FORUM
Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Stan
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.
Marucha co ty gadasz ze niemiec gotowych pasz nie kupuje przeciez oni przewaznie tylko na gotowcach jadamarucha pisze:Stan
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.
parametry tych mieszanek ,!!!
z resztą na papierze to zawsze nie źle wychodzi
i jeszcze jedno jeżeli przyjmujesz ,że 526 jest kosztem wyprodukowania tego tucznika ,to troczę sobie uprościłeś ten proces
chociaż muszę przyznać ,że u mnie przy własnym prosiaku i uwzględnieniu wszystkich składowych kosztów, produkcja tego tucznika na hejsowych paszach też kosztuje 530zł
z resztą na papierze to zawsze nie źle wychodzi
i jeszcze jedno jeżeli przyjmujesz ,że 526 jest kosztem wyprodukowania tego tucznika ,to troczę sobie uprościłeś ten proces

chociaż muszę przyznać ,że u mnie przy własnym prosiaku i uwzględnieniu wszystkich składowych kosztów, produkcja tego tucznika na hejsowych paszach też kosztuje 530zł

Ostatnio zmieniony sobota 15 gru 2012, 12:22 przez staś76, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Marucha oczywiście w Niemczech nie był oj przydało by mu się trochę praktyki u bauera przynajmniej nie pisał by takich bajek. Tam gdzie na fermie pracują chłopaki z mojej wioski cała produkcja oparta jest na paszach gotowych.mat pisze:Marucha co ty gadasz ze niemiec gotowych pasz nie kupuje przeciez oni przewaznie tylko na gotowcach jadamarucha pisze:Stan
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.
w każdym kraju żabki mają się jeszcze dobrze ale w niemczech pomimo wzrostu produkcji sprzedaż pasz spada
http://www.portalspozywczy.pl/zboza-ole ... 73499.html
dlatego nasze żabki do bauera muszą jeździć a bauery z całej Europy do maruchy na dokształty przyjeżdżają.
http://www.portalspozywczy.pl/zboza-ole ... 73499.html
dlatego nasze żabki do bauera muszą jeździć a bauery z całej Europy do maruchy na dokształty przyjeżdżają.
526 pisałem to tylko pasza i warchlak brutto, resztę kosztów sam sobie dopisz.staś76 pisze:parametry tych mieszanek ,!!!
z resztą na papierze to zawsze nie źle wychodzi
i jeszcze jedno jeżeli przyjmujesz ,że 526 jest kosztem wyprodukowania tego tucznika ,to troczę sobie uprościłeś ten proces
chociaż muszę przyznać ,że u mnie przy własnym prosiaku i uwzględnieniu wszystkich składowych kosztów, produkcja tego tucznika na hejsowych paszach też kosztuje 530zł
a jak pszenżyto ma 12 procent białka rzepak 36 a krwinka 92 to ile może być w paszy? Tyle ile trzeba żeby kilo dziennie na zdrowym polskim warchlaku przyrastać.
Ostatnio zmieniony sobota 15 gru 2012, 13:07 przez marucha, łącznie zmieniany 1 raz.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
To policz Muchozolli wszystkie koszty rzetelnie , bo Ty lej woda nie jesteś . Tylko postaraj się zrobić to przejrzyście , bo z tym masz spore kłopoty .
Drugi lejwoda na forum wyliczył zysk około 120 zł ale jest i lepszy . Kilka dni temu jeden naczelny wyliczył całe 200 zł zysku . To jest dopiero kreatywne liczenie !!
Kokosów w przyszłości nie ma co się spodziewać . Przed chwilą w wiadomościach był wywiad z komisarzem Lewandowskim i była podana tabelka , ilość zwolnień na rok 2013 . Było podane 17 dużych firm w których będą zwolnienia setek i tysięcy osób . 2013 ma być najgorszym rokiem dla gospodarki .

Drugi lejwoda na forum wyliczył zysk około 120 zł ale jest i lepszy . Kilka dni temu jeden naczelny wyliczył całe 200 zł zysku . To jest dopiero kreatywne liczenie !!
Kokosów w przyszłości nie ma co się spodziewać . Przed chwilą w wiadomościach był wywiad z komisarzem Lewandowskim i była podana tabelka , ilość zwolnień na rok 2013 . Było podane 17 dużych firm w których będą zwolnienia setek i tysięcy osób . 2013 ma być najgorszym rokiem dla gospodarki .
No napisał przecież 120 zł na pokrycie pozostałych kosztów, Mietek czytaj wyraźnie. Pozostałe koszty jakieś 20 zł wet i upadki, 20 zł włożony kapitał własny lub kredyt jeśli takiego kapitału nie mamy. Za całą reszte agri i tym podobne daje 40 zł i klaskają uszami tzw żabki że mają zyski pewne i gwarantowane. Tylko wcale do agenta po 5 plus wata nie trzeba sprzedawać. Narzekać zaczne przy gorszych cenach, a takie mogą przyjść bardzo szybko albo i wcale. Narazie naturalna selekcja przebiega dość szybko i bardzo dobrze.
selekcja być musi ale za szybka bardziej szkodzi wszystkim niż pomaga gdyż po takiej selekcji Ci co zostali są tak poobijani że przeważnie rany goi Pani z banku a taki układ nie zawsze jest owocny.
U mnie na dziś
mocny grower koszt paszy w silosie 1080zl
finisz 1030zl
ceny netto z mokrą qq ale zbilansowane do 88% sm. czyli z qq 1070kg..
przy założeniu że jeden 120kg tucznik potrzebuje ok 350kg paszy (cala pasza zużyta w gosp łącznie z lochami)
tj 405zl na statystycznego świniaka
koszty pozosałe tj m in wet media i stałe (np odsetki, amortyzacja) 155 zl na szt
to nam daje ok 560zl na 120kg tj ok 4.70zl/kg koszt produkcji
Gdybym dziś jechał na gotowiznach koszt byłby ok 5.20/kg
Nie licze upadkow gdyż są wliczone w ilość paszy a koszty dzielone przez sumę sprzedanych tuczników.
U mnie na dziś
mocny grower koszt paszy w silosie 1080zl
finisz 1030zl
ceny netto z mokrą qq ale zbilansowane do 88% sm. czyli z qq 1070kg..
przy założeniu że jeden 120kg tucznik potrzebuje ok 350kg paszy (cala pasza zużyta w gosp łącznie z lochami)
tj 405zl na statystycznego świniaka
koszty pozosałe tj m in wet media i stałe (np odsetki, amortyzacja) 155 zl na szt
to nam daje ok 560zl na 120kg tj ok 4.70zl/kg koszt produkcji
Gdybym dziś jechał na gotowiznach koszt byłby ok 5.20/kg
Nie licze upadkow gdyż są wliczone w ilość paszy a koszty dzielone przez sumę sprzedanych tuczników.
to ty lejwodo policz że jest inaczej. Przedstaw swoje koszty pasz, energii, wody, weta, warchlaka i wszelkie inne udokumentowane a nie wyimaginowane. Tylko konkretnie a nie na zasadzie 10 kilo zboża na 1 kilo żywca albo koszty pozostałe stanowią ileś procent. Nie pisz też że kuku kiszona jest w cenie jaką Lukasowi chciałeś dowieźć.mietko75 pisze:To policz Muchozolli wszystkie koszty rzetelnie , bo Ty lej woda nie jesteś . Tylko postaraj się zrobić to przejrzyście , bo z tym masz spore kłopoty .![]()
Drugi lejwoda na forum wyliczył zysk około 120 zł ale jest i lepszy . Kilka dni temu jeden naczelny wyliczył całe 200 zł zysku . To jest dopiero kreatywne liczenie !!
Kokosów w przyszłości nie ma co się spodziewać . Przed chwilą w wiadomościach był wywiad z komisarzem Lewandowskim i była podana tabelka , ilość zwolnień na rok 2013 . Było podane 17 dużych firm w których będą zwolnienia setek i tysięcy osób . 2013 ma być najgorszym rokiem dla gospodarki .
A Lewandowskim nie strasz w rolnictwie polskim pustych chlewni co niemiara, roboty nie brakuje tylko te żabie umysły. Szkoły wszyscy takie same kończyliśmy- Polskie. Ojczyzna nam wiedzy nie skąpiła, garściami można było brać.
Dale,j przedstaw swoje zyski bo od początku tego forum tylko narzekacie, zamykacie a jakoś do dnia dzisiejszego zamknąć nie możecie. Jak można tyle lat dokładać? Wujek z Ameryki?
No chyba że liczyć nie potrafisz.
Mnie koszt holendra120 kilowego którego aktualnie sprzedaje wyszedł 600 zł netto. Wliczone są wszystkie koszty (woda. pasza. leki,. upadki, amortyzacja itd...) Przy cenie 5,5 zostaje czyściutkiego zysku 60 zł na sztuce + gnój. Chciałoby się więcej ale musi wystarczyć to. Pozdrawiam wszystkich agentów którzy zniechęcają forumowiczów do świnek- robicie dobrą robotę bo przez to jest więcej miejsca na rynku 

Nie lepiej Ci kupić śrutownik z mieszalnikiem?lukas1982 pisze:Cenę paszy zawyża mi objazdowa mieszalnia pasz która kasuje 65zl/tone.
Ceny paszy są cenami rynkowymi
a w koszt paszy zostały także wepchnięte loszki które produkuję sam także gwoli sprawiedliwości muszę od kosztów ująć wartość sprzedaży loch tj ok 12gr/kg.
i w zasadzie temat mógłby się zakończyć. Czekam jeszcze na głównego lejwodę Mietka, który skutecznie walczy z konkurencją strasząc ich wiecznymi stratami. Myślę że on więcej zarabia tylko się tym nie pochwali.zeus-1 pisze:Mnie koszt holendra120 kilowego którego aktualnie sprzedaje wyszedł 600 zł netto. Wliczone są wszystkie koszty (woda. pasza. leki,. upadki, amortyzacja itd...) Przy cenie 5,5 zostaje czyściutkiego zysku 60 zł na sztuce + gnój. Chciałoby się więcej ale musi wystarczyć to. Pozdrawiam wszystkich agentów którzy zniechęcają forumowiczów do świnek- robicie dobrą robotę bo przez to jest więcej miejsca na rynku
No chyba że w koszty wyprodukowania tucznika wstawi koszt utrzymania pałaców które świniom buduje a do dnia dzisiejszego jeszcze ich nie zasiedlił. To na pewno kosztuje bo zysku nie przynosi.
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
rozumiem że z tuczu pieniążki zostały bo humor i zdrówko dopisują. A że nie musimy wiedzieć ile zarabiamy i gdzie, jeżeli nam na wszystko starcza, a pieniążki do kieszeni wkładamy i wyjmujemy i dna nie widać to liczyć nie ma po co. Szkoda czasu. A innych odgonić od swojego intratnego interesu nigdy nie zaszkodzi. Kiedy świnki sprzedajemy to idźmy razem cen nie opuszczajmy i tylko w górę, telefony się urywają ale kiedy rosną to cicho sza bo za wielu nawstawia. I tak Mietko trzeba trzymać. Najważniejszy interes to własny. Też tak uważam.mietko75 pisze:Kiedyś Zeus mnie krytykował , teraz zrozumiał i pozdrowił , co i ja czynię .![]()
Życzę zdrówka wszystkim, a pieniążki przyjdą same .
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Wyczerpały się bajki o wzrostach cen tucznika , to zaczeły się bajki o niskich kosztach żywieniamarucha pisze:Stan
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.

widze że większość powinna zamiast zajmowac się świńmi powinna zająć się mieszaniem pasz , bo tak tanio im wychodzi

- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Po co te wykłady i wiliczenia i udowadniania ,że się opłaca ?? dla wciągania żółtodziobów czy jak ,kto hoduje to będzie hodował i kombinuje ,żeby jak najtaniej wyszło ponarzekać nie zaszkodzi jak to Polak ,kto zamknał chlewnie dla świń to już raczej tak szybko ich nie otworzystan1069@o2.pl pisze:Wyczerpały się bajki o wzrostach cen tucznika , to zaczeły się bajki o niskich kosztach żywieniamarucha pisze:Stan
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.![]()
widze że większość powinna zamiast zajmowac się świńmi powinna zająć się mieszaniem pasz , bo tak tanio im wychodzi
Marucha z całym szacunkiem ale co byś nie napisał to on i tak przeprawi na swoje.stan1069@o2.pl pisze:Wyczerpały się bajki o wzrostach cen tucznika , to zaczeły się bajki o niskich kosztach żywieniamarucha pisze:Stan
jak już tak logicznie zaczynamy rozmawiać to wczoraj ułożyliśmy pasze na bazie pszenżytka w cenie brutto 800. A po tyle u nas chodzi. Jest to zboże dobrze uprawiane, nawożone i własne rolnika więc zakładam że jest doskonałe. Plus dodatki dostępne w każdej normalnej hurtowni w oparciu o śrutę rzepakową, do growera dodatek krwinki. plus aminokwasy i inne plus premiks 0,5 procentowy, samodzielnie przez rolnika wymieszane w pionowym mieszalniku plus ewentualnie betoniarka do przedmieszki. Rolnik był zdzwiony dlaczego tak tanio, a jak powiedziałem że nawet oleju nie trzeba lać to powiedział że i i tak wleje żeby się nie kurzyło a poza tym przy tak taniej paszy to on oleju im żałował nie będzie.
cena growera Brutto i inne też brutto. Growerek 1,026 złotego a finiszer 942. A grower finiszer kupny około 1430 brutto zapewne. Dobry polski warchlak 290 brutto za 30 kilo. Do 120 kilo żywca potrzeba około 90 kilo growera i 153 finiszera. Razem wydatki 526 złotych. Agent na dzisiaj płaci brutto 5,45 złotego czyli da ci 654 złote. Zostanie 126 z tucznika na pokrycie pozostałych kosztów. Można to wykarmić jeszcze taniej. I dlatego niemcowi się opłaca a polakowi nie. Niemiec gotowych pasz nie kupuje a chlebową pszenicę na chleb przerabia. A grower finiszer hejsa 1430 brutto zapewne.
Ale nasze żabki jak to żabki rozumki mają niewielkie i tylko na gotowych i chlebowych potrafią pracować. Jest to bardzo pewne i komfortowe żywienie.
A zamiast pszenżyta to i żyta można do finiszera dosypać to jeszcze kilka złotych zostanie. O kiszonej kuku już nie wspomnę a jeszcze wiele innych możliwości jest co niemiara. Ale to już nie dla żabek.
I dlatego jednym się opłaca a drugim nie. Świnie mogą na siebie nie zarabiać. Ważne żeby catering miał krociowe zyski. A właściciel świń może być właścicielem cateringu. No ale żabką nie może być.![]()
widze że większość powinna zamiast zajmowac się świńmi powinna zająć się mieszaniem pasz , bo tak tanio im wychodzi
Zastanawiam się czy jak napiszę ile to jest 2x2 = 4 oczywiście a Stan pewnie zacznie dyskusję odnośnie wyniku.. Ot co.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

no to podsumujmy
torba r1 plus kamizelka ked zakupiona do osp koszt 5300zł
utwardzenie drogi gminej tłuczniem betonowym koszt 2300zł
odnowienie rowu przy głównej drodze na długosci 180m koszt ok 1000zł
nie bedę wyminiał i ile społeczeństwu pomogłem i doradziłem
to tak wiec na wszystko mam dokumenty jesli chcesz to ci wysle
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Mnie to wcale nie przeszkadza że niemieckie swinie się u nas panoszą ,ba nawet jestem zaskoczony polską pomysłowością i przedsiębiorczościąmarucha pisze:Stan, my tu bajkujemy o wzrostach cen, potem o niskich kosztach pasz, a niemieckie świnie po Polsce się panoszą i to jeszcze za naszym przyzwoleniem. Kiedyś Mazowiecki Krzyżaków do Polski zaprosił. Długo trzeba było ich namawiać aby odwiedziny zakończyli.


myśle że jak opłacalność wróci to polski świnie się tak rozmnożą że na niemieckie zabraknie miejsca

póki co to niech howają i sprzedawac im ziarenka
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
szanowny Panie
ja nigdy nie miałem ziemi
a gospodarstwo dzierżawie od matki
tylko budynki na działce 0,7 i 1,7ha łaki
a matka wydzierżawiła ziemie
ja tego nie chce 9ha uprawiasz a z 7ha zbiór
przez 2008-2009 dołozyłem 15tys wliczając dopłaty
jak zaczynałem to zaczynałem z długiem 75tys do zapłaty praktycznie natychmiast dwa lata trwało zanim to spłacałem
dziś 75tys to dostają młodzi rolnicy
i tak wiec zanim coś powiesz to się zastanów co mówisz
ale to jest twoja sprawa
ja nigdy nie miałem ziemi
a gospodarstwo dzierżawie od matki
tylko budynki na działce 0,7 i 1,7ha łaki
a matka wydzierżawiła ziemie
ja tego nie chce 9ha uprawiasz a z 7ha zbiór
przez 2008-2009 dołozyłem 15tys wliczając dopłaty
jak zaczynałem to zaczynałem z długiem 75tys do zapłaty praktycznie natychmiast dwa lata trwało zanim to spłacałem
dziś 75tys to dostają młodzi rolnicy
i tak wiec zanim coś powiesz to się zastanów co mówisz
ale to jest twoja sprawa
Nie no spoko nie dziwię Ci sie jak się opłaca to rozwijajMuchozolali pisze:szanowny Panie
ja nigdy nie miałem ziemi
a gospodarstwo dzierżawie od matki
tylko budynki na działce 0,7 i 1,7ha łaki
a matka wydzierżawiła ziemie
ja tego nie chce 9ha uprawiasz a z 7ha zbiór
przez 2008-2009 dołozyłem 15tys wliczając dopłaty
jak zaczynałem to zaczynałem z długiem 75tys do zapłaty praktycznie natychmiast dwa lata trwało zanim to spłacałem
dziś 75tys to dostają młodzi rolnicy
i tak wiec zanim coś powiesz to się zastanów co mówisz
ale to jest twoja sprawa

Jestem ciekaw Stasio , czy po nowym roku zdania nie zmienisz .
Pasza raczej nie potanieje , być może nawet zdrożeje a tucznik
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 40715.html
Pasza raczej nie potanieje , być może nawet zdrożeje a tucznik

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 40715.html
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Tu naprawde można się dowiedzieć ciekawych rzeczy
Muchozol a może jeszcze napisz ile zarobiłeś na świniach przez te 3 lata co do pola przestałes dopłacać ??????
jak niektórzy chcą bez areału zarabiać na świniach to życze im powodzenia
a jak myślą , że zbożowcy na nich będą robić to się mogą rozczarować
większość obszarowców wypracowała sobie scenariusze na niskie ceny zbóż [ dobre programy , ekologiczne nawożenie , i rezygnacja ze zbioru
czasami ]



Muchozol a może jeszcze napisz ile zarobiłeś na świniach przez te 3 lata co do pola przestałes dopłacać ??????
jak niektórzy chcą bez areału zarabiać na świniach to życze im powodzenia
a jak myślą , że zbożowcy na nich będą robić to się mogą rozczarować

większość obszarowców wypracowała sobie scenariusze na niskie ceny zbóż [ dobre programy , ekologiczne nawożenie , i rezygnacja ze zbioru

