Trzoda-Chlewna - Forum

sorki ze nowy temat ale nie znalazlem podobnego a chodzi mi mianowicie jaki kombajn wybrac mf 31xp czy rekorda cena jest podobna i roczniki tez. wiecej bym chcial sie dowiedziec o mf 31 xp moze ktos z was posiada

A co myślicie o JOHN DEERE 1065 . Morze ktoś z was takim pracuje na swoich hektarach ?

john zajebisty sprzet jesli nie wytluczony to bezawaryjny

Ja pracuję JD 1470 bardzo dobry sprzęt , prosty jak budowa cepa

To ja poproszę opinię na temat Classa Dominatora z serii x6 lub wyższych x8.

Panowie ziutek pytał o mf31xp i o rekorda a wy wyskakujecie z john deerami. Osobiście gdy bym kupował, a były by to nowe kombajny to wybrał bym mf ale że to wiadomo nie są nówki to cena i dostępność części zamiennych przemawia za rekordem. W Polskim jak coś Ci walnie to w ciągu 1-3 godzin kupisz część wymienisz i kosisz dalej a w mf nie zawsze załatwisz to w ciągu dnia

trudno się nie zgodzić z Grzesiem ale MF jak wjedziesz w pole na jeden dzień to zrobisz tyle co rekordem w trzy dni i nawet jak coś się pokryka to najwyżej jeden dzień stracisz czyli i tak dwa dni jesteś do przodu z robota a i jakość części zamiennych jest bez porównania

No nie wiem czy mf31 to rekorda prześcignie bo to raczej maleństwo jest, z rekordem to 34, 38 mógłby sie ścigać.

Jeśli chodzi o kombajny to ja uważam że trzeba nie tyle patrzeć na marke i typ a nawet rocznik co na konkretny egzemplarz czy rokuje nadzieje na dalsze użytkowanie bo z tym jest różnie. Jak sprżęt będzie zjechany z jakiegoś większego gospodarstwa to trzeba miec świadomość że koszty cześci do zachodnich kombajnów są kosmiczne, jak ktoś chce się zorientowac to wystarczy zajrzec na strone korbanków i popatrzeć. Także z zakupami ostrożnie, szukać, oglądać, a jak sie trafi coś dobrego to nie patrzeć czy to klass czy JD czy NH czy rekord

A ja w życiu nie zamienie na nic mojego bizonka , nie ma kombajnu tanszego w eksploatacji , jak odmówi posłuszenstwa bede korzystał z usług

bo w tym mf jest hydrostat i nie wiem jak on zda mi egzamin po koich karpatach

a jakie tam kombajny chodzą

bizony i forszmit. narazie aktualnie kosze mf 307 i chcem zmienic

tak szczerze to ci proponuje
http://moto.allegro.pl/claas-mercator-n ... 47493.html

poz

Muchozol to co proponujesz to se można postawic w przydomowym muzeum i gościom pokazywać jako okaz techniki rolniczej. Ile tym można wykosić przez dzień? To ja mogę Ci zaoferować forschrita za połowę tej ceny i gwarantuje wydajnosc dwa razy większą!
Przy obecnym klimacie potrzebny jest wydajny sprzęt bo pogody w której można zebrac dobrej jakości ziarno jest raptem kilka dni. W tym roku u nas było 4dni koszenia, ktosie nie wyrobił to miał pozamiatane.

baraki to zalezy ile masz do skoszenia
jak masz 15ha to masz usługe new hollandem za 200zł plus paliwo
to jaki sens

a co mdw to sa bardzo dobre kombajny ale trzeba miec do nich rekę
osobiscie bym sie nie odwarzył na zakup kombajnu

Muchozoli akurat ten model który zaproponowałeś ma u nas jeden na wsi i powiem Ci tak co rok trochę pokosi oczywiście u siebie. Nie ma dużo ziemi więc mu taki wystarcza tylko że już kilka razy ja mu kończyłem żniwa bo jak mu coś walnie to stoi i jeździ za częściami. Ludzie żniwa pokończą a u niego zboże stoi.

dokladnie jak baraki mowi liczy sie juz wydajnosc po z pogoda to wiadomo jak juz jest. u nas sasiad kiedys kupil jd malego to z oszczednosci pierwszy rok tylko kosil od miedzy a dalej snopowiazalka

moze ktos cos wiecej moze powiedziec o tej maszyniehttp://otomoto.pl/bizon-bs-5110-A132684.html

ziutek pisze:moze ktos cos wiecej moze powiedziec o tej maszyniehttp://otomoto.pl/bizon-bs-5110-A132684.html

wersja eksporotwa tego kombajnu.
u nas raczej spotykana w spółdzielniach bo ptrzeznaczona na duuze areały
ostatnio widziałem do sprzedania dwa takie na allego
jak sie nie myle okolice Gdańska cena cos koło 100tys za szt

to ten juz pewnie jest wyrobiony ze za taka cene

stawiam na rekorda dostepnosc czesci nie ograniczona popieram grzeska

Pewnie można tym BS-em kosić tylko po co sobie komplikowac życie? Niema w sprzedazy czesci do tego kombajnu więc jak coś trzeba będzie wymienić w czasie żniw to będzie problem, a jest to dośc skomplikowana maszyna więc prawdopodobieństwo awariii duże.
Tak jak kolega napisał, rekord byłby lepszym wyborem.

a macie na oku jakiegos dobrego rekorda w dobrej cenie

W dobrej cenie to masz mojego forschrita, wydajnośc praktycznie ta sama co rekorda, części dostępne, małe spalanie.

kawal drogi pedalowac do Ciebie baraki. nie dostalem zdjec na meila

mf to typowa angielska maszyna sruby klucze calowe jakies drobne gwinty slowem tragedia na poczatek kupic trzeba zestaw klucz podstawowych za 1000 zl przemysl to rekord made in poland byle srubke kupisz byle gdzie pozd

baraki chcesz się pozbyć forschrita?

Racja, miałem Ci przesłać ale z powodu technicznych sprawa się troche odwlekła, wkońcu zapomiałem.

Michał100ha pisze:baraki chcesz się pozbyć forschrita?

Nawet 2

a co to za cuda E 512 ? Masz może gdzieś je wystawione na jakimś ogłoszeniu w internecie ?

Szukam opinii na temat Class-a Dominatora 68 i/lub 68s.
Silnik sześcio-cylindrowy Perkins

ma moze ktos z was do sprzedania prase kostke mala?

Ziutek życie Ci niemiłe?

mi ona zabardzo niepotrzebna ale saiadom trzeba pomoc

dzis koszt ok 5000

vicia1223 pisze:Ziutek życie Ci niemiłe?

tę pierwszą przyczepę z chęcią bym kupił, tylko gdzie?
a ta ostatnia to więcej ląduje po za przyczepą niż na niej

W tej ostatniej siedzi dwóch murzynów:)

jak technika na zachodzie

ciekawe rozwiązania. Tylko u nas raczej nie spotykane. Przynajmniej w moich okolicach niczego z podobnych rzeczy nie widziałem. Jakbym miał taką przyczepę jak w ostatnim linku, to sąsiedzi mieliby niezły ubaw

A ja na jednej z moich przyczepek ułożyłem 800 kostek na 14 szycht prosto od prasy . Mając duże przyczepy i stertnik do podawania do góry wcale nie jest tragicznie . Owszem samo się nie zrobi , ale słoma była pod dachem i kondycja na nocki .

Jeba...ć małą kostkę:) Koszmar dzieciństwa:)

mietko75 pisze:A ja na jednej z moich przyczepek ułożyłem 800 kostek

To chyba konkretna przyczepa była

Z tego co pamiętam na moją 4,5t ładowności wchodziło ok 200 kostek. Fakt że było chyba na niej z 7-8 warstw.

do słania na głębokiej ściółce najlepiej sprawdza sie mała kostka miej wychodzi słomy i jest zawsze podesłane tam gdzie jest mokro duzo lepszy klimat jest w pomieszczeniech

1000 tucznika w zucie na głebokiej i mała kostka, toż to do samej słomy scielenia trzeba by było 2 ludzi na etat. A zwoźić to wojsko by chyba musiało

a czy ja mówię że mała kostka nie ma wad jak zdąże w żniwa to robie ze 30% słomy w małą kostke reszte w bele a jak się nie wyrabiamy to prawie same bele. Ciekawe gdzie można kupić taka przyczepę jak na pierwszym filmie ?