Strona 57 z 81
: poniedziałek 12 mar 2012, 23:39
autor: chipolit 098
w jakim wieku sa te zwierzaki? i ile dajesz bialka skoro bierzesz to pod uwage?
moze to strepto w postaci mozgowej.
: wtorek 13 mar 2012, 00:09
autor: magier
Don pisze:na każdy rzut zdarza mi się że tucznik jedego dnia nie wykazuje objawów choroby a nastepego leży sparaliżowany tzn porusza na leżąco nogami, nie potrafi wstac ani usiąś, czym to moze byc spowodowane( przebiałczenie, zatrucie,czy co innego?) jakas terapia?
ten tucznik to waży do 40kg czy cięższy?
: wtorek 13 mar 2012, 00:15
autor: stan1069@o2.pl
Don pisze:na każdy rzut zdarza mi się że tucznik jedego dnia nie wykazuje objawów choroby a nastepego leży sparaliżowany tzn porusza na leżąco nogami, nie potrafi wstac ani usiąś, czym to moze byc spowodowane( przebiałczenie, zatrucie,czy co innego?) jakas terapia?
Streptokokoza postać mózgowa powinny oczka tańczyć
: wtorek 13 mar 2012, 00:43
autor: Don
cięższy z 80kg taki nie wyrózniający się masą od innych w kojcu, żywienie grower 100rzepak/100 soja teraz na finisherke przechodze 100rzepak/60soja.
Swinie mam dosc agresywne-kastraty, czasem zdarza się taki sparaliżowany pogryziony ale ten nie miał oznak gryzienia.
: wtorek 13 mar 2012, 19:05
autor: krzywy
Don!
U mnie coś takiego zdarza się w warchlakarni. Jest to streptokokoza. W takich przypadkach jedyne co może pomóc (u mnie) to Naxcel (i to nie zawsze). Drogi, ale cóż zrobić.
: wtorek 13 mar 2012, 19:07
autor: krzywy
A pogryziony to ten co go wyczaiły, że jest chory. Przynajmniej u mnie.
: wtorek 13 mar 2012, 20:11
autor: Don
To faktycznie może być mózgowa postać streptokokozy, szczególnie że u warchlaków zawsze jest z nią problem tylko że objawami są kulawki, podałem wczoraj to co podaje przy kulawkach tj. shotapen i rapidexon , ale po 24h nie widac aby miał sie wykurowac,
naxel czy cobactan może warto miec w domu na takie przypadki jaki jest tego koszt?
: wtorek 13 mar 2012, 21:04
autor: chipolit 098
wiadomo ze w takiej wadze kazdej sztuki szkoda,ale to troche dziwne zeby choroba sie ujawniala w wadze 80 kg troche pozno
: wtorek 13 mar 2012, 21:15
autor: Muchozolali
Don pisze:na każdy rzut zdarza mi się że tucznik jedego dnia nie wykazuje objawów choroby a nastepego leży sparaliżowany tzn porusza na leżąco nogami, nie potrafi wstac ani usiąś, czym to moze byc spowodowane( przebiałczenie, zatrucie,czy co innego?) jakas terapia?
na 99% procent jest to spowodowane nadżerkami w jelicie grubym
rozetnij pacjenta
: wtorek 13 mar 2012, 22:05
autor: krzywy
Don!
Naxcel kupowałem kilka miesięcy temu za 506 zł za 100ml. Podaje się tylko raz 1ml/20kg. Karencja 71 dni . U warchlaka nie ma problemu, u tucznika jest.
Cobactan jest tańszy i karencja tylko 3 dni. 1ml/12,5 kg, należy stosować 3 dni.
Za Ceftiocyl płaciłem latem 215zł/100ml. 1ml/16kg przez 3dni, karencja 6 dni.
Czasami preparat najdroższy( jeśli można zastosować) wychodzi najtaniej.
Ja nie jestem aż tak mądry, tylko czytam i zachowuję ulotki od specyfików które stosowałem. O części z podawanych na forum nigdy nie słyszałem.
: piątek 23 mar 2012, 12:50
autor: Ooset54
Czy spożądzajac roztwór macierzysty z amoksycykliny używając w tym celu SUROMOX 50% OSP można w celu poprawy lepszej rozpuszczalności dodać do roztworu nieco węglanu sodu bezwodnego /Na2CO3/ nie powodując pogorszenia skuteczności samej substancji czynnej ? Sam Suromox trudno rozpuścić w wodzie . Np. 250g preparatu rozpuszczając w 5 litrach wody nie dokońca się rozpuszcza . Po dodaniu płaskiej łyżeczki weglanu /czyli ok. 2,5-3,0 g / uzyskuję efekt zadawalający . Roztwór macierzysty jest jednolity bez stałych frakcji . Może ktoś z kolegów zechce się podzielić swoimi doświadczeniami , lub wyrazić swoją opinię na ten temat .Z góry dziękuję . Pozdrawiam .
: sobota 24 mar 2012, 21:28
autor: beniu33
Również dodaję sodę spożywczš -tak zaleca wielu wetów
: sobota 24 mar 2012, 22:00
autor: MAREK.R
Ooset54!!!!W celu poprawy rozpuszczalnosci amoxycylina dodajemy srodkow o odczynie zasodowym/takie jakie stosujesz/. To nie powoduje zaburzen w dzialaniu.Ale pomimo tego ten roztor powinie byc w ruchu/ mieszadlo lub mieszanie mechaniczne/.Dla tetracyclin kwasy kwasy np.cytrynowy.
: niedziela 01 kwie 2012, 08:28
autor: nec2
Witam Panie Marku mam takie pytanie, czy można przez kilku miesięczne podawanie na odchowie loszek dużych ilości zakwaszacza można uszkozić przewód pokarmowy a mianowicie zaobserwowałem w 2 tygodniu laktacji że po podaniu wysokich dawek na porodówce paszy świnie reagują gorączką do 40 stopni, siadają na zadach i ciężko oddychają, wypróżniają się dobrze, kał jest ok po zmniejszeniu paszy sytuacja wraca do normy ale maciory chudną i prosiaki nie przyrastają. po porodzie systematycznie są rozkarmiane. czy to zakwaszanie mogło zniszczyć wątrobę czy może nerki
: niedziela 01 kwie 2012, 11:16
autor: baraki
Nec topigsy to wysokowydajne lochy które wymagaja równie wydajnej paszy, wysokoenergetycznej i łatwo strawnej inaczej będą chudły. Trzeba by zacząć od skłądu paszy bo najprawdopodobniej tam tkwi problem.
Druga sprawa to dawkowanie paszy, trzeba karmić cześciej w miejszych dawkach dopasowanych indywidualnie do każdej lochy.
: niedziela 01 kwie 2012, 14:23
autor: J.W.
nec2 pisze:Witam Panie Marku mam takie pytanie, czy można przez kilku miesięczne podawanie na odchowie loszek dużych ilości zakwaszacza można uszkozić przewód pokarmowy a mianowicie zaobserwowałem w 2 tygodniu laktacji że po podaniu wysokich dawek na porodówce paszy świnie reagują gorączką do 40 stopni, siadają na zadach i ciężko oddychają, wypróżniają się dobrze, kał jest ok po zmniejszeniu paszy sytuacja wraca do normy ale maciory chudną i prosiaki nie przyrastają. po porodzie systematycznie są rozkarmiane. czy to zakwaszanie mogło zniszczyć wątrobę czy może nerki
Każdy chemiczny zakwaszacz to w pewnym sensie trucizna czy dla człowieka czy dla zwierząt ,dużo zależy od dawki ,jeśli trzymałeś się norm zalecanych przez producenta zakwaszacza i rzeczywiście doszło do uszkodzenia nerek lub wątroby to wystarczy zebrać faktury zakupu , jakieś kwity od weterynarzy,wyniki badań wątroby ASPAT,ALAT a na nerki - klirens, mocznik, kreatynina oraz białko w moczu , poszukać dobrego prawnika i możesz się starć o odszkodowanie.
: środa 04 kwie 2012, 20:10
autor: MAREK.R
nec2!!!!Na poczatku zadam pytanie :w jakim celu stosowales zakwaszacze i dlaczego tak dlugo??????
Zakwaszanie paszy duzymi dawkami zaburza rownowage w organizmie.To moze powodowac:
- wrzody zoladka
- niestrawnosci, gdyz nie wszystki soki trawienne dzialaja w srodowisku kwasnym
-zwyrodnienie watroby- zbyt duzo kwasow,enzymy watrobowe nie daja sobie z tym rady
-kamica nerkowa-kwasny mocz wytracaja sie kamienie/ale to dosc dlugo trwa/.
Zakwaszacze stosujemy w OKRESLONYCH WYPADKACH !!!!! a nie zawsze i przez okreslony czas!!!!!!.Zakwaszacze ogolnie hamuja rozwoj bakterii:
- COLI-biegunki w roznym oktesie wzrosu,intoksykasje/zatrucia/ bakteryjne-chor.obrzekowa
-CLOSTRIDIUM/beztlenowce/-nagle upadki macior i tucznikow w upalne lato,nagla zmiana paszy,stres/transport/
-SALMONELLI
Dlugie stosowanie zakwaszacy to tylko przy zwalczaniu Salmpnellozy/do kilku miesiecy ale pod kontrola lek.wet-DAWKI/!!!!!.Do kilku tygodni /ewentualnie/ przy silnych upalach w lecie.
DOBRZE ZBILANSOWANA PASZA W ZDROWYM STADZIE NIE WYMAGA ZAKWASZACZY!!!!!!!
: środa 04 kwie 2012, 20:25
autor: MAREK.R
J.W. To co napisales to czysta prawda i tak trzeba zrobic.Ja tylko chcialem wyjasnic podstawy.
: niedziela 15 kwie 2012, 17:15
autor: jarekw
Witam,
Czy spuchnięte stawy kolanowe u 3 tygodniowego prosiaka, dodam, że opuchlizna wypełniona ropą - to może byc streptokokoza?
Prosiak w krótkim czasie dostał takiej opuchlizny, zwłaszcza tylnej nogi, że praktycznie nie mógł chodzic, automatycznie nie pobierał pokarmu, dzisiaj padł.
Próbowałem przekuc to i wycisnąc ropę, zdezynefokwac, następnego dnia wszystko wracało do punktu wyjścia. Po innych sztukach w miocie nie widac nic - przynajmniej na chwilę obecną. Locha ma twarde guzy w wymieniu - czy to ona jest źródłem zakażenia?
Co robic w takiej sytuacji? Dodam, że zdarza się to pierwszy raz.
Locha w czwartej laktacji, przeznaczona już do likwidacji właśnie z powodu tych guzów.
: niedziela 15 kwie 2012, 20:50
autor: gabi
Jarek spuchnięte staw/stawy kolanowe to może być streptokokoza, choroba Glassera lub uraz mechaniczny. Jeżeli sytuacja powtarza się w chlewni często należałoby poszukać przyczyny a może ich być kilka i zastanowić się jak można problem kontrolować. Jeśli już przeciąłeś ten staw prawdopodobnie prosię już z tego nie wyjdzie. Na przyszłość takie sztuki można próbować leczyć ale efekty są tylko wtedy kiedy leczymy we wczesnej fazie.
Guzy na wymieniu u lochy to najprawdopodobniej promienica można próbować to leczyć ale wymaga to czasu, guzy nie znikną z dnia na dzień.
Pozdrawiam.
: niedziela 15 kwie 2012, 21:24
autor: robak
a propo promienicy. Leczycie czy eliminujecie maciory. Miałem leczyć, ale wet zmienił zdanie i twierdzi, że nie warto.
: niedziela 15 kwie 2012, 21:34
autor: Arek39
tylko sprzedaż

: poniedziałek 16 kwie 2012, 10:12
autor: jarekw
@gabi, dzięki za zainteresowanie
Jeśli chodzi o staw kolanowy, nie przecinałem go, jedynie grubsza igłą przebiłem skórę w nabrzmiałym miejscu, żeby wycisnąc ropę. Ropa wypływała praktycznie sama, ale teraz jak się nad tym zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że chyba właśnie wtedy infekcja się pogłębiła.
Uraz mechaniczny eliminowałbym raczej na 100%, jakiś czas temu zdarzyła się podobna sytuacja ale to było już u warchlaka i dotyczyło jednej nogi, podawałem Floron i wyszedł z tego bez większych problemów. W tym przypadku, najbardziej szokująca była skala zjawiska oraz wyjątkowo krótki czas, w którym wystąpiła ta opuchlizna.
Może warto dodac, że ten miot jest wyjątkowo dziwny, tzn. locha PBZ-etka pokryta czystorasowym knurem PBZ, daje w miocie "trzy rasy" świń, tzn. częśc zupełnie białych (jakby PBZ), kilka biało-czarnych (jakby Hampshire) oraz dwa czerwone (jakby Pietrain). Można to jakoś wyjaśnic? Moim zdaniem nasienie musiało byc chyba pomieszane? Wtedy akurat korzystałem z usługi insyminatora. Może to jakies sprawy genetyczne pochodzące od knura?
Szukam odpowiedzi, bo sprawa jest wyjątkowo dziwna i budzi mój coraz większy niepokój.
: poniedziałek 16 kwie 2012, 15:08
autor: baraki
Poczytaj na temat praw Mendla (zwłaszcza drugiego) a wszystko zrozumiesz.
: wtorek 17 kwie 2012, 07:20
autor: stan1069@o2.pl
Locha PBZ pokryta nawet kolorowym knurem na 99 % daje potomstwo białe
a to potomstwo pokryte czystorasowy PBZ daje kolorowe mioty
stawy są dość bolesne jak są chore więc się w chirurga nie zabawiaj
a to była ropa ?
: wtorek 17 kwie 2012, 11:56
autor: jarekw
Może to był i mój błąd, za który już zapłaciłem stratą prosiaka.
Według mojej wiedzy to była ropa.
Pytanie czy w takim stanie zaawansowania opuchlizny dało się cokolwiek zrobić?
: wtorek 17 kwie 2012, 13:58
autor: grzesiekm
mam taki problem w stadzie
swiniaki w wadze 70-80 km najpierw ma podciągniete boki, później cięzko oddycha temp wysoka pow 39,5 a nastepnie spada do 36,5 i pacjent pada leki przeciwzapalne nie pomagaja wszystko trwa 1-2 dni doktorek po sekcji nic nie stwierdził
: wtorek 17 kwie 2012, 14:22
autor: stan1069@o2.pl
Ten doktorek może słabawy i trzeba zawołać innego
a może jakieś zatrucie pokarmowe skoro nic nie widział złego na sekcji
: wtorek 17 kwie 2012, 14:26
autor: grzesiekm
dziś ma inny doktorek robic sekcje zobacze co powie
Płuca prosieta?
: czwartek 19 kwie 2012, 20:44
autor: Marek1958
Witam, czy moze mi Pan pomódz?
mam ogromny problem z prosiętami.
Chudną, chorują na płuca nie jedzą a potem i padają.
Weterynarz kazał mi podawać następujące leki BIOTYL, OKSYBET, ENGEMININ, FLORON.
Podawane leki nie działają po zaszczenieniu prosięta padają.
Mój weterynarz już sam nie wie jakie leki podawać.
: czwartek 19 kwie 2012, 22:15
autor: stan1069@o2.pl
Te prosiaki masz swoje czy z krajów bardziej rozwiniętych ?
: środa 25 kwie 2012, 18:44
autor: lukas1982
Tuczniki zaczęły mi mocno kaszleć szczególnie w wadze 50-70kg. Przez 8 dni było doxy 225gr/1000l wody.
Już pod koniec podawania kaszel się zmniejszył ale całkowicie nie ustał.
Wtenczas były podejrzenia grypy lub/i App.
Minęło 5 dni od zakończenia podawania doxy. W komorze gdzie kaszel był największy pojawiło się znowu ognisko zapalne, niby kaszel nieduży ale część zaczęło ostro chudnać (spożycie paszy dla grupy w normie). Cztery szt padły reszta żyje choć szczepionych od wczoraj przybyło. Wczoraj dostały floron+dexametazon a dziś biomotin+oxyject. Poprawa średnia. Do tego niektóre osobniki szczególnie słabsze sztuki żadki kał, papkowy w kolorze oliwkowym.
Cykl zamknięty, szczepione na cirko-myko.
Do tego wczoraj dwie lochy rozwolniło na porodówce, kolor kału normalny. Po podaniu antybiotyku dziś jest ok.
Mam tylko nadzieję że to nie salmonella.
Jeśli problem nie ustanie jutro chyba pobiorę gówno do badania.
Ma ktoś pomysł co z tym fantem poradzć??
: środa 25 kwie 2012, 19:15
autor: krzywy
Lukas, spróbuj podać kolistynę, bo to może być salmonella. W porodówce bardzo rzadko, ale podawałem bityl w takich przypadkach. Pomagał.
: środa 25 kwie 2012, 22:37
autor: stan1069@o2.pl
Pewnie z 10 lat temu kupiłem pszenice niby pachniała żniwami i ładna
ześrutowałem i dałem świniom ,za 3 dni cuda ; biegunki wymioty prosiąt tuczników chyba nic nie padło
weterynarz rano i wieczór , wymyślali cuda
w końcu mówie może od zboża bo kilka dni kupne daje ?
poklęczeli w zbożu owąchali się i mówią że to nie możliwe nawet próbki paszy wzięli , gdziś tą pasze wstępnie pobadali coś tam mikotoksyn znależli ale dalej mówili że nie od paszy
podczs gdy badali ja pasze wybrał z paśników i dałem innej i się uspokoiło
ale jak w tej paszy nic nie znależli to wsypałem z powrotem i problem powrócił i ją wywaliłem i spoko
: środa 25 kwie 2012, 22:55
autor: nemezis
Ten cwaniak co Ci te ziarka opylił to pewnie karencji na jakims srodku zapomniał przestrzegac
: środa 25 kwie 2012, 23:05
autor: mediastore
a propos karencji i środków - to ma ktoś zalecenia na co można stosować alert - bo na burak i rzepak nie - a czy jęczmien i kuku tak ?
: środa 25 kwie 2012, 23:13
autor: andrzej-guzik
Trochę nie ten temat ale do takich analiz polecam stronkę
http://www.ochronaroslin.agro.pl/
: niedziela 29 kwie 2012, 13:25
autor: farmerak
Witam koledzy mam problem. Wczoraj zauważyłem, że jedna locha ciężko oddycha, tzw. ziaje, myślałem, że przejdzie, ale dziś rano jak podawałem nadal tak ciężko oddycha i ma temperaturę 39,5 C, podałem antybiotyk. Czy u was też coś takiego się działo? Co to może być?
: niedziela 29 kwie 2012, 22:06
autor: stan1069@o2.pl
Szybko się lato zrobiło może stres cieplny ??
: poniedziałek 30 kwie 2012, 21:48
autor: farmerak
Może, jedna locha tylko ma takie objawy...
: środa 16 maja 2012, 12:16
autor: Młody
Czy doksycyklina zabezpieczy warchlaki przed e.coli ?
: piątek 18 maja 2012, 08:49
autor: MAREK.R
Przy problemach z coli o doxycyclinie zapomniec.To test tetracyclina i nie dziala na coli.Przy jej zastosowaniu sytuacja sie pogorszy.
: środa 06 cze 2012, 20:41
autor: Don
Prosze o pomoc
- czy świni z wysypką charakterystyczną dla PNDS mozna jakoś pomóc? w przeszłości próbowałem z rapidexonem i szotapenem ale nieskutkowało i nastepowało powolne charłacznienie i zgon.
- czy po zaszczepieniu warchlaków rzeciw różycy nalezy odczekac z podaniem doksycykliny czy nastepnego dnia mozna juz puszczac?
: środa 06 cze 2012, 20:52
autor: staś76
z pnds to raczej loteria ,czynnikiem jest wirus także ...ja kiedyś podałem dexaford i zwierzak przeżył.
mam pytanie czy po tych zmianach pogody upał-zimne noce nie nasilił się problem z kaszlem w waszych tuczarniach ,bo u mnie jakoś głośniej
: środa 06 cze 2012, 22:09
autor: Muchozolali
Don pisze:Prosze o pomoc
- czy świni z wysypką charakterystyczną dla PNDS mozna jakoś pomóc? w przeszłości próbowałem z rapidexonem i szotapenem ale nieskutkowało i nastepowało powolne charłacznienie i zgon.
- czy po zaszczepieniu warchlaków rzeciw różycy nalezy odczekac z podaniem doksycykliny czy nastepnego dnia mozna juz puszczac?
jesli jest szczepionka martwa to mozesz szczepic pod osloną antybiotyku
: piątek 15 cze 2012, 08:26
autor: kamild33
Dwa dni po zakupie prosiąt Duńskich jeden mi padł (leżał przy karmniku). Gdy go rozebrałem miał mocno czerwone jelito cienkie i trochę jelito grube. Czy może ktoś wie czy spowodowane to było chorobą czy bardziej urazem? Jeszcze żołądek miał pełny.
: piątek 15 cze 2012, 12:09
autor: stan1069@o2.pl
Po podróży biedaczek wygłodzony i zestresowany może się zbytnio najadł na polskiej ziemi i to go do niej zaprowadziło byc może
a meczu gdzie nie oglądał nieboszczyk z Portugalią ????
: piątek 15 cze 2012, 12:47
autor: Muchozolali
a wzdenty był
: piątek 15 cze 2012, 20:48
autor: Rolmix
TRZEBA PODAWAĆ TYLOZYNE DO PASZY TO CZĘSTA PRZYPADŁOŚĆ U DUŃCZYKA CZY HOLENDRA TA CHOROBA TO NAJPRAWDOPODOBNIEJ KRWOTOCZNE ZAPALENIE JELIT ZWIĄZANA ZE STRESEM PRZY ZMIANIE PASZY ITP.
: piątek 15 cze 2012, 20:53
autor: krzywy
Rolmix, nie mów tego głośno. Takie rzeczy mogą robić tylko niektóre mieszalnie.