Trzoda-Chlewna - Forum

To na niecki i na Mary dadzą pieniądze???? Bo jak nie dadzą to poniesiamy koszta.

Na wetgiwie cisza pewnie cos nam zmaluja☹

Może śnieg przykrył padline. Jak tak to niedługo kumulacja . Ciekawe czemu ostatnich kropek nie naniesli może prze ptaszki nie mają czasu na takie błahostki jak asf.

prawda jest taka,
co się odwlecze to nie uciecze

Ile jest prawdy w tym że w czerwonej i niebieskiej cykle otwarte tylko i wyłącznie na zasadzie całe pełne całe puste. Ze nie można np komorami wstawiać w pewnych odstępach czasu?????

napisz o co ci chodzi
jakie cpp cpp?
toż to herezja jest w pewnych przypadkach. Jeśli ferma jest w cyklu zamkniętym to cpp cpp jest bez znaczenia. U mnie nie ma cpp. I CO ?

Marucha , chodzi o cykle otwarte

cykle otwarte same powinny zdecydować czy cpp, cpp? To tak jak gra na loterii, mogę przegrać lub wygrać? Wybór należy do ciebie.A cena zakupu warchlaka podobna.

Chodzi mi o to że np mam tuczarnie i bardziej mi pasuje współpraca z hodowlą co robi warchlaka i np co 3 tygodnie napełnia komorę 400 sztuk zawsze z tego samego miejsca. A dziś doszła mnie informacja ze tak nie można bo powiatowy każe robić tak że jak wstawię raz to następne dopiero po sprzedaży poprzednich.

marucha pisze:cykle otwarte same powinny zdecydować czy cpp, cpp? To tak jak gra na loterii, mogę przegrać lub wygrać? Wybór należy do ciebie.A cena zakupu warchlaka podobna.

Ostatnio pół życia spędzasz w wetami i ministrami a owoców nie widzę !!! cpp cpp w otwartym to mniejsze ryzyko i tańsze badanie i tak powinno być i to nie tylko w strefach , trochę to osłabia polską produkcję prosiaka , ale choroba to nie zabawa

o i jest skromne 4 przypadki ale za to 15 sztuk.

stan1069@o2.pl pisze:

marucha pisze:cykle otwarte same powinny zdecydować czy cpp, cpp? To tak jak gra na loterii, mogę przegrać lub wygrać? Wybór należy do ciebie.A cena zakupu warchlaka podobna.

Ostatnio pół życia spędzasz w wetami i ministrami a owoców nie widzę !!! cpp cpp w otwartym to mniejsze ryzyko i tańsze badanie i tak powinno być i to nie tylko w strefach , trochę to osłabia polską produkcję prosiaka , ale choroba to nie zabawa

Stan, ale to jest ich ryzyko. Nie żałujmy im adrenaliny. U mnie nie ma cpp, uważam że jest bez sensu w zamkniętym. Ale jak ktoś uważa że tak musi być to niech ma. Kiedyś nie było cpp, teraz niby jest. Czy teraz jest lepiej? Niech osądzi ten co to ma. Zapewne nie jest wskazane mieszanie wstawień i kupowanie od wielu dostawców, ale kupowanie od jednego i wstawianie do dużego chlewa? Komu to przeszkadza? Przecież te warchlaki mają ten sam status. Taniej jest mieć tuczarnię na 2000 niż na 10 razy 200 ( w komorze) Pozostałe należy do oceny gospodarza. Niech się wypowiedzą. Świnie to nie kury. Jeżeli ASF dzików nie jest na razie podobnie traktowany jak grypa dzikiego ptactwa, to może nie powinno się zasad produkcji drobiu przenosić żywcem do tuczarni na siłę. Każda ferma ma swoją specyfikę. To jest żywy organizm a nie fabryka martwych gwoździ.

danielski813 pisze:Chodzi mi o to że np mam tuczarnie i bardziej mi pasuje współpraca z hodowlą co robi warchlaka i np co 3 tygodnie napełnia komorę 400 sztuk zawsze z tego samego miejsca. A dziś doszła mnie informacja ze tak nie można bo powiatowy każe robić tak że jak wstawię raz to następne dopiero po sprzedaży poprzednich.

Świń ze strefy nie można sprzedać wcześniej niż po miesiącu od wstawienia. Ale nikt przecież i poza strefą wcześniej nie sprzedaje. Mamy na dodatek ASF dzików a nie naszych świń. Więc po co te ograniczenia. Przecież gdyby miały ASF to od razu by padły. Jeśli nie padną to ASF nie ma. Reszta zależy od powiatowego. Nad głowami latają stada ptaków chorych na grypę i nikt z tego powodu nie czyni problemu puki do fermy grypa nie zawita. U nas chore są dzikie zwierzęta, domowe świnie są zdrowe i problem się znajduje. Niby takie same zwalczane z urzędu choroby a podejście do tematu różne. Ot nauka weterynaryjna i polityka.

To jeszcze te dziki nie so wygnane za wschodnio granice ?
..jeszcze borykata sie z tym problemem.
..we więzieniach siedzi ok. 70 000 ludzi , dać im dzwonki i utworzyć kordon i naprzód.

z tego co pamiętam, to w rozporządzeniu są zapisy, że świnie ze strefy niebieskiej możesz sprzedać po badaniach krwi, gdy przebywają w siedzibie stada chyba 60 dni oraz nie dowożono nowych świń do gospodarstwa przez jakiś czas, nie pamiętam terminu, i to może być ten problem

jakas mapke stara wrzucili czy sie daty im pomyliły
http://www.wetgiw.gov.pl/artykuly/120/p ... cjaasf.png

A więc tak Panowie , tuczniki możemy sprzedać jeśli minie 30 dni od ostatniego przemieszczenia w tym przypadku zakupu warchlaków 30 dni .

Przykład : Tucznik do sprzedania 1-7 kwiecień czyli warchlaka wstawiamy max do końca lutego.

Ciekawe jak jest z obiektami na gospodarstwie , jeżeli ktoś ma dwa oddzielne a nr siedziby ten sam to na co się zwraca uwagę ?

Cena aktualnie 4.5 do 5 zl WBC netto.

Być może ze wnioski o rekompensaty za listopad grudzień jeszcze w lutym . Jurgiel i spółka wycofali się z zapisu że producent dostanie rekompensatę jeżeli nie zwiększy produkcji od IX 2017 do VI 2018. Nie może natomiast teraz tj I 2017 do końca Lipca sprzedać więcej jak w analogicznym okresie roku 2016.
Wszystkie klasy z faktury będą równane do ceny z biuletyny a dokładnie do tzw średniej S-P która wynosiła dla przykładu od 14-20 listopad 2016 ok 6.33 netto.

Co do dzików to jak może 6 sztuk padłych, zarażonych, leżeć w jednym miejscu ?? Zwołują się gdzie padają czy jak ?? Podpowie ktoś czy głupio pytam ??

Półtusze z niebieskiej strefy zakład kupuje po 4.50 a oferuje po 6.50 netto jeśli są bo na bieżąco "kręci w jelita "

Bonus https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI

[

Aby zrobic takie ogrodzenie legalnie trzeba wykonac projekt ,niewiem jak z pozwoleniem .

10000 świń ASF do uboju na Łotwie
https://www.newsghana.com.gh/about-1000 ... ine-fever/
https://eadaily.com/ru/news/2017/02/09/ ... i-ubytkami
kilka tygodni wcześniej 5000 sztuk
http://www.kompravda.eu/online/news/2650693/

nemezis pisze:

vicia1223 pisze:


Co do dzików to jak może 6 sztuk padłych, zarażonych, leżeć w jednym miejscu ?? Zwołują się gdzie padają czy jak ?? Podpowie ktoś czy głupio pytam ??
I

Mnie zastanawia kto znajduje te dziki-powiatowi po moczarach biegają czy jak???????? Może przed śmiercią wyłażą w jakieś wcześniej umówione miejsce z wetami???????????????????????

Na zimę dziki instynktownie łączą się w większe stada dla obrony przed drapieżnikami (wilkami). Nawet jak wilków nie ma instynkt pozostał. Jeżeli do takiego stada dołączy jeden zarażony siłą rzeczy pada całe stadko, jeżeli stadko wędrując trafi na zwłoki padłego dzika z asf i skosztuje, siłą rzeczy po pewnym czasie pada całe stado. Jeżeli znaleźli 6 w bliskiej odległości, to właśnie dziki z takiego stada, najprawdopodobniej jego resztka. Dziki zimą nie łażą po bagnach bo i po co. Te pewnie znaleźli gdzieś na skraju lasu. Może w pobliżu jakiegoś paśnika, Baraki zrobił wokół gospodarstwa płot z bigbagów z kuku, może wyczuły jadalne ogrodzenie?

Stanislaw pisze:Aby zrobic takie ogrodzenie legalnie trzeba wykonac projekt ,niewiem jak z pozwoleniem .

Na dziki to wystarczy wbetonować słupki z calowej rurki i rozciągnąć zwykłą siatkę leśną, no i zamontować jakąś bramę. Byle wszystko było szczelne dziki nie przejdą. Kolega tak ma i dziki mu weszły tylko raz na posesję, jak wyjechał wieczorem i nie zamknął bramy bo miał wrócić za naście minut, ale się przeciągnęło i wrócił po paru godzinach. Rano się zdziwił bo miał na posesji stadko które nie wiedziało jak wyjść, bo wracając, a było już ciemno bramę zamknął. Problem był z jednym co wpadł do studni, płytkiej i bez wody, trzeba go było odstrzelić. Mieszka tak, że od lasu oddziela go tylko droga dojazdowa. A tak poza tym, to nie wszędzie są dziki. Gospodarstw w lesistych okolicach, tam gdzie blisko są większe lasy to tak, ale są miejsca gdzie dzika nie spotkasz i szczelne grodzenie całego gospodarstwa nie ma większego znaczenia. U mnie np. dzika nie spotkasz, jedynie późną jesienią zdarza się, że jakaś locha czy dwie z przychówkiem migruje między lasami ale teren zabudowany omijają.

https://www.wetgiw.gov.pl/694---kategor ... ykanskiego
malutkimi kroczkami ale jednak napiera...

Dzików z asf nie ma ?? Czy będzie kumulacja ??

tak jak sobie wczoraj jechałem nad narwią to se pomyślałem że to co miało być zaporą dla asf może się okazać autostradą wgłąb kraju . Bo tam gdzie znajdowane były padłe dziki dziś są rozlewiska i z prądem może cos odpłynąć a do tego jest jeszcze Bug i Biebrza...

vicia1223 pisze:Dzików z asf nie ma ?? Czy będzie kumulacja ??

Sezon na grypę.

dzisiaj o 19 w
http://bialystok.tvp.pl/#
można na żywo kto nie z Podlasia obejrzeć program Bez kantów, z udziałem ministra Boguckiego i producentów z Podlasia. Temat jak zawsze ASF i podobno w końcu podpisane dopłaty za ASF

Generalnie program jak każde inne spotkanie dużo kampania dziobem i zero treści zostało tylko czekać gdzie kolejne odyniec się odnajdą i trzymać kciuki żeby nie za blisko swojej gminy.

danielski813 pisze:Generalnie program jak każde inne spotkanie dużo kampania dziobem i zero treści zostało tylko czekać gdzie kolejne odyniec się odnajdą i trzymać kciuki żeby nie za blisko swojej gminy.

Więcej uwagi i powagi zrobiłby ten program jakby jeszcze za stołem siedziało chociażby dwóch myśliwych w pełnym ekwipunku.

zapraszał do programu myślę - minister, zaprosił kogo chciał, lub było po linii. Hodowca, przebranżowienie, gęsi, PIR. Tak się układa programy. Jest zamysł reżyserski , są ludzie. O likwidacji dzików do zera na Podlasiu ani słowa, a na zrealizowanie odstrzału do wiosny zostało zaledwie 2 tygodnie. Jedyne novum to podpisanie dopłat do stref które już niby podpisane a o czym nikt nie wiedział. A tymczasem cena strefy czerwonej zmierza w kierunku 4.

vicia1223 pisze:Dzików z asf nie ma ?? Czy będzie kumulacja ??

chciałeś, masz
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 70141.html
http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-r ... 70142.html

https://www.wetgiw.gov.pl/694---kategor ... -225-i-226
no to posypało ale 10 w jednym miejscu dawno nie było

wielka siła tkwi w Burmistrzu
http://lodz.onet.pl/lodzkie-nie-dla-pol ... ym/hjmbq97

http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-r ... 70280.html
w końcu rusza pomoc dla stref kolorowych

zastanawiam się tez kiedy zaraz rozniesie się dalej, bo u nas po niebieskiej dziki łażą jak pany i zdychają gdzie popadnie

słyszałem że w sąsiedniej gminie, koloru żółtego już zakopywali padłe dziki, ciekawe kiedy nie zdążą posprzątać zanim ktoś dzika zbada

yaro_1 pisze:http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-regulacje/rusza-pomoc-dla-producentow-mleka-i-swin,70280.html
w końcu rusza pomoc dla stref kolorowych

zastanawiam się tez kiedy zaraz rozniesie się dalej, bo u nas po niebieskiej dziki łażą jak pany i zdychają gdzie popadnie

słyszałem że w sąsiedniej gminie, koloru żółtego już zakopywali padłe dziki, ciekawe kiedy nie zdążą posprzątać zanim ktoś dzika zbada

Producenci z zółtych stref też mogą składac?

żółta strefa to chyba za mało, inna sprawa że jak sprzedawane były w normalnych cenach to po co składać? jak i tak nic nie dołożą?

no chyba że chcesz się przekonać co to znaczy 4,5 na wbc

Yaro a jakie u was widoki na przyszłość?????

gdyby nie dziki to w okolicach czerwca, lipca była by szansa na zmianę koloru, może nawet na żółty
ale za dużo tych szkodników łazi, niby nikt ich świadomie na podwórko nie wpuści ale wystarczy że po żniwach jaki chory dzik narobi w słomę, którą później ktoś zbeluje, nie muszę chyba kończyć

kwestia też kiedy szkodniki pójdą dalej, Bug już pokonały i nie siedzą w lasach nad rzeką tylko lezą coraz dalej, a następna duża rzeka to Wisła, a przed nią kawał Polski do opanowania

Wisła to nie Bug, poza tym nie wiadomo jakim to sposobem asf przeszła przez rzekę, może nie z dzikiem.
W przyszłym roku prawdopodobnie będzie w stolycy będzie Eurowizja to Wisła będzie pilnowana przez antyterrorystów, no pasaran, aż nie zamarznie.

Mam dobrego kolegę z hanny nad bogiem, to z bialorusi plynely na noc na jego kuku, nad ranem cala watacha plynela z powrotem na bialorus, także rzeka to nie przeszkoda tylko trening

idzie jak motorówka!!!

grajdołek pisze:idzie jak motorówka!!!

Pływa sobie dla relaksu , bo po co ma przemęczać się skoro kukurydzy wszędzie jak okiem sięgnąć.

Dziwne że ten błazen z małopolski nie wymądrza się że nie takim stylem pływa .

Dziwne to jest to że nie napisałes że on na asf chory bo jak wczesniej miałes swinie to takie pierdoły pisałeś żeby innych zniechecić do wstawień zapomniałes jak pisałeś że potopione leża bo jak chory na asf to go suszy zboże tez w stanach było po 2000 dolarów teraz się za politykę zabrał wizjoner !!!

http://www.radio.bialystok.pl/wersjalok ... /id/142509

pogromcy ASF dzików
http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wia ... 41990.html