FORUM
Uprawa zboz
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: środa 20 lip 2011, 09:19
- Lokalizacja: CBY
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Za życzenia dziękuje i tego również Wam życzeMekkaB pisze:Stan !!! co najmniej 100 krotnej zwyżki plonowania Ci życzę na Twój 1000 post
pozdrawiam
jak się życzenia spełnią to poleżym pod przyczepą 2 tygodnie
chyba muszę pod tą przyczepą hamak zamontować ,bo leżenie na ziemi nawet w żniwa zdrowiu nie służy



-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Jak było orane po glanie to może być mniej wilgoci w glebie. Ja wszystko po glanie orałem oprócz 0,5 ha na próbę po agregacie, porównania z normalnym siewem bez glanu i orki narazie nie mam gdyż siałem w innym terminie. Sąsiad zasiał jęczmień bez orki po glenie i widżę że już wyszedł.MekkaB pisze:Witam
Jak tam u was wschody po przesiewach? Qrde oglądam przesiewy i na działce potraktowanej glean (po pszenżycie) narazie 80% jeszcze w ziemi, obok działka (nie pryskane) siew w tym samym dniu już się zazieleniło. Siane to samo!
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Na pozostałości ozimin to wolę wcale nie patrzeć żeby nie popsuć sobie do reszty humoru który i tak mam po tych przesiewach grobowy. Zresztą co to za oziminy jak wydają w najlepszym wypadku 3-4 t z ha wstyd i hańba mieć takie zboża na polu. Nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać że takie coś rośnie na polu. Zobaczymy po żniwach jak wyjdą te przesiewy, ja liczę tak jare minus 25% za orkę wiosenną następne minus 25% spodziewany plon na poziomie góra 3-4 t z ha zbóż jarych. Oczywiście jeżeli nie zaszkodzi glean którym było pryskane jesienią.
zgodnie z obietnicą wstawiam zdjęcie tej pszenicy co wytrwała około -26 bez śniegu (tym razem z 3 klasy )
u mnie rozpoczyna się powoli susza kurzy się sowicie 2 tygodnie bez deszczu - oby burza dała co należy ale nie należy zapominać o Francji i reszcie wokół też dużo się dzieję
sam sprzedałem pszenicę jarą na paszę
a konsumpcja po petkusie finezji sobie leży w silosie jak ktoś zadzwoni to sprzedam
i jęczmień ozimy vanessa oczyszczony
a zważywszy na koszty nawozów paliwa nie ma co liczyć na super urodzaj lub i tanie zboża i pogoda nie rozpieszcza - po prostu nie ma na świecie nadwyżek jak lata wstecz
pozostało mi jeszcze na składzie nasion przewódka pszenicy która rośnie w polu - sam jestem ciekaw ja te wszystkie odmiany będą plonować
a mam Griwa, Bombona, Ethos
są na szczęście oprócz wymarzniętych pół obsianych jarymi i takie ozime które na zimnym terenie budzą się do życia - zdjęcie nieaktualne na dziś (już nabrało koloru
zdjęcie z ~ 15.04.2012 hodowla Danko http://www.danko.pl/finezja
klasa gleby 3

na 4 klasie
zdjęcie z dziś 19.04.2012

wczoraj skończyliśmy w zasadzie obsiewać wymoknięte
sąsiedzi ostro szykują się pod kukurydze na kiszonkę
Stan to nie młynarz a gruda - nie mam "beckera" na jesieni nie rozbite więć słabsze wschody na grudzie były ot co
u mnie rozpoczyna się powoli susza kurzy się sowicie 2 tygodnie bez deszczu - oby burza dała co należy ale nie należy zapominać o Francji i reszcie wokół też dużo się dzieję
sam sprzedałem pszenicę jarą na paszę
a konsumpcja po petkusie finezji sobie leży w silosie jak ktoś zadzwoni to sprzedam
i jęczmień ozimy vanessa oczyszczony
a zważywszy na koszty nawozów paliwa nie ma co liczyć na super urodzaj lub i tanie zboża i pogoda nie rozpieszcza - po prostu nie ma na świecie nadwyżek jak lata wstecz
pozostało mi jeszcze na składzie nasion przewódka pszenicy która rośnie w polu - sam jestem ciekaw ja te wszystkie odmiany będą plonować
a mam Griwa, Bombona, Ethos
są na szczęście oprócz wymarzniętych pół obsianych jarymi i takie ozime które na zimnym terenie budzą się do życia - zdjęcie nieaktualne na dziś (już nabrało koloru
zdjęcie z ~ 15.04.2012 hodowla Danko http://www.danko.pl/finezja
klasa gleby 3

na 4 klasie
zdjęcie z dziś 19.04.2012

wczoraj skończyliśmy w zasadzie obsiewać wymoknięte
sąsiedzi ostro szykują się pod kukurydze na kiszonkę
Stan to nie młynarz a gruda - nie mam "beckera" na jesieni nie rozbite więć słabsze wschody na grudzie były ot co
Ostatnio zmieniony piątek 20 kwie 2012, 22:37 przez read, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Na tym 1 zdjęciu co się tam miejscami bieli ?read pisze:zgodnie z obietnicą wstawiam zdjęcie tej pszenicy co wytrwała około -26 bez śniegu (tym razem z 3 klasy )
u mnie rozpoczyna się powoli susza kurzy się sowicie 2 tygodnie bez deszczu - oby burza dała co należy ale nie należy zapominać o Francji i reszcie wokół też dużo się dzieję
sam sprzedałem pszenicę jarą na paszę
a konsumpcja po petkusie finezji sobie leży w silosie jak ktoś zadzwoni to sprzedam
i jęczmień ozimy vanessa oczyszczony
a zważywszy na koszty nawozów paliwa nie ma co liczyć na super urodzaj lub i tanie zboża i pogoda nie rozpieszcza - po prostu nie ma na świecie nadwyżek jak lata wstecz
pozostało mi jeszcze na składzie nasion przewódka pszenicy która rośnie w polu - sam jestem ciekaw ja te wszystkie odmiany będą plonować
a mam Griwa, Bombona, Ethos
są na szczęście oprócz wymarzniętych pół obsianych jarymi i takie ozime które na zimnym terenie budzą się do życia - zdjęcie nieaktualne na dziś (już nabrało koloru
zdjęcie z ~ 15.04.2012 hodowla Danko http://www.danko.pl/finezja
klasa gleby 3
na 4 klasie
zdjęcie z dziś 19.04.2012
wczoraj skończyliśmy w zasadzie obsiewać wymoknięte
sąsiedzi ostro szykują się pod kukurydze na kiszonkę
młynarz się otrzepał ?
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Gdyby w moim rejonie były takie oziminy jak na tych zdjęciach to byłaby rewelacja. Dużo słabsze pszenżyto zostawiłem na próbę, mam nadzieję, że nie da mniej niż jare, tym bardziej, że do tej pory zimno i sucho.mytotoksyna1 pisze:No ! niestety zaprzęgaj KONIA i zaoruj to wszystko , bo to badziewie , nic z tego nie będzie, z tego mąki nie DA.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
etykieta prrewiduje takie mieszanki??????Kiedys sasiadowi pryskałem jeczmien jary puma z grandstarem w jednym zabiegu,i nic sie nie działo no to u siebie zrobiłem tak samo i w piz...u spaliło jeczmien.Pojechałem do PIORN spytac sie czy cos jeszcze z tego bedzie a oni na dziendobry mandat mi wlepiali.500zeta.farmen pisze:panowie to nie napisze mi nikt czy można ten mocznik z antywylegaczem i moddusem ?
W zeszłym roku wymarzło mi pszenżyto na 5 klasie i pszenica na 3,pryskane na jesień glinem na zabronowanym pszenżycie posiałem owies ana pszenicy jęczmień,na początku wschody były niezłe ale potem zaczeły się choroby i jak zostało 10% to wszystko!!Dobrze że pózniej oziminy wzięły się do życia bo wyglądały tragicznie,ok 40 szt żywych roślin na m2,ale sypnęły 5 ton z ha,Kto nie zaorał po glinie niech się nie cieszy!.PO-pulista pisze:Masz jakieś doświadczenia z sianiem po glanie ja słyszałem że pszenica jara jest ok. ale na jęczmień kilku rolników się skarżyło że im dobrze wyszedł a potem glan przypalił i były nici z plonu.brzydal pisze:na jeczmień i pszenice nie zaszkodzi
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
ccc z mocznikiem jak najbardziej z modusem nie robilem wiec sie nie wypowiadam chwastox czy mustang z mocznikiem super nawet przy mniejsze dawce niszczy chwasty a puma to taki specyfik ze nawet stosowana sama przy bezdeszczowej pogodzie potrafi narobic szkod mowie to na podstawie wlasnych doswiadczen jeszcze cos stosowalem ipu na owies gluchy w jarych i efekty na tyle zadawalajace ze gluchy byl karlowaty i nie wyksztalcil ziarna luski byly puste
wydaje mi sie że zamiast dawać tak duża dawką mocznika dolistnie lepszym rozwiazaniem jewst zastosowanie saletry pogłównie nawet 100 kg/h gleba jest wilgotna co dzień prawie sa jakieś opady tak że efekt będzie też błyskawiczny a dolistnie podać siarczan magnezu + jakaś odżywka z fosforem a jak to pszenżyto jest słabe to i tak mało skozysta z dokarmiania dolistnego poniewaz ma małe liście
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Przez liście jest kilka razy lepsze wykorzystanie składników mimo niewielkich dawek wszystkiego się nie wepchnie tą drogą ale magnez i mikro jak najbardziej. W zeszłym roku zrobiłem test z P i K i efekt był zadowalający zwłaszcza że susza jest co roku a wtedy dokarmienie P i K wpływa na lepsze gospodarowanie wodą i tu jest główny cel dokarmiania dolistnego.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Podczas suszy roślinki ratując się przed śmiercią kurczą swoją powierzchnie , która naraża je na oddziaływanie słońca tzn. wysuszanie i czekają na deszcz tak jak niedzwiedz na wiosne i pryskanie odżywkami w celu ich pokrzepienia nie ma moim zdaniem sensuandrzej-guzik pisze:Przez liście jest kilka razy lepsze wykorzystanie składników mimo niewielkich dawek wszystkiego się nie wepchnie tą drogą ale magnez i mikro jak najbardziej. W zeszłym roku zrobiłem test z P i K i efekt był zadowalający zwłaszcza że susza jest co roku a wtedy dokarmienie P i K wpływa na lepsze gospodarowanie wodą i tu jest główny cel dokarmiania dolistnego.
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Twoje zdanie (wydaje ci się) przeciwko mojej praktyce, około 15 lat doświadczenia mojego ojca w tej dziedzinie i doświadczenia przedstawiciela z firmy w której kupuje nawozy dolistne.stan1069@o2.pl pisze:Podczas suszy roślinki ratując się przed śmiercią kurczą swoją powierzchnie , która naraża je na oddziaływanie słońca tzn. wysuszanie i czekają na deszcz tak jak niedzwiedz na wiosne i pryskanie odżywkami w celu ich pokrzepienia nie ma moim zdaniem sensuandrzej-guzik pisze:Przez liście jest kilka razy lepsze wykorzystanie składników mimo niewielkich dawek wszystkiego się nie wepchnie tą drogą ale magnez i mikro jak najbardziej. W zeszłym roku zrobiłem test z P i K i efekt był zadowalający zwłaszcza że susza jest co roku a wtedy dokarmienie P i K wpływa na lepsze gospodarowanie wodą i tu jest główny cel dokarmiania dolistnego.
turbo ile lat temu te studia moze ze 30 bo nie wierze zeby profesorowie byli teraz tak ograniczeni stan czasami niezle piszesz ale nie zabieraj glosu w sprawach gdzie jestes cienias juz pokazales niedawno swoja smieszna kalkulacje produkcji jeczmienia wejdz moze na przyczepe zawsze to inny punkt lezenia malorolny chcial sie czegos dowiedziec i nie robcie mu prania mozgu niech sie wypowiadaja praktycy a nie ci co rabia tak a nie inaczej bo pradziadek tak robili
Strasznie drogie to teraz jest zboże. Jak narazie to szkoda myśleć o dolistnym dokarmianiu, no chyba że żyto to można by prysnąć. Przynajmniej u mnie resztki pszenżyta i pszenicy ozimej mają powierzchnie liści na pozimie kiełkujących jarych, więc bardziej to było by pryskanie mikro doglebowe, a to troche bez sensu wydawanie pieniędzy. A kto nie jest przekonany do odżywek niech pryśnie sobie na próbe troche, może się przekona do tego, może nie. Ja tak kiedyś zrobiłem i od tej pory zasilam dodatkowo dolistnie wszystko.