Trzoda-Chlewna - Forum

Pierwsze schodzą po 8-10 tygodniach

ziutek pisze:Pierwsze schodzą po 8-10 tygodniach

No to szybko a Jaką mają wagę??czym karmisz? robisz czy pełno porcjowe??

Pasza to różnie ostatni rzut jest na swojej waga to tak średnio 118 ale zdarzają się ciut większe

a dużo bierzesz na jeden rzut? jak finansowo wychodzisz???

ziutek pisze:Pierwsze schodzą po 8-10 tygodniach

70dni tuczu 112kg cała dostawa ciut brakuje do 59%

W tydzień urosną ,tak ,tak ,tak sobie mówcie i piszcie

niektórym sie w glowie nie miesci po 90 dniach sie dezynfekuje

z 30 kg warchlaka to nic nadzwyczajnego tylko co to za mięso

Taaaaa a 91 się jedzie po kredyt

zycze powodzenia na kredycie i silnych nerwow i tucz kontraktowy to jedyne wyjscie nie dajcie sie sepy krązą

Muchozolali pisze:

ziutek pisze:Pierwsze schodzą po 8-10 tygodniach

70dni tuczu 112kg cała dostawa ciut brakuje do 59%

od jakiej wagi ile średnio przyrosły dziennie?

pitek81 pisze:

Muchozolali pisze:

ziutek pisze:Pierwsze schodzą po 8-10 tygodniach

70dni tuczu 112kg cała dostawa ciut brakuje do 59%

od jakiej wagi ile średnio przyrosły dziennie?

34kg zakup 1114g

Po 90 to może i się dezynfekuje ,ale nie po 60 ,a poza tym ,to zawsze są takie same że urosną w identycznym okresie czasu?,następna sprawa duńczycy w Dani mają przyrost sredni w tuczu 960 gram ,więc równie dobrze można trafić na prosięta które będą rosły 850 gram srednio ,a nikt mi nie powie że oni kiepsko karmią

F1 pisze:z 30 kg warchlaka to nic nadzwyczajnego tylko co to za mięso

we wtorek rozmawiałem z lek małej ubojni
i co ciekawie mówi ze ok 80% wątroby ścina i 90% płuc
takie mięso po robakach jest naturalne i smakowite
ja juz przestałem sie dziwić jak pracownicy jedzą schabowe z moich tuczników to sie wierzyć nie chce
tuczniki z produkowane ummie kwalifikowane są do rozbioru w systemie bio
a tych norm sie nie da oszukać

To tak jak z tym spalaniem ciągników ,takie same modele ,takie same silniki ,a niektórym podobno palą połowę mniej

muchozol bez urazy ,ale jak czytam twoje posty , to mam wrażenie że jesteś z innego świata

jedno świat pędzi coraz szybciej
albo dotrzymasz kroku albo sie zatracisz

Muchozolali pisze:jedno świat pędzi coraz szybciej
albo dotrzymasz kroku albo sie zatracisz

Jak TY chcesz świat gonić zarabiając 31,2 na sztuce przez okrągly rok to życze powodzenia

lepiej to niż czekać kiedy dopłaty przyjdą

może lisy lub norki naumieć się chodować ,lużne miejsca .,nieogrzewane i niekonieczne do inwestycji

ziutek pisze:Pierwsze schodzą po 8-10 tygodniach

Czyli jak sprzedajesz 120 kg to pośpiechy rosną 1600gr a jak w wadze 110kg to 1420. Trochę dużo nawet jak na duńczyki No chyba że średnia wsadu była 30kg ale pośpiechy startowały jako 40 - stki. A jak miałeś 40 - stki to i 20-stki musiały być żeby średnią zachować. Pytanie:
Czy zawsze po 90 dniach kończysz tucz czy "czasami zdarza" Ci się skończyć po 3 miesiącach?
Pozdrawiam

Nie zawsze najdłużej to bujalem się z nimi 14 tygodni. Ale to przeważnie jak jest ich za dużo w kojcach a tak przeważnie 3 miesiące i czysto

W jakiej wadzę zazwyczaj sprzedajesz?

Muchozolali pisze:

F1 pisze:z 30 kg warchlaka to nic nadzwyczajnego tylko co to za mięso

we wtorek rozmawiałem z lek małej ubojni
i co ciekawie mówi ze ok 80% wątroby ścina i 90% płuc
takie mięso po robakach jest naturalne i smakowite
ja juz przestałem sie dziwić jak pracownicy jedzą schabowe z moich tuczników to sie wierzyć nie chce
tuczniki z produkowane ummie kwalifikowane są do rozbioru w systemie bio
a tych norm sie nie da oszukać

Tak papier u nas wszystko przyjmuje a na antybiotykach do końca :lol : nie dziwi mnie że w sklepach mięsa nie kupują bo często psu tych wyrobów bym nie dał ostatnio rozmawiałem z pewną panią co kupiła od gościa co ma sklepy na całym wybrzeżu a takie ochydne wyroby ale reklama dzwignią handlu a on uboju wogóle nie ma tylko z zachodu pułtusze w promocji ciągnie

ziutek pisze:Nie całe 3 miesiące to co one jeszcze u Ciebie robią

To są holendry a nie duńczyki- warzyły 21 kg jak przyjechały więc trochę dłużej muszą u mnie pobyć

prawda jest taka ze 3/4 chodowców kupuje duńczyki bo wagowo są wieksze, najłatwiej jest kupic ponad 30kg prosiaka, i utuczyc go przy czym i tak macie z 3% upadków i jest o wiele mniej problemów, gdybyscie kupili 21kg to byscie mieli z 8% upadków

Zna ktoś cene prosiaka na przyszły tydzień, podobnież cena w dół, tylko o ile.

bez zmian,właściwie drożej ze względu na kurs euro

Potwierdzam

http://www.ppr.pl/artykul-dunczycy-ostr ... 174148.php

to że zalewamy ewg naszą wyśmienita zdrowa zywnoscią
i w dodatku tanią
to w oczy kuje i tyle

Zrobil się kryzys i każdy dba bardziej o swoją du......... e

mam regularnie bardzo dobre warchlaki z Niemiec, jakość na prawdę dobra.
jako, że nie jest to moje główne źródło dochodów, tylko przysługa dla tego niemca, z którym współpracuje w innej branży to cena jest atrakcyjna.

jest to bardzo uczciwa osoba, bez kombinowania z wagami.

termin płatności 30 dni.

szczegóły odnośnie genetyki, ceny, jakości na PW.

na przyszły tydzień cena
67€x kurs euro 4,15 = 278zł za 25kg z dostawą
realna waga 35kg

od 30kg 0,50€!

pd 25kg do 30kg 1€
warchlaki 1 klasa!

To taki 35 kilo wyjdzie drożej jak bekon
już chyba sami uważacie że to śmieszne i nawet ceny w złotych nie podajecie
jak dolecą do 400 to pewnie będziecie na nogi sprzedawać np. 4 nogi po 100 zł. reszta gratis

Czyli 30 kg wyjdzie za ok 300zł. Stan kto brał to i będzie dalej brał. Polski jeszcze drożej wyjdzie za 30 kg , załatw sobie transport byle jaki , pod plandeką albo inny tego typu.

Ba , żeby tego warchalka jeszcze dostać za tydzień, dwa Na maj możemy pana zapisać , i kasa przed wyjazdem od nas Głupie ale prawdziwe..

Do tego jeszcze zaliczka w dniu dzisiejszym a warchlak za 3 miesiące

Po zachodnie dzwonisz i na przyszły tydzień jakie chcesz , duże małe chore , zdrowe itd . Masz kasę czy nie masz , prosiaka dostaniesz

I jak tu być patryjotą ?

ja biore z polskiej fermy, jak się współpracuje na partnerskich warunkach, wszystko idzie dogadać, fakt transport trzeba załatwić, ale czy to w dzisiejszych czasach problem, transportników w h..j, ja nawet nie chce słyszeć o zachodzie, po pierwsze zdrowotność, po drugie cena, ostatni zakup po 220 zł za szt 20,5 kg, zjadły 7300 kg startera(250szt) po 1500 zł(10950) więc prosiak który waży 32-34 kg ,wyszedł mnie ok 260 zł brutto, czy w tym statusie zdrowotnym dostane prosiaka w takiej cenie, za te pieniadze przywioza mi holandie, gdzie na leki wydam w *** hajsu. Ale jak polski troche drozszy to wszyscy biora zachod i pierdola swojego dostawce, a ja zawsze odbieram w ustalonym terminie prosiaka, trochę lojalności z dwóch stron i jest wszystko ok

za lojalność to dajesz pewnie tysiąc albo i wiecej zadatku/przedpłaty- takze jest to zobowiazanie(z Twojej strony)
Zazwyczaj to jest tak ze sie umawiasz (nawet zapisujesz na liste oczekujacych) przychodzi termin a facet Ci mowi ze sprzedal bo ktos tam dal mu wiecej... i tak to juz jest z naszymi farmerami umowa nawet ustna nic nie znaczy, ktos dal 1zł wiecej i jest sprzedane.

Mowie na swoim przypadku w skali hobbystycznej, a takich ludzi nawet ambitnych i powaznych nikt nie traktuje serio, firmy paszowe, ZM.

Mozliwe ze jak bierzesz 250 czy wiecej w miesiacu to juz jest inny uklad.

zadnej przedpłaty nie daje, kasa po odbiorze prosiaka, czasami puszczam cala kase wczesniej, a czasami moj dostawca mi poczeka, zalezy jakie w danym momencie ktorys z nas ma cisnienie na kase, wiadomo ze nikt w terminy sie nie bawi, ale jak trzeba wczesniej czy mi pozniej to sie dogadujemy, ostatnio np ustalone było po 11 za kg, ale mowie ze cena tucznika hujowa to dostalem kilka w gratisie i rabat pienieżny. Nie sztuka jest sprzedac raz, szruka handlowac caly czas

Mial ktoś z was polskiego duńczyka i jakies spostrzeżenia do tego towaru

w/ita/m miał ktoś z forumowiczow warchlaka z łotwy genetyka duńska jest taka firma z podlasia co sciąga taki towar warto zaryzykowac co sadzicie za 30kg ok270zl najwyzszy status zdr. prosze o opinie :?:o tym łotyszu z dani

Za te pieniądze to sie nie oglądaj

niektórzy aż w himalajach adrenaliny szukają inni na bandżi skaczą, jeszcze inni całego pejsaka z zachodu lub z północy sprowadzają , można i z północnego wschodu
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 40251.html
Wjeżdzają do nas wszystkie choroby świata zarówno z warchlakiem jak i z tucznikiem do uboju. Naszych chorób nikt nie chce kupować. Ale adrenalinka jak w ruskiej ruletce - to warte jest każdych pieniędzy.

tabou czyli lipa jest z tym łotyszem nie warto

proszę nie cudowac to się źle skończy

W czym problem?
Rachunek jest prosty
Status zdrowotny a cena. ten stosunek powoduje, że stosunek mamy częściej z producentami zza granicy. Smutne, ale prawdziwe, chociaż osobiscie wolę tuczyć polskie prosiaki.
PS: Czy to polskie czy obce, ważne zeby zostało na tuczniku tyle kasy, żeby starczyło na...

genia ja mam tego łotysza kupionego w styczniu i jest niezły . Kupiony u pri....ol z podlasia. Moim zdaniem lepszy towar od większości duna konwencjonalnego.

Panowie piszecie tu o luks warchlaku z niemiec, Holandi czy Łotwy, co to znaczy dobry???? Prawda jest taka że bierzecie co wam wcisną, warchlaka z tych państw nie jesteście w stanie sprawdzić pod zadnym kontem czy to zdrowotności czy pochodzenia!!!!!! Czyli kupujecie kota w worku!!!! Pewne warchlaki możecie mieć tylko z Danii i to można sprawdzić. Zaraz odezwą sie pewnie ci co sprowadza im szwagier, ciocia lub mama koleżanki i że są pewne i zdrowe - a ja wam powiem g....o prawda i już