.16,5 EM 12,98 liz.całkowita 1,23 strawna 1,01
prezes1980
Posty: 31
Rejestracja: czwartek 01 gru 2011, 22:29
Lokalizacja: warmia

Post autor: prezes1980 »

Witam. Panowie moim tucznikom podaje pasze o składzie 900 kg pszenżyto 150 kg koncentrat sojowy i 10 litrow oleju sojowego. Co moge do tego dołożyc aby uzyskac jeszcze lepsze przyrosty? taki % pszenzyta musi zostac bo innego zboza nie mam. :(
turbogrocho49
Posty: 2836
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: turbogrocho49 »

jaka waga swinksów?
Adrian
Posty: 246
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2008, 20:26
Lokalizacja: War-Maz Lubawa

Post autor: Adrian »

prezes1980 pisze:Witam. Panowie moim tucznikom podaje pasze o składzie 900 kg pszenżyto 150 kg koncentrat sojowy i 10 litrow oleju sojowego. Co moge do tego dołożyc aby uzyskac jeszcze lepsze przyrosty? taki % pszenzyta musi zostac bo innego zboza nie mam. :(
zmniejsz ten udział sr zbożowej tak aby razem było 1000kg w tym przypadku podaj enzym ksylanaza do paszy efekt bedzie piorunujący koszt nie duży bo max 20zł/t
prezes1980
Posty: 31
Rejestracja: czwartek 01 gru 2011, 22:29
Lokalizacja: warmia

Post autor: prezes1980 »

Swintuchy maja po około 100 kg, sa to kastraty duńskie i dostaja samo pszenzyto od 50 kg. Kolego co to za enzym i jakie ma działanie? Dzieki piekne.
Adrian
Posty: 246
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2008, 20:26
Lokalizacja: War-Maz Lubawa

Post autor: Adrian »

prezes1980 pisze:Swintuchy maja po około 100 kg, sa to kastraty duńskie i dostaja samo pszenzyto od 50 kg. Kolego co to za enzym i jakie ma działanie? Dzieki piekne.

enzym ksylanaza zalecany jest mieszanek paszowych ze znacznym udziałem żyta, pszenicy lub pszenżyta powyżej 50% to konieczność. Działanie tego enzymu polega na rozszczepianiu wiązań beta-glikozydowych w węglowodanie ksylanie. Dodatek ksylanazy do mieszanki paszowej przyczynia się do zmniejszenia ujemnego wpływu polisacharydów nieskrobiowych (NSP) znajdujących się w ziarnach zbóż na procesy trawienia i wchłaniania. Skutkuje to zmniejszeniem lepkość treści jelitowej, a w konsekwencji zwiększa się wykorzystanie energii, jaką uzyskuje zwierzę z pobranej paszy. po krotce

Enzym b-glukanaza- jak wyżej tyle że z dużym udziałem owsa i jęczmienia

enzym fitaza -w ten sam sposób rozkłada fosfor bardzo ważny pierwiastek mało dostępny z zboża dla zwierząt.

enzym celuloza -rozkłada włókno występujące w paszy

enzym alfa amylaza- rozkłada skrobie w zbożach

enzym proteaza-rozkłada białka

każdy musi być na odpowiednim poziomie np fitaza w dawce około od 500-1000FTU/kg
tylko trzeba ostrożnie dodawać. na swoim przykładzie zastosowałem cały komplet, w dość dużej dawce i kilku sztukom powychodziła błona odbytowa. gdyby jeszcze większą dawka zastosował, złapała by je obrzękówka. Była lekka niestrawność, do tego potrzebny jest zakwaszenie paszy ono pomaga przy takich zatruciach, ale i tez enzymy działają w dość wysokim środowisku pH, zalecane jest stałe podawanie. dzięki temu świnie nie rosną a puchną w oczach
:D
prezes1980
Posty: 31
Rejestracja: czwartek 01 gru 2011, 22:29
Lokalizacja: warmia

Post autor: prezes1980 »

Dobrze ze nie stosowalem tego od poczatku tuczu bo musial bym teraz je sprzedawac , a cena nie nastraja do radosc . :o
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Ile można dodać lubinu żółtego dla warchlakow około 50 kg. 40kg nie za dużo im będzie i do tego 80 kg soi
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

do tony 150kg +50 soi
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Nie za bogato jak dla takich małych
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

15% łubinu+7,5%soi+zboże i dobry premix i od 30kg do końca bez problemu można ciągnąć.
z łubinem jest tak jak z żytem niby nie zalecają za dużo , a wpraktyce i 50%jest dobrze


ja miałem wąskolistny, także soi dorzuciłem 25 kg więcej
jarekw
Posty: 399
Rejestracja: piątek 13 lut 2009, 20:55
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: jarekw »

Z łubinami trzeba się pilnowac, ponieważ mają dwa razy tyle włókna co soja, czy np. groch.
Ja osobiście łubin dokładam dopiero od 50 kg.
FarmerB
Posty: 473
Rejestracja: czwartek 10 lut 2011, 19:43
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: FarmerB »

ma ktoś doświadczenie w dodawaniu do paszy suszu kukurydzianego tzw. ddgs? patrząc na ilość białka mogłaby to być po części alternatywa dla soji i grochu.
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Przy lubinie już chyba nie koniecznie trzeba dodawać olej. A jak z przyrostami nie pogorszą sie
F1
Posty: 2093
Rejestracja: niedziela 26 lut 2012, 12:36
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: F1 »

FarmerB pisze:ma ktoś doświadczenie w dodawaniu do paszy suszu kukurydzianego tzw. ddgs? patrząc na ilość białka mogłaby to być po części alternatywa dla soji i grochu.
Muchozolali



Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 1589

Wysłany: Sob Lis 10, 2012 21:01 Temat postu:
FarmerB napisał:
ma ktoś doświadczenie w dodawaniu do paszy suszu kukurydzianego tzw. ddgs? patrząc na ilość białka mogłaby to być po części alternatywa dla soji i grochu.


niesluchaj podszeptów szatana
to ma tyle mykotoksyn
ze tylko na opał
_________________
nikt nie może mi uzasadnić

a ja nie mogę się pomylić
jarekw
Posty: 399
Rejestracja: piątek 13 lut 2009, 20:55
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: jarekw »

Ziutek, a gdzie jest napisane, że oleju nie trzeba? Energia metaboliczna łubinu wąskolistnego 11,9 MJ/kg, łubin żółty 12,3 MJ/kg, soja 12,9 MJ/kg.
Jeśli chodzi o smakowitośc paszy to z moich obserwacji wynika, że zbyt duży udział łubinów nie jest jednak dobry. Lepiej już wyglądało to przy grochu.
FarmerB
Posty: 473
Rejestracja: czwartek 10 lut 2011, 19:43
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: FarmerB »

F 1 czytać umiem i zadałem ponowne pytanie w tym temacie bo poza Muchozolali nikt nie podzielił się opinia na ten temat
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Jak doda sie oleju to nie będzie za tłustó
marucha
Posty: 2491
Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33

Post autor: marucha »

ddgs
w Holandii kosztuje mniej niż zboże i to paszowe a nie wirtualne typu pszenica w Londynie. U nas cena porównywalna ze śrutą rzepakową czy słonecznikową. Białko jest ale puste- zbożowe bez aminokwasów egzogennych. Energia słaba białko nie najwyższe. Może ładnie i wygląda i pachnie. Zagrożenie mikotoksynami - należałoby za każdym razem badać lub żądać badania i okresowo sprawdzać.
Nie stosuję. Gdyby był w cenie zboża to bym się zastanowił. W cenie rzepak, słonecznik to wolę rzepak słonecznik. Rozstrzyga zawsze rzetelna receptura. Aminokwasy trzeba uzupełnić ale aminokwasy sa relatywnie tanie. Kombinujmy.
vicia1223
Posty: 1858
Rejestracja: wtorek 21 gru 2010, 20:23

Post autor: vicia1223 »

Czy do 500 kg pszenżyta z żytem plus 350kg mieszanka jara ( głównie owies ) plus 150kg koncentrat 41% białka mogę dodać z 50 kg śruty rzepakowej ?
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Mam problem z mieszalnikiem a mianowicie po uruchomieniu po okółu 5 sekundach wyskakuje automat i nie można później go włączyć czyżby automat do wymiany był?
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

[quote="vicia1223"]Czy do 500 kg pszenżyta z żytem plus 350kg mieszanka jara ( głównie owies ) plus 150kg koncentrat 41% białka mogę dodać z 50 kg śruty rzepakowej ?[/quote/]


vicia pierwszy raz robisz pasze dla świń?!

w niezłej paszy masz ekwiwalent 200kg soi (ok 92kg białka)+zboże+premix
także masz jeszcze rezerwę...syp 8)
Awatar użytkownika
mytotoksyna1
Posty: 6025
Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45

Post autor: mytotoksyna1 »

vicia1223 pisze:Czy do 500 kg pszenżyta z żytem plus 350kg mieszanka jara ( głównie owies ) plus 150kg koncentrat 41% białka mogę dodać z 50 kg śruty rzepakowej ?

co tak chudo, karmisz tebiedaki .
Jeszcze Ci zachorują i .......
Pozdrawiam!!!!
Pablo80
Posty: 1614
Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Lokalizacja: wlkp

Post autor: Pablo80 »

Chudo, nie chudo, ważne że tania ta pasza wychodzi. Zależy jakie te świniaki duże masz i jakich przyrostów maksymalnie się po nich spodziewasz.
Core2Ucho
Posty: 132
Rejestracja: poniedziałek 17 sty 2011, 17:28
Lokalizacja: środek

Post autor: Core2Ucho »

ziutek pisze:Mam problem z mieszalnikiem a mianowicie po uruchomieniu po okółu 5 sekundach wyskakuje automat i nie można później go włączyć czyżby automat do wymiany był?
Może łożysko któreś, może kawałek kija się wcięło, może się sznurków gdzieś naokręcało, może silnik się spalił, może łożyska na silniku...
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

ziutek w tym automacie przy mieszalniku masz regulowany prąd przy którym ma wybijać może pod wpływem drgań przesunęło się na mniejszy prad ja tak miałem wystarczy wkrętakiem zwiększyć na podzialce prad
mietko75
Posty: 3588
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 19:55
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: mietko75 »

Najpierw to trzeba opróżnić mieszalnik do zera i sprawdzić czy coś nie blokuje .
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

ziutek pisze:Mam problem z mieszalnikiem a mianowicie po uruchomieniu po okółu 5 sekundach wyskakuje automat i nie można później go włączyć czyżby automat do wymiany był?
To że nie można go pużniej włączyć to normalne , bo musi wystygnąć żeby się załączył
jak ma ciężko to może wybijać , a to powinieneś słyszeć
może we wtyczce albo w automacie któras faza nie łączy i też będzie wybijał ale to też powinieneś słyszeć
pomiń automat i być może winowajca się znajdzie
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Kręcić w dobra stronę kręci regulowałem tymi amperami ale najgorzej ze jest on nowy i za bardzo nie chcem raka tam wkładać. Jak zakręci pare sekund to czuć na silniku ze jest już ciepły. Moze to być spalone uzwojenie w silniku
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

Kręcić w dobra stronę kręci regulowałem tymi amperami ale najgorzej ze jest on nowy i za bardzo nie chcem raka tam wkładać. Jak zakręci pare sekund to czuć na silniku ze jest już ciepły. Moze to być spalone uzwojenie w silniku
ODPOWIEDZ