Trzoda-Chlewna - Forum

To jęczmienie bardziej wrażliwe niż kukurydza ? Jak jęczmień pomroziło , to kuku załatwiło .

Przetrzymamy ten mrozik -plony niższe to i kasa większa !
..to taki chochlik ekonomiczno-gospodarski.

koło mnie koleś zasiał kuku jako pierwszy w okolicy a dziś ma ona kolor biały ciekawe czy coś z niej będzie

kukurydza sie zregeneruje gorzej by bylo jakby miała 8 lisci wtedy srodek sie otwiera a jak tam wejdzie mróz to jest orgazm i po ptokach

Czy spotkał się ktoś z poparzeniem pszenżyta przez tebukonazol(toledo)? Zastosowałem w pszenżycie mikado, w którym mocno występowała septorioza i po około tygodnia po zabiegu widać wyraźnie, że liście są poparzone i poprzebarwiane. Obawiam się, że wpływ na to miały nocne delikatne przymrozki, na kilka dni po zabiegu.Czy będzie to miało wpływ na plon i czy zboże się zregeneruje? Widać wyraźnie, że następne młode listki wyrastające ze środka są już normalne, więc mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Obok mam pszenżyto borwo i wygląda wzorowo, zero problemów, a mikado od samego początku choruje. Zasiałem je pierwszy raz i nigdy nie widziałem w pszenżycie takich gniazd z septoriozą. Nie wiem z czego to wynika. Czekam na wasze podpowiedzi

Kiedyś popryskałem na grzyba jęczmień ozimy , który zaczynał nię kłosić i do tego w nocy był przymrozek.Na jednym polu było 50% kłosów białych a na drugim 30%.
Na szczęście byłem ubezpieczony i wszystko podpiąłem pod przymrozek

Jeśli ubezpieczalnia uwierzyła, że to wina przymrozku to na prawdę miałeś farta. U mnie jeszcze daleko do kłoszenia i mam nadzieję, że wszystko się unormuje. Byłem dzisiaj z sąsiadem zobaczyć jego pszenice, które sieje po innych zbożach jarych i powiem wam, że byłem w szoku. Łan gesty i na dodatek zdrowy, lekki mączniak od dołu, nic poza tym.Wygląda jak inna zasiana po rzepaku.

?

nemezis pisze:

marcin80wlkp pisze:Czy spotkał się ktoś z poparzeniem pszenżyta przez tebukonazol(toledo)? Zastosowałem w pszenżycie mikado, w którym mocno występowała septorioza i po około tygodnia po zabiegu widać wyraźnie, że liście są poparzone i poprzebarwiane. Obawiam się, że wpływ na to miały nocne delikatne przymrozki, na kilka dni po zabiegu.Czy będzie to miało wpływ na plon i czy zboże się zregeneruje? Widać wyraźnie, że następne młode listki wyrastające ze środka są już normalne, więc mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Obok mam pszenżyto borwo i wygląda wzorowo, zero problemów, a mikado od samego początku choruje. Zasiałem je pierwszy raz i nigdy nie widziałem w pszenżycie takich gniazd z septoriozą. Nie wiem z czego to wynika. Czekam na wasze podpowiedzi

Kilka dni po zabiegu przymrozki raczej nic nie powinny zrobić.Mieszałes to z czymś , albo sypałeś azot????

Azot sypałem wczoraj.Dodałem ok 5kg/ha siarczanu magnezu, ale to chyba nie powinno mieć wpływu

.

Opryskiwacz umyty, źródło pewne, temperatura w czasie zabiegu ok 15 stopni.Właśnie to wszystko mnie dziwi, bo niby nic nie zostało zrobione źle, a jednak jest problem. Jutro postaram się wstawić fotki.Mam tylko nadzieję, że normalnie się wykłosi i że coś z niego będzie

.

Stosował ktoś z was taki patent ccc na pierwsze kolanko i jeszcze poprawka z cerone na początku flagowego??????

i jeszcze Modus i juz lezy z 10%

modus jest niezastąpiony , cerone to tylko na flage po uprzednim zastosowaniu moddusa.w tamtym roku na jednym polu połowe opryskałem moddusem a połowe cerone i ta pierwsza prawie całość stalo a druga leżała

.

.

pszenżyto na wyczerpanej dzierżawie ,dwa lata temu nie rosło nic...

Jaka to klasa ziemi?

5 klasa

Narazie bardzo ładnie się prezentuje jak na tą klasę.
Ale do żniw jeszcze daleko...

pryskacie już żyta od rdzy?

bo pierwsze kropki już można znaleźć .

narazie to z nieba pryska. pszenżyto sie kłosi troche już pokładło mimo solidnego skracania

farmen pisze:narazie to z nieba pryska. pszenżyto sie kłosi troche już pokładło mimo solidnego skracania

----------------to chyba mydlinami skracałeś!!!!

staś76 pisze:tak sobie czytam w necie i mam dwie hipotezy ,albo miniarka ,albo niedobór miedzi , ale pryśnięte było folikierem a tam jest miedź

A może oprysk na podstawe źdźbła duett star + mondatak (lub Capalo) + CCC + Moddus i do tego temp poniżej 12 stopni?

u nas pow konin to grzyb na pszenicy masakra chyba duett pojdzie

Teraz to już trochę po robocie. A na wyniszczenie sam duet to może być nieco za mało, gdy dodatkowo mączniak daje się we znaki.

.

uefa pisze:u nas pow konin to grzyb na pszenicy masakra chyba duett pojdzie

No widzisz chłopcze, powiat Konin to jakieś 80 km ode mnie a tak się sadziłeś na mnie, trochę lodu na głowę i snikersa proponuje.

O ile porażenie mączniakiem nie jest zbyt mocne, fenpropidyna powinna jeszcze pomóc.

uefa pisze:u nas pow konin to grzyb na pszenicy masakra chyba duett pojdzie

Zastosuj fenpropidyne preparaty Leander lub Lotos powinny jeszcze pomóc. Daruj sobie proponowany przez sprzedawców tańszy Corbel, zawarta w nim morfolina, propimorf to już nie to i szkoda na to kasy. Sam się o tym przekonałem w tym roku, a lepiej uczyć się na kogoś błędach niż na własnych. Tylko przy dużym porażeniu zastosuj pełną dawkę.

Po-pulista, to żeś mnie trochę zmartwił, bo ja nie mogąc już dostac fenpropidyny, zastosowałem właśnie fenpropimorf w corbelu, zakupiony w Chemirolu. Niby Corbel jest produktem Basf-a z "w miarę" pozytywnymi opiniami. Ja dawałem fenpropimorf w mieszance z epoksykonazolem, jako przyspieszony T2/spoźniony T1. O efekcie jeszcze za wcześnie mówic. Co do fenpropidyny z Leandra to też potwierdzam bardzo dobrą skutecznośc na mączniaka.
Poza tym, fenpropimorf występuje w Capallo, a to już co najmniej średnia półka fungicydów. Mam nadzieje, że nie wywaliłem pieniędzy w przysłowiowe błoto.

mytotoksyna1 pisze:

farmen pisze:narazie to z nieba pryska. pszenżyto sie kłosi troche już pokładło mimo solidnego skracania

----------------to chyba mydlinami skracałeś!!!!

nie nożyczkami !!!!!

wiem ze drogo ale jako jedyna dziala ponizej 12 stopni a u mnie caly czas w nocy jest mniej i nie widze celu pryskania innym fungicydem http://www.agronews.com.pl/print.php?id=0&aid=544 Wczoraj bylem swiadkiem jak koles sprzedaje triazole nie mowiac nic o temperaturze pon 12 stopni jedxen drugi bierze i jedzie pryskac Pytam dlaczego polecasz cos co nie bedzie dzialac "mnie placa abym sprzedal jak najwiecej a nie za nauke"

i co tera kto opryskal triazolami to d....a a kto nie opryskal.................... to nie opryska bo bedzie padac i wiac caly tydzien

Ostatnia szuja a nie rolnik na sprzedawcy polega. Ze strobilurynami wszystko pięknie, ale działają typowo zapobiegawczo i głównie tylko na rdze

Lepiej zapobiegać niż leczyć, poza tym efekt pieknie wygląda. Ja mam na t2 menare + amistar, po niedzieli ma się ocieplić to wyjeżdzam. Jak jest zimno to grzyby, może z wyjątkiem mączniaka się nie rozwijają zbyt szybko więc kto nie opryskał to zdąży po niedzieli. A jak ktoś się nie zna zbytnio musi polegać na dobrej woli sprzedawcy, a z tym jest różnie.

mieciuch pisze:Ostatnia szuja a nie rolnik na sprzedawcy polega. Ze strobilurynami wszystko pięknie, ale działają typowo zapobiegawczo i głównie tylko na rdze

Niestety 90% rolników nie ma pojęcia o ŚOR. a co do sprzedawców ( doradców) to większość z nich nie zna się na uprawie roślin, ale zdarzają się też sprzedawcy po wyższym rolniczym wykształceniu i na dodatek praktykujący na własnym areale, a takich warto posłuchać.

Jak nawozicie jęczmień jary zasiany po kukurydzy na ziarno, pod którą poszło 30 ton obornika świńskiego? Chodzi mi o azot. Przedsiewnie poszło 100kg saletry amonowej i nie wiem co robić dalej.

skracaj

turbogrocho49 pisze:skracaj

To akurat wiem, chodzi mi o to czy jeszcze posypać azotem, czy już nie?

Zależy co tam chcesz zebrać ale ja dał bym jeszcze ze 200 saletry minimum i dużo modusa.

a ja ne jęczmień jary uważał bym z modusem już kiedyś mi się słabo przez to wykłosił dałem tylko 0,2l/ha drugim razem dałem 0,15 jak pryskałem było ładnie ale później przysuszyło i i tam gdzie nie doptyskałem modusem jęczmeiń był lepszy

Pablo80 pisze:Zależy co tam chcesz zebrać ale ja dał bym jeszcze ze 200 saletry minimum i dużo modusa.

no z tym 200 to ja raczej bym uważał . bo polegniety jeczmien w mokrych żniwach potrafi niezle człowieka na kombajnie spocić jak wszystko sie wyrywa. 90 kg azotu w czystym składniku w zupełności starczy zwłaszcza przy takim przebiegu pogody jaką mamy ,Marcin już dał doglebowo a i nie można zapomniec o oborniku. Ze 150 kg saletry może bym sie jeszcze skusił dać pogłównie ,ale to tylko moja sugestia ,każdy z kolegów ma inne spostrzeżenia, znam rolnika co ładuje 600 kg amonowej pod pszeniczke także wolnoć tomku itd.

brzydal pisze:a ja ne jęczmień jary uważał bym z modusem już kiedyś mi się słabo przez to wykłosił dałem tylko 0,2l/ha drugim razem dałem 0,15 jak pryskałem było ładnie ale później przysuszyło i i tam gdzie nie doptyskałem modusem jęczmeiń był lepszy

to czym skracać jęczmień jary i w jakich dawkach?

Toż to żadna nowość, że retardant zastosowany bez potrzeby zmniejsza plony.

z jeczmieniem jest ten problem że płytko się korzeni na lekkiej ziemi jak jest pogoda taka jak teraz jest potrzeba skracania ale dwa tyg bez deszczu i skracanie moze okazać się przysłowiowym gwoździem do trumny

chlopcze lukas 1982 wroc do bielic i niech cie tato zasponsoruje bzdury piszesz rzepak wydajny pszenica rowniez to czego te chlopy chca oglos miastowym to cie zbiczuja

a po za tym nie powines uzywac takich slow jak chlopcze chlopcem jestes ty 1982 z kim tu rozmawiam wybacz lukas 1982 zglosze to do moderatora pozd trzymaj wydajnosc i oglos miastowym zachecam na ra

marcin80wlkp pisze:Jak nawozicie jęczmień jary zasiany po kukurydzy na ziarno, pod którą poszło 30 ton obornika świńskiego? Chodzi mi o azot. Przedsiewnie poszło 100kg saletry amonowej i nie wiem co robić dalej.

Według opracowanego w Puławach programu "NawSald" przy założeniu:
-gleba lekka
-plon kukurydzy 10t
-N pod kukurydze 150 +30t obornika
-spodziewany plon 6t/ha
Wyniki:
90kgN/ha przedsiewnie
60kg N/ha w fazie strzelania w źdźbło