nagłe zdychanie tuczników- POMOCY!!!

WOJTEK
Posty: 17
Rejestracja: piątek 26 gru 2008, 10:38
Lokalizacja: lubelskie

nagłe zdychanie tuczników- POMOCY!!!

Post autor: WOJTEK »

Mam problem, a mianowicie tuczniki o wadze powyżej 90 kg, nagle zdycha, temperatura w normi- ok 39.4. Objawy: świnie apatyczne, leżą niektóre gdy wstaną - piszczą, wrzeszczą i się trzęsą do tego momentu aż położy się, boki pozapadane.. Zmiany sekcyjne: początkowo- wtorek- ciemne jelita cienkie, w czwartek powiększona wątrobai trochę nerki. Podane leki- penycilina, tetradur, amoxycyklina - nic nie ma poprawy, enroxil- poprawy nie ma ale i nie zbyt się polepsza. miał ktoś coś takiego??? proszę o pomoc
Robek
Posty: 368
Rejestracja: sobota 09 cze 2007, 10:27
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: Robek »

Wojtek ! Problem wyglada na poważny i bez wizyty dobrego weterynarza się nie obejdzie , te objawy są mało konkretne ,każda nie mal świnia tak się przed śmiercią może zachowywać ,te sztuki co padły weterynarz powinien przeciąć i na sekcji pewnie coś zobaczy lub pobierze próby do laboratorium ! Dzwoń po jakiegoś fachowca i to szybko, na forum nie wiele możemy ci pomóc !
WOJTEK
Posty: 17
Rejestracja: piątek 26 gru 2008, 10:38
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: WOJTEK »

Lekarzy robiących sekcję było u mnie już 3, czwarty w Puławach i nikt nie może jednoznacznie stwierdzić co jest przyczyną upadków....
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Taki pisk jak opisujesz przy podnoszeniu, występuje prze chorobie Glassera, ale reszta nie pasuje...Penicilina by pomogła. Może to być też ostra postać adenomatozy i na to bym obstawiał, ale dopiero po tylozynie będziesz pewny. Pozdrowienia. :wink:
beniu33
Posty: 332
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 15:16
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: beniu33 »

Obstawiałbym adenomatozę ,choć brakuje mi ostrej a nawet przekrwionej biegunki.Potwierdzam działanie tylozyny i tiamuliny
WOJTEK
Posty: 17
Rejestracja: piątek 26 gru 2008, 10:38
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: WOJTEK »

Tiamulinę kończyły pić w pierwszym dniu choroby(podawana na beztlenowca), penycyliną szczepiłem lecz nic nie było poprawy.
Czy ktoś z Was miał problemy z jakimś zatruciem pokarmowym (mój lekarz takie coś podejrzewa, ja zresztą też... gdyż sztuki które dostały jakikolwiek antybiotyk są w takim samym stanie jak te które dostały wapno, witaminki i glukozę)?
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

enteropatia na podłozu miesznym
kolistyna plus tylozyna
lub doksy plus tylozyna lub tiamulina
lub linkospektin
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Lub utylizacja... :?:
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

lub rąbanka zanim padnie
Michał100ha
Posty: 172
Rejestracja: piątek 14 sty 2011, 20:20
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: Michał100ha »

przy duzej ilosci moze warto będzie załorzyć własną masarnię
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Jaki był sens podawania tiamuliny u 90 kilogramowego tucznika ? Na beztlenowce? Od kiedy to na beztlenowce stosuje sie tiamulinę? Powiedz ile razy i jakie stosowałeś antybiotyki w tuczu, prawdopodobnie wyhodowałeś sobie bakterię oporną na tiamulinę! Gratulacje!
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Świetnie! Trzeba teraz tę bakterię gdzieś wyeksportować, najlepiej do Niemiec jako rewanz za dioksyny!
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

Przy takim opisie objawow wszystkie te odpowiedzi to tylko gdybanie.Co to za zmiany -ciemne jelita czyli jakie?Powiekszona watroba czy nerki, co to znaczy?Padaja tuczniki-ile pada i w jakim czasie? Jak potrzebujecie porady to przemyslcie co piszecie, bo tak to nie bardzo wiadomo o co chodzi.
WOJTEK
Posty: 17
Rejestracja: piątek 26 gru 2008, 10:38
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: WOJTEK »

ja napisałem to co mi powiedziało 3 lekarzy obecnych przy sekcji, a że nikt mi nie powiedział dotychczas co to jest za choroba dlatego szukam kogoś kto z czymś podobnym się spotkał. moja teoria to zatrucie pokarmowe tylko pytanie czym? Po zmianie paszy choroba się zatrzymała. co do upadków - 10 sztuk przez 3 dni. W labolatorium jak narazie nie wychodowano żadnej wielkiej bakterii która spowodowała śmierć świń
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Oddaj paszę do laboratorium, ciekawe co tam było, że tak Ci kładło tuczniki. Może dioksyny? :D
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

Wetmann!! Z tymi dioksynami to przesadziles.Ale to teraz modne.Jak bakteriologia nic nie wykazala a mozna podejrzewac zatrucie pok.to ja bym raczej myslal o soli czy moczniku np. przy skarmianiu paszy dla bydla.W takim przypadku gdy podejrzewam tz.zatrucie pok,brak danych o adenomatozie czy desynterii, to podaje colistyne +zakwaszacz przez 5-7dni+zmniejszenie dawki paszy o20-30% czy jak to mozliwe jej zmiana.
do badania w lab.zbiorcza proba kalu /7-10miejsc/ PCR-anenomatoza +desynt./gdy podejrzenie/,bakteriologia-coli,salmonelloza!!!!!!
Prza beztlenowcach charakterystaczne zmiany w watrobie-tego nie moza przeoczyc /pecherzyki powietrza pod torebka/.
ODPOWIEDZ