FORUM
tucz kontraktowy
tucz kontraktowy
Witam posiadam pustą tuczarnię na 1000 sztuk i zastanawiam się nad tuczem kontraktowym co o tym myślicie ?? z góry dzięki !
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Re: tucz kontraktowy
Trochę pużno się zastanawiaszezrd pisze:Witam posiadam pustą tuczarnię na 1000 sztuk i zastanawiam się nad tuczem kontraktowym co o tym myślicie ?? z góry dzięki !
nie lepiej było pomyśleć po co ją mieć na 1000 pustą , może lepiej byłoby mieć na 300 pełną
czasem lepiej pusta bez względu na ilość

pomnożyć przez 1000 liczbe dodatnią to wynik ładny się robi ale jak minusik to dług robi się zaje...
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
powiem Wam tak
W Moim gospodarstwie niedużym bo 20ha jest budynek na 300-400szt
też chciałbym żeby on się kiedyś zapełnił bo pracy się nie boję
ale ekonomia wykańcza
może jestem za biedny? bo się nie boję tego słowa
ale widzę że przy tych cenach trzody w skali roku oraz cenach paszy nie stać mnie na rozwijanie stada
wiem tylko że ludzie szarpią się i zadawalają się groszami np 30-50zł za sztukę
zauważ że budynek potrzebuje modernizacji
maszyny się psują nawet jeśli masz traktor podpięty do ładowacza czolowego typu tur wózka widłowego do rozładunku paszy też kiedyś się
będziesz musiał naprawić lub usprawnić lub wymienić
dla mnie budynek musi zarobić na siebie a nie jakieś przesuwania zysków
z innych gałęzi produkcji na np modernizację budynku
a już nie mowię o twoim czasie pracy i energii jaką potrzebujesz do tego przedsięwzięcia
to zależy ile płacą za 1szt uchowaną
bo 50zł to trochę mało
dla kontrastu powiem Wam że Mój Tato w 80-90 latach miał ok100-160zł zysku na 1 sztuce i żaden kontrakt nie był potrzebny i każdy był zadowolony a teraz kiwają glową jak się powie 100zł
a koszty utrzymania gos jakiego by nie było idą w górę
a dla firmy zakładu takie coś jest teraz bardzo korzystne nawet lepsze jakbyś uchował na własnym zbożu koncetratach witaminkach itp
bo mają zapewniony towar i to za parę groszy
mam ochotę na dalszą odnowę stada ale nie za frycowe
moja trzódka zjada książkowe ilości paszy i jakoś wielkiego zysku nie widzę a kontrakt jest dobry jak wie się za co się robi i jak się powodzi
ale każdy Wie co robić i niech zostanie sprawą indywidulaną
a to że tuczarnia będzie pusta to nie argument bo czasami czym więcej chciałem robić tym bardziej w d... dostalem
pozdrawiam i sorry za odkopany temat
W Moim gospodarstwie niedużym bo 20ha jest budynek na 300-400szt
też chciałbym żeby on się kiedyś zapełnił bo pracy się nie boję
ale ekonomia wykańcza
może jestem za biedny? bo się nie boję tego słowa
ale widzę że przy tych cenach trzody w skali roku oraz cenach paszy nie stać mnie na rozwijanie stada
wiem tylko że ludzie szarpią się i zadawalają się groszami np 30-50zł za sztukę
zauważ że budynek potrzebuje modernizacji
maszyny się psują nawet jeśli masz traktor podpięty do ładowacza czolowego typu tur wózka widłowego do rozładunku paszy też kiedyś się
będziesz musiał naprawić lub usprawnić lub wymienić
dla mnie budynek musi zarobić na siebie a nie jakieś przesuwania zysków
z innych gałęzi produkcji na np modernizację budynku
a już nie mowię o twoim czasie pracy i energii jaką potrzebujesz do tego przedsięwzięcia
to zależy ile płacą za 1szt uchowaną
bo 50zł to trochę mało
dla kontrastu powiem Wam że Mój Tato w 80-90 latach miał ok100-160zł zysku na 1 sztuce i żaden kontrakt nie był potrzebny i każdy był zadowolony a teraz kiwają glową jak się powie 100zł
a koszty utrzymania gos jakiego by nie było idą w górę
a dla firmy zakładu takie coś jest teraz bardzo korzystne nawet lepsze jakbyś uchował na własnym zbożu koncetratach witaminkach itp
bo mają zapewniony towar i to za parę groszy
mam ochotę na dalszą odnowę stada ale nie za frycowe

moja trzódka zjada książkowe ilości paszy i jakoś wielkiego zysku nie widzę a kontrakt jest dobry jak wie się za co się robi i jak się powodzi
ale każdy Wie co robić i niech zostanie sprawą indywidulaną
a to że tuczarnia będzie pusta to nie argument bo czasami czym więcej chciałem robić tym bardziej w d... dostalem
pozdrawiam i sorry za odkopany temat
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
3.5 zasiedlenia w roku chyba jak masz zapasowy budynek dla niedorostków a remonty po jakim czasie przewidujesz albo na ile lat nastepny kredyt?????? A od tych 50 zysku odliczyłes prad wode .????Tragon pisze:CyberEx, 50 zlotych na sztuce, to jest bardzo dobry zysk. Stanowi to ok. 8% zysku na materiale obrotowym. 3,5 zasiedlenia w roku i mamy 28% zysku. Jakies 6 lat i budynek splacony.
Ostatnio zmieniony niedziela 22 lip 2012, 22:41 przez nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Do tych 50 na spłate dolicz rachunki za prąd wode upadki leki i kase na życie to Ci się za 6 lat uzbiera milion i jak podzielisz przez sztuki to się może okazać żeś z matematyki taki jak KazekTragon pisze:Budynek na 600 szt., 50 zl x 2100 szt = 105000 x 6 = 630000

jak 50 na budynek zysku idzie to ile musi na nim zostać na ten wzrost kapitalu ???niby chlewnia dłużej postoi aleeeeeeeee.... czy ten co ją postawił 6 lat wytrzyma ????
WITAM JESTEM TU NOWY . SKONCZYLEM KONTRAKT Z WIPASZEM PRZED PODPISANIEM UMOWY MÓWILI 33 ZŁ PLUS PREMIE ZA UPADKI PONIZEJ 3% ZA LEKI PONIZEJ 12 ZL I OCZYWIŚCIE PASZA MINIMUM KTÓRE MIAŁO WYCHODZIĆ TO PONAD 40 ZŁ TAK TWARDO MÓWILI REKORDOWCY 50 NAWET . PO KRÓTCE REASUMUJĄC DOSTAŁEM OKOŁO 28 . PREMII BRAK . PYTAM GDZIE MAJĄ TYCH CO PO 50 DYSZEK MAJA . PEWNO TO DLA TEGO TEZ TE ROTACJE W ZATRUDNIENIU WIPASZ PRZEINWESTOWAL A TERAZ NA NAS ROLNIKACH ODBIJA . SZCZERZE ODRADZAM TYCH BUJAJĄCYCH W OBLOKACH WIPASZOWCOW JA DALEM SIE NABRAC ALE TYLKO RAZ 

tak tylko zapewniali najwyzszy status zdrowotny , a przywiezli najgorszy szmelc w umowie bylo od 105-115 kg wagi zywej a oni zabierali min 120 kg mniejszych nie chcieli . Dużo by pisać o Wipaszu tak samo jak z tym konkursem BMW miały być w innym wyposażeniu a co do czego dali uboższe wersje nie zgodnie z regulaminem wiem na 100% bo rozmawiałem z człowiekiem który takowe wygrał.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Ale rolnik nie lubi iść na skróty.Lepiej cały rok mieć zajęcie niż słome sprzedać, lenić się i dziwne pomysły mogą wtedy przyjść do głowy typu wyjazd na wakacje albo temu podobne niepotrzebne fanaberie..Muchozolali pisze:tyle to dzis słoma kosztujeTragon pisze:CyberEx, 50 zlotych na sztuce, to jest bardzo dobry zysk. Stanowi to ok. 8% zysku na materiale obrotowym. 3,5 zasiedlenia w roku i mamy 28% zysku. Jakies 6 lat i budynek splacony.
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Gdyby tucząc na własną rękę można było zarobić pieniądze to pod kościołem na sumie widziało by się nowe mercedesy a nie dziesięcio czy dwudziestoletnie odklepane rozbitki z zachodu . Nie widziałem jeszcze bogatego rolnika bo posiadanie hektarów , traktorów i reszty złomu do uprawy roli nie jest bogactwem tylko niewolnictwem na własne życzenie . To tak jak by mechanik posiadający warsztat inwestował stale tylko w klucze i szlifierki . A opowieści o tym ze za 50 zł . nie warto tuczyć polecam snuć w czasie kryzysu na rynku wieprzowiny gdy cena spadnie do 3 złotych .
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
co ty opowidasz jakiesz cuda
jak ci zostanie 11zł od sztuki to juz cud
tak jak umnie na raz to 570szt na 4mis
czyli na mis 1600zł na czysto przy dobrych wiatrach
pytanie co mam zrobic z tym
i tak co mis wstawienie 230-240
daje na stanie ok 700szt
co mis zostaje ok 30zł srednio
czyli 6900
jest troche róznicy
poz
jak ci zostanie 11zł od sztuki to juz cud
tak jak umnie na raz to 570szt na 4mis
czyli na mis 1600zł na czysto przy dobrych wiatrach
pytanie co mam zrobic z tym
i tak co mis wstawienie 230-240
daje na stanie ok 700szt
co mis zostaje ok 30zł srednio
czyli 6900
jest troche róznicy
poz
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
W tamtym tygodniu kupowałem czereśnie po 15 a śliwki po 12buntownik72 pisze:Gdyby tucząc na własną rękę można było zarobić pieniądze to pod kościołem na sumie widziało by się nowe mercedesy a nie dziesięcio czy dwudziestoletnie odklepane rozbitki z zachodu . Nie widziałem jeszcze bogatego rolnika bo posiadanie hektarów , traktorów i reszty złomu do uprawy roli nie jest bogactwem tylko niewolnictwem na własne życzenie . To tak jak by mechanik posiadający warsztat inwestował stale tylko w klucze i szlifierki . A opowieści o tym ze za 50 zł . nie warto tuczyć polecam snuć w czasie kryzysu na rynku wieprzowiny gdy cena spadnie do 3 złotych .
tym którzy uważają że opłaci się tuczyć za 50 proponuję udać się do sklepu , bo chyba dawno nie byli


za 50 to się opłaci tuczyć koguta
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Skoro nalegacie to prosze
1/3 zboża wyprodukowanego sprzedaje +dopłaty = że pozostałą część czyli 2/3 jest gratis
można sprzedać wszystko i mieć spokój
jak już jest za darmo
to można również go dać swiniom
za 120 kilo świni jest 600 odliczając koncentrat 100 wygląda na to że 500 zostaje
trochę cyferki zaokrągliłem żeby było dobrze liczyć
nie robię co roku renamentu w silosie ale dla przykładu do obecnych żniw sprzedałem 200 tuczników
wygląda więc na to że na Kanarach mógłbym posiedzieć cały rok a na wakacje przyjechać do Polski
na 50 zł.jest w kosztorysie budowlanym wyceniany pracownik który tylko umie się trzymać łopaty
1/3 zboża wyprodukowanego sprzedaje +dopłaty = że pozostałą część czyli 2/3 jest gratis
można sprzedać wszystko i mieć spokój
jak już jest za darmo

za 120 kilo świni jest 600 odliczając koncentrat 100 wygląda na to że 500 zostaje

trochę cyferki zaokrągliłem żeby było dobrze liczyć
nie robię co roku renamentu w silosie ale dla przykładu do obecnych żniw sprzedałem 200 tuczników
wygląda więc na to że na Kanarach mógłbym posiedzieć cały rok a na wakacje przyjechać do Polski

na 50 zł.jest w kosztorysie budowlanym wyceniany pracownik który tylko umie się trzymać łopaty
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
No i już mamy odpowiedz dlaczego za kilka miesięcy cena świń może spaść .Pasza z własnego zboża uprawianego za dopłaty kosztuje tyle co przemiał i koncentrat do niej .Do tego prosiak od własnej lochy której pilnują rodzice którzy dodatkowo swoje renciny przeznaczą na zapłacenie za prąd do śrutownika .Wskazana jeszcze żona która zamiast do manikiurzystki czy fryzjerki pójdzie do obrządku .No i można być "rolnikiem" ...
-
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
buntownik72 - opisałeś dokładnie mój dom i rodzinę , może jeszcze w następnym poście napiszesz jakąś propozycję - co tu k...a robić bo mi się koncepcje wyczerpują - kupiłem kilka byków , myślę o mokrym żywieniu i ccm no i o ziołach - jest u nas taki Kawon i słyszę o dwóch rolnikach którzy zrezygnowali z tradycyjnej produkcji roślinnej i zwierzęcej - mają szuszarnie i zioła robią - w prasie ich opisują że się z jarzma tego w którym siedzimy o które opisałeś UWOLNILI - i da się z tego godnie żyć .
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Możecie się ze mną nie zgodzić ale powtarzam raz jeszcze że nie znam bogatego rolnika bo traktory , kombajny i piach który się przewraca to nie bogactwo tylko współczesna forma niewolnictwa gdzie często współuzależniona jest cała rodzina bliższa z powodu zaprzęgnięcia jej do roboty i dalsza z powodu poręczeń kredytowych .Na pytanie co robić odpowiedz jest prosta .Popatrzcie na sprawozdania urzędów skarbowych jakie branże mają największe dochody .W naszej lokalnej gazecie było sprawozdanie z US : transport , usługi , handel , firmy produkcyjne , budowlane .Wszystko poza rolnictwem .Popatrzcie kto w niedziele siedzi w piceri , kto kupuje dobre garnitury , kto jedzie na wczasy albo idzie do dealera po nowe auto .Rolnictwo jest dobre dla relaksu .A pieniędze można zarabiać pracując np.jako kierowca czy spawacz .Porządny trak taśmowy kosztuje tyle co prasa rolująca a zarabia cały rok .Dochody większe i stres mniejszy .A jeśli chodzi o świnie to moim zdaniem tylko kontrakt gdzie dostajesz kasę co miesiąc .Zboże sprzedać , wziąść dopłaty i się nie szarpać .
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Zbuntowany człowieku nie obraż się to jest tylko moje zdanie
podejście do biznesu i do życia masz beznadziejne ;
powiedz mi po co żona ma siedzieć z Tobą w picerni albo u makiniurzystki ??
przecież powinna Ci tą picce upiec a po robocie umyć sobie pazurki , obciąć przypiłować i ewentualnie pomalować od czasu do czasu
ona pewnie by była zadowolona że dała radę a Ty ją powinieneś pochwalić że Ci smakowała
samochód służy do przemieszczania się i czy to takie ważne czy on nowy jest albo drogi ??jak nowy i drogi to same problemy
AC i zapierdalanie ze szmatką na okrągło
do wakacji też trzeba się urodzić mnie naprzykład chodzenie po górach i plażach i jakieś zwiedzanie nie interesuje
tucz kontraktowy traktujesz jak przechowywanie gwożdzi w magazynie albo jak wynajmowanie pokoju studentkom
gwożdzie jak będą naoliwione to im się nic nie stanie
studentki jak nie będą płacić to wygonisz
a z tymi świniami jest różnie , tak do końca nie wiem jak to jest ale ;
jak byś nie miał zużycia paszy limitowanego to byś mógł pasze sprzedawać a żeby się w nim zmieścić to trzeba zagwarantować im odpowiednie warunki , a to kosztuje
jak byś nie miał limitu upadków tylko płacone od wstawionej sztuki to najlepszym wyjściem byłoby wszyskie podusić następnego dnia po wstawieniu
te warchlaki też pewnie nie są najlepszej zdrowotności i robią się różnice we wadze trzeba dłużej słabsze chować i zaś po dupie
a jak zabawią się w kanibali to trzeba spać w chlewie i pilnować albo sobie strzelić w łeb
ryzyko więc duże a zarobek pewnie marny
te tucz jest pewnie dla tych co się porwali na budowę chlewni a już na zasiedlenie i na raty zabrakło i trzeba przez najlepsze 15 / 20 lat życia zapierdalać przy świniach żeby ją spłacić a pużniej już lekko podniszczałą rozwalić , bo nóż widelec na następne kilka lat można się wpier.. przy niekorzystnych wiatrach w chodowli na własną rękę
nowe traktorki i maszyny też swiadczą o zamożności rolnika pod warunkiem że są spłacone i mają co robić
podejście do biznesu i do życia masz beznadziejne ;
powiedz mi po co żona ma siedzieć z Tobą w picerni albo u makiniurzystki ??
przecież powinna Ci tą picce upiec a po robocie umyć sobie pazurki , obciąć przypiłować i ewentualnie pomalować od czasu do czasu
ona pewnie by była zadowolona że dała radę a Ty ją powinieneś pochwalić że Ci smakowała
samochód służy do przemieszczania się i czy to takie ważne czy on nowy jest albo drogi ??jak nowy i drogi to same problemy


do wakacji też trzeba się urodzić mnie naprzykład chodzenie po górach i plażach i jakieś zwiedzanie nie interesuje

tucz kontraktowy traktujesz jak przechowywanie gwożdzi w magazynie albo jak wynajmowanie pokoju studentkom
gwożdzie jak będą naoliwione to im się nic nie stanie
studentki jak nie będą płacić to wygonisz
a z tymi świniami jest różnie , tak do końca nie wiem jak to jest ale ;
jak byś nie miał zużycia paszy limitowanego to byś mógł pasze sprzedawać a żeby się w nim zmieścić to trzeba zagwarantować im odpowiednie warunki , a to kosztuje
jak byś nie miał limitu upadków tylko płacone od wstawionej sztuki to najlepszym wyjściem byłoby wszyskie podusić następnego dnia po wstawieniu
te warchlaki też pewnie nie są najlepszej zdrowotności i robią się różnice we wadze trzeba dłużej słabsze chować i zaś po dupie
a jak zabawią się w kanibali to trzeba spać w chlewie i pilnować albo sobie strzelić w łeb
ryzyko więc duże a zarobek pewnie marny
te tucz jest pewnie dla tych co się porwali na budowę chlewni a już na zasiedlenie i na raty zabrakło i trzeba przez najlepsze 15 / 20 lat życia zapierdalać przy świniach żeby ją spłacić a pużniej już lekko podniszczałą rozwalić , bo nóż widelec na następne kilka lat można się wpier.. przy niekorzystnych wiatrach w chodowli na własną rękę
nowe traktorki i maszyny też swiadczą o zamożności rolnika pod warunkiem że są spłacone i mają co robić
Raczej przez takich średnio rozgarniętych rolników co im się opłaca za 50 zł nie swoje świnie doglądać, a odpowiadać jak za swoje. A srubke dokręcają coraz bardziej ale pieśni pochwalne idą. Bedę sobie chciał popracować dla kogoś za nie wielkie pieniądze to się u niego zatrudnie na umowe o prace, wtedy wypłata pewniejsza i robota przyjemniejsza na ogół. Jak by mi miało ze świni zostać tyle co na kontrakcie to bym sobie dawno odpuścił.buntownik72 pisze:No i już mamy odpowiedz dlaczego za kilka miesięcy cena świń może spaść .Pasza z własnego zboża uprawianego za dopłaty kosztuje tyle co przemiał i koncentrat do niej .Do tego prosiak od własnej lochy której pilnują rodzice którzy dodatkowo swoje renciny przeznaczą na zapłacenie za prąd do śrutownika .Wskazana jeszcze żona która zamiast do manikiurzystki czy fryzjerki pójdzie do obrządku .No i można być "rolnikiem" ...
A moim zdaniem jesteś wiekszym niewolnikiem na kontrakcie jak Ci co są na wolnym rynku żeby dostać te pieniążki co miesiąc to musisz tak robić żeby zmieścić się w limitach jakie są w umowie inaczej nici z wypłaty i robisz za darmo ,ten co działa i ma swoje zboże ,prosięta nie musi się stresować czy mu padnie 1 % czy 4 i czy mu zjedzą 3 kg czy 3,5 na kg przyrostu bo nie wisi nad nim żadna umowa ,kasę można mieć też co miesiąc wstawiająć sobie świńki w różnym czasie i ilości ,kontrakt to jest dla zbankrutowanych rolników co nie wiedzą co ze sobą zrobić ,a nie mają kwalifikacji by przejść do innej branży, firmy co dają kontrakty bardzo lubią takich zdesperowanych osobników co mają nóż na gardle można bardziej nimi sterować i podkręcać normy w umowach ,jakby ten kontrakt był taki super w zarobkowaniu to by chlewnie puste nie stały u rolników którzy jeszcze bankrutmi nie są a jeżdzą nowymi traktoramibuntownik72 pisze:Możecie się ze mną nie zgodzić ale powtarzam raz jeszcze że nie znam bogatego rolnika bo traktory , kombajny i piach który się przewraca to nie bogactwo tylko współczesna forma niewolnictwa gdzie często współuzależniona jest cała rodzina bliższa z powodu zaprzęgnięcia jej do roboty i dalsza z powodu poręczeń kredytowych .Na pytanie co robić odpowiedz jest prosta .Popatrzcie na sprawozdania urzędów skarbowych jakie branże mają największe dochody .W naszej lokalnej gazecie było sprawozdanie z US : transport , usługi , handel , firmy produkcyjne , budowlane .Wszystko poza rolnictwem .Popatrzcie kto w niedziele siedzi w piceri , kto kupuje dobre garnitury , kto jedzie na wczasy albo idzie do dealera po nowe auto .Rolnictwo jest dobre dla relaksu .A pieniędze można zarabiać pracując np.jako kierowca czy spawacz .Porządny trak taśmowy kosztuje tyle co prasa rolująca a zarabia cały rok .Dochody większe i stres mniejszy .A jeśli chodzi o świnie to moim zdaniem tylko kontrakt gdzie dostajesz kasę co miesiąc .Zboże sprzedać , wziąść dopłaty i się nie szarpać .
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie , pytanie od mediastore było co można robić poza tuczem świń no więc napisałem jak ja to widzę .Ale skoro piszecie że jestem nieudacznikiem i kaleką życiową i dlatego robię na kontrakcie to o coś was spytam .Co może zrobić rolnik który ma długi więc wstawia swoje świnie ale wskutek choroby te świnie zdychają i powstają jeszcze większe długi ? Mam jedną zone która pracuje , dwoje dzieci w wieku szkolnym których nie mam z kim zostawić i trzy wyroki komornicze .Co z tego że potrafię stawiać budynki i konstrułować maszyny ? Było i tak ze się gwoździe samemu robiło bo nie było za co kupić .Gdybym rozpoczoł działalność np. jako spawacz komornicy natychmiast dopadli by mnie jak hieny .Nie pojadę za granicę bo kto zostanie z dziećmi ? Mogę wprawdzie pójśc do roboty na miejscu ale zarobiłbym tyle samo co na kontrakcie . Mogę sprzedać gospodarstwo ale wtedy musiałbym zaczynać wszystko od nowa .Więc wolę juz spokojny kontrakt z comiesięczną wypłatą .