FORUM
Kurnik zamiast chlewni ??
Kurnik zamiast chlewni ??
Witam . Może pogadamy o budowie kurnika na ptactwo lądowe??
Od budynku itd aż po wstawienie , pasze , koszty no i oczywiście zyskach z tych piór..
Ile to rośnie , ile zeżre , ile słomy udepcze itd ??
Zaproponuje ktoś budynek , ktoś kto się orientuje ..
A i nie krzyczeć że nie ta branża...
Od budynku itd aż po wstawienie , pasze , koszty no i oczywiście zyskach z tych piór..
Ile to rośnie , ile zeżre , ile słomy udepcze itd ??
Zaproponuje ktoś budynek , ktoś kto się orientuje ..
A i nie krzyczeć że nie ta branża...

przy hodowli drobiu potrzebujesz mnóstwo soi, groch nawet szkodliwy chyba jest
musisz idealnie zbilansować paszę, bo inaczej drób będzie ci albo nie rósł albo będą upadki, ale najczęściej jedno i drugie.
broiler kurzy zjada 1,7-1,9kg paszy/kg przyrostu, z tym że jest w niej ze 40% soi. Weterynarza gdy wezwiesz to za jedno przejście przez kurnik 100-metrowy bierze ok. 5 tys. złotych, z tym że ty też musisz być mądry bo jak spierdoli weterynarz to powinieneś do sądu z tym pójść.
pasza nie może mieć włókna, więc w paszy soja i kukurydza. Do tego znajomy weterynarz żeby ci dawał recepty na pasze z antybiotykami, żeby było legalnie - większość kurzorzy tak robi.
wentylacja, gdy brakuje prądu powinieneś mieć agregat prądotwórczy, do tego komputer od światła, bo nie masz okien i masz "dzień świetlny". Światło czerwone bo inaczej będzie mocny kanibalizm.
Dlaczego ja w to nie wejdę nigdy? Bo weterynarz i żywieniowiec praktycznie nie wychodzi z fermy. Wystarczy inna partia zboża, wystarczy że z jednego pola kuku sypała 11t/ha a na drugim 6t/ha i to są już dwie inne kukurydze do których powinny być osobne dawki paszowe.
Dlatego jakikolwiek błąd w kurniku to wynoszenie setek martwych brojlerów.
PS. po to żywieniowiec żeby bilansował pasze bo wyobraźcie sobie że jakiegoś aminokwasu jest za dużo - stężenie amoniaku w kurniku znacznie wzrośnie a to nie pomoże zdrowotności w stadzie.
Dziś bycie kurzorzem opłaca się od trzech kurników.
musisz idealnie zbilansować paszę, bo inaczej drób będzie ci albo nie rósł albo będą upadki, ale najczęściej jedno i drugie.
broiler kurzy zjada 1,7-1,9kg paszy/kg przyrostu, z tym że jest w niej ze 40% soi. Weterynarza gdy wezwiesz to za jedno przejście przez kurnik 100-metrowy bierze ok. 5 tys. złotych, z tym że ty też musisz być mądry bo jak spierdoli weterynarz to powinieneś do sądu z tym pójść.
pasza nie może mieć włókna, więc w paszy soja i kukurydza. Do tego znajomy weterynarz żeby ci dawał recepty na pasze z antybiotykami, żeby było legalnie - większość kurzorzy tak robi.
wentylacja, gdy brakuje prądu powinieneś mieć agregat prądotwórczy, do tego komputer od światła, bo nie masz okien i masz "dzień świetlny". Światło czerwone bo inaczej będzie mocny kanibalizm.
Dlaczego ja w to nie wejdę nigdy? Bo weterynarz i żywieniowiec praktycznie nie wychodzi z fermy. Wystarczy inna partia zboża, wystarczy że z jednego pola kuku sypała 11t/ha a na drugim 6t/ha i to są już dwie inne kukurydze do których powinny być osobne dawki paszowe.
Dlatego jakikolwiek błąd w kurniku to wynoszenie setek martwych brojlerów.
PS. po to żywieniowiec żeby bilansował pasze bo wyobraźcie sobie że jakiegoś aminokwasu jest za dużo - stężenie amoniaku w kurniku znacznie wzrośnie a to nie pomoże zdrowotności w stadzie.
Dziś bycie kurzorzem opłaca się od trzech kurników.
W mojej okolicy działa cedrob, to przetwórnia drobiu która ma tez swoje kurniki, wytwórnie pasz, ostatnio postawili wylęgarnię (hala wielka jak 3 centra handlowe).
Jak tak patrze na tempo rozwoju tej firmy to mam wrażenie że jeszce kilka lat i wszystkie kurniki w polsce będą nalezłały do cedrobu!
Wydaje mi sie że tylko niszowa organiczna produkcja wchodzi w grę,
http://www.youtube.com/watch?v=BAyoRTaUSYM
Jak tak patrze na tempo rozwoju tej firmy to mam wrażenie że jeszce kilka lat i wszystkie kurniki w polsce będą nalezłały do cedrobu!
Wydaje mi sie że tylko niszowa organiczna produkcja wchodzi w grę,
http://www.youtube.com/watch?v=BAyoRTaUSYM
W przypadku kurników to jeden kredyt drugim poganiasz. Budujesz kurnik, oczywiście za kredyt. Kończysz jeden bierzesz kredyt na drugi i już masz kasę na rzut w pierwszym. itd, itd. W okolicy jest gościu, który na 50 urodziny chce mieć 50 kurników. Dużo mu nie brakuje. Na razie ma na tym zakończyć. A co będzie? Jest oczywiście współwłaścicielem Cedrobu.
Baraki nie dodałeś, że zbudowali 2 duże mieszalnie pasz, przez co cena zboża w okolicy wzrosła. Oczywiście za środki unijne.
Mrpaulo, Ty "chyba" masz słabe pojęcie o drobiu.
W rejonie Żuromina są chlewni, że na dole są świnie, na poddaszu kury.
Baraki nie dodałeś, że zbudowali 2 duże mieszalnie pasz, przez co cena zboża w okolicy wzrosła. Oczywiście za środki unijne.
Mrpaulo, Ty "chyba" masz słabe pojęcie o drobiu.
W rejonie Żuromina są chlewni, że na dole są świnie, na poddaszu kury.
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
osobiście taką widziałem 

Re:
Z tą ceną za jedne przejście weterynarza to chyba mocno przesadziłeś ,i hodowcy kurników to raczej się nie bawią w śrutowanie i mieszanie paszy zamawiają gotowe pasze i żywieniowiec już nie jest potrzebny na cały etatmrpaulo pisze:przy hodowli drobiu potrzebujesz mnóstwo soi, groch nawet szkodliwy chyba jest
musisz idealnie zbilansować paszę, bo inaczej drób będzie ci albo nie rósł albo będą upadki, ale najczęściej jedno i drugie.
broiler kurzy zjada 1,7-1,9kg paszy/kg przyrostu, z tym że jest w niej ze 40% soi. Weterynarza gdy wezwiesz to za jedno przejście przez kurnik 100-metrowy bierze ok. 5 tys. złotych, z tym że ty też musisz być mądry bo jak spierdoli weterynarz to powinieneś do sądu z tym pójść.
pasza nie może mieć włókna, więc w paszy soja i kukurydza. Do tego znajomy weterynarz żeby ci dawał recepty na pasze z antybiotykami, żeby było legalnie - większość kurzorzy tak robi.
wentylacja, gdy brakuje prądu powinieneś mieć agregat prądotwórczy, do tego komputer od światła, bo nie masz okien i masz "dzień świetlny". Światło czerwone bo inaczej będzie mocny kanibalizm.
Dlaczego ja w to nie wejdę nigdy? Bo weterynarz i żywieniowiec praktycznie nie wychodzi z fermy. Wystarczy inna partia zboża, wystarczy że z jednego pola kuku sypała 11t/ha a na drugim 6t/ha i to są już dwie inne kukurydze do których powinny być osobne dawki paszowe.
Dlatego jakikolwiek błąd w kurniku to wynoszenie setek martwych brojlerów.
PS. po to żywieniowiec żeby bilansował pasze bo wyobraźcie sobie że jakiegoś aminokwasu jest za dużo - stężenie amoniaku w kurniku znacznie wzrośnie a to nie pomoże zdrowotności w stadzie.
Dziś bycie kurzorzem opłaca się od trzech kurników.
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
panowie obok mnie powstaje ferma drobiu na 1 mln sztuk kurcząt rozmawiałem z gościem ze jak będzie zeta zysku z kurczaka to przy 5 wstawieniach rocznie będzie 5 mln zysku tak ze spokojnie da redę z kredytami
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
Kurnik na ok 50 tys brojlera 1,5 mln fulwypas
Tuczarnia za 1,5 bańki ok 1000 szt. Cykl brojlera 45 dni, FCR, koszty słomy, pisklaka, walka o klienta firm paszowych ( przy kilku kurnikach) Warto podejmować dobre decyzje...

-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
Jak będziesz gadał jeszcze raz z tym gościem to mu powiedz żeby poszedł do lekarza i to do specjalistyarek pisze:panowie obok mnie powstaje ferma drobiu na 1 mln sztuk kurcząt rozmawiałem z gościem ze jak będzie zeta zysku z kurczaka to przy 5 wstawieniach rocznie będzie 5 mln zysku tak ze spokojnie da redę z kredytami


Re: Kurnik zamiast chlewni ??
A jak będzie 1zł dokładki to 5mln na minusie..
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
dobre Bobo, ale tak jest w rzyczywistości
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
W przypadku drobiu tucz nakładczy bardziej się sprawdza niż przy trzodzie. Moze jak pasze potanieją to i te 3.70za kg nie bedą straszne ale przy paszy 1400-1600 to jeszcze większa dokładka jak na tuczniku, tyle ze tucz trwa około 50dni to szybko kasą obracają..
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
u mnie sąsiad ma kury czy to tak wesoło to nie wiem szybki zysk jak i szybka strata.... a to co liczy w milionach to albo niech zmieni kalkulator albo księgową to się zachłyśnie tymi milionami... teraz jest ok a miesiąc temu było pod kreską i tak w kółko jak ze wszystkim...
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
Ja mam w rodzinie troche drobiarzy i biedni to oni nie są. Ale był taki czas, że budzili się w nocy z krzykiem "ptasia grypa". Niby kredytów dużo, ale stałymi klientami w salonie porsche są to chyba tragedii nie ma. Ale wylęgarnia, fermy na jaja zarodowe i ubojnia to trochew innej są sytuacji. Tych z fantazją mają u siebie jak agri swoich tuczących. Z marzeń o złotówce może ze 20 gr im zostawią. Żeby złotówke mieć średnio to trzeba byc mocnym finansowo i troche swoich hektarów mieć żeby w czasach kryzysu i drogiego zboża zarabiać gdzieś na spłate kredytów. Bo tak jak ktoś pisał kurnik 1,5 mln a jeden kórnik to tak jakby 50 świń rocznie sprzedawać.
Re: Kurnik zamiast chlewni ??
No u mnie na północnym mazowszu też sporo rolników przekształciło swe hodowle na brojlery. Ze świń przejść na kury to się nawet nie dziwię, bo średni zysk, ale z bydła mlecznego (niemałe ilości) na brojlery to takiego czegoś się nie spodziewałem 

Re:
może temat stary ale ta chlewnia z kurnikiem to jest u mnie we wioscemrpaulo pisze:może i mam bo to nie moja branżakrzywy pisze:Mrpaulo, Ty "chyba" masz słabe pojęcie o drobiu.
W rejonie Żuromina są chlewni, że na dole są świnie, na poddaszu kury.
poza tym gdzie PIW że takie chlewnie w ogóle funkcjonują?!
