Trzoda-Chlewna - Forum

5 czy 10 sztuk pal licho, nie daj Boże z 500 sztuk i powiedzą że z Twojej winy bo wirus był w slomie itd, nie dość że zabiją wsio to jeszcze kasy zero dostaniesz. Wymyślili, nie ma co. Jaki głupi teraz będzie wstawial jeśli takie przepisy wchodzą, do każdej chlewni się przyczepią albo coś znajdą aby tylko nie zapłacić. Banda skurwysynów. W niebieskiej strefie ludzie sprzedadzą co mają i popier..ą te ich całe przepisy, wstawi opasy i będzie miał ich w dupie.

I tak powinno być, niech każdy chroni swoje stado, ASF z nieba nie spada, żadnych odszkodowań dla zarazonych ferm, ja bym jeszcze pożadnie karał, inaczej to kazdy by miał w d.... asekuracje, moze nawet celowo by wirusa wpuszczali co niektórzy, zapomieliście juz jak to z ptasię grypa było?

wez baraki sie przespij a potem pomysl co piszesz ,wirus jest zakazny i nikt nie moze byc pewny dnia ani godziny a to jak te wszystkie urzedasy uzasadniaja swoja glupote i swoj interes to o kant dupy potluc .Ja tam IM NIE WIERZE nigdy nie dbali o nas rolnikow i nie szybko sie nie zmienia .

Jutro u Ciebie baraki asf, maciora zjadła owies w którym dzik się odlał i co wtedy powiesz jak naczepy nieboszczykow pojadą na mikser?? Na koniec powiatowy Ci podziękuje i podpiszesz papier na 3 lata zakaz hodowli. Chyba też do tej bandy należysz co oni. Żal.

vicia1223 pisze:Jutro u Ciebie baraki asf, maciora zjadła owies w którym dzik się odlał i co wtedy powiesz jak naczepy nieboszczykow pojadą na mikser?? Na koniec powiatowy Ci podziękuje i podpiszesz papier na 3 lata zakaz hodowli. Chyba też do tej bandy należysz co oni. Żal.

Po cholerę pisałeś że jedziesz do Białegostoku na protest?? Przyjedź się po wsiach i krzycz że mat nie ma przy wyjazdach..

z tego co wiem, to ASF nie jest przenoszony w moczu i odchodach, dlatego Twoja teoria zarażania jest raczej mylna.

O k.rwa Baraki co ty trelisz, to jest wirus a nie maczka miesno kostna ze ja sam do paszy sypiesz, dziecku tez jesc nie dajesz jak sie zarazi grypa, wirus jest bardzo zjadliwy I przenosi sie z kalem I ze wszystkim, po co te maty jak by sie nie roznosil. Kolejne pytanie kto zatwierdza niby ta bioasekuracje, bo z obdukcji wiem ze jednemu wetowi wszystko pasowalo na kontroli, a drugi nic nie pasowalo. Jestesmy jak narazie w czarnej du.pie, i u kogo strzeli asf to wg mnie loteria. Napewno sa wektory bardziej szerzace chorobe niz sloma I zboze, ale to jednak tez wektory. Dopuki nie nastapi deratyzacja dzikow problem bedzie tylko narastL

jak w moczu i odchodach nie, to w czym? W ślinie? Mam nadzieję, że moje świnie nie pójdą w śline z dzikiem, ani z weterynarzem, ani ze skupnikiem...

krzysieko71 pisze:z tego co wiem, to ASF nie jest przenoszony w moczu i odchodach, dlatego Twoja teoria zarażania jest raczej mylna.

A z czego jest przenoszony w takim razie?? Żadna świnia z ogniska nie miała bezpośredniego kontaktu z dzikiem tylko pośredni, przez człowieka i płody rolne, na wschodzie w obszarach ochronnych i zagrożonych asf może się pojawić i każdego tylko kwestia kiedy partia zboża bądź słomy trafi na chlewnię.

Dokladnie jeden wet mi mowi ze adf moze juz jest I u mnie, napewno nie w chlewni ale w binie moze juz byc

a czy wirusem HIV można zarazić się śliną lub moczem? oczywiście, że nie tak samo jest w przypadku ASF. Można zarazić się jedynie krwią i tkankami mięsnymi. Istnieje szansa, że dzik mógł zostawić zarażoną krew na słomie, którą później pościeliliście swoim świniom.

Dziwne że w ogóle można zarazić swinie asf-em narazie dyskusja w sumie o niczym a tu 109 110 i 111 u dzików potwierdzony tyle że prawdziwa bomba już wisi w powietrzu i dopiero sie zrobi ciekawie ale myśle że kto z Podlasia ten już wie...

danielski813 pisze:Dziwne że w ogóle można zarazić swinie asf-em narazie dyskusja w sumie o niczym a tu 109 110 i 111 u dzików potwierdzony tyle że prawdziwa bomba już wisi w powietrzu i dopiero sie zrobi ciekawie ale myśle że kto z Podlasia ten już wie...

Właśnie przez cały dzień spływają różne informacje. Ciekawe jak to będzie w poniedziałek i co się sprawdzi...

No przyznam się że Baraki swoimi poglądami mnie zaskoczył. Tak jak ktoś napisał nie wiadomo na kogo padnie . Wszyscy którzy żyją z produkcji tucznika mają wdrożone środki profilaktyczne ,ale wiadomo że nawet wet. może do gospodarstwo choróbsko przywiezc. Na końcu się okaże że to my producenci sami rozmnażamy to chorobę ,NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ ! To jest wirus . Ale jak widać 500+ wyprało budżet wiec chłopki niech sobie sami radzą

świeżak pisze:

danielski813 pisze:Dziwne że w ogóle można zarazić swinie asf-em narazie dyskusja w sumie o niczym a tu 109 110 i 111 u dzików potwierdzony tyle że prawdziwa bomba już wisi w powietrzu i dopiero sie zrobi ciekawie ale myśle że kto z Podlasia ten już wie...

Właśnie przez cały dzień spływają różne informacje. Ciekawe jak to będzie w poniedziałek i co się sprawdzi...

O jakiej bombie mówisz i jakie info spływa?

Między innymi nowa mapa ze strefami. Ale póki co to tylko niepotwierdzone informacje, bo oficjalnie nikt mapy nie widział. A innych informacji było dużo więcej,ale pewnie większość to nieprawda. Jeśli będę miał pewność to napisze.

widział min jurgiel i vice bogucki i chyba skorupski...

krzysieko71 pisze:a czy wirusem HIV można zarazić się śliną lub moczem? oczywiście, że nie tak samo jest w przypadku ASF. Można zarazić się jedynie krwią i tkankami mięsnymi. Istnieje szansa, że dzik mógł zostawić zarażoną krew na słomie, którą później pościeliliście swoim świniom.

Weż się chłopie zbadaj bo pierd.... Pół Polski w strefach a hodowcy nie wiedzą jak się wirus przenosi jak się przez krew przenosi to po co po matach chodzić ????????? spuścić krew hodowcy i po bólu

Ta cała wasza bio asekuracja to jest skuteczna tylko w 50% , całe pozostałe 50 % jest w obcych rękach ,a ściślej rzecz ujmując w racicach dzika i jego ryjku.

jeździłem dziś do stolicy i aż dreszcze mnie przechodziły jak widziałem ile słomy na tabicach ze stref jechało w Polske az strach pomyśleć a jakby tego było mało to z lt lv też jedzie w ciul i troche ale co tam może tylko krowom będą ścielić...

danielski813 pisze:widział min jurgiel i vice bogucki i chyba skorupski...

To już chyba nie tylko

https://www.agrofakt.pl/asf-mazowsze/

ten artykuł odnosi się raczej do tego co już jest, słyszałem tez że były plany żeby sokołowski na żółto pokolorować, ale Duńczycy raczej nie pozwolą swojego zakładu w strefie zamknąć,

baraki pisze:I tak powinno być, niech każdy chroni swoje stado, ASF z nieba nie spada, żadnych odszkodowań dla zarazonych ferm, ja bym jeszcze pożadnie karał, inaczej to kazdy by miał w d.... asekuracje, moze nawet celowo by wirusa wpuszczali co niektórzy, zapomieliście juz jak to z ptasię grypa było?

toś się prezes stowarzyszenia producentów popisał...
edit:
zapomniałem dodać, że... polskich

myślicie że jak samochód albo ciągnik przejedzie przez matę to od razu jest zdezynfekowany i wolny od wirusa ? a całe podwozie błotniki itp. postoi chwilę odpadnie błoto z nadkola albo po przejeździe przez matę z opon coś grubszego gdzie środek nie dotrze odpadnie i gotowe. Po drugie maty muszą być nasączone czymś co działa na asf i jeszcze się nie dezaktywuje po kilku godzinach ... . Nie mówie żeby z tego zrezygnować ale w 100% nie da się zabezpieczyć. Najważniejsze to nic nie wpuszczać na teren fermy poza tym co konieczne

yaro_1 pisze:ten artykuł odnosi się raczej do tego co już jest, słyszałem tez że były plany żeby sokołowski na żółto pokolorować, ale Duńczycy raczej nie pozwolą swojego zakładu w strefie zamknąć,

Rzeczywiście artykuł dotyczy jeszcze starej mapy. Podobno powiat sokólski i siedlecki ma być cały żółty. I obszarów objętych dodatkowymi środkami ochronnymi ma przybyć. Zobaczymy jak to będzie.

a co to nagle tylu dyskutantów, trzy lata informowałem was, ten i tamten rząd. Zainteresowania żadnego, z Podlasia skansen chcieli zrobić a tu nagle temat dla Podlasia nieaktualny bo dla całej Polski. Mazowieckie, Lubelskie, może i zaraz inne będą. 3 lata zaraz miną, był czas przywyknąć, z ASF dzików musimy żyć dopóki go nie wytną, a woli nadal nie ma, nadal jakieś 0,5 na km a powinien być w lesie. A najlepiej na wschód od Wisły to go wcale w tej sytuacji nie powinno być -dzika.
A zachód od Wisły niech jeszcze na kolejne wybory poczeka niech jeszcze mądrzejszych decydentów wybiorą co to piórka za uchem nosić nie będą i uznają ze ASF w Polsce to jest choroba która przyszła z dzikami i z dzikami od 3 lat (prawie ) powoli ale skutecznie rozprzestrzenia się po kraju. Znacie to już do znudzenia z moich opowieści. Ale wszystko co mówiliśmy, odstrzał dzika do zera w okolicy przypadków 10 km od granicy wolne od dzika ( jest 50 ), bioasekuracja wszystkich stad na wschód i zachód od Wisły, objęcie kontrolą wszystkich gospodarstw i małych i dużych jest teraz wprowadzane i nawet fabryki konserw ( nawet są przewoźne) to moje -nasze pomysły. Pułapki żywo łowne. Wszystko to jest już robione, lub wkrótce będzie może nawet i płot będzie chociaż mówiłem że jeśli nie on to wszystko co zza granicy przychodzi to do tego trzeba strzelać. Darmowy dzik będzie. Wszystko jest robione ale o 2,5 roku za późno. Ale. spokojnie, na razie wygrzebałem takie coś, nie widzę tu jakiś zmian.
http://eur-lex.europa.eu/legal-content/ ... 16:234:TOC
Ale to nie znaczy że ich nie będzie. Unia jak nasz sejm, jak chce to i za noc wszystko zmieni. Jakieś paskowane mają dorobić, strefy i do dyspozycji wetów i na konserwy do czasu aż ASF świń się uspokoi, kogo trzeba do ciupy wsadzą, rolników co bez kontroli świnie trzymają najpierw prośbą, potem groźbą ( 5 lat dopłat ucieknie w najlepszym przypadku i może jeszcze coś) przekonają o tym że to ich obowiązek świnie zgodnie z przepisami chować, a nie chować przed weterynarzami. Mączki zlikwidowali dopiero jak milionowe kary zasolili i pomogło-myślę.
Spokojnie, minister mówił że rolników nie zostawi dzikom na pożarcie to trzeba mu wierzyć. Po to 600 000 chyba sztuk na konserwy chce przerobić- pomyślałem sobie skąd on tyle świń na Podlasiu znajdzie. Ale znajdzie bo nie tylko Podlasie ale i inne województwa -może. I nie jednorazowo ale wstępnie do 15 października. Na konserwy mają iść świnie nie taniej niż średnia cena skupu żywca lub wubeca a ta nie jest mała http://www.minrol.gov.pl/Rynki-rolne/Zi ... .08.2016-r.
Myślę ze niektórzy z was nigdy takich cen nie oglądali.
Jak porządek zrobią u nas a może i u was to się ASF świń pozbędziemy a jak zmądrzeją nasi decydenci to i ASF dzików długo u nas nie zagości. I tylko jeszcze strefa niebieska niejasna. Ale żeby było wszystko jasne to trzeba swoje razem wyprotestować a nie na tyłkach w domu siedzieć.

Już nikt nie będzie szybko prosiaków rozładowywał . Każda sztuka jeśli będzie musiała mieć numery gospodarstwa do którego przybywa , to całe rodziny będą całe noce kolczykować aby szybciej to poszło . Ciekawe czy gdy kilka sztuk kolczyki zagubi , to czy tylko te sztuki do kasacji będą się kwalifikowały , czy całe stado Bo tatuaże dla powiatowego w okularach mogą być nie czytelne i tego rodzaju oznakowania to je bym nie ryzykował .

A powiedz co robiono jal taki duńczyk czy holender kolczyk zgubił? Wet zakrywał oczy ręką i było gitu biurokracją wirusa nie powstrzymają jeszcze większe wałki handlarze będą robić i tyle

panowie,
no bez jaj przecież nikt o zdrowych zmysłach do 198 sztuk świń warchlaków z kolczykiem i bez ogonów nie wrzuca w trasie 2 sztuk bez kolczyka i na dodatek ogoniastych. Podobnie z tucznikami.
Takich idiotów już być nie powinno. Byli -swego czasu w Sokołowie i 3 świnie z niewyraźnymi tatuażami potrafili mi do utylizacji skierować.

A tak na prawdę to mieli na święta, te trzy sztuki

Kto dziś o 15 Wysokie Mazowieckie okupuje bo Voice Bogucki ma podobno jakiś plan przedstawić w domu kultury albo tylko się nowa fuchą pochwali ...

Parę % będą co roku ustawowo kontrolować ,i wszystko będzie zależało od podejścia danego powiatowego . Co innego gdy kontrolowali pod fundusze Unijne , a co innego gdy będzie się rozchodziło o wypływy z budżetu .

MOże jak reszta kraju by się dowiedziala jakie są restrykcje w przypadku ogniska w okolicy i że nie ma szans na sprzedaż a następnie na cene rynkową a nawet w przypadku gdy trzeba zabić bo się nie mieszczą i dobrostan sie kłania tęż im nikt za te sztuki nie zapłaci to może zaczną i u siebie cisnąć żeby redukować dziczą plage zapraszamy na poligon nasz podlaski żeby się przekonać na własne oczy i uszy czym jest asf bo jak sie komuś wydaje że w razie czego państwo musi zapłacić bo choroba zwalczana z urzędu to sie grubo myli bo państwo nawet róznicy między ceną rynkową a oferowaną przez skupy nie może (LUB NIE CHCE) wyrównać co do likwidacji ogniska też wcale nie jest oczywistym że wypłacą bo jest cała masa haczyków.....
WIĘC APEL DO WSZYSTKICH HODOWCÓW W KRAJU ŻEBY ZROBILI WSZYSTKO ABY NIE ZNALEŹĆ SIĘ W NASZEJ SYTUACJI A NAJPROŚCIEJ ZACZĄĆ GŁOŚNO SIĘ DOMAGAĆ MAKSYMALNEGO OGRANICZENIA POPULACJI DZIKA NA SWOICH TERENACH BO CO DO BIOASEKURACJI TO RACZEJ OCZYWISTE ŻE PAŃSTWO O TO ZADBA...

bezbarwny pisze:

baraki pisze:I tak powinno być, niech każdy chroni swoje stado, ASF z nieba nie spada, żadnych odszkodowań dla zarazonych ferm, ja bym jeszcze pożadnie karał, inaczej to kazdy by miał w d.... asekuracje, moze nawet celowo by wirusa wpuszczali co niektórzy, zapomieliście juz jak to z ptasię grypa było?

toś się prezes stowarzyszenia producentów popisał...
edit:
zapomniałem dodać, że... polskich

Baraki bardzo dobrze gada ,zapomniał pewnie dodać że za wyjątkiem przypadków które wynikaja 100 % nie z winy hodowcy
normalne jest ze dla normalnego hodowcy mniejszego lepiej jest zlikwidować hodowle dostać parę złotych rekompensaty niż pierd..... się z bioasekuracją
na terenach bardziej zagrożonych trzeba by się nawet zastanowić na dużymi fermami , bo skoro choroba nieunikniona to po co marnować kase hodowcy i budżetu ???????? hodowca drogo nie sprzeda bo kto się będzie do bagna pchał , a w przypadku choroby likwidacja ogniska kosztuje nie mało pewnie lepiej i taniej by było likwidować hodowle wyprzedzając rozprzestrzenianie się wirusa przez dzika
Takie proste to nie jest , ale jaki jest sens przywieść 1 000 warchlaków po 300 zł z Dani 10 km od ogniska np. po to żeby zarobić na sztuce 30 zł ??????????? przeciez jak zachorują to straty w milionach niby choroba zwalczana z urzędu , ale ten urząd musi być bardzo chory żeby do tego dopuścić
i nie piszcie że to budzet ma wszystko pokryć , bo np. jak nastala moda na okna plastikowe to stolarzom nikt rekompensaty nie dawał i albo zbankrutowali albo plasikowe robili

Stan
masz rację, tobie za konieczność zamiany sposobu nawożenia pola z obornika świńskiego na jaskółczy unia nie zapłaciła. Więc dlaczego dla reszty Polski poza Stanowem ma płacić za zmianę nawożenia pół odchodami świń na nawożenie odchodami owiec. Polska dla baranów - to brzmi dumnie. I nic budżetu nie kosztuje
Stan, przecież ten kto sprowadził zagrożenie zarażenia kraju ASF dzików choroby zwalczanej z urzędu i natychmiast nie o rozpoczął zwalczania tej choroby i teraz kosztami zwalczania tej choroby chce obciążyć rolników którzy dzików nie chowają to jest właśnie baran. Chciałbyś otrzymać rachunek do swojego domu z natychmiastowym terminem zapłaty w którym byłoby napisane że Stan ma zapłacić za to że komuś się nie chce zwalczać choroby jakiś dzików. Co cię dziki obchodzą, twoje jaskółki już zapewne odleciały, dziki to nie twój problem, niech frajerzy sami za swoją głupotę płacą. Nie uważasz że tak powinno byś? Kto zawinił- niech zapłaci?
http://bialystok.tvp.pl/26788591/03092016

Mój sposób nawożenia też poniekąd wynikał z asf , bo poruszanie się wirusa z prędkością 200 km / na rok oznaczałoby że wirus za moja stodoła powinien być juz rok , a że cena była niska to sposób nawożenia przyspieszyłem . Uszy mi nie raz dęba stawały jak tu czytałem o milionowych inwestycjach w chlewnie podczas gdy u sąsiadów wirus się panoszył , teraz nawet nikt się z ceny tucznika ponad 5 nie cieszy bo pomału każdy sobie zdaje sprawe z tego że żarty sie skończyły . Tak Marucha się tych dzików uczepiłeś i tych płotów to może odpowiedz mi na pytanie czy np. wirusa nie przeniesie w wnętrznościach przybysz ze wschodu przez granice przyjeżdzając do pracy , jak we wyrobach się stwierdza ponoć wirusa ????????? kanapki zabierają a z żołądka chyba nie ciekawe jak by porobili testy ludziom ilu by trafilo do utylizacji .

Stan
tego tematu jeszcze nikt nie badał-myślę , ale tak na chłopski rozum. Jeśli zjadł kiełbasę ( niedogotowaną ) lub słoninę surową z ASF. To jeśli nie odda z powrotem, to przechodzi to przez żołądek gdzie jest zabójcze dla wirusa ph, a jeśli nawet nie zabije wirusa to to co z człowieka wychodzi nie jest bezpośrednio karmą dla świń. Ale może być że poprzez kanalizację, i oczyszczalnię biologiczna wejdzie do lokalnych rzek a potem do Wisły, i jeśli wtedy jakiś dzik się wody napije z tym wirusem to zachorować może. I to wcale nie koniecznie na Podlasiu ale w każdym innym miejscu w Polsce lub Europie. Dlatego mówię, dziki są głównym wektorem a potem ludzie. I dlatego powinniśmy wytępić dziki na całym terytorium kraju a w stadach świń zrobić naprawdę podstawową bioasekurację, przecież nawet dziecko wie że przed domem jest wycieraczka gdzie buty zdejmujemy i po domu chodzimy w papciach lub boso jak ktoś chce. A po powrocie z podwórka powinniśmy ręce umyć, najlepiej przy pomocy mydła. A z nielegalnego handlu nie powinniśmy kupować nie tylko warchlaków ale i alkoholu. Niektórzy o tym nie wiedzieli a teraz wiedzą ale nie widzą, jeśli przeżyli.
Zwalczyć ASF możemy jedynie zwalczając dzika i robiąc bioasekurację tak trudno to zrozumieć niektórym. Mój znajomy miał psa, buldoga. I nawet taki zwyczajny pies buldog nie wszedł do domu z podwórza dopóki mu łap nie oczyszczono specjalną szmatką.

Dzisiaj po mszy o godzinie 9 przed kościołem spotkałem Kasandrę Ł. , która pracuje w zakażniaku (szpital) powiada ,że wirus to czai się wszędzie i trzeba zawsze działać z wyprzedzeniem .
...bo jak moment wykluwania zignorujesz to blada d...pa.
Kobiecina lubi zwierzęta ,ale lubi też solidnie zjeść m.in. kiełbasę polską i schabowego.

Teraz tak sobie myślę , że Marucha dobrze gada .
Dzika trzeba wybić co do nogi i trzeba przestać palić głupa na wysokich stanowiskach .
Każde gospodarstwo w Polsce powinno na ten cel ofiarować 500 złotych polskich.

Normalnie jak już myto po naszej stronie to teraz tylko z górki!!!!!!!

marucha pisze:Stan
tego tematu jeszcze nikt nie badał-myślę , ale tak na chłopski rozum. Jeśli zjadł kiełbasę ( niedogotowaną ) lub słoninę surową z ASF. To jeśli nie odda z powrotem, to przechodzi to przez żołądek gdzie jest zabójcze dla wirusa ph, a jeśli nawet nie zabije wirusa to to co z człowieka wychodzi nie jest bezpośrednio karmą dla świń. Ale może być że poprzez kanalizację, i oczyszczalnię biologiczna wejdzie do lokalnych rzek a potem do Wisły, i jeśli wtedy jakiś dzik się wody napije z tym wirusem to zachorować może. I to wcale nie koniecznie na Podlasiu ale w każdym innym miejscu w Polsce lub Europie. Dlatego mówię, dziki są głównym wektorem a potem ludzie. I dlatego powinniśmy wytępić dziki na całym terytorium kraju a w stadach świń zrobić naprawdę podstawową bioasekurację, przecież nawet dziecko wie że przed domem jest wycieraczka gdzie buty zdejmujemy i po domu chodzimy w papciach lub boso jak ktoś chce. A po powrocie z podwórka powinniśmy ręce umyć, najlepiej przy pomocy mydła. A z nielegalnego handlu nie powinniśmy kupować nie tylko warchlaków ale i alkoholu. Niektórzy o tym nie wiedzieli a teraz wiedzą ale nie widzą, jeśli przeżyli.
Zwalczyć ASF możemy jedynie zwalczając dzika i robiąc bioasekurację tak trudno to zrozumieć niektórym. Mój znajomy miał psa, buldoga. I nawet taki zwyczajny pies buldog nie wszedł do domu z podwórza dopóki mu łap nie oczyszczono specjalną szmatką.

Nikt nie karmi świń swoimi odchodami ale z tego co się orientuję gospodarze lubią "posiedzieć" na korytarzu i wrzucić za płot

Hehe dobre...

Vicia te praktyki mają odstraszać dzika czy go zabić ??????????????

Nie wiem jak to powiązać i jaką siłę przeniesienia miałaby ta metoda. A tak serio to na pewno jakiś zakład ubil świnie zarazoną tylko nikt tego nie zbadał.
Świnie jak świnie ale dzika to na pewno jakiś poszedł do konsumpcji, ten na lewo zastrzelony

Ciekawa informacja z rana...

To w podlaskim jak ktoś mieszka to nie kupi już warchlaka?

że niby całe podlaskie na niebiesko zrobili? zrobienie strefy ochronnej (żółta) to jeszcze bym zrozumiał, chyba się dziennikarzom coś pomyliło

ale ja już kilka artykułów czytałem na ten temat i wszędzie piszą to samo..

Niby profesor a takie głupoty opowiada http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 66596.html

http://www.wetgiw.gov.pl/719---asf-w-polsce

tu mapki nie zmienili