FORUM
Kulawizna świń, leczenie.
Kulawizna świń, leczenie.
Witam. Mam pytanie do specjalistów w dziedzinie trzody chlewnej. Jak sobie radzicie z kulawizną w chlewni ?
Zdarzają się u mnie czasami kulejące warchlaki o masie 30 -40kg, mają opuchnięte sparaliżowane kończyny,niekiedy nie mogą się już podnieść .
Który antybiotyk najlepszy na schorzenia takiego typu ? Amoksycyklina ? Cobaktan+Dexametazon? a może oxytetracyklina +tiamulina ?
Zdarzają się u mnie czasami kulejące warchlaki o masie 30 -40kg, mają opuchnięte sparaliżowane kończyny,niekiedy nie mogą się już podnieść .
Który antybiotyk najlepszy na schorzenia takiego typu ? Amoksycyklina ? Cobaktan+Dexametazon? a może oxytetracyklina +tiamulina ?
Re: Kulawizna świń, leczenie.
A sama tiamulina nie wystarcza?
Re: Kulawizna świń, leczenie.
do każdego zabiegu używaj antybiotyku np.longamox,szotapen
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
Re: Kulawizna świń, leczenie.
..idzta tą drogą , idzta dalej to wylądujeta na łożu w szpitalu .waldek66 pisze:do każdego zabiegu używaj antybiotyku np.longamox,szotapen
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:51
Re: Kulawizna świń, leczenie.
spróbuj penject + dexaject przez 3 dni a potem 2 razy rapidexon z jednodniową przerwą.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:51
Re: Kulawizna świń, leczenie.
przepraszam za pomyłkę!!!
poprawne podanie:
penject + rapidexon przez 3 dni
vetrimoxin na koniec 2 razy co drugi dzien.
u mnie działa!!!
poprawne podanie:
penject + rapidexon przez 3 dni
vetrimoxin na koniec 2 razy co drugi dzien.
u mnie działa!!!
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Mi przytrafiły sie 4 prosięta po odsadzeniu (2 tyg. po) i z dnia na dzień przestały chodzić na tylne nogi, poprostu je za sobą ciągną. Żadnych opuchlizn ,stawy w porządku ,dostały biovetalgin +shotapen i nic nie działa . Sam nie wiem co to jest ,nie wykluczam też może podłoża genetycznego ,co o tym sądzicie?
-
- Posty: 1428
- Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
- Lokalizacja: podlasie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Na takie przypadki polecam jak najszybszy zastrzyk zelazem od 1.5 do 3kg prosto w łeb czym szybciej tym mniej dziadostwa rozsieją.
Re: Kulawizna świń, leczenie.
A czym je żywisz? Spróbuj podać wapńandre pisze:Mi przytrafiły sie 4 prosięta po odsadzeniu (2 tyg. po) i z dnia na dzień przestały chodzić na tylne nogi, poprostu je za sobą ciągną. Żadnych opuchlizn ,stawy w porządku ,dostały biovetalgin +shotapen i nic nie działa . Sam nie wiem co to jest ,nie wykluczam też może podłoża genetycznego ,co o tym sądzicie?
ps a nogi są wygięte w tył czy pod brzuch?
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
Re: Kulawizna świń, leczenie.
andre pisze:Mi przytrafiły sie 4 prosięta po odsadzeniu (2 tyg. po) i z dnia na dzień przestały chodzić na tylne nogi, poprostu je za sobą ciągną. Żadnych opuchlizn ,stawy w porządku ,dostały biovetalgin +shotapen i nic nie działa . Sam nie wiem co to jest ,nie wykluczam też może podłoża genetycznego ,co o tym sądzicie?
Pewnie kombinują , symulują(chorobę) ,bo na emeryturkę ,albo rentę chcą pójść.
..te pare groszy co miesiąc piechotą nie chodzi .


Re: Kulawizna świń, leczenie.
nogi są wygięte w tył po prostu je za sobą ciągną 

Re: Kulawizna świń, leczenie.
Wysokomięsne intensywnie żywione- często Duny tak mają -podanie wapna czyni cuda
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Dzięki za wszelkie wskazówki nawet za te 3 kilowe żelazo
Danielski ,dziś podałem jeszcze to wapno i zobaczymy ,jeżeli pomoże to napisze

-
- Posty: 1428
- Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
- Lokalizacja: podlasie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Czasami zrobić się potrafi coś na kregoslupie (wrzód) Nie widać to na zewnątrz bo idzie do środka i skutkuje to paraliżem . Stwierdzone sekcyjnie więc pewne i na to nie bardzo da się poszczepic. U mnie 5-6 do roku potrafi się tak wyciągnąć. Więc z litości żelazo.
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Już pradziady mówili ,że najlepszym lekarstwem dla świni jest siekiera .
..tak więc tym prosiaczkom włóż jabłko w ryjek i na rożno.
..tak więc tym prosiaczkom włóż jabłko w ryjek i na rożno.

-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
a co kiedy świniak normalnie chodzi i je, chudnie, widać mu już grzbiet, a brzuch rośnie jak balon? 

Re: Kulawizna świń, leczenie.
Miałem niedawno taki przypadek. Miałem nadzieję, że koniec będzie pozytywny. A było żelazo i utylizacja.
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
ja lecze go od 4 dni, ciągle żyje, je i chodzi, ale szans na dobrą przyszłość to mu nie wróżę.krzywy pisze:Miałem niedawno taki przypadek. Miałem nadzieję, że koniec będzie pozytywny. A było żelazo i utylizacja.
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Ja miałem taką nadzieję (po wcześniejszych wątpliwościach) ze 4 czy 6 tygodni, a koniec można było wcześniej przewidzieć.
-
- Posty: 1428
- Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
- Lokalizacja: podlasie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
myśle że wczesniej wypadł mu odbyt został odgryziony i na skutek tego zrosło mu się w środku. Nie da rady sie wypróżnić i zdechnie . czasmi trwa to tydzinczasami i 2 miesiące zawsze lepiej sie zlitować. Można tez udrożnić ale nie wiem czy ma to sens ostatnio widzałem w jakiejś gazecie specjalne zestawy.krzysieko71 pisze:a co kiedy świniak normalnie chodzi i je, chudnie, widać mu już grzbiet, a brzuch rośnie jak balon?
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Tzw "owce"
Tylko leczenie doczaszkowo podanym żelazem. U mnie w pewnym okresie sporo było takich przypadków, z tego co zdążyłem zaobserwować to sie "rodzi" z błędów popełnionych po odsadzeniu, kiedy np zbyt szybko zastępuje się łatwo strawne białko zwykłą śruta sojową.
Danielski to zupełnie nie to o czym piszesz.

Tylko leczenie doczaszkowo podanym żelazem. U mnie w pewnym okresie sporo było takich przypadków, z tego co zdążyłem zaobserwować to sie "rodzi" z błędów popełnionych po odsadzeniu, kiedy np zbyt szybko zastępuje się łatwo strawne białko zwykłą śruta sojową.
Danielski to zupełnie nie to o czym piszesz.
Ostatnio zmieniony sobota 14 sty 2017, 00:01 przez baraki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
nie no wersja z odbytem na pewno odpada, prosiak ma 20 kg, jest na odchowalni, gdzie sam zaglądam 4 razy dziennie, do tego ojciec też zachodzi, byłoby widać krew, tak jak w innych przypadkach z odbytem. W tym przypadku zypełnie nic, był zdrowy i zaczął mu się balon z brzucha robić, prędzej myślałem o jakimś skręcie jelit czy coś, jutro może skończe jego męki, a z ciekawości zrobię sekcje.danielski813 pisze:myśle że wczesniej wypadł mu odbyt został odgryziony i na skutek tego zrosło mu się w środku. Nie da rady sie wypróżnić i zdechnie . czasmi trwa to tydzinczasami i 2 miesiące zawsze lepiej sie zlitować. Można tez udrożnić ale nie wiem czy ma to sens ostatnio widzałem w jakiejś gazecie specjalne zestawy.krzysieko71 pisze:a co kiedy świniak normalnie chodzi i je, chudnie, widać mu już grzbiet, a brzuch rośnie jak balon?
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
karmione są gotowym prestarterem, później gotowym starterem więc raczej powinno być ok z żywieniem.baraki pisze:Tzw "owce"![]()
Tylko leczenie doczaszkowo podanym żelazem. U mnie w pewnym okresie sporo było takich przypadków, z tego co zdążyłem zaobserwować to sie "rodzi" z błędów popełnionych po odsadzeniu, kiedy np zbyt szybko zastępuje się łatwo strawne białko zwykłą śruta sojową.
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
poza tym taki przypadek zdarza się raz na rok, może rzadziej.
Re: Kulawizna świń, leczenie.
No to jak jest 1 na rok to w czym problem? U mnie w pewnym okresie trafiało sie kilka w grupie więc znam ten problem, teraz nie mam tego wcale.
-
- Posty: 839
- Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kulawizna świń, leczenie.
nie jest to problem, ciekaw tylko jestem co jest tego przyczyną i co to wgl jest.baraki pisze:No to jak jest 1 na rok to w czym problem? U mnie w pewnym okresie trafiało sie kilka w grupie więc znam ten problem, teraz nie mam tego wcale.
Re: Kulawizna świń, leczenie.
Jak go rozetniesz to tam jest cala jam brzuszna wypełniona rozrośniętymi jelitami. Tobie się wydaje że to tak nagle z niczego zaczął chudnąć ale to tak nie działa, jak on jeszcze w miarę wyglądał to miał przewlekłą biegunkę, ale nawet jak byś wtedy zaczął go leczyć to i tak wczesniej czy później robi sie ta owca, dlatego twierdze że ten problem zaczyna sie tuż po odsadzeniu, nie tak jak trzeba sie rozwija p. pokarmowy.