Strona 3 z 4

: niedziela 24 cze 2007, 15:46
autor: dunczyk
J.W.
mieszanke mineralna
wiesz nie wszystkie rzeczy umiem nazwac tak jak trzeba , bo nigdy w polsce stycznosci z tym nie mialem , wiec stad blad

: niedziela 24 cze 2007, 19:00
autor: J.W.
Kontynując temat ,rozumiem że to ogranicza kanibalizm w kojcu , jeśli coś sie dzieje sypiesz tylko tą mieszankę czy robisz też jednocześnie inne rzeczy ?? Zastanawiam sie jak to działa bo jak się domyślam cały trick polega na tym aby sypać na podłogę a nie do paszy ! Jeśli by to była kwestia pewnych niedoborów to uzupełnienie paszy powinno dać podobne efekty ale to chyba nie oto tutaj chodzi, jeśli piszesz że może to być dowolna mieszanka mineralna to tym bardziej ! Mam więc kolejne pytanie jak to tłumaczą duńscy właściciele czy weterynarze ?

: niedziela 24 cze 2007, 19:22
autor: dunczyk
J.W.
wszystko uzaleznione jest od stopnia w jakim sobie poobgryzaly
jezeli zauwaze wczesnie ze dopiero zaczynaja to wystarcza 2 razy dziennie mineraly na podloge i jest ok
jezeli jest troche powazniej to tak juz pisalem obcinam te obgryzione (wyrownuje je ) + penicylina , bo z reguly miejsca nie mam zeby odizolowac
to wlasnie chodzi o niedobory ktore czasami wystepuja u pojedynczych sztuk ( tak to tlumacza dunczycy )
a dodatkowo wzbogacajac pasze w mineraly ponosisz dodatkowe koszty a obgryzanie ogonow zdarza sie naprawde sporadycznie , wiec na tym to polega

: niedziela 24 cze 2007, 22:35
autor: dani
a czym do cinasz te ogony a wogule to przy takim wysruwnaniu to jeszcze bardziej rozraza sie ogon i swinie bardziej atakuja takiego osobnika najlepiej byłoby go odizolowac

: niedziela 24 cze 2007, 22:46
autor: dunczyk
przycinam nowym skalpelkiem oczywiscie miedzy kregami
po obcieciu krwawi oczywiscie , ale jak posypiesz podloge to ten obciety bedzie mial spokoj i wygoi mu sie ladnie
pewnie ze najlepiej odizolowac jak masz miejsce , ja nie posiadam

: niedziela 24 cze 2007, 23:11
autor: Muchozolali
J.W.
Niewiem ja ty ale tu sie nasuwa pytanie kto im tą pasze układa.
Tyle kasy sie ładuje w cos oczym sie niema pojecia.
Dlaczego.
Oni chyba nieprowadza analizy paszy.
Niebadają krwi grup technologicznych na zawartos składnikow i wit .
Co ja wiem to nawet przy takiej ilosci czeba nawet sklad premiksu układac podtakie dane i nawet jakie mamy gleby i nawozenie i ochrone roslin i stan zdrowotny stada rasy itp. Bo pszenica pszenicy nierowna.

: niedziela 24 cze 2007, 23:30
autor: gregorius
muchozol a ty u siebie robisz profile witamin w surowicy?czy tylko cos o tym czytales?

: poniedziałek 25 cze 2007, 09:31
autor: dunczyk
muchozol co ty tak caly czas z ta kasa brakuje ci czy co, moze kredytow posplacac nie mozesz
a tak przypadkiem to ty krawcem z wyksztalcenia nie jestes ?
bo takie piekne bajki caly czas szyjesz

: poniedziałek 25 cze 2007, 10:27
autor: Muchozolali
profil krwi juz prowadziłem jak miałem krowy mleczne troche to kosztowało ale sie opłcało.
Jak wiesz zanim bedziesz miał miana przeciw ciał to zmienia sie morfologia
i rozmaz.
Druga sprawa kasy mi niebrakuje i niebedzie.
a w roku jest uczymywane 600sztuk.
Zamim cos napiszecie to sie zastanówcie bo inni tez to czytają.

: wtorek 26 cze 2007, 17:37
autor: porażka
muchozol skoro ci się krowy tak opłaciły to dlaczego już ich nie masz? znając twje możliwości to były najlepsze i najbardziej mleczne krowy w kraju :

: wtorek 26 cze 2007, 21:22
autor: Muchozolali
krowy wszystko było by bardzo dobrze
jesli bym miał ich wiecej
a co maz zrobic jak masz ich 8-10
i jeszcze kwotowanie cena co roku coraz nizsza
za samą ocene płaciłem 880zł rocznie
roczna wydajnosc przy 305 wynoisła 7312kg
na co liczyc na kwote która ci nieprzyznają bo nieprzekroczysz wymaganego limitu a kupownie kwoty boze drogi niewolnika z siebie niezrobie. No jeszcze musisz dojic dwa razy dzienie czy jestes zdrowy czy chory bo nikt zaciebie tego niezrobi.
No to wiesz.

: środa 04 lip 2007, 08:24
autor: krims
*dunczyk
*marek r

Witam, czy spotykacie się z tzw. "matkami zastępczymi"? Jak w miocie występuje większa ilość prosiąt to niektórzy praktykują odsadzanie największych prosiąt powyżej 12 szt. w 7 dniu życia i dawanie im mleka od tzw. "matki astępczej". Interesuje mnie wielkość upadków takich odsadzonych prosiąt, ponieważ nikt z zachodnich koncernów paszowych nie chce rozmawaiać o upadkach, to jest zawsze pytanie pozostawione bez odpowiedzi. Więc może któryś z Was lub z forumowiczów spotkał się z tymn zjawiskiem. Pozdrawiam

: środa 04 lip 2007, 17:34
autor: dunczyk
krims
matki zastepcze robie pare razy w tygodniu
tylko ty piszesz o odsadzeniu po 7 dniach ja to robie po 24 h i nie wiem czy masz na mysli to samo co ja

moj sposob :
biore pierwiastke z 12 duzymi prosiakami > 21 dni , te odsadzam na warchlakarnie
znajduje nastepna ( 2 - 4 oproszenia) max 5 dni po porodzie z ladnymi duzymi prosiakami i te przerzucam do pierwiastki a nastepnej wrzucam te ktorych mam za duzo po oproszeniu ( pierwiastke zawsze przeganiam do innego kojca przez zmiana prosiakow ) obydwu sype do kojca stalosan dla zabicia zapachu nowych
przy tym ukladzie nie bardzo jest mowa o upadkach , chyba ze cos zagniota

: środa 04 lip 2007, 18:44
autor: krims
*dunczyk

Przepraszam, ale wprowadziłem Ciebie w błąd. Chodziło mi o "matkę zastępczą" w postaci maszyny, która podgrzewa wodę do 40 stopni C i robi mleko dla prosiąt z wody i mleka w proszku. Taka maszyna kosztuje ok. 9 000 Euro na 40 prosiąt. Wiem, że taka maszyna funkcjonuje na fermie w Niemczech. Pozdrawiam

: środa 04 lip 2007, 21:19
autor: dunczyk
spoko krims
powiem ci ze po pierwsze nie wierze w doskonale dzialanie tej maszyny , a po drugie czy nie taniej to zrobic takim sposobem jak moj badz podobnym
dla mnie taka maszyna to kasa w bloto
wolalbym w cos innego zainwestowac

: środa 04 lip 2007, 21:20
autor: krims
*dunczyk

A spotkałeś się z taką maszyną?

: środa 04 lip 2007, 21:21
autor: dunczyk
aha krims , ta maszyna to juz chyba nie jakas nowosc , nic o niej nie slychac i nie bylo jej na agromeku
wiec pewnie juz troche latek ma

: środa 04 lip 2007, 21:21
autor: Robek
Duńczyk ! Dlaczego wybierasz do tego pierwiastkę ?

: środa 04 lip 2007, 21:23
autor: dunczyk
nie nawet nigdy nie slyszalem
wiesz dania jest tak mala ze jak cos dobrego wynajda i to dobrze dziala to w tydzien wszyscy producenci trzody o tym trabia caly miesiac
wiec mysle ze raczej nowe i dobrze dzialajace to nie jest
po co ci cos takiego ?

: środa 04 lip 2007, 21:31
autor: dunczyk
robek
dlaczego pierwiastke ?
pracowalem kiedys w miejscu gdzie wszystkim pierwiastkom tak robilismy , zeby je dobrze wydoily( w nastepnym miocie lepsze wyniki odsadzenia ) , najwieksza ilosc mleka , najlepsze przyrosty

: środa 04 lip 2007, 22:05
autor: dani
duncxyk po co takie kombinacje z tymi prosiakami nie lepiej odsadzac puzniej prosiaki od pierwiastki napewno wydoja loche

: środa 04 lip 2007, 23:13
autor: krzyś
duczyk mam pytanie po ile u was chodzi matereriał hodowlany z papierami
chodzi mi o loszki i knurki .unas sprzedajemy za psie pieniodze ijeszcze muwią że za drogo.

: środa 04 lip 2007, 23:14
autor: arek
powiedz jakie to sa dla ciebie psie pieniadze

: czwartek 05 lip 2007, 08:27
autor: krims
dunczyk

Nie zamierzam kupować takiej maszyny. Interesuje mnie wielkość upadków prosiąt odsadzonych do takiej maszyny. Nikt nie chce mówić o wielkości upadów, więc muszą być spore.

A o tej maszynie dowiedziałem się w maju, od Belga na szkoleniu dla dealerów. Oczywiście na szkoleniu byłem jako hodowca świń :).

: czwartek 05 lip 2007, 08:31
autor: krims
arek

U nas za loszki dostajesz ok. 500 zł z dowozem. A więc sprzedając takie świnki na ubój przy mięsności na poziomie powyżej 58% to naprawdę nie są duże pieniądze jakie otrzymuje się za materiał hodowlany.

: czwartek 05 lip 2007, 14:50
autor: krzyś
krims to ja krzyknołem gościowi po 520 zł za loszki f1 to powiedział że za drogo.a na polsus trzeba płacić ,zadarmo niechcą robić nic

: czwartek 05 lip 2007, 15:19
autor: krims
krzys

Wiem doskonale, ile trzeba płacić na Polsus. Jedyny plus jest taki, że Pan Marek robi co roku wyjazdy, a w innych regionach działalności Polsus-u tego nie ma. Z której części jesteś województwa? Ja okolice Kruszwicy

: czwartek 05 lip 2007, 15:30
autor: maciek*
po ile sprzedajecie loszki????????????????????? ludzie to jest bez sensu
sprzedajesz dzisiaj tucznika po 5,4 za e wychodzi 4,8 za zywa tucznik ma 120 kg i jest drozszy od waszej loszki
u nas chodza po 650 i my uwazamy ze to za mało a co dopiero wy

: czwartek 05 lip 2007, 16:10
autor: arek
gdzie robi pan marek wyjazdy co roku

: czwartek 05 lip 2007, 16:52
autor: krims
arek

Miałem na myśli Pana Marka Mońko, kierownika Polsus w Bydgoszczy. W tym roku była Austria (teść był), w przyszłym roku podobno Holandia

: czwartek 05 lip 2007, 19:19
autor: arek
czlowieku ta wycieczka to jest z nasze kasy zwiazkowej polsus tu ani grosza nie doklada

: czwartek 05 lip 2007, 22:12
autor: krzyś
ja z okolic torunia a co do pana marka to spoko gośc
maciek skąt ty jesteś że po tyle uwas chodzą

: czwartek 05 lip 2007, 22:17
autor: krzyś
te wyjazdy są wramach szkoleń rolników na kturych morzna wydać kupe
kasy i nieżle się najebać to tyle korzyści

: czwartek 05 lip 2007, 22:18
autor: dunczyk
pytacie po ile tutaj loszki z papierkami
jesli chodzi o naprawde "first class " b.duzo
reszta tez droga od 1500 pln do gory
nawet nasienie po wysokim indeksie > 150 kosztuje od 800 pln za porcje (torebke )
wiec tak sobie mysle ze wy sprzedajecie za darmo

: czwartek 05 lip 2007, 22:55
autor: maciek*
wielkopolska okolice poznania

: piątek 06 lip 2007, 12:27
autor: krims
arek

Liczy się fakt, że ktoś chce coś zrobić dla członków Polsus, a nie siedzieć z dupą i narzekać jak jest nam źle. Co do samych wycieczek, nikt nikomu na siłę nic nie wlewa, nikt nikogo nie zmusza do wydawania kasy na różne rzeczy. Taką decyzję podejmuje każdy z członków wycieczki.

Ale możne było kupić nasienie za 20 Euro, a nie wydawać na knura 6 000 zł. Ale jak ktoś był cały czas nawalony to już jego problem, a nie mój. Pozdrawiam

: piątek 06 lip 2007, 12:29
autor: krims
Przepraszam ARKU, ale część mojej wypowiedzi była skierowana do KRZYSIA a nie tylko do Ciebie.

: piątek 06 lip 2007, 13:34
autor: arek
krims zgadzam sie z toba i dziwie sie ze ktos jedzie tak daleko by sie nawalic

: piątek 06 lip 2007, 15:31
autor: krims
arek

Myślałem troszkę o tym nawaleniu się przez ludzi na wyjazdach. Może traktują to jak jakiś sposób odchamienia się, zapomnienia o swoich problemach?
Ja mam także swoje problemy, ale nie rozwiązuje ich w postaci alkoholu na forum publicznym.

Teraz moim problemem jest pogoda. Pada od kilku dni a rzepak leży na pokosach. Ale niestety nic na to nie mogę poradzić

: piątek 06 lip 2007, 21:41
autor: dani
krims duzo masz rzepaku na pokosach kiełkuje ci juz dlaczego nie z pnia nie młucisz

: sobota 07 lip 2007, 13:34
autor: krims
Mamy ponad 13 ha rzepaku. Nie kiełkuje, leży od 9 i 11 dni. Nie mamy przekonania do zbioru z pnia, a po drugie u mnie na terenie nie ma kombajnów ze stołami (jedynie kolega ma ale on ma chyba z 400 ha ziemi, więc jedynie sobie robi).

: sobota 07 lip 2007, 18:38
autor: arek
krims a ty nie masz wlasnego bizonika bo jezeli masz to co za problem kupic stol do rzepaku przy takim aerale to juz mozna wydac te 4,500 na stol

: sobota 07 lip 2007, 19:15
autor: krims
arek

Nie ma żadnego kombajnu. Do ubiegłego roku miałem 17 ha, a teraz mamy z żoną 44 ha. Tak szczerze to nie wiem czy jest ekonomiczny sens kupować kombaj, ponieważ zwykły Super musi ok. 80 ha zrobić, aby zwróciły się koszty i amortyzacja. A moi sąsiedzi zabijają się o możliwość świadczenia usług, tyle mamy kombajnów w okolicy.
A z drugiej strony nie mamy kasy, władowaliśmy w ciągu roku prawie 400 tys. w nowe maszyny typu ciągniki i maszyny uprawowe.

: sobota 07 lip 2007, 20:31
autor: arek
krims a jest sens ekonomiczny przy takim aerale kupowac maszyny za 400 tys zeta bp jezeli w ten sposob bedziemy rozumowac to zadnej maszyny sie nie oplaci i tylko szkoda ze SKR upadly

: sobota 07 lip 2007, 20:46
autor: krims
Wiesz, niestety mamy takie ceny maszyn, że niestety było konieczne wyrzucenie tych pieniędzy. Kombajn chodzi w sezonie max. 10 dni licząc oczywiście pracę przez 12 godzin na dobę. A ciągnik możemy wykorzystywać do kilku czynności typu orka, uprawa, a nawet transport.
Uważam, że każdy rolnik powinien mieć podstawowe maszyny typu ciągnik, przyczepa. A co do innych to najlepiej aby było coś na wzór SKR-ów, ale dostosowanych do współczesnych warunków ekonomicznych. Marzy mi się, aby w mojej wiosce, mającej ok. 300 ha był jeden kombajn, to byłoby najbardziej ekonomiczne. Ale powstałby problem z kolejnością pracy. Mam kolegę, który na 12 ha kupił sobie Bizona, ponieważ on nie będzie czekał 2 dni aż sąsiad mu przyjedzie wykonać usługę.
Na ostatnim Agro Show w Minikowie chyba najtańszym kombajnem był New Holland TC 54 za ok. 250 tys. netto. Więc sporo jak na przeciętnego rolnika mającego w maszym województwie średnią troszkę powyżej 14 ha.

: sobota 07 lip 2007, 20:49
autor: krims
Miało być o duńskich doświadczeniach, a my mówimy o kombajnach itp. :)

: sobota 07 lip 2007, 20:55
autor: arek
to moze warto zrobic nowy temat w stylu zniwa 2007

: sobota 07 lip 2007, 21:55
autor: dunczyk
panowie odnosnie waszych kombajnow i skr ow
tutaj w danii bardzo duzo farmerow korzysta z uslug firm rolniczych
np. w moim poprzednim miejscu pracy farmer mial prawie 400 ha i wynajmowal firme do obrobki tak mu taniej wychodzilo
teraz tu gdzie pracuje wynajmujemy firme do prasowania i skladowania oraz dostarczania slomy , lepiej sie oplaca niz zakup nowych maszyn itp

: niedziela 08 lip 2007, 08:03
autor: krims
dunczyk

W Polsce jest problem w mentalności rolników. Jak nie ma własnego to nie jest 'chłopem". Na zachodzie potrafią liczyć, a u nas niestety liczy się niezależność.

: niedziela 08 lip 2007, 08:09
autor: dunczyk
krims
pewnie i masz racje
a polskiego chlopa bardzo ciezko zmienic
wiem bo kiedys probowalem