Trzoda-Chlewna - Forum

Dopłaty, dopłaty, dopłaty. Na to, na tamto, na owamto. A potem płacz, że papier toaletowy drożeje. No jak ma nie drożeć, jak cały zapas celulozy zamowiła Mennica na druk papierków. Podobno zielona i żółta farba też mocno drożeje...

Inflacja jest globalną sprawą i nie trzeba mylić z kryzysem na rynku żywca wieprzowego. A ile to doplaty dostali rolnicy na zachodzie za sprzedanego tucznika? Dostali bo są współwłaścicielami zakładów miesnych. A nasza komuna po 90 roku wszystko wyprzedała.. Oj przepraszam sprywatyzowała.

likwidacja w okolicy postępuje zatrważająco. Kolejne dwie chlewnie na 60-80 loch podjęły taką decyzję i lochy po odsadzeniu pojechały. Powiedzieć, że dramat to nic nie powiedzieć.

Coraz mniej nas.....

Taka chlewnia w cyklu otwartym na np 50 szt loch to i za bardzo na kontrakt nie może przejść bez sporej modernizacji budynków. Mało miejsca dla tucznikow ma zeby wstawili.

Ten jeszcże na kontrakt kombinuje
Tu trzeba super.............c od hodowli jak najdalej

-3

czarny jaka komuna ,styropianowcy porobili majątki warte kilkadziesiąt mln zł w pojedynczym przypadku.Koło mnie druga ferma na 1000 loch w zamknietym w likwidacji . Zostalo 200 do wyproszenia i koniec .

Narzekacie na Stanislawa, że tak narzeka..
On na kontrakt nie pójdzie bo to poniżej godności dać się wywlaszczyć we własnym gospodarstwie...
Lepiej jak arek mówi zostawić wszystko puste.
Jak czyimś szczytem marzeń jest dostać w najlepszym wypadku 2 czy 3 dychy minus koszta budynku to niestety, ale cos tu nie gra.

Pełna zgoda. Hotel to niewolnictwo we własnym gnieździe. Za kilka lat jak hotelarze przejmą 80% rynku to ceny też pieprzną w dół.

Ale niewolnicy powiedzą wtedy :" wiadomo ilość potrzebna " i będą zostawiać kolejne tysiąc miejsc tuczowych.

No cóż Panowie. Chyba przegraliśmy konkurencję

Gregory_Fox pisze:Ale niewolnicy powiedzą wtedy :" wiadomo ilość potrzebna " i będą zostawiać kolejne tysiąc miejsc tuczowych.

No cóż Panowie. Chyba przegraliśmy konkurencję

mnie to zastanawia czemu firma kontraktowa ma często wyższą cenę za tucznika niż może osiągnąć nawet duża grupa producentów (szczególnie w strefach z ograniczeniami ) ? być może dlatego że większość rynku ma jeden monopolista?

kolejne pytanie to czemu nie działa urząd antymonopolowy w tej sprawie ?

Przez takie niewielkie różnice w traktowaniu firmy kontraktowe powoli ale sukcesywnie przejmują rynek

Z wolnym rynkiem świn jest podobnie jak teraz z gazem

zlikwiduje świnie , zboże sprzedam po 1200 , masz racje ale co będzie jak zboże będzie po 700 np. i chlewnie trzeba spłacać
nie żebym popierał kontrakt ale za tucznika 30 premia z 10 gnojowka 20 do zboza dopłata do tony jak ma pole ze 20 i na 2000 sztuk troche zarobi a budynek jest raty trzeba spłacać itd

z gazem podobnie i ropą nałożyli embargów na Rosje i Bialoruś a wystarczy puknąć w nitke z gazem i ropą i momentalnie embarga zniosą i zatwierdzą gazociąg cena ropy x 5 i gaz x 25 . Tyle daje straszenie lwa

Tempo w jakim zwija się cykl zamknięty zaskoczyło chyba nawet największych optymistów. Kto z nas powiedzmy z 2 lata temu podejrzewał że będzie taka kicha. Co bardziej zawzięci z moich znajomych jeszcze próbują walczyć do żniw w nadziei że się coś ruszy,ale świadomość że staje się to co raz bardziej futurystyczny scenariusz człowieka dobija. Ja też jeszcze bije się z myślami ,bo ewentualnie powrotu już nie będzie

Przegraliśmy. Czas gasić światło. Na kontrakt nie pójdę.

Ja dziś podjąłem decyzje bo miałem przeciągnąć trwanie do wakacji. Likwidacja wszystkiego co żywe łącznie z maciorami na oproszeniu. Nie miałem najmniejszych wątpliwości po roku rządu PiS że to najgorsze zło dla nas hodowców trzody chlewnej.

Chiny wydupczyły wszystkich. Europa zaczeła produkować coraz więcej łechtana wysoką ceną, a tu klops. Wykupili zboże i oni moga do nas przywieść mięcho moze niedlugo. To samo Rosja.

panowie pozdrawiam was biednych

Sępy się już zleciały

Chiny mają udziały w Polsce i nie muszą ciągnąć z Chin Oni są w Polsce i produkują, przetwarzają i sprzedają .

andre pisze:Tempo w jakim zwija się cykl zamknięty zaskoczyło chyba nawet największych optymistów. Kto z nas powiedzmy z 2 lata temu podejrzewał że będzie taka kicha. Co bardziej zawzięci z moich znajomych jeszcze próbują walczyć do żniw w nadziei że się coś ruszy,ale świadomość że staje się to co raz bardziej futurystyczny scenariusz człowieka dobija. Ja też jeszcze bije się z myślami ,bo ewentualnie powrotu już nie będzie

Jakieś dwa lata temu rozmawiałem że znajomym lekarzem . Przekonywał mnie jest na rynku jeszcze miejsce dla dospodarsw rodzinnych trzodziarzy. Że Ci co mają 100 loch e cyklu zamkniętym nie narzekają. Byłem wtedy zdania że te stada loch które miały firmy kontraktowe był początkiem dużej kuli śnieżnej.
On mówił p kilku latach zanim znaczną mieć znaczący udział w rynku.ka twierdziłem że góra 2 -3 lata.

0909 pisze:panowie pozdrawiam was biednych

Witamy agenta. Masz jakieś wiadomości ciekawe? Mogą być nawet złe. Ważne żeby były prawdziwe.

wszystko pisałem wcześniej, to śmieliście się teraz wszystko się sprawdziło wieprzowina nie ma przyszłości.
Będą dramaty ....................

Wiemy że pisałeś. Agent po ile puściłeś ten skład?

Ja nic nie produkuje
praca siedząca a kasa kosmiczna kupuje i sprzedaje ale nic z rolnictwem

Jeszcze jakby tego było mało, AgroUnia połączyła się z PSL-em..

Wczorajsza sprzedaż jeszcze po 4,55 netto
Od jutra 4,30

AgroUnie popieracie ?

Ja nie popieram.

Miałem pewne nadzieje, jednak za dużo " socjalizmu " i ich postulatach.

0909 pisze:AgroUnie popieracie ?

Wahałem się do dziś...

Ajajaj już wiadomo dlaczego niemaszki obniżyli cenę swin. Brak rąk do pracy z powodu wirusa hmm dziwne przecież pracownicy są zaszczepieni.... dopóki będzie covid i asf to będą robic z nas durniow. Kolejna sprawa to super markety z zachodnią wieprzowina. Ja się pytam gdzie jest kampania informującą ludzi, że mięso supermarketach jest naszprycowane woda i różna chemia. Ludzie idą kupują wodę A nie mięso czy wedliny i się cieszą że zaoszczędzili. Jakby umieli liczyć i mieli wiedze o składzie to może część by przestała tam kupować.

Kołodziejczak poszedł do tygryska masakra...

Kołodziejczak szuka koryta w warszawie dla siebie

To było już dawno wiadomo, ale w połączeniu PSL-em nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Wilk86 pisze:Ajajaj już wiadomo dlaczego niemaszki obniżyli cenę swin. Brak rąk do pracy z powodu wirusa hmm dziwne przecież pracownicy są zaszczepieni.... dopóki będzie covid i asf to będą robic z nas durniow. Kolejna sprawa to super markety z zachodnią wieprzowina. Ja się pytam gdzie jest kampania informującą ludzi, że mięso supermarketach jest naszprycowane woda i różna chemia. Ludzie idą kupują wodę A nie mięso czy wedliny i się cieszą że zaoszczędzili. Jakby umieli liczyć i mieli wiedze o składzie to może część by przestała tam kupować.

Powiedz to emerytom, że mają iść do prawdziwego mięsnego, aby kupić lepszą wieprzowinę. A najlepiej tym, którzy mają z krusu 1100 na rękę. Zapewne oni nie potrafią liczyć pieniędzy. Albo powiadom Mateusza, że przydała by się dopłata do szynki i schabu, aby zjeść drożej, ale smaczniej i zdrowiej. Obyś sam nie musiał nigdy stać przed podobnym wyborem.

marcin80wlkp chyba Ty nie rozumiesz co piszesz bez urazy. Policz sobie kaloryczność mięsa bez wody droższego i tańszego z wodą. Co z tego jak taki emeryt czy inny konsument kupi tańszy produkt z wodą ? Wodą się najesz ? Ta niższa cena jest pozorna. Dam przykład z życia. Kiedyś kolega kupił ode mnie świniaka ale żeby było więcej szynki wędzonej to jeszcze kupił w promocji w tesco. Zaraz po wędzeniu dzwoni i się pyta dlaczego szynki z mojego świniaka mało się zmniejszyły a kupne bardzo. Odpowiedz była bardzo prosta w tej kupnej było bardzo dużo wody a to że mój kolega i jego rodzina lubią mocno uwędzone wędliny to ta wszystka woda wyparowała.

Jak żem się chwalili jak to na świniach można bogato żyć i kukurydzy po 17 ton z ha i pszenicy po 12 to teraz mamy jak trwoga to do można sobie dokończyć

uefa wy już dawno temu udowodnił, żeś zawistny ćwok

Wilk86 pisze:marcin80wlkp chyba Ty nie rozumiesz co piszesz bez urazy. Policz sobie kaloryczność mięsa bez wody droższego i tańszego z wodą. Co z tego jak taki emeryt czy inny konsument kupi tańszy produkt z wodą ? Wodą się najesz ? Ta niższa cena jest pozorna. Dam przykład z życia. Kiedyś kolega kupił ode mnie świniaka ale żeby było więcej szynki wędzonej to jeszcze kupił w promocji w tesco. Zaraz po wędzeniu dzwoni i się pyta dlaczego szynki z mojego świniaka mało się zmniejszyły a kupne bardzo. Odpowiedz była bardzo prosta w tej kupnej było bardzo dużo wody a to że mój kolega i jego rodzina lubią mocno uwędzone wędliny to ta wszystka woda wyparowała.

Nie dość, że rozumiem, to jeszcze wiem, co piszę. Pokaż mi, gdzie napisałem, ze nie zgadzam się z Tobą co do jakości takiego mięsa? Sam zabijam dla siebie swoją świnkę, która nawet karmiona jest inaczej. Wydaje mi się jednak, iż cokolwiek bym nie napisał, to i tak się nie zgodzimy. Pytanie, czy przemówiłeś koledze do rozumu i więcej takiej szynki nie kupi? I jeszcze jedno. Nigdy nie kupiłeś niczego mięsnego w markecie? Dzięki takim, albo jak kto woli przez takich jak Ty, jesteśmy tu gdzie jesteśmy.

marcin80wlkp ale tu nie chodzi o jakość mięsa tylko o pożytek z jego czyli prosto mówiąc najedzenie się. Być może się nie rozumiemy ale szczerze to nie przemówiłem koledze i jego żonie do rozumu bo oni starają się na wszystkim oszczędzać nawet kosztem swego zdrowia, a najlepsze jest to ze jego żona się tłumaczy tym, że kupuje takie mięso z supermarketu bo wszystko w jednym miejscu może kupić. Cała prawda lenistwo. Szczerze kupuje czasami (raz może dwa razy na miesiąc) wędlinę ale tylko i wyłącznie u odbiorcy moich świń i przeważnie kilka dni po sprzedaży żebym jadł swoje mięso.

marcin80wlkp Nie rozumiem tylko tego: Dzięki takim, albo jak kto woli przez takich jak Ty, jesteśmy tu gdzie jesteśmy. Co przez to rozumiesz?

Wilk86 pisze:marcin80wlkp ale tu nie chodzi o jakość mięsa tylko o pożytek z jego czyli prosto mówiąc najedzenie się. Być może się nie rozumiemy ale szczerze to nie przemówiłem koledze i jego żonie do rozumu bo oni starają się na wszystkim oszczędzać nawet kosztem swego zdrowia, a najlepsze jest to ze jego żona się tłumaczy tym, że kupuje takie mięso z supermarketu bo wszystko w jednym miejscu może kupić. Cała prawda lenistwo. Szczerze kupuje czasami (raz może dwa razy na miesiąc) wędlinę ale tylko i wyłącznie u odbiorcy moich świń i przeważnie kilka dni po sprzedaży żebym jadł swoje mięso.

Dopóty, dopóki nie napisałeś ostatniego zdania, to jeszcze jakoś było. Rozumiem, że sprzedajesz ok 18 szt w roku gościowi, który żyje z tego, że je rozbierze i sprzeda i polujesz wtedy na kiełbasę ze swojej świni? Znam prostsze sposoby, aby ją zjeść. A co do "najedzenia się" jak mówisz. Schab z marketu ok 10zł/kg, polski ok15zł/kg. Jak z marketu straci trochę wody to wagowo i cenowo podobnie, a jeszcze z wody która wyleci z mięsa można coś wykombinować. Więc ciągle się nie zgadzamy

Wody to 10% wciągnie

GaL pisze:To było już dawno wiadomo, ale w połączeniu PSL-em nic dobrego z tego nie wyjdzie.

dla nas nie, dla kołodziejczaka na pewno jakieś korytko się znajdzie

takie przemyślenia mnie naszły, od wielu lat koncerny zachodnie produkcję tego co mogły przenosiły do chin, teraz są konsekwencje tego bo brakuje części do samochodów, maszyn, komponentów chemicznych

ciekawe czy za kilka lat europa nie będzie jadła świń, kurczaków z chin

marcin80wlkp znowu jesteś w błędzie. Jeżeli mówisz, że z 1 kg mięsa za 10 zł odejdzie pół litra wody to wtedy w rzeczywistości 1 kg kosztuje 20 zł. B0 z0staje pół kg mięsa za 10 zł. Sprzedaje duże większe ilości ale to, że mam cykl zamknięty to wiem co jem. Surowe mięso może być naszprycowane wodą nawet ponad 50%.

marcin80wlkp zmieniając wpis przyznales mi rację

Wilk86 pisze:marcin80wlkp zmieniając wpis przyznales mi rację

Niech tak będzie. Obyś spał dzięki temu spokojniej. A i tak się z Tobą nie zgadzam.

Za czym Wy qrwa czekacie? Żeby Wam na chleb zabrakło? Zaklinacie rzeczywistość!!! Swińska sprawa jest przegrana koniec kropka. Wyrok zapadł przed 2004r.
Wywinąć się jak to tylko możliwe ze wszelkich zobowiązań wobec ARiMR i w pizdu ten interes.

Prawda jest taka że za chwilę bochenek chleba będzie po 10zl także cena mięsa wieprzowego to promocja. Oglądając każdą złotówkę myślący zaczną przeliczać kalorie. I tu pierwsze co najbardziej oberwie to warzywa. Są zbyt drogie jak na 10%sm. Ludzie wrócą do ogródków, trzymania kurczaków i kabanka u wujka na wsi.

A zresztą mięsko masełko Ser jajka to najlepsze i najzdrowsze jedzenie więc może wrócimy do normalności.

Łukasz tylko że teraz gospodarze to mają najebane we łbach. Kilka redlin ziemniaków nie opłaca się sadzić, kury srają na wybrukowane podwórka, a mleka od tego chu.a nie wezmę choćby w biedrze po 10 zł było. Tak teraz jest.

A czy widać plusy dla hodowców świń?
No raczej ciężko.
-koszty wzrosły przez 2 lata o 40-50% (zboża, premiksy, energia, paliwa etc)
-asf pójdzie dalej i jego macki w tym roku dosięgną całą wielkopolske i Kujawy
-duże rzeźnie są w coraz większym stopniu samowystarczalne.
-likwidacja loch w gospodarstwie to proces ostateczny. Praktycznie nikt do loch nie wróci, ewentualnie pozostanie przy tuczu warchlaka
-mówią, że widać światełko w tunelu a nawet dwa wiecie dlaczego?