Trzoda-Chlewna - Forum

W jakiej ilości można podawać łubin żółty w żywieniu tuczników i czy wykluczyć pszenicę

Łubin to pasza wysokobiałkowa i zastępuje się nim np. drogą śrutę sojową ,ze względu na dość niską energię ok. 12,5 MJ lepiej w dawce podmienić jęczmień a nie pszenicę!
Dawkę zawsze trzeba zbilansować najlepiej komputerowo najprościej u przedstawiciela czy doradcy żywieniowego firmy paszowej ,której premiksów czy koncentratów używasz ! Udział łubinu zależy od gatunku a rozróżnia się : żółty, biały i wąskolistny i rodzaju paszy, w przypadku łubinu żółtego do growera maksymalnie 5 % a do finiszera 12,5 % ! W innych paszach np.prosięta czy lochy nie stosuje się go wcale, ze względu na dużą zawartość tzw. substancji antyżywieniowych mimo że łubin żółty zawiera do 38 % białka ogólnego z jego użyciem zawsze trzeba być ostrożnym !

Ja bym sie najpierw zastanowił czy nie lepiej sprzedać nasiona łubinu żółtego których cena wiosną to około 2oozł/dt a biorąc od uwagę perspektywę dotacji do uprawy strączkowych raczej nie spadnie...

baraki jesli moge spytac to o jakiej dotacji do straczkowych mowisz bo ja na wiosne zamiezam zasiac gorczyce na ziarno

Dopłaty to na razie plany ale miejmy nadzieję że coś z tego wyjdzie

Witam
Nawiązując do tematu jaki udział łubinu białego wąskolistnego może być w paszy dla tuczników?

Do plantacji łubinu dopłaty przysługiwały już w tym roku .
Są wyższe od zbożowych o 60 euro do hektara .
Osobiście mam biały i dokładam 5 % , ale tylko dla tego żeby starczyło do nowego .

czy ktoś kupuje łubin i ile on kosztuje w tej chwili? Nie wszystko co wyprodukujemy w gospodarstwie trzeba skarmiać , czasem opłaci się sprzedać i kupić coś innego. Skarmianie łubinu lub bobiku kiedy rzeczywiście na rynku chodzi po 1 do 2 złotego nie ma sensu.
Są takie książeczki Normy żywienia zwierząt gospodarskich i raczej wszystko jest tam napisane. Co można dawać, ile, komu.
Trochę większa książeczka to Żywienie zwierząt i paszoznawstwo. Warto je posiadać w swojej biblioteczce.

może lepszym rozwiązaniem by było sprzedać łubin i kupić pszenicę?
Co ma lepszą wartość w żywieniu?
Tona łubinu to równowartość 1300kg pszenicy

Na allegro łubin był w niedziele po 700 zł . Jeśli mamy swój nie za czysty , nie ma sensu majaczyć czas na czyszczenie do sprzedaży , chyba że ktoś posiada do tego celu profesjonalny sprzęt . Ja skarmiam własny i odkupiony od znajomego po 800 zł w hurcie . Drożej jak po 100 zł mija się z celem

Jeśli cena jest 700-800 to tylko skarmiać Ma podobne białko jak śruta rzepakowa a wyższą energię więc zamiana będzie korzystna.

co do łubinu - to bardzo trudno się śrutuje - czytaj wolno z powodu tłuszczu i twardej łupiny(dużo łatwiej groch) która posiada jakieś tam antyżywieniowe alkaloidy , tak że 5% łubinu możesz śrutować dłużej jak 25% pszenicy - oczywiście przesadzam , kilka lat temu eksperymentowałem z grochem i łubinem ale mi przeszło , wolę bardziej stepowe rośliny ozime jak jęczmień czy pszenica (bardziej odporne na susze , szerokie spektrum środków ochrony roślin, rośliny masowe nie niszowe ) .
Wszystko by się dało tylko koszty i technologia - groch , łubin , fasola , peluszka - dobre pasze ale po łuszczeniu i obróbce termicznej - kiedyś jak ktoś miał 4 świnie to sparzył wrzątkiem pół wiadra śrutu wrzucił po kilku godzinach do koryta i gitara .

Obecnie są dostępne odmiany o bardzo obniżonej zawartości substancji anty żywieniowych.

ale nie wpłynęło to na obniżkę ich ceny, a szkoda bo jako potencjalny konsument przy niższej cenie pewnie bym go zakupił.

Kupilem kiedys lubin za 700zł/t , raz ze byl problem zeby zesrutowac a dwa to musialem go doczyscic bo byl z domieszka wyki polnej, znajomy srutowal bez czyszczenia (udzial w paszy 6% Finiszer) i bardzo dlugo rosly, nie mialy apetytu. Poprostu calym problemem byla wyka ktorej świnie nie trawią.

Ponowie temat .
Moze warto jednak zastąpić śrutę sojowa łubinem gdyż .
Śr.sojowa kosztuje 2500.00pln /T a łubin 1000pln/T

Na pewno warto. Łubin może być podawany max do 10% w paszy (tuczniki). Nie zastąpisz śruty sojowej w całości ale zawsze coś zaoszczędzisz. Tak jak pisałem kiedyś, żeby ześrutować- łubin musi być suchy!

ChlewMistrz pisze:Na pewno warto. Łubin może być podawany max do 10% w paszy (tuczniki). Nie zastąpisz śruty sojowej w całości ale zawsze coś zaoszczędzisz. Tak jak pisałem kiedyś, żeby ześrutować- łubin musi być suchy!

15% łubinu+7,5%soi+zboże i dobry premix i od 30kg do końca bez problemu można ciągnąć.
z łubinem jest tak jak z żytem niby nie zalecają za dużo , a wpraktyce i 50%jest dobrze

jo, jo Wy z tym łłłubinem to na drzewo..
ja tylko i wyłącznie soję,soję.

KAROLA985 pisze:Ponowie temat .
Moze warto jednak zastąpić śrutę sojowa łubinem gdyż .
Śr.sojowa kosztuje 2500.00pln /T a łubin 1000pln/T

polubiłem Cię.

ja osobiscie nie stosuje lubinu tylko groch ale znajomy dodaje 20% lubinu( od 60 kg tak to stopniowo podmienia za soje) i premiks. swinie rosna mu kilka dni dluzej.
ja osobiscie polecam groch. obecnie sa dostepne srodki. nie ma problemu z chwastami i robakami.
świnie dostaja go na okraglo.
maciory ok 10 %
prosiaki od 2% do 5% ( z koryta od macior tez podjadają i nic im nie jest.)
warchlaki do 10%
przy tuchnikach obecnie stosuje 15%
zastanawiam sie nad rezygnacja z sruty sojowej ( dzis kupilem po 2600 )

Jaka jest cena?
Jak idzie śrutowanie?
20% to za dużo, świnie nie chciały pewnie jesc (pobranie paszy bylo ograniczone).

soja już leci i powinna chwilowo się otrzymać na tych poziomach
Śruta sojowa Hi-Pro-work 2 293,00/t na świętokrzyskie przy ilości 5 t