Masz problem zdrowotny w stadzie?Moge Ci pomoc.

rower4321
Posty: 4
Rejestracja: piątek 13 sty 2012, 21:00

Post autor: rower4321 »

jakie leki podać przy obrzękówce??
NROLNIK
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek 02 lis 2009, 18:28

Post autor: NROLNIK »

DUŻO ENROFLOKSACYNY
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

Podaj coś co działa na bakterie coli dodatkowo wapno z fosforem w celu eliminacji wytworzonych toksyn, zakwaszacz do paszy.
speeeder
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 18:41
Lokalizacja: podkarpackie

Post autor: speeeder »

Mam cholernie duży problem w stadzie.

w listopadzie przyjechały do mnie warchlaki z danii - 400szt.

po 2 tyg względnego spokoju zaczeły się upadki.
Padały sztuki, które przestawały rosnąć i stawały się mało ruchliwe.

sztuka która jest chora,nie było widać objawów zewnętrznych nie ma żadnych zmian na skórze, uszach, nogach itp
Jedynie można zauważyć oddech przeponowy (czyli oddech brzuszny)
zrobiłem razem z wetkiem. dwie sekcje i tak: płuca nie miały żadnych zmian -czyste i pływały w wodzie, wątroba i śledziona bez zmian nie powiększone i w normalnym kolorze, żołądek słabo wypełniony zapewne w wyniku braku apetytu, jelita w normie.
Jedynie serce wetkowi się nie podobało (troche powiększone)

po wstawieniu warchlaków profilaktycznie aplikuję tylozynę dosatronem
przed wstawieniem chlewnia jest dokłądnie myta i dezynfekcja

w chwili obecnej odstawiłem wszelkie leki i jadę na EM do wody oraz z racji że pasza kupowana to zaleciłem aby w produkcji paszy dodawali więcej wit. E i fosforanu wapnia.
Ponieważ podejrzewam że może przy intensywnym tuczu serce nie wytrzymuje.

Na dzień dzisiejszy upadki zmalały (w tym tyg. 1 szt.) może pomogło ale dalej jestem głupi co to może być.
moze ktoś miał podobny problem, albo zna problem

chów mam na rusztach.

ps. stado z tym nr kolczyka mam drugi raz, wcześnie nie było z nimi problemów
...pochodzenie dania... nie litwa!
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

te pompowanie to była dusznosc poprzez niewydolnosc serca
miałes bardzo dobrą pasze porazona sporyszemi i do tego tylozyna
potegowała działanie
Ergotamina – organiczny związek chemiczny, wielkocząsteczkowy alkaloid sporyszu o budowie strukturalnej zbliżonej do amin biogennych (noradrenaliny, serotoniny i dopaminy), posiadający zdolność do wiązania się z ich receptorami. Powoduje skurcz mięśni gładkich macicy i naczyń krwionośnych.
Sporysz (sporysz zbóż) – przetrwalnik (łac. Secale cornutum) pasożytniczego grzyba buławinki czerwonej (łac. Claviceps purpurea) z rodziny gruzełkowatych (Hypocreaceae). Grzyb ten atakuje zboża, np. żyto, jęczmień, pszenicę i ryż[1].
speeeder
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 18:41
Lokalizacja: podkarpackie

Post autor: speeeder »

No przyznam szczerze że mnie zaskoczyłeś takim rozwiązaniem i rzeczywiście jest to bardzo możliwa przyczyna.

po wykonaniu kilku tel. takie badania na występowanie zanieczyszczeń botanicznych robi ZHW w Warszawie umówiłem się z nimi że wyślę próbkę do nich i zobaczymy co wykaże.
Poinformuję jak bede coś wiedział.
speeeder
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 18:41
Lokalizacja: podkarpackie

Post autor: speeeder »

a czy znasz jakiś antybiotyk, który byłby skuteczny.
ja stosowałem szotapen, na innej sztuce gentamox, pen-strept. i pen-l.a. i nic nie działało w finale i tak zdychały
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

ogolnie to stosuje dwa antybiotyki enroxil i tiamowet.
nec2
Posty: 30
Rejestracja: czwartek 27 sie 2009, 13:52

Post autor: nec2 »

Witam Serdecznie Panie Marku!
Mam nie ciekawy problem, 3 dni temu rano 4 lochy wysoko prośne 70 i 95 dzień ciąży, temperatura 40,5 stopnia, przyśpieszony oddech słyszałem kaszel, podałem amoxy 10 cm i 10 cm biowetalgin. Po godzinie temperatura spadła do 38 stopni. Oddech się uspokoił ale nie do końca.
Kolejnego dnia rano kaszel u kilku sztuk loch w różnym okresie ciąży ale również u loszek jeszcze nie zaproszonych, dwie sztuki kaszel mają bardzo głośny i suchy, temperatura 40,5 stopnia. Chcę zaznaczyć że temperatura jest nie u każdej kaszlącej sztuki. Dzisiaj rano kaszel jest już u około 30 sztuk z 80. kaszel jak już zaznaczyłem jest suchy, niezbyt częsty. Świnki niektóre są osowiałe ale bez podwyższonej temp. Lecz z głębszym i szybszym oddechem. Jak na razie wszystkie jedzą. Czy może to być influenza a może prrs ale skąd? Dzisiaj były pierwsze wyproszenia na 9 sztuk trzy martwe prosiaki, średnia urodzonych to 13 szt.
kaluś
Posty: 661
Rejestracja: piątek 20 lis 2009, 18:36
Lokalizacja: wlkp

Post autor: kaluś »

nec prawie pewne,że to influenza
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

nec2!!!!To wyglada mi na infuenze.Jak masz mozliwosc podaj chorym wysokoprosnym maciorom biovetalgin lub inny preparat p.goraczkowy/to dzisiaj/.Jutro zmniejszyc pasze o 20-30%.Preparat Solacyl lub cos podobnego w dzialaniu/p.goraczkowy-aspiryna,paracetamol/do wody lub paszy przez 3dni.Jak bedzie wszystko super mozna tak zostawic.Jak swinie jednak kaszla to doxy. 5-7dni.Na razie bez paniki.Trzymac cieplo w chlewni.
waldus11
Posty: 191
Rejestracja: niedziela 12 wrz 2010, 16:53
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: waldus11 »

witam
mam następujący problem u warchlaków odsadzonych 20 kg, jednego dnia jedzą paszę normalnie, drugiego jakaś sztuka widać że nie je, po zaszczepieniu antybiotykiem za godzinę pada, bez szczepienia pada 2 dnia, po zdechnięciu szum w pysku...
ziutek
Posty: 1442
Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Lokalizacja: podlasie

Post autor: ziutek »

jest taki problem w stadzie moze powiecie co dolega agentowi 0909 :?:
nec2
Posty: 30
Rejestracja: czwartek 27 sie 2009, 13:52

Post autor: nec2 »

Witam!
Panie Marku nie mogę poskładać wszystkiego razem, teraz znowu prosiaki po urodzeniu 2 dniowe zapuchnięte, posklejane spojówki, kichają, mioty 4 dniowe kaszlą. prosiaki rodzą się żywe.
rafar91
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek 04 sty 2010, 21:17

Post autor: rafar91 »

Witam. Mam takie pytanie co do zajscia z ostatnich 4 dni ktore u mnie wystapilo. Pierwszy raz zdarzylo mi sie aby wystapila u 2-3 dniowych prosiat biegunka? Co mam podac w tym wypadku? Czy mozna stosowac jakies leki podajac je lochom czy tylko prosietom? Zajscie wystapilo u 2 loch w tym samym czasie. Prosieta mialy niecale 2 dni. Padły 3 z nich. Podałem im enroxil 5% w dawce 0,3ml na sztuke. Po 4 dniach widac poprawe, lecz nadal sa oslabione. Nie chciałbym miec podobnych przypadkow w przyszlosci. Prosze o pomoc.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Jak chcesz coś zrobic na przyszłość to poszukaj sobie informacji na temat zapobiegania MMA
tomekgeo2@o2.pl
Posty: 48
Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: tomekgeo2@o2.pl »

Witam mój problem polega na tym że loszka która miała się pierwszy raz prosić w czwartek do dziś nie daje oznak porodu zmierzyłem temperaturę 38,2 normalnie funkcjonuje sutki jej trochę odskoczyły co mam robić co może być przyczyną czy czekać jeszcze.
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

loszka pbz ,może przechodzić do tygodnia
e245j3berq
Posty: 2
Rejestracja: piątek 20 sty 2012, 14:07

Post autor: e245j3berq »

Rafar91, to efekt działania bakterii E.coli, powinieneś zacząć szczepić lochy np. szczepionką Gletvax lub Porcilis coli, pierwsze szczepienia powinienes wykonać dwukrotnie tak by drugie wypadło w czasie 3 do 2 tygodni przed porodem. Napisz jak przebiegał poród, czy locha miała mleko po porodzie i czy nie było czasami zapalenia wymienia.
tomekgeo2@o2.pl
Posty: 48
Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: tomekgeo2@o2.pl »

Jest to czysty pbz,pierwsza loszka z tych co kupiłem latem dopiero wiec nie wiem po ile u nich będzie trwała ciąża ,czy to normalne ze tak będę przechodzić?
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

ja mam kilka pbz-tek które regularnie przechodzą 4-7 dni ,widocznie te uszlachetnione pbz tak mają.
jeżeli jesteś pewny terminu ,po tygodniu podaj prep.na wywołanie porodu,ale powinna się wyprosić
tomekgeo2@o2.pl
Posty: 48
Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: tomekgeo2@o2.pl »

Z tego co pokazywała to jest prośna, powtórek nie miała brzuch ma ale nie ma powiększonego sromu ,zatłuczona nie jest bo dostawała według norm czy może nie mieć powiększonego sromu?
rafar91
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek 04 sty 2010, 21:17

Post autor: rafar91 »

e245j3berq
locha miala mleko juz w czasie porodu oraz po wyproszeniu, wszystko bylo dobrze temp w normie, apetyt taki jak zawsze, wymie normalnej temp.
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

tomekgeo2@o2.pl pisze:Z tego co pokazywała to jest prośna, powtórek nie miała brzuch ma ale nie ma powiększonego sromu ,zatłuczona nie jest bo dostawała według norm czy może nie mieć powiększonego sromu?
Daj zastrzyk na wyproszenie
Ostatnio zmieniony poniedziałek 30 sty 2012, 21:38 przez nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
kolo
Posty: 11
Rejestracja: niedziela 13 lis 2011, 16:53

Post autor: kolo »

panie marku r mam problem zbiegunką u prosiąt niektóre mioty mają biegunke po porodzie a niektóre po pobraniu pierwszej paszy do tego czasu są ładne i żeśkie co można podać zapobiegawczo lochą i prosiętom lochy 90 dni prośne dziękuje za odpowiedz pozdrawiam :P
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Jak zwykle to samo pytanie "co podać?" w nadziei że ktos wskaże buteleczkę z cudownym lekarstwem na wszystkie problemy, a zwłaszcza te organizacyjne, środowiskowe i żywieniowe.
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

Baraki ma racje.Tu trzeba przemyslec caly proces postepowania po porodzie .Tj.pobranie siary,temp.w kojcu ,zywienie prosiat po porodzie i odsadzeniu itp.Leczenie na koncu i o tym pisalem juz wielokrotnie.
nec2
Posty: 30
Rejestracja: czwartek 27 sie 2009, 13:52

Post autor: nec2 »

Witam!
Panie Marku nie mogę poskładać wszystkiego razem, teraz znowu prosiaki po urodzeniu 2 dniowe zapuchnięte, posklejane spojówki, kichają, mioty 4 dniowe kaszlą. prosiaki rodzą się żywe.
Jeden prosiak 8 niowy z silną usznością zdechł. Podaję w 2 dniu penicyline przy kastracji, potem próbowałem tetradur i co wszystko wraca, może ma Pan Jakiś pomysł. Aha i jeszcze jedno świnki wykazujące duszność mają między 39,5 a 40 st
nec2
Posty: 30
Rejestracja: czwartek 27 sie 2009, 13:52

Post autor: nec2 »

pobierałem krew na prrs, zzzn, wirus grypy i mykoplazme wszystkie ujemne
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

takiego prosiaka czeba zawies do zhw
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

nec2 pisze:Witam!
Panie Marku nie mogę poskładać wszystkiego razem, teraz znowu prosiaki po urodzeniu 2 dniowe zapuchnięte, posklejane spojówki, kichają, mioty 4 dniowe kaszlą. prosiaki rodzą się żywe.
Jeden prosiak 8 niowy z silną usznością zdechł. Podaję w 2 dniu penicyline przy kastracji, potem próbowałem tetradur i co wszystko wraca, może ma Pan Jakiś pomysł. Aha i jeszcze jedno świnki wykazujące duszność mają między 39,5 a 40 st
albo robisz sobie jaja
albo te świnie w tunelu foliowym trzymasz
albo powietrza brak i dusisz je
albo im powieki zamarzły
burbon
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2011, 22:55
Lokalizacja: dolny slask

Post autor: burbon »

A może byś się tak do weta pofatygował ? Nie można się brać za budowe domu jak się nie wie jak wygląda cegła :)
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

nec2!!!!Z tego co piszesz wynika ze rodza ci sie slabe prosieta.Ta dusznosc wynika raczej z niewydolnosci krazenia a nie z przyczyn zakaznych.Co z zywieniem loch,pasza swoja czy z firmy,mycotoksyny????,temp.w kojcu +przeciagi.Z bakteriii tak szybko dzialajacych pozostaje clostridium/mialem takie przypadki.W tym wypadku w pierwszym i trzecim dniu 0.5 penicyliny iniekcyjnej do pyska/tylko nie LA/.Jak masz ogrzewanie gazowe wazny doplyw swiezego powietrza moze byc podtrucie tlenkiem wegla.Maciory nie dostaja tyle tlenu co potrzeba prosieta w macicy sie zatruwaja rodza sie slabe itp.Pomysl w tym kierunku cos moze ci przyjdzie do glowy napisz.
marek99a
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek 07 lut 2011, 20:01

Post autor: marek99a »

Kiedyś było pospolite leczenie zza biurka ,a teraz przez internet -skuteczność do dyskusji.
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Zza jakiego biurka! "Porządny" lekarz weterynarii podjeżdża terenówką pod same drzwi chlewni, rolnik wynosi mu prosię na rękach, iniekcja przez odsuniętą szybkę, liczenie kasiorki, jedyneczka prawą rączką i jedziemy do następnego klienta! :D Same plusy: krótszy czas wizyty (mniej czeka następny rolnik), 100% bezpieczeństwa przeciw zakaźnego (w internecie nawet możesz złapać wirusa), itp. :D A tak na poważnie. Zachowanie lekarza wumusza rynek, to on kształtuje ceny i jakość usługi. Ja też niedługo będę oglądał tylko pekińczyki, taki rynek...
burbon
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2011, 22:55
Lokalizacja: dolny slask

Post autor: burbon »

[quote="wetman"]Zza jakiego biurka! "Porządny" lekarz weterynarii podjeżdża terenówką pod same drzwi chlewni, rolnik wynosi mu prosię na rękach, iniekcja przez odsuniętą szybkę, liczenie kasiorki, jedyneczka prawą rączką i jedziemy do następnego klienta! :D Same plusy: krótszy czas wizyty (mniej czeka następny rolnik), 100% bezpieczeństwa przeciw zakaźnego (w internecie nawet możesz złapać wirusa), itp. :D A tak na poważnie. Zachowanie lekarza wumusza rynek, to on kształtuje ceny i jakość usługi. Ja też niedługo będę oglądał tylko pekińczyki, taki rynek...[/quote

Takie zachowanie, wcale nie wymusza rynek tylko wygodnictwo i arogancja , zapomniałeś jeszcze napisać o handlowaniu lekami to też wymusza rynek? Jak tak załatwiasz wizyty / mimo że piszesz że to żart/ to nie dziwie się że zostało Ci oglądanie pekinczyków. :)
marek99a
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek 07 lut 2011, 20:01

Post autor: marek99a »

Porządny lekarz to terenówkę zostawia przed bramą i zakłada mundurek ufo ,idzie na obiekty hodowlane,ocenia sytuację,robi badania lab,harmonogram leczenia, szczepień itp. ,a nie się bawi w pielęgniarkę i to przez okienko
burbon
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2011, 22:55
Lokalizacja: dolny slask

Post autor: burbon »

DOKŁADNIE
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Burbon nam czasami trzeba coś doradzić ,podpowiedzieć ,a nie filozofować
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Przykro mi to mówić, ale niestety nie zrozumieliście moich intencji. Szkoda, bo temat jest ciekawy, zresztą nie jego tu miejsce. Pozdrowienia. :?
uefa
Posty: 106
Rejestracja: niedziela 10 sty 2010, 12:09
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: uefa »

witam wczoraj nastapilo zwarcie instalacj elektrycznej w chlewni porazilo 6 szt swin swinki zyja ale nie chodza na tylne nogi nie wiem co robic czy im to przejdzie waga 60 kg moze to jakis czasowy skurcz prosze o rade dzieki
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

znajomy miał podobnie, spawarka przebicie miała jak kojce spawał. Sprzedał te świnie. Po uboju okazało się, ze miały uszkodzone kręgosłupy.
Chief
Posty: 789
Rejestracja: piątek 15 cze 2007, 23:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Post autor: Chief »

kurcze co do porazenia pradem to nie mam pojecia.
ale u mnie sa swinie które tez nie chodza na tyle nogi daje je do izolatki i tak 15 czy 20 sztuk chowam, co prawda dłuzej niz cała partia ale dochowuje wagi ponad 100kg i sprzedaje do lokalnej ubojni bo wiem ze i tak wezma.
tobie proponuje to samo wez je odizoluj od reszy zeby nie zdechły(bo inne moga skakac po nich nie dopuscic do pasnika itp)
wiem ze swinia sie morduje w ten sposob ale noz widelec uda sie i moze trosze zacznie chodzic, moze u siebie tez masz malo ubojnie gdzie mogłbys oddac te swiniaki swiniaki
uefa
Posty: 106
Rejestracja: niedziela 10 sty 2010, 12:09
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: uefa »

tak tylko ze z takimi swiniami to mordega lek wet powiedzial by podac im glukoze nie wiem czy nie maja uszkodzonych nerwow konczyn tylnych
magier
Posty: 507
Rejestracja: sobota 10 sty 2009, 23:58

Post autor: magier »

Nie znam leku na porażenie prądem:( ale jak u mnie świnie nie wstawały to tiamulina w iniekcji pomagała najlepiej (podwójna dawka). Jak masz to spróbuj na jednej jak się poprawi następnego dnia to podaj reszcie. Jak nie to nie wiem:(
uefa
Posty: 106
Rejestracja: niedziela 10 sty 2010, 12:09
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: uefa »

glownie chodzi oto czy po jakims czasie wroci to do normy nie wazne czy to tydzien czy dwa ale bedzie z nimi problem nawet przy sprzedazy zal mi tych zwierzat
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Antybiotyk odpada (chyba, że prąd przynoszą ci bakterie w wiaderkach :D ), proponowałbym jakiś steryd, powiedzmy vecort 1 ml na sztukę i biovetalgin 5 ml kontrolnie na sztukę. Jesli jednak na skutek skurczu mięśni grzbietu został uszkodzony kręgosłup ( rdzeń kręgowy) to niestety nic to nie da. Jeśli po tygodniu nie będzie minimalnej chociaż poprawy, to odpuść sobie. Ale powodzenia!
uefa
Posty: 106
Rejestracja: niedziela 10 sty 2010, 12:09
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: uefa »

dzieki wetman jak po tygoniu nie bedzie poprawy to co dalej poradz cos
Arek39
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 22:04

Post autor: Arek39 »

kasacja i bakutil
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Raczej : kasacja i kiełbasa... :D
ODPOWIEDZ