FORUM
Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)
Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)
Stan jeśli można wiedzieć ,gdzie tak płacą
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 92
- Rejestracja: środa 13 lut 2008, 22:16
- Lokalizacja: mazowieckie
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
jak holender stanieja na 150, to bedziesz zachwalał ten zachód jak nie wiem co, ze jeden kolczyk, ze dzis dzwonisz jutro samietko75 pisze:O,50 na minusie jest na dziś , za parę dni będzie calutka złotówka i bardzo dobrze . Jak ktoś nie ma rozumu niech ryje za friko !! Gdzie rozum płacić tak drogo za prosiaki , jeszcze w dodatku nie Polskie .
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
czarno to widzę oczywiście dla niego ,takie jednostki po jednym rzucie same sie wyeleminuja ,znaczy niewidzialna ręka rynku to zrobi ,a chlewnia za pare miesiecy będzie czekała pusta na następnego biznesmena chętnego do jej zapełnienia :)u nas też są takie budynki właściciele /dzierżawcy zmieniają się po jedym rzucie, no ,ale niech mu wypali biznes i zarobi nie ma co życzyć źle [/img]SZCZYPIOREK pisze:młody człowiek bez doświadczenia w swinskim biznesie przejął chlewnie po bracie bankrucie
15 stycznia wstawił 400 szt warchlaka po 280 zł szt wagi nieznam pasze kupuje gotową na kredyt po około 1200 zł za tonę
jakie prognozy dla niego![]()
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Pewnie przejął żeby bratu świń nie przejeliSZCZYPIOREK pisze:młody człowiek bez doświadczenia w swinskim biznesie przejął chlewnie po bracie bankrucie
15 stycznia wstawił 400 szt warchlaka po 280 zł szt wagi nieznam pasze kupuje gotową na kredyt po około 1200 zł za tonę
jakie prognozy dla niego :?: :idea:
a brat dalej pcha się w bagno ciągnąc rodzeństo w długi
z tego co widze to za 1 do 2 lat na kontraktach będzie 90 % tuczących import kturzy mają kredyty na wybudowanie na swoje życzenie obozów pracy tzn chlewnie
obym się mylił
nie ma juz warchlaków po 280 za sztukę (30 kilo) jest tylko dużo chętnych na nie. Niestety nie dodrukują. Pasza po 1200 pewnie jest.
270 kilo paszy po 1,2 zł=324 plus 280 daje 604 złote na 120 kilo daje 5 złotych na te 2 koszty. To wiemy. Ile za 3 mce będzie kosztował kilogram żywca jeśli dzisiaj mamy 5,5-5,6. tego nie wiemy.
Zgadujmy. 6,5? początek wakacji sprzedaż. kilkanaście tygodni po 0,1 złotych w górę 6,5 realne? Realne. Chyba że nam w walutach pomieszają to będzie albo mniej, albo więcej, albo tyle samo. Zobaczymy na początku wakacji. Mojego rozmyślania nie należy traktować jako podstawy do przedsięwzięć gospodarczo- finansowych. To tylko rozmyślania.
270 kilo paszy po 1,2 zł=324 plus 280 daje 604 złote na 120 kilo daje 5 złotych na te 2 koszty. To wiemy. Ile za 3 mce będzie kosztował kilogram żywca jeśli dzisiaj mamy 5,5-5,6. tego nie wiemy.
Zgadujmy. 6,5? początek wakacji sprzedaż. kilkanaście tygodni po 0,1 złotych w górę 6,5 realne? Realne. Chyba że nam w walutach pomieszają to będzie albo mniej, albo więcej, albo tyle samo. Zobaczymy na początku wakacji. Mojego rozmyślania nie należy traktować jako podstawy do przedsięwzięć gospodarczo- finansowych. To tylko rozmyślania.
stan chyba się nie mylisz. Możliwe, ze tak będzie. Jak nie ma innych źródeł finansowania tych kredytów, to bida. Wiem, ze u Adriana było zdarzenie losowe a tu jest zdarzenie... Hmmm... No każdy ratuje się jak może. Może to dobry pomysł, żebyśmy utworzyli fundusz dla upadłych chodowcow? Albo Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego zamienić na taki fundusz:)
No może nie 90% ale na pewno spory ten % będzie. W mojej wsi z 10 hodowców 6 jest na kontrakcie.
Na samą słomę trzeba połowę wynagrodzenia przeznaczyć jak ktoś własnej nie posiada.
Bo takie 400sztuk od 30kg do 120 ile słomy potrzebuje przy usuwaniu obornika tylko po sprzedaży ?
Ja osobiście przepędzam blondasy na godz, dwie co 3-4 tygodnie jak tuczę i 50 sztuk w komorze na ten okres 3-4tyg potrzebuje do zachowania w miarę czystych plecków z 10 bel 120cm. Czyli na 3 miesiące ok 30 bel na 50 sztuk ?? Może tak być ?
Pytam bo ścielę własną słomą i szczególnej uwagi nie zwracam ..
Na samą słomę trzeba połowę wynagrodzenia przeznaczyć jak ktoś własnej nie posiada.
Bo takie 400sztuk od 30kg do 120 ile słomy potrzebuje przy usuwaniu obornika tylko po sprzedaży ?
Ja osobiście przepędzam blondasy na godz, dwie co 3-4 tygodnie jak tuczę i 50 sztuk w komorze na ten okres 3-4tyg potrzebuje do zachowania w miarę czystych plecków z 10 bel 120cm. Czyli na 3 miesiące ok 30 bel na 50 sztuk ?? Może tak być ?
Pytam bo ścielę własną słomą i szczególnej uwagi nie zwracam ..
stan! Pewnie masz rację. Do inwestycji w rolnictwie zawsze należy podchodzić ostrożnie, z rozwagą, brać pod uwagę nie cenę w momencie sporządzania biznesplanu (wysoką przy niskich kosztach). Znam wielu rolników którzy przeinwestowali. Chcieli mieć wszystko od razu, oczywiście za kredyt. Cena tucznika spadła, brak funduszy na wznowienie produkcji. Jedyne wyjście chów prosiąt, warchlaków lub tuczników dla firmy.
Ja, nie chwaląc się tak robię od prawie 20 lat, praktycznie co roku inwestuję i nie narzekam. Sprzedając co 2-3 tygodnie czasami dokładam do produkcji (rzadko, pewnie jak każdy w cyklu zamkniętym), ale najczęściej jest na plusie. Poza tym dochodzi efekt skali. Rada dla innych ( i siebie):
Nawiązywać nawet nieformalną współpracę przy zakupach i sprzedaży - to się opłaci ( dla wszystkich).
Ja, nie chwaląc się tak robię od prawie 20 lat, praktycznie co roku inwestuję i nie narzekam. Sprzedając co 2-3 tygodnie czasami dokładam do produkcji (rzadko, pewnie jak każdy w cyklu zamkniętym), ale najczęściej jest na plusie. Poza tym dochodzi efekt skali. Rada dla innych ( i siebie):
Nawiązywać nawet nieformalną współpracę przy zakupach i sprzedaży - to się opłaci ( dla wszystkich).
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
ja też jestem realistą.krzywy pisze:marucha! Przepraszam! Ja nie jestem takim optymistą, ale jak będzie 6zł na żywą to będziemy się cieszyć. ZM wiedzą, że wzrost ceny nie spowoduje wzrostu pogłowia( nie od razu).
zboża drożeją a wraz z nimi i ceny warchlaków, których chyba nikt też nie chce produkować sądząc po tym że ich nie ma, a jak są to z tygodnia na tydzień droższe. Polskie fermy mają kolejki na kilka miesięcy. Od wzrostu ceny trzody nie przybywa, ale przy jej braku ceny rosną lawinowo, kto chce kupić musi dać więcej od konkurencji. Nie ma wtedy przyjaciół. Jeżeli zboża nie spadną - a pewnie do żniw nie spadną, to realna cena to cena podana przez znajomego Jagienki. Nie pisałem jej aby nie zadrażniać. Cena 6,5 to cena z jaką spotykamy się niejednokrotnie na przestrzeni kilku lat. Nie przeraża. Był czas przywyknąć. Ale ze świniami będzie jak zawsze po świńsku. zobaczymy za kilka miesięcy. Zobaczymy po ile sprzeda Muchozol i przedstawi nam ile kasy zarobił. O ile jeszcze będzie miał ochotę z nami rozmawiać.
marucha pisze:nie ma juz warchlaków po 280 za sztukę (30 kilo) jest tylko dużo chętnych na nie. Niestety nie dodrukują. Pasza po 1200 pewnie jest.
270 kilo paszy po 1,2 zł=324 plus 280 daje 604 złote na 120 kilo daje 5 złotych na te 2 koszty. To wiemy. Ile za 3 mce będzie kosztował kilogram żywca jeśli dzisiaj mamy 5,5-5,6. tego nie wiemy.
Zgadujmy. 6,5? początek wakacji sprzedaż. kilkanaście tygodni po 0,1 złotych w górę 6,5 realne? Realne. Chyba że nam w walutach pomieszają to będzie albo mniej, albo więcej, albo tyle samo. Zobaczymy na początku wakacji. Mojego rozmyślania nie należy traktować jako podstawy do przedsięwzięć gospodarczo- finansowych. To tylko rozmyślania.
Chyba sam przyznasz że to wyliczenie jest naciągnięte i niepełne .
Na 270 kg nie każdemu urosną .
Nie wszystkie przeżyją .
Koszty leków , wody , prądu , pracy , amortyzacji .
Po 5,60 to jest teraz na zero , a prawie nikt tego nie osiąga .
Moje zdanie jest takie że za dwa , trzy miesiące 5 ,0 nawet marycha nie osiągnie , ale przewidywał będzie ciągłe wzrosty .
mietko.
jeżeli uważasz że tucznik za 3 mce będzie kosztował 5 -to moja dobra rada. Sprzedaj wszystkie warchlaki które jeszcze posiadasz- kupcy zabijają się o nie teraz i czekaj aż jeszcze podrożeje zboże lub teraz sprzedawaj bo podobno tanieje i daj sobie spokój z produkcją świń po 5 złotych. Jak tego nie zrobisz to będzie wielka wtopa.
A jak na paszy po 1200 3 kilo na kilo to też za mało to trzeba zmienić kierownika mieszalni lub załogę na chlewni.
jeżeli uważasz że tucznik za 3 mce będzie kosztował 5 -to moja dobra rada. Sprzedaj wszystkie warchlaki które jeszcze posiadasz- kupcy zabijają się o nie teraz i czekaj aż jeszcze podrożeje zboże lub teraz sprzedawaj bo podobno tanieje i daj sobie spokój z produkcją świń po 5 złotych. Jak tego nie zrobisz to będzie wielka wtopa.
A jak na paszy po 1200 3 kilo na kilo to też za mało to trzeba zmienić kierownika mieszalni lub załogę na chlewni.
Witam!
W produkcji mięsa wieprzowego kluczowym i najważniejszym ogniwem jest producent tuczników.
To on kupuje warchlaki, pasze, leki, daje swój czas i robociznę, inwestuje w budynki, utrzymuje pośredników, dostarcza świeży towar do ZM oraz płaci odsetki bankom i różnym instytucjom finansowym.
Jeśli by nagle zabrakło producentów tuczników, to następnego dnia padną producenci warchlaków, paszy, leków, sprzętu i zakłady mięsne, a banki i instytucje finansowe będą musiały szukać nowych klientów.
Dlatego cała ta gromada (patrz wyżej) stara się za wszelką cenę uzależnić producenta tuczników od kredytów mamiąc go przyszłymi zyskami, aby potem spokojnie żyć z jego roboty. Malejące pogłowie spędza sen z powiek bardzo wielu biznesmenom.
W produkcji mięsa wieprzowego kluczowym i najważniejszym ogniwem jest producent tuczników.
To on kupuje warchlaki, pasze, leki, daje swój czas i robociznę, inwestuje w budynki, utrzymuje pośredników, dostarcza świeży towar do ZM oraz płaci odsetki bankom i różnym instytucjom finansowym.
Jeśli by nagle zabrakło producentów tuczników, to następnego dnia padną producenci warchlaków, paszy, leków, sprzętu i zakłady mięsne, a banki i instytucje finansowe będą musiały szukać nowych klientów.
Dlatego cała ta gromada (patrz wyżej) stara się za wszelką cenę uzależnić producenta tuczników od kredytów mamiąc go przyszłymi zyskami, aby potem spokojnie żyć z jego roboty. Malejące pogłowie spędza sen z powiek bardzo wielu biznesmenom.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
A ja uwazam że producentami tucznika akurat nikt sie nie przejmuje, zawsze się znajda chętni do tej roboty, wystarczy odrobina zachęty w postaci marchewki ewentualnie kija. Najważniejszym ogniwem sa producenci prosiąt, jak jest prosiak to można coś z nim dalej zrobić, sprzedać, utuczyć, upiec, zagazować, zutylizować, możliwości jest sporo. Jak niema prosiaka to choc by sie chciało to się go nie utuczy i choćby za tucznika 100zł/kg płacili i pasze za darmo dawali.
-
- Posty: 92
- Rejestracja: środa 13 lut 2008, 22:16
- Lokalizacja: mazowieckie
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
W takich kosztach paszy spokojnie zmieści sie jeszcze weterynaria. Więc te 5 na zero, jak będzie 5,5 to płakać nie ma co. Poczytajcie sobie posty tych co na kontrakcie hodują. Robią dokładnie za tyle na okrągło i się zacieszają jakby "Pana Boga za nogi chwycili". Jeszcze budowac chlewnie mają zamiar żeby swoje dochody zwiększyć.marucha pisze:nie ma juz warchlaków po 280 za sztukę (30 kilo) jest tylko dużo chętnych na nie. Niestety nie dodrukują. Pasza po 1200 pewnie jest.
270 kilo paszy po 1,2 zł=324 plus 280 daje 604 złote na 120 kilo daje 5 złotych na te 2 koszty. To wiemy. Ile za 3 mce będzie kosztował kilogram żywca jeśli dzisiaj mamy 5,5-5,6. tego nie wiemy.
Zgadujmy. 6,5? początek wakacji sprzedaż. kilkanaście tygodni po 0,1 złotych w górę 6,5 realne? Realne. Chyba że nam w walutach pomieszają to będzie albo mniej, albo więcej, albo tyle samo. Zobaczymy na początku wakacji. Mojego rozmyślania nie należy traktować jako podstawy do przedsięwzięć gospodarczo- finansowych. To tylko rozmyślania.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
marucha! Czytając twoje wypowiedzi uważam, że jesteś w branży nie od dzisiaj (nawet nie od wczoraj). Powiedz od kiedy cena paszy, czy prosiąt ma wpływ na cenę tucznika? (Lochy pokryte, będą prosięta, a za jakiś czas też tuczniki bez względu na cenę paszy). Tylko w agrobiznesie mówią: cena paszy wzrosła, rolnik sobie to odbije, tuczniki będą droższe.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Chodziło mi o to, że na kontrakcie dostają prosiaka, pasze i weterynarie. Całą resztę dają od siebie i dostają 45 zł i uśmiech od ucha do ucha na ich twarzach. Mi na te 3 rzeczy 5 wystarcza. Przy cenie 5,5 zarobie więcej niż oni o jakieś 15 zł. Zresztą nie chodowac i spokój. A o innych się nie martwić zbytnio. U mnie gość wstawił pierwsze w życiu hodując 3 tysiące. Za chwile bedzie pierwsze sprzedawał i zadowolony z życia. Jeszcze można z nim na kontrakt podpisać i hodować dla niego. Także paru musi zrezygnować żeby jemu miejsce zrobić, bo pieniędzy ma dużo i się szybko nie podda.stan1069@o2.pl pisze:Wyjdzie 5 zł / na koszty pod warunkiem że z kalkulatora się wyjmie baterie![]()