Trzoda-Chlewna - Forum

F1 napisz ile chca bo moj przedstawicielz C....i mowi ze od 10 beda ubezpieczac i ma tyle chetnych ze starczy na dwa dni ale stawek jeszcze pono nie zna a drugi z P . . to od wymarzniecia zazyczyl sobie 1/5 sumy odszkodowania za rzepak .Za taka kase to mnie rowniez nie interesuje .

To u nas od niedzieli 64 mm i ziąb . Za brokułem już dzwonią , a gołodupiec Stach ani świni , ani brokuła , zboża za wiele na sprzedaż też nie posiada , tylko mamy renciną się podpiera . Za hejt parę groszy dostanie i na każdego co coś robi strasznie się złości .

mietek ile proponują za brokula

Zeta za luz w skrzyni , baz liścia , sama cała róża . ZA tydzień pewnie sporo dołożą bo dziś pierwszy szron na dachu .

Dobrze że chociaż liście zostaną bo zysku nie widzę
jeszcze napisz ile na duńczykach przez cały rok zarobiłeś , bo mi na to wychodzi że jak byś cały rok siedział pod przyczepą to byś lepiej na tym wyszedł Mieczysławie

Stan a z czego Ty zyjesz, jesli mozna zapytac? Bo w niczym nie widzisz dochodu.. Moze doradzisz kolegom z czego zarabiac w dzisiejszych czasach?

Stanisławie,Mietek ma żonę i dzieci więc siedzeniem pod przyczepą ich nie nakarmi.Nie mierz wszystkich swoją miarką,nie wszyscy są tacy leniwi jak ty!!

Kazik pisze:Stan a z czego Ty zyjesz, jesli mozna zapytac? Bo w niczym nie widzisz dochodu.. Moze doradzisz kolegom z czego zarabiac w dzisiejszych czasach?

Kazik przez tyle lat spędzonych w unii powinien żeś wiedzieć z czego żyje rolnik we wspólnocie Jak można widzieć dochód na tuczniku jak warchlak 300 zł. kosztuje albo jak brokuł tyle kosztuje co sadzonka + nawadnianie Trudno mi doradzać kolegom na czym zarabiać , każdy ma inne nakłady np. na tuczniku tez ostatnio można było zarobić ale co z tego jak cały zarobek z niego skasował Duńczyk teraz żeście pewnie naściągali po 300 za sztuke do oporu bo było zboże tanie a tucznik drogi i na święta znowu po 150 zł dokładki .Podobnie jest z brokułem jak sadzonka swoja i siła robocza również to pewnie i można troche zarobić , a jak sadzonke trzeba kupić , nawadniania nie ma jeszcze trzeba zapłacić za zbiór to lepiej się położyć do góry du...

Stan te ślepy ośle , jeśli jedna sadzonka 10gr kosztuje a po 75 dniach złotówkę dostanę to kasa jak trza . Cymbale 10 000 po odliczeniu wszystkich kosztów to w najgorszym wypadku zostanie . Twój szef gamoń Rychu podobnie jak i ty liczyć nie potrafi

stan1069@o2.pl pisze:

Kazik pisze:Stan a z czego Ty zyjesz, jesli mozna zapytac? Bo w niczym nie widzisz dochodu.. Moze doradzisz kolegom z czego zarabiac w dzisiejszych czasach?

Kazik przez tyle lat spędzonych w unii powinien żeś wiedzieć z czego żyje rolnik we wspólnocie Jak można widzieć dochód na tuczniku jak warchlak 300 zł. kosztuje albo jak brokuł tyle kosztuje co sadzonka + nawadnianie Trudno mi doradzać kolegom na czym zarabiać , każdy ma inne nakłady np. na tuczniku tez ostatnio można było zarobić ale co z tego jak cały zarobek z niego skasował Duńczyk teraz żeście pewnie naściągali po 300 za sztuke do oporu bo było zboże tanie a tucznik drogi i na święta znowu po 150 zł dokładki .Podobnie jest z brokułem jak sadzonka swoja i siła robocza również to pewnie i można troche zarobić , a jak sadzonke trzeba kupić , nawadniania nie ma jeszcze trzeba zapłacić za zbiór to lepiej się położyć do góry du...

Coś się uczepił tych warchlaków i tuczników.. Ja wstawiłem w zeszłym tygodniu po 304 zł netto i nie płaczę.. A na tuczniku z ostatniego wstawienia zostało mi 200zł/szt więc dla takich chwil warto tuczyć... Tyle że już następne wstawienie, które będzie u mnie zaczynało schodzić za 5-6 tygodni już takie kolorowe nie będzie... Ale jeszcze nie było tak, żebym dołożył, więc albo nie umiałeś tuczyć i zrezygnowałeś, albo Ci się nie chciało, albo nie wiem jeszcze co... Kto będzie chciał, będzie tuczył, a kto będzie chciał narzekać, będzie narzekał...

Kazik pisze:

stan1069@o2.pl pisze:

Kazik pisze:Stan a z czego Ty zyjesz, jesli mozna zapytac? Bo w niczym nie widzisz dochodu.. Moze doradzisz kolegom z czego zarabiac w dzisiejszych czasach?

Kazik przez tyle lat spędzonych w unii powinien żeś wiedzieć z czego żyje rolnik we wspólnocie Jak można widzieć dochód na tuczniku jak warchlak 300 zł. kosztuje albo jak brokuł tyle kosztuje co sadzonka + nawadnianie Trudno mi doradzać kolegom na czym zarabiać , każdy ma inne nakłady np. na tuczniku tez ostatnio można było zarobić ale co z tego jak cały zarobek z niego skasował Duńczyk teraz żeście pewnie naściągali po 300 za sztuke do oporu bo było zboże tanie a tucznik drogi i na święta znowu po 150 zł dokładki .Podobnie jest z brokułem jak sadzonka swoja i siła robocza również to pewnie i można troche zarobić , a jak sadzonke trzeba kupić , nawadniania nie ma jeszcze trzeba zapłacić za zbiór to lepiej się położyć do góry du...

Coś się uczepił tych warchlaków i tuczników.. Ja wstawiłem w zeszłym tygodniu po 304 zł netto i nie płaczę.. A na tuczniku z ostatniego wstawienia zostało mi 200zł/szt więc dla takich chwil warto tuczyć... Tyle że już następne wstawienie, które będzie u mnie zaczynało schodzić za 5-6 tygodni już takie kolorowe nie będzie... Ale jeszcze nie było tak, żebym dołożył, więc albo nie umiałeś tuczyć i zrezygnowałeś, albo Ci się nie chciało, albo nie wiem jeszcze co... Kto będzie chciał, będzie tuczył, a kto będzie chciał narzekać, będzie narzekał...

Kazmierz- 200 zł? .

warchlak 280
woda, słoma, prąd, leki, upadki 40-50
pasza 300kg X ,0,95 = 285zł
Zużycie wyposażenia chlewni 3zł

Suma bez kosztów robocizny to ok 615zł

130kg x 5,70 = 740zł

Ciężko o 200 zysku.

lukas1982 pisze:warchlak 280
woda, słoma, prąd, leki, upadki 40-50
pasza 300kg X ,0,95 = 285zł
Zużycie wyposażenia chlewni 3zł

Suma bez kosztów robocizny to ok 615zł

130kg x 5,70 = 740zł

Ciężko o 200 zysku.

lukas on moze takie 160 kg swinei sprzedaje i dlatego taki zysk

Pasza po taniości
740kg zboża x 560
100 rzepaku x 1050
100 soi x 1780
premiks średni 2,5 130
10l oleju 40
zakwaszacz+myko 30

mieszanie 20

razem 917zł


ceny za poprzednie 3mce.

KAZIK pewnie od kasy za tucznika odliczył tylko koszt warchlaka

Ale macie duze koszty, u mnie ostatnnio pasza 780 zl tona brutto. Srednio na caly rzut wyjdzie 850 zl tona. I gdzie 300 kg na sztuke ??

Kazik dobrze liczy bo buduje kolejna tuczarnie

no tak dla banku musi tak wygladac

No dla banku musi bank przyjmie tylko lanie wody

Bobo - poproszę recepturę tej paszy za 780zł, może się nauczymy jak taniej żywić.

Można i tak

swój prosiak 20kg 140zł
pasza po 75gr a co! 250x0,75=190zł
koszta inne 35zł
razem 365zł

sprzedany tucznik 120x5,8 = 700

Zysk jednostkowy 335zł!!!

Można?? można

Ps kalkulacja dla banku idealna

Ale dolało... A ja jeszcze kukurydzy nawet nie zacząłem kosić

lukas1982 pisze:No dla banku musi bank przyjmie tylko lanie wody

Bobo - poproszę recepturę tej paszy za 780zł, może się nauczymy jak taniej żywić.

400 kg zyto-180zl
210 pszenica 115
210 jeczmien 115
150 soja 260
30 premiks 108 zl
2 zakwaszacz 14
1002 kg - 792 zl + koszt mielenia i mieszania 25 zl

Chyba Kaziu nie jest tak głupi jak Stana Rychu , bo by o budowie nowego budynku nawet nie myślał . Udział własny też musi posiadać i nikt Mu go tak jak lapie Ryśkowi nie daruje . Nygus Stan do każdego pracującego będzie się przypie-rdalał , ale już o tym swetrze to już tematy będzie maskował . Z Kaczora będzie się naśmiewał, że nie wie z czego marihuanę się robi , a o nieudacznikach opozycyjnych to złego słowa hejter już nie powie . Nygus śmierdzący

Bobo pisze:

lukas1982 pisze:No dla banku musi bank przyjmie tylko lanie wody

Bobo - poproszę recepturę tej paszy za 780zł, może się nauczymy jak taniej żywić.

400 kg zyto-180zl
210 pszenica 115
210 jeczmien 115
150 soja 260
30 premiks 108 zl
2 zakwaszacz 14
1002 kg - 792 zl + koszt mielenia i mieszania 25 zl

Ten premiks 30 kg- 108 zł to co to za badziewie?
Taka pasza dobra jest dla lontrusów około 100 kilogramowych.

mam kolegę, który zajmuje się produkcją praktycznie tylko jednego warzywa i żyje z tego bardzo dobrze. Pracy co prawda mu nie brakuje, ale nie narzeka. I nie trzeba mieć do tego dziesiątek lub setek hektarów, wystarczy kilka.

Myto, przeciez nie masz kababow to po co Ci wiedziec skad preniks, to jest pasza od 50 kg warchlakow.

no 400 kg zyta dla 50 kg swiniaka to masz odwage ale cena paszy dobrze wyliczona , chociaz ja po tyle zboza nie dostane i mam troche inna recepture . Cena moze byc !!!! a zwlaszcza swinki po 5,7 nigdy ostatnio nie dostalismy . Peron z ha czosnku mozna wyciagnac milion

Nie odwaga tylko jest to juz sprawdzone. Zyto hybrydowe a nie zwykłe

bobo co za roznica .TYLKO W REKLAMIE

Na moje to tam sporo energi brakuje choć poziom białka też na 15 z hakiem. Premiks także z niższej półki. Rosną Ci dobrze na tej paszy? Jak zużycie?

W plonie tez jest roznica. Rosna super, juz 5 ton premixu przeszlo i bez zadnych problemow. Energi niedlugo bedzie wiecej, tylko kuku wykosic trzeba. Wychodzi okolo 2,7 kg na 1 kg przyrostu. Stoja max 95 dni. Wiecej zapraszam na PW.

Bobo pisze:Nie odwaga tylko jest to juz sprawdzone. Zyto hybrydowe a nie zwykłe

potwierdzam u mnie też 40% żyta hybrydowego od 40 kg a na drugi etep tuczu 60%

u mnie swinie jedzą to co w binach, żyto jak najbardziej i populacji nawet daje po 400-500 kg na ostatni etap tuczu

jak tam Panowie z ubezpieczeniem upraw, coś nowego słychać? PZu podobno już po limicie, w Concordii wczoraj nawał i system siadł ponoć, jakieś stawki chociaż znacie oferowane?

nie mozna sie konkretnie dowiedziec co i jak i ile .Ubezpieczyc mozna w ciemno a potem najwyzej odstapic od umowy .Takiego cyrku jak zyje nie widzialem .Agenci zbieraja oferty przez internet i ubezpieczaja od najwiekszych powierzchni .Pewnie tam najwiecej zarabiaja .

Tydzień temu cieszyłem się, ze po zasiewie pszenżyta zaczęło padać. Niestety okazuje się, że deszczu jest tyle, że chyba część ziarna zgniła. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Jest jeszcze nadzieja, że coś z tego będzie? Ziarno można zgnieść w palcach.

niewiem o co chodzi z tym ziarnem sialem jednego dnia z sasiadem umnie zielono u niego nic nie wzeszlo .Jutro musze obejrzec reszte pol .

Stanislaw pisze:niewiem o co chodzi z tym ziarnem sialem jednego dnia z sasiadem umnie zielono u niego nic nie wzeszlo .Jutro musze obejrzec reszte pol .

U mnie siana jedna odmiana, z tej samej palety. Na mokrych piaskach gdzie wcześniej złapało wilgoć wzeszło pięknie, reszta nieciekawie, strasznie postrzelane. Obawiam się, że sporo będzie do przesiania.

marcin80wlkp pisze:Tydzień temu cieszyłem się, ze po zasiewie pszenżyta zaczęło padać. Niestety okazuje się, że deszczu jest tyle, że chyba część ziarna zgniła. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Jest jeszcze nadzieja, że coś z tego będzie? Ziarno można zgnieść w palcach.

To podobnie jak polityka .

Ponawiam pytanie
Pszenżyto Twingo zasiane w suchą ziemię 27.09 wzeszło po ok 8-9 dniach tylko tam, gdzie złapało trochę wilgoci. Od 1 października ciągle pada, wilgoci pod dostatkiem, a to którego widać nie było, nie widać nadal. Pytanie brzmi, czy ziarno zgniło, czy jest za zimno i boi się wyjść? Czy jest w ogóle możliwość, ze ziarno zgniłoby, od takiej ilości deszczu? Nie było żadnych zastoisk wody, wszystko ładnie wsiąkało. Jak sądzicie?

Tu nie potrzeba nic sądzić , tylko trzeba odgrzebać w ziemi to co nie wzeszło i się jemu przyjrzeć jak żywe to wyjdzie
żeby od deszczu zgniło to nie ma takiej możliwości , bardziej możliwe jest że zgniłe posiałeś

u mnie to samo jest na jednym polu z żytem sianym 15.09, prawdopodobnie za krótki czas od spęcznienia ziarna w tej temperaturze do wschodów

twingo ma tendencje do takich akcji w tym roku raczej i tak nic nie wymyślisz więc czekaj cierpliwie do wiosny myśle że będziesz zadowolony...

stan1069@o2.pl pisze:Tu nie potrzeba nic sądzić , tylko trzeba odgrzebać w ziemi to co nie wzeszło i się jemu przyjrzeć jak żywe to wyjdzie
żeby od deszczu zgniło to nie ma takiej możliwości , bardziej możliwe jest że zgniłe posiałeś

Siew kupny, oryginalny, różnice widoczne między polami, więc o zgniłym ziarnie nie ma mowy. Poczekamy, zobaczymy

Aby się szybko przekonać wykop kilka ziaren i do domu w mokrą bibułkę koło grzejnika.

A u mnie plaga rolnic, zasiałem w samej końcówce sierpnia międzyplon ozimy na zazielenianie, ok 180kg/ha zeszłorocznego żyta + gorczyca, facelia, trochę słonecznika, łubinu, ogólnie domieszałem różne nasiona które zostały po wiosennych siewach. Poza łubinem wszystko nie najgorzej powschodziło, wyglądało, że będzie dobrze. A tu dramat, było tam tyle rolnic, że 98% powciągały pod ziemię. Zostały tylko takie małe "poletka" na skrajnym piachu gdzie faktycznie jest zielono, reszta prawie gołe pole. Jak zacząłem je wygrzebywać, to na 4m kwadratowych nie mieściły mi się w garści. Z resztą to już czekałem do końca września, jak na razie to zaczyna dopiero wschodzić. Teraz śmieszne są dwie rzeczy, po pierwsze opryskiwać poplon, po drugie, gdybyś chciał to legalnie opryskać, to nie da rady, bo nie ma zarejestrowanego preparatu

A to na pewno rolnice , czy przypadkiem nie Łokaś garbatek? U nas na oziminach od kilku lat szaleje

dziś w końcu skończyłem siać zboża ozime dla jasnosci

Brawo Ty!! !

niema sie z czego smiac wczoraj jeszcze wal rurowy sie oklejal [po kultywatorowaniu ] a dzis bedzie juz padac .Od poczatku pazdziernika nie dalo sie uprawiac.