Trzoda-Chlewna - Forum

2 zbiorniki po2500l dwupłaszczowe jeden u mnie ,drugi u żony po sąsiedzku (dwa gospodarstwa) grunty wszystkie przy siedzibie .Żniwa ,obornik gnojówka korzystam z usług .

Jeszcze ze dwa lata pociagniesz na tej darmowej

Ja kupiłem karnisterek 20 litrowy napędu chyba z 5 lat temu A że zużywam rocznie literek to mam zapas jeszcze na co najmniej 14 lat taki jestem zapobiegliwy

Po ile biznesmeny sprzedajecie w tym tyg ?

Biznesmeny nie sprzedają w tym tygodniu, nadale tego nie zrozumiałeś

Jak nie biznesmeni to kto ?

Ciebie nie pytałem tylko Biznesmenów

Sprzedałeś po 3.9 i teraz potrzebujesz człowieka do negocjacji ceny

Po 3.6

Twoja stara po tyle poszła

Won z tego forum trolu

Dzikbezasf sam nie ma świń A wszystkim innym radzi likwidować. Zmieniając temat myślicie że dziś mala gielda będzie na plusie?

dzikbezasf to jakis wieśniak a bardzo niskim IQ i z problemami logicznego myślenia. Dziwię się że ma komputer i potrafił założyć konto na tym forum

Raczej dzisiaj +

Giełda w końcu dobrze się zaczyna

Następny tydzień 5.0 żywa

+6

Netto czy brutto ? Jeszcze 4.5 nie ma komu zapłacić a miało być 4.7-4.8

Chyba karta sie odwraca..
W zeszłym tygodniu do Polski zjechały ostatnie zamrożone półtusze z zachodu z 2018r. Zachód wyczyszczony, więc powinno być dobrze.

na dziś już propozycje są po 4,8. Od poniedziałku 5 z przodu powinno być..a może i wcześniej

A jaka sytuacja w czerwonych strefach ? Jakie oferty cenowe ? Zakłady też szukają tucznikow z czerwonej strefy ?

Jak potrzeba towaru to i strefa przestaje być istotną aby ryj miało i żyło...

Giełda na + to i na forum orzywienie, oby to nie było chwilowe pozdr.wytrwałych.

Dzikbezasf pisze:Jeszcze ze dwa lata pociagniesz na tej darmowej

Jakiej darmowej ,nie ukradłem ,nikt mi nie podarował.
Kupiłem i zapłaciłem tyle ile kosztowała.

Chętnie będą brać na wagę żywą a na WBC nagle poprawi się wybicie

https://www.scmp.com/economy/china-econ ... e=homepage

Po rozmowie telefonicznej prezydenta Francji i przywódcy Chin, która miała miejsce w ubiegłym tygodniu w trybie natychmiastowym zostały odblokowane ( tj. w dniu 17.02.22 ) dwie francuskie rzeźnie na eksport wieprzowiny do Chin. Można?

A ja mam pytanie, kiedy cena bedzie rekompensować koszty produkcji? Bo w tym kwartale marne szanse.

tukan pisze:https://www.scmp.com/economy/china-economy/article/3167427/china-eu-relations-xi-macron-phone-call-will-help-ease?module=AI_Recommended_for_you_In-house&pgtype=homepage

Po rozmowie telefonicznej prezydenta Francji i przywódcy Chin, która miała miejsce w ubiegłym tygodniu w trybie natychmiastowym zostały odblokowane ( tj. w dniu 17.02.22 ) dwie francuskie rzeźnie na eksport wieprzowiny do Chin. Można?

to ja czegoś nie rozumiem, do dwóch tygodni temu były artykuły że chińczycy mają tyle świń że chyba będą musieli mrożonki robić a tu nagle pozwolenie na eksport?

Media są po to żeby kierować ludźmi a jak jest sytuacja w Chinach to się nie dowiemy. To państwo komunistyczne, które nie poda prawdziwych informacji bo może sama sobie zaszkodzić...

5.5 hak pojechały w niedzielę wyszły 4,33 (kwota netto ÷(waga brutto u mnie - 2%))
Nigdy nie głodze wydajność na podstawie wagi w zakładzie 80,08% wg mojej 78.89%

321 pisze:5.5 hak pojechały w niedzielę wyszły 4,33 (kwota netto ÷(waga brutto u mnie - 2%))
Nigdy nie głodze wydajność na podstawie wagi w zakładzie 80,08%

Czy świnie ważone przed wyjazdem w gospodarstwie?

Zawsze aby nikt nie zarzucił że poza przedziałem wagowym. Waga inwentarzowa z legalizacją do 3 t dokładność +-1 kg od wzorca.
Swego czasu odbiorcy loch wybrakowanych mnie wkur...i , znudziło mi się latanie z workami z nawozem a później ważenie lochy i mnie a i tak się suma nie zgadzała.
Po informacji że sprzedaż na podstawie mojej wagi szybko oszuści rezygnowali z zakupu .m..Mam firmę której sprzedaje bo rozbieżność wagowa mieści się w normie czyli 2 kg a nie 15 czy 20

Na żywą tuczników nie sprzedaje . Przed 2004 udowodniłem znajomemu że nie kalkuluje się sprzedaż na żywą wagę dałem 10 groszy więcej za kg ponad cenę jego odbiorcy. Ważone na mojej wadze poszły na moje konto . Wyszły 35 groszy powyżej ceny jego odbiorcy na żywą wagę. Pokazałem rozliczenie trochę było widać żal przez chwile w jego oczach . Cena jego odbiorcy wynosiła 3,60 netto dostał 3,70 odemnie a ja 3,95.

Ty mówisz o 2004 roku że sprzedasz na żywa się nie kalkuluje i w to nadal wierzysz że jest taki schemat przy każdej sprzedazy ?

Sporadycznie może w czasie szybkich wzrostów tak by się zapewne zdarzyło sprzedając pośrednikowi a nie jak teraz bezpośrednio do ubojni ale w czasie szybkich spadków bardziej by bolało.
Tak jak wcześniej pisałem każda szt jest ważona zdarza się że osobno przy wadze bliskiej przekroczenia przedziału wagowego.
Jestem w kontakcie ze znajomymi ,którzy sprzedają na żywą ,a nie każdy waży na swojej lub ogólnej wadze i mam porównanie jak to wygląda .
Niech różnica będzie tylko 10groszy . Jeden powie tylko 10 groszy a śpię spokojnie bo faktura w segregatorze, a ja powiem to jakieś 7 tysi w skali roku.

321 pisze:Sporadycznie może w czasie szybkich wzrostów tak by się zapewne zdarzyło sprzedając pośrednikowi a nie jak teraz bezpośrednio do ubojni ale w czasie szybkich spadków bardziej by bolało.
Tak jak wcześniej pisałem każda szt jest ważona zdarza się że osobno przy wadze bliskiej przekroczenia przedziału wagowego.
Jestem w kontakcie ze znajomymi ,którzy sprzedają na żywą ,a nie każdy waży na swojej lub ogólnej wadze i mam porównanie jak to wygląda . ó
Niech różnica będzie tylko 10groszy . Jeden powie tylko 10 groszy a śpię spokojnie bo faktura w segregatorze, a ja powiem to jakieś 7 tysi w skali roku.

Nie jesteś przypadkiem synem Tuka tego co pegasusem podsłuchuje rozmowy prezydentów Chin i Francji i to o świniach. Te 7000 zł rocznie szału nie robi. Gdybym miał rocznie tylko takie straty przez politykę rządu byłbym w siódmym niebie. Ja sprzedaje tylko po wybiciu i widzę ostatnio dziwną zależność pomiędzy uzyskaną ceną koncową a sytuacją na rynku świń. Jak świnie idą do góry to wszystko dobrze wychodzi, jak tylko w tygodniu zaczną tanieć to automatycznie coś nie tak, upierdolą nawet na sztuce 20 kg z wagi i masz klasę A. Jak ci tak dobrze wychodzi to widocznie masz uczciwych odbiorów inaczej to sprawa problematyczna, każdy niech robi to co mu lepiej odpowiada.

Sprzedaje po wybiciu tuczniki a odbiorcą doskonale wie o tym że nie pozwolę sobie na klasyfikacja poza klasowa odnośnie przedziału wagowego.
Jeżeli jest konfiskata częściowa to nie wpływa na zmianę przedziału.
Tak jak napisałem dla jednego to tylko 10 gr a dla mnie to 7 tysi.
Dla Ciebie widzę że to pikuś, ale nie mnie to oceniać.
Faktem jest że ocena poubojowa jest zależna od aktualnej polityki cenowej. Ważny dla mnie wynik końcowy podzielony przez wagę tuczników.
Ojca swojego doskonale znałem niestety odszedł półtora roku temu przez politykę covidopierdolca odmówiono mu leczenia przez niesłusznie nakładane kwarantanny na moją rodzinę bo ktoś w szkole miał + a mojego dziecka nie było w tym czasie ale chujepid doj...ł obóz koncentracyjny i głuchy i ślepy na monity bo ktoś coś podał ktoś zatwierdził.
Tak że nie wyskakuj z takimi głupimi tekstami do mojej osoby.

WBC to świetny sposób na okradanie ludzi. Nie ma szans obliczyć schematu z niego przekładając na wagę żywą. Podałbym Ci dużo dowodów ale to i tak by nic nie dało przykład sprzedając daną partię(ta samą) do dwóch różnych zakładów i w dwóch różnych okresach będziesz miał z tych samych świń 4 różne faktury odbiegające od siebie mocno

A jak zapytasz skupnika czemu tak się stało? Bo panie okarmiles kartoflami i wody nie zakręciłes tydzień przed.
Najlepiej jakby im wysuszył świnie która ważyła 130kg do sprzedaży na 120kg żeby wmówili że wybicie poprawiło się o 1% bo to są specjaliście od ekonomii

Emil144 pisze:WBC to świetny sposób na okradanie ludzi. Nie ma szans obliczyć schematu z niego przekładając na wagę żywą. Podałbym Ci dużo dowodów ale to i tak by nic nie dało przykład sprzedając daną partię(ta samą) do dwóch różnych zakładów i w dwóch różnych okresach będziesz miał z tych samych świń 4 różne faktury odbiegające od siebie mocno

Tak samo te minus 2% z wagi żywej.
Cena wbc razy wybojowosc zakładając 78% i masz cenę żywa.
Kiedyś pojechało jedno auto na żywo a drugie na wbc wagi na gospodarstwie prawie identyczne.
Na wbc wyszło lepiej bo wybojowosc tego kolczyka wychodziła ponad 80%.
Reszta jechała na wbc bo nikt nie dawał takiej ceny na żywo aby wyszło to samo

Emil144 pisze:WBC to świetny sposób na okradanie ludzi. Nie ma szans obliczyć schematu z niego przekładając na wagę żywą. Podałbym Ci dużo dowodów ale to i tak by nic nie dało przykład sprzedając daną partię(ta samą) do dwóch różnych zakładów i w dwóch różnych okresach będziesz miał z tych samych świń 4 różne faktury odbiegające od siebie mocno

Podaj stratę w stosunku do sprzedaży na żywą wagę biorąc tylko cenę netto za wszystkie sztuki podzieloną przez wagę netto u Ciebie ( potrącenie zależne od odbiorcy).
A swoją drogą sprzedając na żywą ryzyko rozliczenia ponosi kupujący i ewentualną stratę kalkuluje w cenę lub odbije sobie następnym razem .
Znajomy mówi że przy spadkach cen odbiorca narzeka że zmieniłeś żywienie bo mi gorzej wychodzą

321 pisze:Sprzedaje po wybiciu tuczniki a odbiorcą doskonale wie o tym że nie pozwolę sobie na klasyfikacja poza klasowa odnośnie przedziału wagowego.
Jeżeli jest konfiskata częściowa to nie wpływa na zmianę przedziału.
Tak jak napisałem dla jednego to tylko 10 gr a dla mnie to 7 tysi.
Dla Ciebie widzę że to pikuś, ale nie mnie to oceniać.
Faktem jest że ocena poubojowa jest zależna od aktualnej polityki cenowej. Ważny dla mnie wynik końcowy podzielony przez wagę tuczników.
Ojca swojego doskonale znałem niestety odszedł półtora roku temu przez politykę covidopierdolca odmówiono mu leczenia przez niesłusznie nakładane kwarantanny na moją rodzinę bo ktoś w szkole miał + a mojego dziecka nie było w tym czasie ale chujepid doj...ł obóz koncentracyjny i głuchy i ślepy na monity bo ktoś coś podał ktoś zatwierdził.
Tak że nie wyskakuj z takimi głupimi tekstami do mojej osoby.

Bez obrazy masz styl pisania Tukana z tego forum jemu też zawsze wszystko wychodzi, zawsze widzi światełko w tunelu chociaż tunel całkowicie zasypany gruzem. Jak przez politykę rządu traci się w roku 50 000 zł to i te 7 000 zł wydają się niczym. Nie liczę w tym strat w hodowli żeby nie psuć sobie i tak złego samopoczucia. Choć jakoś dzięki znacznemu ograniczeniu hodowli w 2 półroczu udało mi się je ograniczyć do minimum.

Sprzedawałem kilkanaście lat na WBC (duda, kutno, sokołów). Od 5 lat sprzedaję na wagę żywą i jestem spokojniejszym człowiekiem . Wiem po ile chodzi w dniu sprzedaży WBC, wiem za ile ja sprzedaję i wiem już na mojej wadze ile za towarek dostanę. Powiem tak, gdyby na WBC moje świnki łapały się na mięsność ponad 58% i łapały do widełek wagowych byłbym przy sprzedaży 5-10zł do sztuki do przodu.
Niestety moje tuczniki sprzedając na żywą mają 59% a na WBC miały zawsze ok 2% mniej. Nie mówiąc już o 10-15szt które przekroczyły 120kg.
Wyleczyłem się z WBC, bo prawie zawsze byłem bity w rogi.

lukas1982 pisze:Sprzedawałem kilkanaście lat na WBC (duda, kutno, sokołów). Od 5 lat sprzedaję na wagę żywą i jestem spokojniejszym człowiekiem . Wiem po ile chodzi w dniu sprzedaży WBC, wiem za ile ja sprzedaję i wiem już na mojej wadze ile za towarek dostanę. Powiem tak, gdyby na WBC moje świnki łapały się na mięsność ponad 58% i łapały do widełek wagowych byłbym przy sprzedaży 5-10zł do sztuki do przodu.
Niestety moje tuczniki sprzedając na żywą mają 59% a na WBC miały zawsze ok 2% mniej. Nie mówiąc już o 10-15szt które przekroczyły 120kg.
Wyleczyłem się z WBC, bo prawie zawsze byłem bity w rogi.

W końcu mądra wypowiedź na forum

No właśnie o tych 10-15 złotych pisze 321.
10 zł razy liczba szt i na wczasy jest.

Jeśli waży każdą szt nie może wyjść poza klasowe.

Przypomina mi się trochę szkolenie na którym jakiś "ekspert" opowiadał że na duńskiej farmie policzyli że przeciąg powyżej 2 czy 3 m/ s powoduje stratę 2 euro do szt.

A my mamy takich fachowców, jak mój szwagier który mi mówił że przy takiej cenie nawozów gdyby zastosować pełne nawożenie to pszenica powinna kosztować 3 tyś.

Więc mu poszedłem z drugiej strony. Mówię: czyli zakładając plon przy pełnym nawożenie i nakładzie ok 7 ton razy 3 tyś to daje 21 tysięcy przychodu z hektara.

Zaskoczony był tym liczeniem i dalej już nic nie mówił.
Ale on jest taką krzyżówka Stanisława z kilkoma innymi pesymistami z tego forum.

hodowca przez cecha pisze:

321 pisze:Sprzedaje po wybiciu tuczniki a odbiorcą doskonale wie o tym że nie pozwolę sobie na klasyfikacja poza klasowa odnośnie przedziału wagowego.
Jeżeli jest konfiskata częściowa to nie wpływa na zmianę przedziału.
Tak jak napisałem dla jednego to tylko 10 gr a dla mnie to 7 tysi.
Dla Ciebie widzę że to pikuś, ale nie mnie to oceniać.
Faktem jest że ocena poubojowa jest zależna od aktualnej polityki cenowej. Ważny dla mnie wynik końcowy podzielony przez wagę tuczników.
Ojca swojego doskonale znałem niestety odszedł półtora roku temu przez politykę covidopierdolca odmówiono mu leczenia przez niesłusznie nakładane kwarantanny na moją rodzinę bo ktoś w szkole miał + a mojego dziecka nie było w tym czasie ale chujepid doj...ł obóz koncentracyjny i głuchy i ślepy na monity bo ktoś coś podał ktoś zatwierdził.
Tak że nie wyskakuj z takimi głupimi tekstami do mojej osoby.

Bez obrazy masz styl pisania Tukana z tego forum jemu też zawsze wszystko wychodzi, zawsze widzi światełko w tunelu chociaż tunel całkowicie zasypany gruzem. Jak przez politykę rządu traci się w roku 50 000 zł to i te 7 000 zł wydają się niczym. Nie liczę w tym strat w hodowli żeby nie psuć sobie i tak złego samopoczucia. Choć jakoś dzięki znacznemu ograniczeniu hodowli w 2 półroczu udało mi się je ograniczyć do minimum.

Tukanowi nie zawsze wszystko wychodzi, a jak zaległości sięgają nie dziesiątek , a setek tysi to naprawdę boli. Ja sprzedaję na WBC i zadowolenie z wyceny zależy od wielu czynników. Nieraz czułem się walnięty, bo w jednym zakładzie wybicie wychodziło 79 - 80 %, a w innym 76. W jednym mięsność 60,5 % a po kilku dniach te same świnie w innym zakładzie np. w Robakowie 56 z groszami. Generalnie jestem zadowolony, bo były to incydenty. Człowiek wtedy cieszył się, że w ogóle udało się sprzedać. By sprzedawać na żywą wagę musiałbym zmienić pośrednika, a tego nie chcę. Kwestia wyboru każdego z nas.
Co do światełka w tunelu. Ja widzę światło.
Jest takie powiedzenie, lepiej być optymistą i mieć rację niż pesymistą i mieć rację. Pozdrawiam.

Od kiedy ruskie czołgi wjechały na Ukrainę to już pomału to światełko widać. Pewnie któryś pomylił drogę i wjechał w ten tunel.

Nie od dziś produkuje w cyklu zamkniętym wcześniej było też bydło , mleczarnia w 2002 podniosła warunki co do przechowywania mleka i została podjęta decyzja o cyklu zamkniętym zdając sobie sprawę że w kołchozie do którego kraj zmierzał nie ma dotacji do trzody oraz że są górki i dołki cenowe . Przyjąłem to na klatę a po burzy zawsze wychodzi słońce choć nigdy nie wiadomo na jak długo.
Nie po to zaglądam pod ogony staram się ograniczać koszty aby na finiszu przy sprzedaży pozwolić sobie na stratę przez przekroczenie dopuszczalnej wagi.

Takiego sms dziś dostałem miałem kolesia zablokować
ale przesyła informacje o giełdzie szwabskiej i warchlakach to nie muszę szukać tych informacji.



Witamm, w zwiazku z ograniczona dostepnoscia warchlaka osoby zainteresowane zakupem warchlakow w najblizszych 2 tygodniach prosze o kontakt. Na ten moment mamy jeszcze dostepne warchlaki w roznych statusach.