kulawizna loszek

maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

kulawizna loszek

Post autor: maciej21 »

witam ...mam następujący problem...loszki o wadze ok 130 kg przebywające do tej pory na ściółce (głęboka ściółka) w grupach po przepędzeniu do sektora krycia na ruszt ( część w pojedynki a część w kojce grupowe) kuleją na tylne nogi...brak opuchlizny...pasza odpowiednio zbilansowana, dodawany środek na mykot. kreda do paszy, itd... Jest to całkowicie nowe stado ...po przyjeździe dostały amoxy...problem pojawił się w momenci przejścia utrzymania ze ściółki na ruszt...czy może ktoś miał podobny przypadek? Podaje do paszy amoksy, chorym sztukom w iniekcji amoksy i wapno...na razie brak większej poprawy...problem dotyczy ok 2 % młodych loszek...pierwsze objawy zauważone ok 4 dni temu... Jeśli ktoś miał podobny problem i może pomóc z góry dziękuje...pozdrawiam
Awatar użytkownika
marek mokwa
Posty: 634
Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
Lokalizacja: --SUBKOWY
Kontakt:

Post autor: marek mokwa »

jakie witaminy podajesz ..premix'' u mnie kiedyś też to było sprawa była prosta za słaby premix podaj lepiej im witamine AD3 powinło być lepiej
nemezis
Posty: 2899
Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37

Post autor: nemezis »

za szybkie przyrosty miały te loszki słabe kosci i jeszcze jedno jakbys w srodku lata wszedł na lodowisko to pewnie bys szpagat zrobił tez bys kulał
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Tempo wzrostu na pewno nie jest zbyt szybkie...dostają premix(superkoncentrat) 5 % z de heus-a...Wydaje mi się że to przyczyna zmiany podłoża, troche walk loch w grupie, stres, osłabienie i problem gotowy...dzięki za porade spróbuje z tymi witaminami...(u sztuk z mniej zaawansowaną kulawizną lekka poprawa) pozdrawiam
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Sprawa jest prosta! Chodzenie po miękkej nawierzchni jaką jest ściółka kształtuje raciczki, mięśnie nóg do stąpania po tej powierzchni, jeśli taką świnię z głębokiej ściółki przeniesiemy na twardą nawierzchnię (beton, ruszt) to jej nogi bedą nieprzystosowane i będzie miała problemy z chodzeniem póki sie do tej nowej powierzchni nie przystosują. Mieszanie systemów utrzymania nie jest dobre dla nóg loszek i loch, jak ściółka to ściółka wszędzie a jak ruszt to ruszt.
J.W.
Posty: 100
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 18:31

Post autor: J.W. »

Baraki ma rację ,dokładniej mówiąc chodzi o aseptyczne zapalenie podeszwy ,to częsty problem w systemach łączonych ściółka / ruszt a im cięższe loszki przemieścisz na ruszt czy beton tym problem bardziej widoczny !
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Czy zakwaszacze dodawane do paszy nie blokują działania amoxy?
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

maciej21 pisze:Czy zakwaszacze dodawane do paszy nie blokują działania amoxy?
jesli podajesz amoxy droga pokarmowa niemozesz podawac zakwaszacza
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Rozumiem że zakwaszacz wiąże amoxy i praktycznie nie działa...
beniu33
Posty: 332
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 15:16
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: beniu33 »

Bardzo ciekawe pytanie ,może jeszcze ktoœ podejmie ten temat :?:
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

Amoxycyliny nie stosujemy z zakwaszaczami bo slabo sie wchlania.Mozna je tj.zakwaszacze stosowac z tetracyklinami ktore sie lepiej rozpuczszaja.
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Marek dziękuje za odpowiedz ... dociekałem odpowiedzi na to pytanie i jedni mówią że można stosować inni że nie...! Tylko podawana w paszy z kwasami na ile ograniczają jej wchłanianie..? Działa częsciowo czy nie wchłania się praktycznie wcale?
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

witam ponownie ...wracając do tematu ... loszki które kulały w niewielkim stopniu dziś znacząca poprawa (praktycznie nie zauważa się już stanów chorobowych) jednakże jedna sztuka która jako pierwsza była zauważona... dalej bez większej poprawy...dziś temp.39,5 i wyczuwam na tylnych "szynkach" niewielkie zgrupienia pod skórą ...zastanawiam się czy to nie przypadkiem różyca w postaci stawowej?Brak innych zewnetrznych oznak na skórze i loszka nie utraciła przez cały ten czas apetytu. Szczepiona była dwukrotnie drugi szczepienie ok 2 tyg. temu...Dodam że w tej części budynku nie ma wentylacji mechanicznej...co również sprzyja w szerzeniu się różycy. Różyca w post.stawowej i strepto jest zazwyczaj ciężkie do rozróznienia ...Co o tym myślicie ? Może Pan Marek coś doradzi... pozdrawiam serdecznie
MAREK.R
Posty: 474
Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Lokalizacja: niemcy

Post autor: MAREK.R »

maciej21!! Czytalem to wielokrotnie by nie stosowac amoxy z kwasami ale jak to dokladnie dziala nie bardzo wiem i nie moge tego znalezc.J.W. moze ty cos wiesz na ten temat?Z tymi loszkami nie kombinuj.Mechanizm byl taki jak ci napisano/przeciazenie/.To sa zmiany niezapalne, antybiotyk nie dziala.Jak loszki nieprosne to podac Dexametazon 2x w odstepie 3dni i objawy powinny ustapic.
maciej21
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: maciej21 »

Marku jeszcze raz dziekuje za pomoc...dzisiaj już poszła pasza bez kwasów. pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie problemem
Grześ1234
Posty: 636
Rejestracja: środa 18 sie 2010, 21:34
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: Grześ1234 »

Mam taki problem loszki przed pierwszym oproszeniem rasa PBZ mają problemy z zebraniem się na tylne nogi po oproszeniu nic się nie zmienia, wet. powiedział że to brak wapna w kościach i przepisał do wstrzykiwania i na 3 szt. pomogło jednej... ma ktoś jakieś doświadczenia???
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Genetyka się kłania!
Grześ1234
Posty: 636
Rejestracja: środa 18 sie 2010, 21:34
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: Grześ1234 »

a coś więcej..
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

kulawiznaa loszek

Post autor: stan1069@o2.pl »

Zywienie sie klania
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

kulawiznaa loszek

Post autor: stan1069@o2.pl »

maciej21 pisze:witam ponownie ...wracając do tematu ... loszki które kulały w niewielkim stopniu dziś znacząca poprawa (praktycznie nie zauważa się już stanów chorobowych) jednakże jedna sztuka która jako pierwsza była zauważona... dalej bez większej poprawy...dziś temp.39,5 i wyczuwam na tylnych "szynkach" niewielkie zgrupienia pod skórą ...zastanawiam się czy to nie przypadkiem różyca w postaci stawowej?Brak innych zewnetrznych oznak na skórze i loszka nie utraciła przez cały ten czas apetytu. Szczepiona była dwukrotnie drugi szczepienie ok 2 tyg. temu...Dodam że w tej części budynku nie ma wentylacji mechanicznej...co również sprzyja w szerzeniu się różycy. Różyca w post.stawowej i strepto jest zazwyczaj ciężkie do rozróznienia ...Co o tym myślicie ? Może Pan Marek coś doradzi... pozdrawiam serdecznie
Kolego tych chorob juz sobie nie szukaj na glebokiej sciolce racice sa tak delikatne ze jak poszly na ruszt to tam pewnie rany sa a te zgrubienia pewnie to odciski od ruszt tak im sie pozmienialo dla porownania wyjdz z lozka i poloz sie na pustakach i pobiegaj po gryzie i objawy beda taki same.
ODPOWIEDZ