Trzoda-Chlewna - Forum

Panowie pryskał ktoś z was kukurydzę kelwinem +mocarz kurna podobno zboża na wiosnę dopiero można siać czy to tylko w systemie bezorkowym a po orce będzie zboże ozime?

mozna mieszac choc to co sie teraz z jarymi dzieje to pewnie z nadmiaru wilgoci bo ziemie nawozone obornikiem lub gnojowica raczej na niedobor mikro ani magnezu nie cierpia chyba ze zakwaszone

Na 2 ha mam posianą pszenicę ozimą po ubiegłorocznej jarej i albo resztki jarej nie wymarzło albo w materiale siewnym było trochę nasion jarej bo na całym tym obszarze mam poprzerastane właśnie jarą pszenica.Myślę że będzie trochę lipa z dojrzewaniem bo ozima z 2 tyg szybciej pewnie dojdzie a po desykacji pogorszy się jakość ozimej przy sprzedaży.Co o tym sądzicie??

jarekw pisze:Pytanie do praktyków, pszenica ozima w fazie kłoszenia, pewnie do końca tygodnia zakończy się kłoszenie, pośpiechy już zaczynają kwitnąc (mały % całości). Muszę ją wspomóc magnezem, bo widac, że bardzo jej brakuje. Dodałbym coś na septoriozę oraz na mszyce i skrzypionkę, bo robi się z tym nieciekawie. Pytanie tylko czy teraz to nie zaszkodzi??? Oczywiśie potencjalny termin oprysku to środa-czwartek. Dzisiaj spadło 6 l/m2, miejscami woda w ścieżkach. Jutro na pewno nie da rady.
Podobna sytuacja z pszenżytem, potrzeba coś na mączniaka i skrzypionkę, ale zaczyna kwitnąc, odmiana Borwo. Wcześniej nie było mowy o wjechaniu.

Ten maczniak to siedzi na dole czy włazi na górne liscie?????? jesli na dole to nic mu nie zrobisz ,za późno sie za niego zabierasz .Skrzypionka raczej sama sie bedzie juz wynosic z ozimin na jare poniewaz robi sie juz twarde i niesmaczne papu.

[quote="andrzej19570"]Na 2 ha mam posianą pszenicę ozimą po ubiegłorocznej jarej i albo resztki jarej nie wymarzło albo w materiale siewnym było trochę nasion jarej bo na całym tym obszarze mam poprzerastane właśnie jarą pszenica.Myślę że będzie trochę lipa z dojrzewaniem bo ozima z 2 tyg szybciej pewnie dojdzie a po desykacji pogorszy się jakość ozimej przy sprzedaży.Co o tym sądzicie??

Jara nie wymarzła u mnie jest tak samo zwłaszcza ją widać w jęczmieniu ozimym. W pszenicy raczej nie będzie problemu, bo to jest kwestia kilku dni ja kiedyś miałem zasiane koło siebie to młóciłem razem. Jak z jakością to nie wiem, bo u mnie wszystko świnie wszystko zjadły.

turbogrocho49 pisze:Stan wziął się za zboże, jeszcze chwila, to zaraz pie..ie tuczarnie na 1000 duna

PO wymoknięciach jeszcze dzisiaj poczepało gradem , żeby było ciekawiej to tam gdzie wymokło gradu nie było , a żeby było mniej zabawnie to nie było ubezpieczone
taki ten rok rozrywkowy że głowa boli

Piszesz o sobie czy o sąsiadach??

Mieszał ktos z was modusa z zoocydami jakie spostrzeżenia.

andrzej19570 pisze:Piszesz o sobie czy o sąsiadach??

Jak to jest do mnie to piszę o sobie
dzisiaj jeszcze dolało , jęczmień znika z pola w oczach

Panowie, sięgnąłem do literatury fachowej i wychodzi na to, że pszenice i pszenżyto można pryskac w fazie kwitnienia, zwłaszcza w sytuacji zagrożenia fuzariozą kłosów. Do końca fazy kłoszenia można też w pszenicy zastosowac magnez z siarką, więc wychodzi na to, że chyba zaryzykuje i zapodam Falcon z siarczanem magnezu na moją pszenicę, kłoszenie jeszcze się nie zakończyło, a dzisiejsza pogoda kwitnienia też nie przyspiesza.

A z ciekawostek:
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 44422.html

jarekw pisze:Panowie, sięgnąłem do literatury fachowej i wychodzi na to, że pszenice i pszenżyto można pryskac w fazie kwitnienia, zwłaszcza w sytuacji zagrożenia fuzariozą kłosów. Do końca fazy kłoszenia można też w pszenicy zastosowac magnez z siarką, więc wychodzi na to, że chyba zaryzykuje i zapodam Falcon z siarczanem magnezu na moją pszenicę, kłoszenie jeszcze się nie zakończyło, a dzisiejsza pogoda kwitnienia też nie przyspiesza.

A z ciekawostek:
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 44422.html

Też próbowałem znaleźć informacje czemu nie można opryskiwać jak zboże kwitnie i nic nie znalazłem pewnie czasami można sobie zaszkodzić i lepiej tą fazę rozwojową omijać ja pszenżyto pryskałem duetem ultra z basfu i na etykiecie jest napisane żeby pszenżyta nie opryskiwać w okresie kwitnienia a o pszenicy nic nie wspomnieli pewnie wszystko zależy od gatunku zboża, odmiany, substancji aktywnych, dodatków specjalnych itd. raz zaszkodzi raz nie tylko co złego się dzieje tego nie wiem czy pyłek zamiera czy coś innego. Jak pryskałem to niektóre kłosy już kwitnęły ale było ich niewiele a potrzeba wykonania zabiegu pilna więc odrobinę zaryzykowałem reszta zakwitła za 2-3 dni obecnie wszystko wygląda ok.

Proces wymiany chromosomów jest bardzo złożony i delikatny więc moga byc trudności z popznaniem i opisaniem mechanizmów szkodliwosci oprysków. Kiedyś też zastanawiałem się czy pryskac czy nie i znalazłem doświadczenie które wykazywało że oprysk fungicydowy w czasie kwitnienia pszenżyta istotnie zmniejszał liczbe ziaren w kłosie, ale opryskałem Artea kwitnące pszenżyto zostawiając troche nie pryskanego dla porównania i było ok., to nie pryskane = porażka. Mój wniosek jest taki że byc może oprysk trochę szkodzi ale brak ochrony podczas inwazji patogenów szkodzi jeszcze bardziej.

jarekw pisze:Panowie, sięgnąłem do literatury fachowej i wychodzi na to, że pszenice i pszenżyto można pryskac w fazie kwitnienia, zwłaszcza w sytuacji zagrożenia fuzariozą kłosów. Do końca fazy kłoszenia można też w pszenicy zastosowac magnez z siarką, więc wychodzi na to, że chyba zaryzykuje i zapodam Falcon z siarczanem magnezu na moją pszenicę, kłoszenie jeszcze się nie zakończyło, a dzisiejsza pogoda kwitnienia też nie przyspiesza.

A z ciekawostek:
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 44422.html

W 2011 czesc pola prysnąłem i sie wycofsałem z reszty .miałem porównanie otóz trafiały sie puste nie zapylone ziarniaki[trafiało sie w kłosie braki po pare sztuk], w literaturze nie znajdziesz zadnego zakazu ani nic podobnego trzeba samemu ocenic ryzyko strat.

Ja jestem ciekawy czy większość wie kiedy pszenżyto kwitnie , ja też nie bardzo wiem ale np. inne zboża jak wystawiają te kwiatki to w plewie jest już pół ziarna

Mam takie pytańko dla tych co mieli do czynienia z gradem w jęczmieniu , dostał strzała gradu wielkości czereśni
50 % jest złamane , a w niektórych miejscach nawet więcej , złamane jest na wysokości przeważnie ości
kłosząc się zależnie od fazy w jakiej się znajduje robi różnego rodzaju sztuczki żeby uwolnić kłosa , jakie rokowanie ??????

co do mikstury o której pisałem wcześniej to ona prawdopodobnie mu dała w pizd...... bo dolało mu tak że w niektórych miejscach pływa a odżył

Co masz na mysli robi sztuczki przy kłoszeniu przeciez poczestowałes go tebukonazolem.
Odzył po czym po wodzie??? Grzyb go wpierda...ał a nie jakies wymokniecia.

stan1069@o2.pl pisze:W ramach ratowania plonu jęczmienia opryskałem soligor +siarczan magnezu + odzywka + na robala i zamiast zrobić mu się lepiej to trochę się przyżółcił
jest mokrawo to ma do tego niby prawo ale za przebarwienie podejrzewam soligor powoduje on coś takiego ?????????? trochę było ciepławo jak pryskałem , ale dobrać odpowiednie warunki w tym roku do oprysków należy do niemożliwych

Tym go poczęstowałem , to zadziałało na niego zabójczo ,potem dostał w łeb gradem i mocnym deszczem i zrobiło mu się lepiej
a robi takie sztuczki że jest u góry złamany i próbuje się wydostać kłos nie tędy co potrzeba na siłe ze stana chce zrobić milionera

stan1069@o2.pl pisze:Tak mi doradził doradca rolny , a mikstura zadziałała jak modus

Sprawdz substancje w saligorze.A skoro wyłazi to cos z niego bedzie.

triazole sa fungicydami ale jednoczesnie skracaja roslinki

Od soboty u mnie nie padało. Wczoraj opryskałem sąsiada kuku. Ledwo przejechałem, a taka łąka że nie szło kierunku utrzymać w rajce. Dzisiaj jare mam mu wieczorem prysnąć, tylko już się prawie kłosi a jemu chwastox trio albo turbo sprzedali. Nie zaszkodzi to?

witaj mietko przyjacielu

Witam , witam I wedle zwyczaju .
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 1,1,0.html

Ktoś leje wodę az bryzga a Mietko przelewa dalej. Informacje w dzisiejszych mediach są niewiarygodne i to co sie w nich przedstawia ma niewiele wspólnego z faktami! Informacja w powyższym linku jest totalna bzdurą, zastanawiam sie tylko na czyje zlecenie sie takie tresci rozpowszechnia!

Baraki chlopie, podaj dowody na poparcie swojej tezy, a nie same goloslowne pomówienia. Tylko fakty poparte wiarygodnymi źródłami, tylko nie powoluj się na kuzyna do którego niby dzwoniłeś lub on do Ciebie.

Może to forum również zaliczasz do mediów, ktore leja wodę?

Mietko nic nie leje , tylko czyta i się głośno zastanawia co będzie dalej ?
Lałem mnóstwo lingów z prognozami mówiącymi o nadchodzących intensywnych i wielodniowych opadach i jednak sprawdziło się . Dołki zalane a teraz pora na górki .
http://www.pogodynka.pl/polska/witonia_witonia
Poczytaj Baraki sam wieści ze Stanów , bo tam nic nie lepiej i pisz że rekordy nadal aktualne .
Znajdź dobre prognozy zbiorów na ten rok o wklej na forum

drodzy panowie od kilku lat kapital spekulacyjny mocno wszedl w branze rolna i gra gieldowa ma wiekszy wplyw na cene zboza niz wysokosc zbiorow jezeli ktos ma inne zdanie to prosze sobie przeanalizowac chocby 3 minione lata

tak jak pisze 1963, wielkość plonów nie ma za bardzo wpływu na cenę. co się dzieje z truskawka dzisiaj niema truskawki i nie ma ceny, dzisiaj sprzedał ojciec 1,5 t po 2,6, a w tamtym roku była truskawki dużo i była po 5

turbogrocho49 pisze:tak jak pisze 1963, wielkość plonów nie ma za bardzo wpływu na cenę. co się dzieje z truskawka dzisiaj niema truskawki i nie ma ceny, dzisiaj sprzedał ojciec 1,5 t po 2,6, a w tamtym roku była truskawki dużo i była po 5

http://www.portalspozywczy.pl/owoce-war ... 86833.html
http://www.portalspozywczy.pl/zboza/wia ... 86680.html
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 44490.html
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 44490.html
http://www.farmer.pl/agroskop/analizy-i ... 44494.html

Zboża pewnie będzie mniej , ale jego zjadaczy też ubyło
pisze pewnie bo nie wiem ale w Polsce większość ziem słabych i one w mokrym roku mogą nadrobić o ile znowu prognozowane temperatury przez Mietka je nie upieką

baraki pisze:Ktoś leje wodę az bryzga a Mietko przelewa dalej. Informacje w dzisiejszych mediach są niewiarygodne i to co sie w nich przedstawia ma niewiele wspólnego z faktami! Informacja w powyższym linku jest totalna bzdurą, zastanawiam sie tylko na czyje zlecenie sie takie tresci rozpowszechnia!

Wiarygodne są tylko informacje o dobrych plonach i oczywiście rekordowych. Pewnie kuzyn z Londynu telefonował o braku strat w brytyjskim rolnictwie.

PL01 pisze:Baraki chlopie, podaj dowody na poparcie swojej tezy, a nie same goloslowne pomówienia. Tylko fakty poparte wiarygodnymi źródłami, tylko nie powoluj się na kuzyna do którego niby dzwoniłeś lub on do Ciebie.

Może to forum również zaliczasz do mediów, ktore leja wodę?

Jak by chodziło o Rosję to by nie dziwiło ale w cywilizowanych krajach takich jak UK wahania wysokości zbiorów rzędu 30% r/r nie występują. Dla mnie bardziej wiarygodna jest statystyka niż prognozy Brytyjskich rolników. Niektórzy nasi rolnicy przewidywali że po wymarznięciach pszenica będzie tak unikalnym i cennym towarem jak francuskie trufle.

Ci niektórzy sondowali stan upraw jeszcze pod śniegiem i ta sondy okazały się kompletnie nietrafione .
Zobacz Baraki co się w Stanach dzieje w trakcie wegetacji i wnioski wyciągnij sam , bo ja się boję
http://tvnmeteo.tvn24.pl/

Baraki pszenica po 1000 netto to niestety unikalny i nietani surowiec ale większość się podniecała że po 1200 będzie , a teraz po cichutku ładuje po 800 i to pewnie brutto
tak wysokich cen jak ostatnio były za zboże nie wytrzymają świniarze i piórkarze , można jeszcze podnieś ceny mięsa , ale za to konsument ucieknie od lady

Mietek Ty się nie bój o pogodę i zbiory Stanach , bo przecież nie pojedziesz po kukurydze do Stanów
Ty się chłopie bardziej skup nad tym co i po co wpuścisz na ruszt w nowym obiekcie skoro przewidujesz takie nieurodzaje
u nas jęczmień na niższych polach już gotowy na wyższych smutny , kukurydza w niskich też się kończy , ozime ładne ale zagrzybione w większości
unia rozważa wprowadzenie ceł które zawiesiła gdy był nieurodzaj , więc pewnie tak żle nie jest z uprawami ale zobaczymy

stan1069@o2.pl pisze:Baraki pszenica po 1000 netto to niestety unikalny i nietani surowiec ale większość się podniecała że po 1200 będzie , a teraz po cichutku ładuje po 800 i to pewnie brutto
tak wysokich cen jak ostatnio były za zboże nie wytrzymają świniarze i piórkarze , można jeszcze podnieś ceny mięsa , ale za to konsument ucieknie od lady

Stan
nie przeginajmy i w drugą strone. Pszeniczką interesują się już i na poziomie 900 netto. No bo ile czasu te "świnie" mogą bez jedzenia wytrzymać wodę tylko pijąc. Tak jest w każdym biznesie.

Po chyba Poniedziałkowym Agrobiznesie na większych łukach drogi było narozwalane zboża , a po dzisiejszym to nawet na mniejszych będzie leżało po Niedzieli

Pensja członka rady polityki pieniężnej to 30 tyś. miesięcznie, przypuszczam, że główni analitycy od prognozowania zbiorów też krążą wokół tej granicy. "Normalne" jest wobec tego, że są wstanie wyprognozowac to co komu potrzeba.
Nie wiem jak naprawdę jest w USA, UK czy chociażby u Stana w Małopolsce, ale wokół mnie na polach zbóż jarych dominuje kolor pomarańczowy, kukurydza na jednym polu ma od 5 do 20 cm w zależności ile stała w wodzie i jakie chwasty jej towarzyszą. Ozime niby z pozoru ładne, po wejściu w łan trawione przez chyba wszystkie możliwe choroby grzybowe. Wjazd na pole jest możliwy, póki co, po górkach. Byc może zbiory będą rekordowe, i byc może nawet w Polsce, ale na pewno nie w mojej okolicy.

jarek mam do ciebie ze 100km a sytuacja identyczna na polach a we francji na gieldzie pszenica zjechala z 280 do 197 euro za tone

U nas też bida w polu , ale w tych miejscach gdzie wcześniej były łąki i kumkaly żaby , ale rogacizny zabrakło i pola zamieniły się w uprawne
o ile w suchych latach dobry plon to w mokrych są tylko uprawne bez zbiorów w niektórych miejscach nawet bociana nogi za krótkie żeby piórek nie zmoczył

a świń prawie wcale jak ostatnio krew na aujeszki brali to nie zauważyłem żeby byli zmordowani

stan1069@o2.pl pisze:Po chyba Poniedziałkowym Agrobiznesie na większych łukach drogi było narozwalane zboża , a po dzisiejszym to nawet na mniejszych będzie leżało po Niedzieli

Puścili jakąś informacje czy co? bo aktualnie nie moge oglądnąć.

A zobaczycie jak będą siadać i zboża i kuku a przede wszystkim warzywka jak przyjdą upały . Rośliny wcale nie mają rozwiniętego systemu korzeniowego , bo cały czas padało . U sąsiada na 3 klasie boberek siada z dna na dzień korzenie ugnite i roślina zamiera .
Buraki cukrowe aż żółte i mniejsze jak kilka tygodni wstecz , kuku nędza że żal patrzeć i na każdym polu beton .

Mietek ostatnio mi pasza staniała czyli pewnie zboże znowu zdrożało tak leje;)

Mageirku kochany , trzeba być samowystarczalnym i Mietka dyrdymałami nie przejmować się . Mietek to jak go określił Marucha , to mały krecik i może się dwoić i troić a i tak żadnego wpływu na ceny nie ma . Coś tam nieraz przewidzi , ale to każdy potrafi .

C.N.D.

Kilka ciekawostek za Świata ;
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... l#autoplay
Jedna z naszego podwórka .
http://www.farmer.pl/fakty/polska/stan- ... 44524.html

Mietko Tobie płacą za straszenie ludzi ??????????? przesadzasz z tym straszeniem i wywołujesz być może złe wspomnienia tym których kataklizmy dotknęły
co ma być to będzie

Stanie obym tylko przywoływał te wspomnienia .

Mietko warzywka Ci pewnie wypłukało i gradem zbombardowało , do tego pewnie kuku i jęczmień kona albo już skonał i pewnie dlatego tak walczysz z tą POGODĄ

biznes rolny właśnie na tym polega , żeby dobrze zarobić to kogoś musi niestety zaboleć , taka jest prawda
trochę to nieładne ale prawdziwe
dla przykładu susze w Europie i USA dały zarobić na zbożach tym co polało
świniarze na tym też nieżle zarobili pod warunkiem że mieli swoje zboże
jak by wszyscy mieli taką pogodę jaką by sobie wymarzyli to zboże by było po 200 zł. a świnia po 1,5 zł.

mnie tez pogoda nie rozpieszczała w tym roku i jak zbiorę jęczmienia 10 x tyle co zasiałem to będę zadowolony

To i ja kilka ciekawostek ze swiata zamieszczam:
http://www.bloomberg.com/news/2013-06-0 ... k-sea.html
http://www.blackseagrain.net/about-ukra ... 014-season
http://translate.google.pl/translate?hl ... 66&bih=649
http://www.apk-inform.com/en/harvest201 ... b2j-KJFCbs

Się akurat szczęśliwi składa że u mnie nie ma prawi żadnych strat, bo mam pola ze spadami , tylko 7h łubinu wczoraj zaorałem ( siany 6 marca ) . To co było opryskane mogło i by zostać , jednak że większość nie dało rady opryskać, to i nie było sensu trzymać . Przed chwilą kumpel u mnie stanął co na rynek jechał z kapuchą i kalafiorem i mówi że warzywa na rynku to kupują tylko ci co w prostej kolejce stoją , kto wychyla się z kolejki nie jest obsługiwany . Żart oczywiście , ale ceny są rewelacyjne i nikt nie czeka za kupcem . Główka kapusty 5 zł w hurcie . Wszystkie warzywa idą jak woda .