Trzoda-Chlewna - Forum

czy ktos potrafi powiedziec co za roznica hsx a zwykla Czy silniki te same? Skrzynia napewno inna Czy warto dolozyc te20 Mam oferte za 140 i cos mi tu nie gra . W lising chetniej niz za gotowke ,o co chodzi?

Stanisław, to Ty? Chcesz kupić zagraniczny?

niestety juz nie ja, nigdy nic nowego nie mialem cale zycie sie dorabialem.Zna ktos odpowiedz na poprzednie pytanie

Cena do leasingu jest mniejsza, ale suma sumarum może wyjść drożej. 140 tys x leasing np. 103% daje już ponad 144. Do tego ubezpieczenie i znów cena wzrasta. A sprzedawca będzie namawiał na leasing, bo ma z tego prowizję, a za gotówkę nie.

bardziej mi chodzi o mechanike bo na lisingu to mi sie wydaje ze po 5 latach to wyjdzie kosztow od calosci z ubezpieczeniem okolo 65 tysi jeszcze jakies haczyki w umowie Cwany diler!!! 20 teraz popusci a i tak zarobi .Lepiej wziac kredyt fabryczny !!!!

Stanisław: forterra hsx to chyba dołożony tylko elektrohydrauliczny rewers do starej forterry.
Silnik pewnie ten sam , pytasz czy warto dołożyć 20 tysięcy za hsx - jeśli oprócz rewersu biegi są w joysticku a nie jak w starej wajcha z 4 przełożeniami -to ja bym dołożył, bo u mnie zmiana biegów topornie chodzi. Aby ruszyc moją forterra 137km pod obciążeniem z biegu pierwszego i dwóch półbiegów trzeba pocisnąć trochę obrotów i puscic dymek przydało by się mniejsze przełożenie ale to trzeba by wajcha polowe załączyć a tych praktycznie nie używam przez to kłopotliwe przełanczanie.

Być może hsx ma już dołożoną amortyzacje przedniej osi- bo bez tego w transporcie jak mnie na asfalcie rozbuja to muszę zwolnić aby przestało bez siedzenia pneumatycznego to sobie nie wyobrażam jazdy tym traktorem.
Nie kozystałem z programów tylko za gotówkę kupowałem sprzet stad padł wybór na zetora bo tanszy od innch ale drugi raz tego ciągnika bym nie kupił tylko cos lepszego.
3 lata do tyłu od ceny fabrycznej wszyscy dawali na zetora 7% rabatu na start po targach można było 10% wycisnąć.

Porównaj forterre z NH wtedy cenowo zbytnio nie odbiegał a zupełnie inny ciągnik

HSX ma większy rozstaw osi, powinien być stabilniejszy. Bujał i u mnie w transporcie przy 34kmh i wtedy wystarczyło pedał do dechy i szedł. Dzisiaj jak moja forterka ma tura i dziwo dużo lepiej idzie w transporcie ( inaczej rozłożony śr ciężkości niż przy obciążnikach)
Jak ja kupowałem w 2012
to forterra 115 (najbogatsze wyp.) 140netto
za NH lub Case 4cyl 110 chcieli wtedy 192 netto.

No i NH jest gabarytowy dużo większy od Forterry.

Stanislaw pisze:za ile mozna kupic zetora hsx 100 fortera 140 netto jest realne ?

Stanisław Ty zagraniczne marki???
http://allegro.pl/ciagnik-ursus-najtani ... 24774.html

kuzyn ma polmota to na części czekał bo serwis nie miał 3 tygodnie

ten ursus to stary model jak juz to11054 tylko tam niema nic polskiego silnik perkins reszta carraro moze kabina i felgi polskie i jest ponad 500kg lzejszy

Polskie kabiny to ma sporo marek coś o tym wiem.

Witam serdecznie. Ciągnik kupiony 30 lat temu Jaki to ciągnik??????????? Nie chcę krytykować????????????? oby działał???????????????


Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego życzę.....

Zastanawiam się, jaki sensowny ciągnik (nowy) z turem o mocy 70-90 KM mogę kupić za ok. 130 tys zł netto?
Wpadł mi do głowym Zetor Proxima 90 Power. Bogate wyposażenie bo ma m.in. rewers el., przycisk sprzęgła na gałce zmiany biegów, 3 biegi zmieniane pod obciążeniem.. Co byście mi doradzili?

zwróć uwagę na prześwit w zetorze (dolny zaczep) !

Kazik podejrzewam że za te pieniądze kupisz kubotę 80 koni do tura ideał mokre sprzęgło rewers hydrauliczny i największa zaleta to zwrotność mam kubote 140 koni i zetora 70 koni kubota pomimo tego że jest dłuższa szersza bez porównania jest bardziej zwrotna od zetora

brzydal, w tej cenie (ceny katalogowe) można kupić Kubotę max 75KM z turem. Martwią mnie jedynie gabaryty, bo taka Kubotka jest mniejsza i lżejsza od Zetora. Fakt, że jeżeli chodzi o zwrotność to Kubota nie ma sobie równych. A jak jest z paleniem? Brzydal, jakie masz wrażenia z jazdy Kubotą? Brałeś z Myszyńca z Aldo?

Biorę też pod uwagę ładowarkę przegubową z wysuwanym teleskopem.. Chodzi tu o Thalera 3145 bądź 3150.. Ale ciągnik jest maszyną bardziej uniwersalną...

Ja zastanawiam się nad valtrą a83 bo miał by to być bardziej pomocniczy traktor niż ładowarka

tak z aldo brałem narazie mam dopiero 400 godzin przepracowane i póki co nie zamienił bym na nic innego zależy co chcesz tym robić ale jak kupujesz ciągnik tylko do ładowacza to już lepiej kup ładowarkę ciągnik niby jest uniwersalny ale tego co ładowarka w życiu nie zrobi

greg pisze:Ja zastanawiam się nad valtrą a83 bo miał by to być bardziej pomocniczy traktor niż ładowarka

Jestem posiadaczem takiej Valtry, na pomocnika się nadaje. Ma swoje plusy, minusem jest cena i wyposażenie w wersji podstawowej, dośc biedne jak na Valtrę.

Kazik we wtorek weź litra przyjedz do Witoni, i po spotkaniu 5 kilometrów jest do mnie ,to na testy Cię zapraszam .

Lepiej kupić ciągnik, a za pieniądze z ładowacza używaną ładowarkę, lub tylko ładowarkę, ale nie chodzi mi o te wielkie powyżej 2 m szerokości. Posiadam od ok 5-6 lat używaną z 2001r ładowarkę JCB 520-50 i jak do tej pory 0 awari, bardzo mało pali robi dużo roboty, zwrotna zwinna 1,8m szeroka 1,7m wysoka, dzwiga 2t na 5m silnik perkins 80 km. Wcześniej miałem tura przy same rollerze 55w to była porażka, ani nie miałem traktora, ani ładowacza. Więc stanowczo odradzam ciągnik z ładowaczem bo ciągnik służy do pracy w polu, a do ładowania ładowarka, najpotrzebniejszą maszyną w gospodarstwie (najczęściej używaną) jest ładowarka, bo byle co przewieźć załadować, poscielać, ccm przywieźć, kapcia w maszynie zrobić itp. odpalam i jade. Pewien jestem że kto mnie posłucha nie pożałuje tej decyzji (u mnie to chyba najlepszy zakup w gospodarstwie), no chyba że ktoś od święta tylko musi coś załadować to wtedy może i tur zda egzamin, ale weź potem rób obsługę traktora z tymi pieprzonymi mocowaniami na bokach.

Używane nie wchodzi w grę, bo będę chciał skorzystać z dofinansowania unijnego (Premia na rozpoczęcie działalności pozarolniczej). Są trochę inne zasady niż w poprzednim PROWie na Różnicowanie.... 80% kasy dają przed inwestycją, czyli max 80 000 tys zł.. Reszta jak się wywiążesz z biznesplanu... Do tego sprzedam stary ciągnik co teraz mam przy turze (Ursus 4514) za 50-55tys.. Vat się odliczy i zero dokładki do inwestycji...
Jeżeli chodzi o ładowarkę to myślałem raczej nad czymś takim:
http://otomoto.pl/thaler-3150-ta-z-tele ... 48284.html

Sąsiad ma i chwali.. Tylko że przeczypę z belami (24szt) będzie miał ciężko pociągnąć. A w tej cenie teleskopówki nie kupi, bo trzeba dać ze 200 tys zł netto..

U mnie tur jest potrzebny praktycznie codziennie.. Od przewożenia paszy i CCMu, wrzucanie belek i opróżnianie boksów z głęboką ściółką po zawieszanie lampek świątecznych na wysokim świerku

To jeśli codziennie , to tylko ładowarka . Do każdego traktora musisz z tyłu balast montować i męczyć się z tym gdy goły ciągnik potrzebny . Do Witoni i tak z kierowcą i litrem możesz przyjechać .

Pomyślę

Nie myśl za dużo tylko się nam na Mazowszu zorganizujcie i wspólnie pełnym autem przyjedzcie .

ja bede jechał od miedzyrzeca podlaskiego, moge zabrac kogos mam wolne miejsa, jak cos to pisac na pw

Czyli śmietanka będzie
To ja Wam się jeszcze pochwalę że wczoraj w meczyku z drużyną która ma w swoim składzie króla strzelców każdej wiejskiej ligo dwiema bramkami ich ograliśmy . Moje drużyna to : Poważni farmerzy i spółka .
Wczoraj na lidze był u nas bramkarz SZCZĘSNY , bo rodzinę ma w Witoni . Obiecał mi że na spotkanie przyjedzie

A mi w MF zawór wpadł do cylindra
Przed chwilą zdjąłem głowice i jakimś cudem chyba niema większych uszkodzeń.

ile masz godzin , robiona była kiedyś regulacja luzów zaworowych ?

ma ktos Ursusa 11054 ,bo wydaje mi sie ze jest lepszy od Zetora i patriotycznie sluszniejszy ,chciaz malo polski

staś76 pisze:ile masz godzin , robiona była kiedyś regulacja luzów zaworowych ?

Zrobone mam 3 tys cos tam, ale ta usterka wynikła z powodu błędu przy wymianie wtryskliwaczy.
Stasiu jaki Ty masz typ tego nowego mfa?
W zeszłym tygodniu dali mi do przetestowania 5612 no i pojeździłem sobie trochę w talerzówce.
Względem mojego 5455 niby 8 koni mocniejszy silnik ale jakoś tej mocy nieczuć, powiedziła bym nawet że 5455 lepiej sobie w tej talerzówce radził, może to kwestia bardziej rygorystycznej normy czystości spalin i cos tam sie blokuje, np 5612 nie mogłem się bujnąć więcej jak 10 na godzinę bo się dusił a 5455 bez problemu ciągne 13/h.
Mało poręczne wydaja mi się tez niektóre rozwiązania w kabinie, np regulacje ostrości rewersu, w 5455 mam zwykłe pokretło, jak potrzeba to jeden ruch reki i przestawione a tutrzeba wejść do meni komputera i przyciskami zmienić parametry, za dużo ceregieli.
Druga rzecz to mikre przyciski jak w tel kom. na słupku kabiny do właczania funkcji typu napędy itd, ja tam wole duze klawisze jak w 5455.
No i wreszcie promień skrętu, 28calowe koła a 24 to jednak duża strata w zwrotności traktora.

Jaki dokładnie błąd ze az tak nawywijało.

Nemezis trudno powiedzieć co było nie tak, moze mostek był źle założony (choc to mało prawdopodobne), źle wyregulowany luz - też mało prawdopodobne, może podczas montażu klawiatury coś przycisnęło miseczkę i odhaczyło kto go tam wie. W każdym razie po założeniu wtrysków silnik pracował normalnie ze 20min i nagle sru....

baraki - 5611 ,co do promienia skrętu rzeczywiście fabryczne nastawy to porażka , ale to nie problem by to skorygować , co do mocy to trudno mi sie odnieść mój ma 110 km, i uważam że je ma , tylko na tych pokazach to za bardzo ci sprzedający się licytują w dół z obrotami , ale ten twój teoretycznie z bostem jest silniejszy od tego co miałeś na próbie.

gdybyście potrzebowali jakieś części do ciągników, warto zapoznać się z ofertą emirol.pl

witam co myslicie o ciagnikiach marki renault ???? dokladnie model 110-54 sa to uzywane maszyny ale niektorzy sobie chwala

używana maszyna każda dobra, jak była szanowana i nie jest roztrzepana...

Szwagier kupil tydzien temu model 616RZ 2003r, moc pod 120 koni. Piekna maszyna, zadbana, bogate wyposazenie. Cena 75tys zl. Z opinii to ponoc slabe maja skrzynie biegow. Koszt napraw moze przewyzszac polowe wartosci ciagnika.

skrzynia jest w miarę, jest tam taka płytka która steruje skrzynią, i to jest dosyć częsta awaria, nowa 5000 zł, regeneracja 1700zł, tylko ze te po regeneracji długo nie chca chodzić

To i tak jeszcze pół biedy...

turbo pisze tylko o awari komputera sterujacego ale psuja sie inne rzeczy.Ostatnio widzialem jak pekl pierscien segera i rozwalil dwa tryby koszt naprawy 10 tyszl [ dwa trybiki] NH 80 km

Mam pytanie o ciągnik MF6260 2001r. 9400mg mam zamiar taki kupić sprowadzony z Danii cena ok. 62tyś. jakieś opinie co do modelu, serwisowania, bądź trwałości?

Grześ1234 pisze:Mam pytanie o ciągnik MF6260 2001r. 9400mg mam zamiar taki kupić sprowadzony z Danii cena ok. 62tyś. jakieś opinie co do modelu, serwisowania, bądź trwałości?

Ursus -mówi to Tobie coś.

No mówi mówi tylko jaki? i gdzie kupię dobry sprzęt do 65tyś?.

du vil blive tilfreds

tylko z czego będę zadowolony z MF? zastanawia mnie przebieg 9.400mg. Nie będzie zaraz do remontu?

A kto to wie? Może już zrobiony? A u handlarzy te ciągniki to po ile godzin mają... taki sam model, z takim samym przebiegiem na zachodzie ze 20 tysięcy droższy. Jestem zwolennikiem kupowania na zachodzie od rolnika bezpośrednio. A seria 62xx to twarde ciągniki, silnik niewyzylowany, elektroniki tak w sam raz, mokre sprzęgło.

witam. posiadam takiego na skrzyni powershifi. jestem z niego zadowolony, silnik szóstka bez turbo, cztery półbiegi. osobiście miałem problem z czujnikiem dolnego położenia sprzęgła i z potencjometrem oraz z czujnikiem od zapalania pod pedałem sprzęgła. Ale naprawa zmieściła się w 3 tys. w serwisie. przy kupnie należy zwrócić uwagę na ehr czy nie wyświetla jakiegoś błędu

dzięki panowie za pomoc. Jak nic się nie zmieni to chyba się zdecyduję na kupno tego modelu.

Sam jedziesz po niego, czy ktoś Ci sprowadza?