problem z oproszeniem

orzech
Posty: 2
Rejestracja: środa 21 kwie 2010, 21:54

problem z oproszeniem

Post autor: orzech »

locha ma problemy z wyproszeniem polega on na tym, że prosi się bardzo długo nawet do 24 godzin. Na początku idzie ładnie, kilka prosiąt a potem bardzo długie przerwy. Ponadto w każdym miocie martwe prosięta ostatnio na 12 były 3 martwe( prawidłowo wykształcone). Wygląda tak jakby się udusiły przez to długie proszenie. Reszta jest zdrowa i chowają się całe mioty. W każdym miocie ma kilka martwych prosiąt. Czy możecie mi coś poradzić w tym temacie, może jakieś szczepienia. Czy zastrzyk na przyśpieszenie proszenia należy podać przed terminem wyproszenia, w dniu terminu czy może dzień po bo co weterynarz to inna opcja. Jaką paszę najlepiej stosować po wyproszeniu. Bardzo proszę o pomoc.
Blazej
Posty: 605
Rejestracja: niedziela 05 sie 2007, 15:14
Lokalizacja: woj. lodzkie

Post autor: Blazej »

jak sie za dlugo nic nie dzieje to sie podwija rekaw i prosiaczki wyciaga, mozna jeszcze pyknac oxytocyne
blacha-89
Posty: 13
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 22:58
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: blacha-89 »

Generalnie to ja przyjmuję zasadę, że najdłuższe odstępy między kolejnymi prosiętami powinny wynosić max. 30 min. po tym czasie podaje się maciorze Uterotonic lub oksytocynę. Oba specyfiki są dobre z tym, że oksytocyna ma kilka wad tj. pomimo tego, że pobudza skurcze mięśniówki macicy, to pobudza również laktację i podawanie jej na dłuższą metę może się skończyć zapaleniem wymienia. W każdym bądź razie po podaniu jednego ze specyfików czekam 20-30 min i wtedy, ewentualnie wkładam rękę. No i najważniejsze, te wspomagacze podaje się tylko wtedy, gdy locha rozpoczęła już akcję porodową, nie służą one do sztucznego wywoływania porodu. No, a po oproszeniu należy podać losze antybiotyk, aby przeciwdziałać ewentualnemu zapaleniu, oraz w czasie przynajmniej jednej doby po porodzie nie należy lochy karmić.
Robek
Posty: 368
Rejestracja: sobota 09 cze 2007, 10:27
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: Robek »

A mógłbyś rozwinąć temat i podać mechanizm działania, który prowadzi do zapalenia wymienia przy stosowaniu oksytocyny ??
Robek
Posty: 368
Rejestracja: sobota 09 cze 2007, 10:27
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: problem z oproszeniem

Post autor: Robek »

orzech pisze:locha ma problemy z wyproszeniem polega on na tym, że prosi się bardzo długo nawet do 24 godzin. Na początku idzie ładnie, kilka prosiąt a potem bardzo długie przerwy. Ponadto w każdym miocie martwe prosięta ostatnio na 12 były 3 martwe( prawidłowo wykształcone). Wygląda tak jakby się udusiły przez to długie proszenie. Reszta jest zdrowa i chowają się całe mioty. W każdym miocie ma kilka martwych prosiąt. Czy możecie mi coś poradzić w tym temacie, może jakieś szczepienia. Czy zastrzyk na przyśpieszenie proszenia należy podać przed terminem wyproszenia, w dniu terminu czy może dzień po bo co weterynarz to inna opcja. Jaką paszę najlepiej stosować po wyproszeniu. Bardzo proszę o pomoc.
Zanim coś zaproponujemy napisz co mówią twoi weterynarze i wtedy zobaczymy co można ewentualnie jeszcze zrobić !?
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Ja szukałbym problemu nie w lekach przed czy po proszeniu się, lecz w odpowiednim żywieniu maciory przed porodem. Spora ilość macior u mnie w terenie długo sie prosi z powodu braku odpowiedniej ilości mikro i makroskładników w paszy. Po podaniu wapna, oksytocyna działa o niebo lepiej! Sprawdź sobie paszę dla macior! I nie oszczędzaj na jakości!
blacha-89
Posty: 13
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 22:58
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: blacha-89 »

Z oksytocyną jest tak, że pomimo swojego działania wzmagającego skurcze mięśniówki macicy, oraz pobudzającego instynkty macierzyńskie, ma jeszcze wpływ na laktację. Oksytocyna ułatwia laktację i wpływa też na ilość wydzielanego mleka (np. podczas porodu kolejne wyrzuty oksytocyny następują wraz z każdym urodzonym prosiakiem), gdy przestaje być wydzielnana OT to laktację podtrzymuje natomiast prolaktyna. No,ale wracając do OT, normalnie jest ona magazynowana w tylnym płacie przysadki, ale po pobudzeniu następuje jej okresowe uwalnianie, gdy natomiast podajemy ją iniekcyjnie to do krwiobiegu dostaje się aktywna postać hormonu. Gdy podajemy OT zbyt często, a locha nie ma problemów z laktacją, to możemy spowodować nadprodukcję mleka ponad potrzeby prosiąt. Mleko zmagazynowane w gruczołach sutkowych, nie zostaje odessane, więc podlega po pewnym czasie staje się pożywką dla rozwoju bakterii co prowadzi bezpośrednio do stanu zapalnego.
arnold2345
Posty: 2
Rejestracja: sobota 28 kwie 2012, 12:42

Post autor: arnold2345 »

okupie oksytocyne
priv
krzywy
Posty: 971
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 19:01

Post autor: krzywy »

Orzych, czy Ty nie podajesz maciorom kukurydzy z mikotoksynami? Zwróć na to uwagę. U mnie kiedyś tak było. Jedna łódka kukurydzy bez problemu. Druga, długie porody, po podaniu oksytocyny zero reakcji, po kilka prosiąt w miocie uduszonych. W końcu zacząłem wyciągać, drogi rodne drożne. Zrezygnowałem z kukurydzy i problem się skończył.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Re: problem z oproszeniem

Post autor: stan1069@o2.pl »

orzech pisze:locha ma problemy z wyproszeniem polega on na tym, że prosi się bardzo długo nawet do 24 godzin. Na początku idzie ładnie, kilka prosiąt a potem bardzo długie przerwy. Ponadto w każdym miocie martwe prosięta ostatnio na 12 były 3 martwe( prawidłowo wykształcone). Wygląda tak jakby się udusiły przez to długie proszenie. Reszta jest zdrowa i chowają się całe mioty. W każdym miocie ma kilka martwych prosiąt. Czy możecie mi coś poradzić w tym temacie, może jakieś szczepienia. Czy zastrzyk na przyśpieszenie proszenia należy podać przed terminem wyproszenia, w dniu terminu czy może dzień po bo co weterynarz to inna opcja. Jaką paszę najlepiej stosować po wyproszeniu. Bardzo proszę o pomoc.
Brak ruchu podczas ciąży
lub stres wywołany obecnością gospodarza podczas porodu który powoduje wstrzymanie wydzielania oxtocyny
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

czy po wypadnięciu macicy podczas porodu i poskładaniu po, maciora może byc jeszcze kryta ?

dodam że był to 7 poród , prosiaki musiały być wyciągane ,ale wydaje się że jest ok.
trochę mi jej jeszcze szkoda bo to pożądna locha od której mam loszki na remont.
zapraszał ktos teką maciorę po przejściach?
waldus11
Posty: 191
Rejestracja: niedziela 12 wrz 2010, 16:53
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: waldus11 »

nie ma sensu jej trzymać, ja takie lochy zawszę sprzedaję...
pio
Posty: 197
Rejestracja: wtorek 29 sty 2013, 23:08
Lokalizacja: wlkp

Post autor: pio »

7 miotow to starczy nawet dla zdrowej
SA
Posty: 768
Rejestracja: sobota 19 sty 2013, 12:30
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: SA »

Nie ma sęsu bo loszka jest w tej cenie a nawet tańsza chyba że jakaś nowo-modna typu hybrd
Awatar użytkownika
marek mokwa
Posty: 634
Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
Lokalizacja: --SUBKOWY
Kontakt:

Post autor: marek mokwa »

do ORZECH
ja bym też sie przyjrzał żywieniu a zwłaszcza zawartości włókna jesli trzymasz lochy na ruszcie
andrzej19570
Posty: 1034
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 09:19
Lokalizacja: CBY

Post autor: andrzej19570 »

O kurcze,Marek prawie 3 lata myślałeś nad ta odpowiedzią!!!!!!
snickers_2005
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek 11 lut 2013, 22:48

Post autor: snickers_2005 »

Ciężkie porody to bardzo często zbyt otłuszczone lochy, trzeba bardzo uważać żeby takiej lochy nie przekarmić. Często niestety trzeba pomóc losze ręką:)
rafalvet
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 21 mar 2011, 22:36

Post autor: rafalvet »

Orzech proponuję na jednej grupie loch wywołać porody przez podanie prostaglandyny(1ml) w 113 dniu ciąży aby porody odbyły się następnego dnia, nie podawaj od razu oxytocyny, jeżeli wszystko jest ok to nie podawaj wogóle a jak już zaczniesz podawać to najwyżej 2ml i co 1,5h bo zbyt częste podanie zablokuje poród po porodzie ok12h podaj 0,7prostaglandyny aby locha ładnie się doczyściła a rękę wkładaj w ostateczności, jak zastosujesz napisz o efektach a napisze ci na priv co jest problemem.


Do blachy89- nie siej zamętu z tą oxytocyną i najpierw doczytaj bo wprowadzasz ludzi w błąd(bez urazy)
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

rafalvet pisze:Orzech proponuję na jednej grupie loch wywołać porody przez podanie prostaglandyny(1ml) w 113 dniu ciąży aby porody odbyły się następnego dnia, nie podawaj od razu oxytocyny, jeżeli wszystko jest ok to nie podawaj wogóle a jak już zaczniesz podawać to najwyżej 2ml i co 1,5h bo zbyt częste podanie zablokuje poród po porodzie ok12h podaj 0,7prostaglandyny aby locha ładnie się doczyściła a rękę wkładaj w ostateczności, jak zastosujesz napisz o efektach a napisze ci na priv co jest problemem.


Do blachy89- nie siej zamętu z tą oxytocyną i najpierw doczytaj bo wprowadzasz ludzi w błąd(bez urazy)
najlepsza wypowiedz w tym temacie
tylko jest ale aby tego leku nie miały dostempu osoby w ciązy
Grześ1234
Posty: 636
Rejestracja: środa 18 sie 2010, 21:34
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: Grześ1234 »

Panowie mam takie pytanie. maciora oprosiła się po raz 5, rasa PBZ, w ciąży nie chorowała, pobranie paszy w normie termin wyproszenia dobry czyli jeden dzień po przewidzianym terminie, problemów nie było a na 16 szt. 4 w łożysku były martwe rozwinięte, z czego dwa jak by zaczynały gnić czy coś takiego. wcześniej takich problemów nie było. Zapraszana sztucznie pietren. Jest sens trzymać ją czy się pozbyć jak już się odsadzi prosięta???
gratka
Posty: 241
Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 20:49

Post autor: gratka »

Grześ1234 pisze:Panowie mam takie pytanie. maciora oprosiła się po raz 5, rasa PBZ, w ciąży nie chorowała, pobranie paszy w normie termin wyproszenia dobry czyli jeden dzień po przewidzianym terminie, problemów nie było a na 16 szt. 4 w łożysku były martwe rozwinięte, z czego dwa jak by zaczynały gnić czy coś takiego. wcześniej takich problemów nie było. Zapraszana sztucznie pietren. Jest sens trzymać ją czy się pozbyć jak już się odsadzi prosięta???

Parwowiroza sie kłania.Zaszczep całe stado
krzywy
Posty: 971
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 19:01

Post autor: krzywy »

Płody po parwowirozie " nie przekraczają 14 cm długości"- podaje prof. Pejsak. A to dlatego, że po 70 dniu ciąży są odporne na parwowirus.
Prosięta Grzesia są normalnie rozwinięte. Mylna diagnoza Gratka.
Jeśli pojedynczy taki przypadek, można złożyć na zamknięcie w jarzmie. Jak więcej- mykotoksyny. Objawy u prosiąt były na forum wiele razy opisywane.
ODPOWIEDZ