O dofinansowanie na budowę biogazowni czy inwestycje w fotowoltaikę oraz poprawiające efektywność energetyczną gospodarstw rolnicy mogli się ubiegać po raz drugi. W zakończonym 19 listopada 2025 r. naborze do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęło niemal 1,6 tys. wniosków, we wcześniejszym złożono ich prawie 2 tys.
O pomoc finansową z Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 w zakresie odnawialnych źródeł energii i poprawy efektywności energetycznej gospodarstw można się było ubiegać jesienią 2024 i 2025 roku. Wsparciem w formie refundacji każdorazowo objęte były trzy obszary: A – budowa nowych biogazowni rolniczych, B – zakup mikroinstalacji oraz wyposażenia do produkcji energii z promieniowania słonecznego, C – inwestycje poprawiające efektywność energetyczną budynków gospodarskich. W tym roku złożono 1586 wniosków: A – 67, B – 1048, C – 471. Zdecydowanie większą popularnością niż przed rokiem cieszyły się biogazownie (rok wcześniej wpłynęło 7 wniosków o dofinansowanie inwestycji związanych z ich budową).
Informujemy, że termin naboru wniosków o przyznanie pomocy w ramach interwencji I.13.4 „Rozwój współpracy producentów w ramach systemów jakości żywności” został wydłużony do 22 grudnia 2025 r.
Wnioski należy składać do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych.
X Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu pokazało, że polskie rolnictwo stoi dziś na rozdrożu. Z jednej strony – dynamiczny rozwój eksportu i rosnąca konkurencyjność. Z drugiej – zagrażające umowy handlowe z krajami trzecimi, wzrost kosztów produkcji oraz obawy o uczciwe zasady gry na unijnym rynku. W Poznaniu debatowano o przyszłości i stabilności WPR, koniecznych reformach, a minister Stefan Krajewski połączył się z uczestnikami z Uzbekistanu, gdzie prowadzi rozmowy dotyczące otwierania nowych rynków zbytu dla polskiej żywności.
Forum otworzył wykład prof. Wawrzyńca Czubaka, który przypomniał, że fundamentem WPR zawsze było bezpieczeństwo żywnościowe i stabilność dostaw, a nie wyłącznie cele klimatyczne. Ostrzegł również, że planowane powiązanie WPR z krajowymi Programami Partnerstwa może prowadzić do zróżnicowania poziomu pomocy między państwami członkowskimi, co grozi osłabieniem jednolitego rynku.
Głównym punktem tegorocznej edycji Forum, była debata z udziałem m.in. ministra Stefana Krajewskiego, wiceministra Adama Nowaka, senatora Ryszarda Bobera, byłego ministra rolnictwa Artura Balazsa oraz rolnika i działacza społecznego Damiana Murawca.
WPR pod presją: czy Unia zapewni rolnikom stabilność?
Jako pierwszy głos zabrał obecny na sali wiceminister rolnictwa Adam Nowak. Wskazywał, że sytuacja polskiego rolnictwa, choć silna, staje wobec narastających wyzwań.
– Czas prostych przewag konkurencyjnych, takich jak niskie koszty pracy czy ziemi, skończył się – podkreślał.
Wiceminister odniósł się także do protestów rolniczych w Europie: – To nie jest problem tylko Polski. Protesty zaczęły się w Niemczech, były we Francji, w całej Europie rolnicy mają podobne obawy.
Wiceminister Nowak zwrócił uwagę, że poprzednia perspektywa WPR nadmiernie przesunęła akcenty na cele klimatyczne, marginalizując kwestię bezpieczeństwa żywnościowego.
– Jeśli sytuacja ekonomiczna rolników nie pozwoli na kontynuowanie produkcji, to żadne cele środowiskowe nie zostaną zrealizowane – podkreślił.
Przedstawił także założenia 3 ważnych projektów ustaw planowanych przez resort, w tym wprowadzenie precyzyjnej definicji aktywnego rolnika oraz uregulowanie zasad dzierżawy gruntów rolnych i funkcji produkcyjnych wsi. Tutaj wiceminister Nowak wskazał, że rozwój polskiej hodowli zwierzęcej wymaga ochrony np.: przed lokalnymi protestami przeciw inwestycjom oraz niejasnymi procedurami środowiskowymi, co ma zostać rozwiązane wspomnianą już ustawą o funkcjach produkcyjnych wsi:
– Jeżeli rolnik chce wybudować nową fermę czy biogazownię, musi mieć do tego warunki. Bez tego nie utrzymamy konkurencyjności – podkreślił.
Wiceminister Nowak podkreślił również konieczność wsparcia zarówno gospodarstw wysokotowarowych – gwarantujących bezpieczeństwo żywnościowe – jak i małych gospodarstw skracających łańcuch dostaw.
Połączenie z Uzbekistanu: minister Stefan Krajewski o nowych rynkach zbytu
Kluczowym punktem spotkania była obecność ministra Stefana Krajewskiego, który uczestniczył w forum zdalnie, będąc jednocześnie w Uzbekistanie, gdzie prowadzi rozmowy o eksporcie polskich owoców, mięsa oraz produktów mlecznych.
– Przeprowadzone spotkania na szczeblu ministerialnym, z branżą i sieciami handlowymi mają otwierać nowe rynki zbytu – powiedział.
Ponieważ temat umowy handlowej UE–Mercosur jest dla polskich rolników kluczowy, minister Krajewski przypomniał, że to nie Polska podpisuje umowę z krajami Mercosur, robi to cała Unia Europejska.
– Podjęliśmy próbę zbudowania mniejszości blokującej. Niestety, obecnie brakuje państw gotowych ją współtworzyć poza Francją, z którą utrzymujemy wspólne stanowisko. Pozostałe kraje nie chcą dziś rozmawiać o mniejszości blokującej, uznając, że skoro ponownie – na wniosek Polski i Francji – pojawiły się dodatkowe zabezpieczenia, to temat został zamknięty – powiedział Krajewski.
Chodzi m.in. o tzw. hamulec bezpieczeństwa oraz o fundusz w wysokości 6,3 mld euro mający chronić interesy rolników i przetwórców. – W naszej ocenie to kwota zdecydowanie niewystarczająca, o czym konsekwentnie mówimy i na co zwracamy uwagę – dodał minister Krajewski.
Podkreślił również, że skoro są branże, które mają zyskać na umowie między UE a państwami Mercosur, to część tych środków powinna trafić właśnie do rolników i przetwórców – tych, którzy poniosą największe koszty potencjalnego porozumienia.
W temacie standardów i bezpieczeństwa żywności minister Krajewski uważa, że jeśli europejscy rolnicy muszą spełniać wysokie normy, to produkty importowane również muszą być zgodne z tymi standardami. – Inaczej nie będzie uczciwej konkurencji – podkreślił.
Ubezpieczenia, energia, skracanie łańcuchów dostaw – kierunki na przyszłość
Minister Krajewski wskazał, że pilnej reformy wymagają ubezpieczenia upraw i produkcji zwierzęcej. Podkreślił też potrzebę odblokowania inwestycji energetycznych na wsi, które mogłyby obniżyć koszty prądu i zwiększyć niezależność gospodarstw.
Na przykładach gospodarstw z Warmii i Mazur pokazał, że rolnicy coraz chętniej prowadzą sprzedaż bezpośrednią, skracając łańcuchy dostaw i odzyskując część marży „po drodze”.
X Forum Rolników i Agrobiznesu pokazało, że polskie rolnictwo stoi przed ogromnymi szansami, ale przed nim też wiele wyzwań tj. umowy handlowe z krajami trzecimi, zmiany klimatyczne czy niepokoje geopolityczne. Zarówno minister Stefan Krajewski, jak i wiceminister Adam Nowak podkreślali, że potrzebna jest jedność, konsekwencja i dialog – zarówno w kraju, jak i na forum europejskim. Bo choć polskie rolnictwo jest dziś w europejskiej czołówce, to utrzymanie tej pozycji wymaga mądrego wsparcia i jasnych zasad gry.
Natomiast wszyscy uczestnicy zgodnie uznali że najważniejszymi, kwestiami dzisiaj są:
stabilna i przewidywalna WPR po 2028 roku, bo rolnictwo musi się rozwijać;
zachowanie europejskich standardów dla importu spoza UE, aby móc konkurować uczciwie;
ochrona gospodarstw towarowych i rozwój małych, bo od tego zależy nasze bezpieczeństwo żywnościowe;
skuteczna polityka otwierania nowych rynków zbytu, aby w pełni wykorzystywać potencjał eksportowy, oraz
Kolejny etap boju o bezpieczeństwo polskich rolników zaliczony! Pomimo ekspresowego terminu wyznaczonego na wnoszenie poprawek do klauzul ochronnych proponowanych w umowie z Mercosur, europosłowi Krzysztofowi Hetmanowi udało się dziś, w samo południe złożyć kilkanaście stron propozycji do procedowanego projektu rozporządzenia (tzw. hamulca bezpieczeństwa), co jest kolejną próbą rozszerzenia pakietu ochronnego dla polskich rolników. Głosowanie nad zgłoszonymi poprawkami zaplanowane jest 8 grudnia br.
Przypomnijmy, od 3 dni tryb procedowania umowy UE-Mercosur zaskakuje wyjątkowym tempem. Kiedy w poniedziałek, 24 listopada pojawiła się tzw. szybka ścieżka dla klauzul ochronnych wiadomo było, że niemal każda godzina w tym procesie będzie mieć wyjątkowe znaczenie. Już następnego dnia (wtorek, 25 listopada), parlamentarzystom Europejskiej Partii Ludowej (EPL), udało się to ekspresowe tempo na moment zatrzymać i na poprawki rozszerzające mechanizmy ochronne wywalczyć dodatkowy czas, który kończył się dziś w samo południe.
– Wierzę, że racja jest po naszej stronie, dlatego wspieram naszych europarlamentarzystów, szczególnie posła Krzysztofa Hetmana w trudnym brukselskim boju na czas i argumenty – mówił przed wylotem do Uzbekistanu minister rolnictwa Stefan Krajewski.
Dotychczasowe propozycje rozporządzenia PE i Rady dotyczące stosowania środków ochronnych w imporcie wrażliwych towarów rolnych z bloku krajów Mercosur posiadają zapis mechanizmu, który umożliwia czasowe zawieszenie przez Komisję Europejską preferencji celnych w imporcie określonego produktu, jeśli jego przywóz z Mercosuru wzrośnie i grozić będzie poważnymi szkodami na rynkach krajów UE.
I chociaż przedstawiony przez Komisję Europejską projekt rozporządzenia upraszcza i przyspiesza wszczęcie postępowania ochronnego w stosunku do wrażliwych towarów rolnych, to jednak propozycja nie jest wystarczająca; polska strona podtrzymuje stanowisko wskazujące na niedostosowanie zapisów umowy z Mercosurem do specyfiki sektora rolnego (zwłaszcza rozdrobnienia produkcji rolnej), co uniemożliwiać będzie podejmowanie szybkich i skutecznych działań w odniesieniu do tego sektora.
Wczoraj, ostateczne wersje rozszerzeń klauzul ochronnych wraz z europosłem Krzysztofem Hetmanem współtworzyła grupa ekspertów, w której uczestniczył także wiceminister Adam Nowak. Zaproponowane przez MRiRW modyfikacje koncentrują się wokół rozszerzenia zakresu towarowego regulacji oraz uproszczenia wymogów udowodnienia szkody powodowanej przez import, a przypomnijmy, że udowodnienie szkody jest warunkiem wprowadzenia przez Komisję środków ochronnych.
– Przygotowaliśmy rozwiązania, które mają chronić nasze rolnictwo. Mamy pełną determinację, ale to głosowanie w Komisji ds. Handlu Międzynarodowego dopiero pokaże, czy mamy szansę na dalsze procedowanie tych zmian – mówił po zakończeniu prac Adam Nowak, podsekretarz stanu w MRiRW.
Walka o zgłoszenie poprawek toczyła się dzisiaj niemal do ostatnich minut przed godz.12-tą:
– Nie jestem zwolennikiem spiskowych teorii, ale doświadczenia z którymi spotykam się w ostatnich dniach i godzinach każą brać pod uwagę różne okoliczności. Dzisiaj okazało się, że skuteczne złożenie naszych poprawek uniemożliwiał system informatyczny Parlamentu, który po prostu był zablokowany. Nigdy wcześniej nie miałem takiego zdarzenia – relacjonował z Brukseli europoseł Krzysztof Hetman.
Ostatecznie, tuż przed samym południem system został naprawiony i poprawki do rozporządzenia ustanawiającego tzw. hamulec bezpieczeństwa do umowy UE z Mercosurem zostały złożone.
– Złożyłem do Komisji INTA szereg propozycji zabezpieczających interesy polskich rolników i przedsiębiorców; na kilkunastu stronach zawarliśmy wszystko, co uważamy za najważniejsze i najpilniejsze wobec planu zawarcia umowy z blokiem krajów Mercosur. Teraz potrzebne jest poszukanie większości w Komisji Handlu Międzynarodowego, ale wiem, że będzie z tym bardzo trudno. To nas jednak nie zatrzymuje i musimy próbować. Jeżeli 8 grudnia w głosowaniu nie uda się przyjąć naszej propozycji – ponowimy te poprawki przed głosowaniem rozporządzenia na sesji plenarnej Parlamentu w trzecim tygodniu grudnia – zapowiada europoseł Krzysztof Hetman.
Proponowane korekty obejmują:
przedłużenie okresu przejściowego, w którym będzie funkcjonowała klauzula ochronna
monitorowanie sytuacji co 2 miesiące (aktualne zapisy w projekcie – 2 razy w roku), czyli bardziej szczegółowa analiza zachowań rynkowych
w przypadku ostrego lub strukturalnego zakłócenia rynku – czasowe zawieszenie importu określonych produktów korzystających z preferencyjnego dostępu
skrócenie terminu na decyzję komisji, gdy jest wszczęte postępowanie w związku z naruszeniem klauzul ochronnych
rozszerzenie zakresu produktów, których obowiązują mechanizmy ochronne na tytoń i jajka
przestrzeganie tych samych wymogów sanitarnych oraz nakaz stosowania kontroli produktów
możliwość stosowania mechanizmów ochronnych, a nawet zawieszenia handlu, jeżeli produkt nie spełnia wymaganych wymogów sanitarnych i fitosanitarnych
W przypadku przyjęcia propozycji rozszerzających mechanizmy ochronne (wystarczy przyjęcie jednej z szeregu zgłoszonych zmian), dalsze procedowanie rozporządzenia będzie musiało być prowadzone w tzw. trilogu, czyli uzgodnieniach pomiędzy Radą Europejską, Komisją Europejską i Parlamentem, co polskiemu rządowi daje możliwość negocjowania oczekiwanych zmian.
Polska konsekwentnie podkreśla, że liberalizacja handlu z krajami Mercosur nie może odbywać się kosztem bezpieczeństwa żywnościowego, stabilności rynku i uczciwej konkurencji. To właśnie te kwestie znalazły się w centrum Konferencji Naukowej zorganizowanej 21 listopada w Instytucie Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, z udziałem ministra Stefana Krajewskiego (w formie listu) oraz podsekretarza stanu Adama Nowaka.
Minister Krajewski o ryzykach umowy UE–Mercosur
W liście skierowanym do uczestników konferencji minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski podkreślił, że umowa UE–Mercosur pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych projektów handlowych ostatnich dekad.
– Umowa budzi poważne i uzasadnione obawy środowisk rolniczych. Polscy rolnicy widzą, że warunki konkurencji nie są równe – w przeciwieństwie do producentów z państw Mercosur muszą spełniać coraz bardziej restrykcyjne wymogi dotyczące dobrostanu zwierząt, stosowania pestycydów i ochrony środowiska – wskazał minister Krajewski.
Przypomniał również, że Polska konsekwentnie zgłasza zastrzeżenia do umowy od początku jej omawiania na forum UE.
– Komitet do Spraw Europejskich przyjął 16 października 2025 r. stanowisko RP sprzeciwiające się decyzjom Rady UE w sprawie podpisania i zawarcia umowy, ze względu na możliwe negatywne konsekwencje dla polskiego sektora rolnego – podkreślił szef resortu.
Mechanizmy ochronne – potrzebne, ale niewystarczające
Minister przypomniał, że w umowie przewidziano kontyngenty taryfowe i mechanizmy ochronne, które mają ograniczyć ryzyko nagłego napływu towarów rolnych z Ameryki Południowej.
– Choć nie są one wystarczające, by zapobiec wszystkim negatywnym skutkom, to prawdopodobnie zabezpieczają przed najgorszym scenariuszem, takim jak masowy napływ produktów niespełniających norm – zaznaczył.
Wskazał jednak, że wymagania proceduralne dotyczące wykazania szkody rynkowej są w praktyce trudne do spełnienia.
– Kryteria stosowane w klauzulach ochronnych nie są dostosowane do specyfiki rolnictwa – jego sezonowości, rozdrobnienia i rodzinnego charakteru gospodarstw – ocenił minister Krajewski.
Konsekwencje umowy
Podsekretarz stanu Adam Nowak, otwierając konferencję, zwrócił uwagę na znaczenie analiz dotyczących wpływu umowy na poszczególne sektory.
– Uważam, że wspólnie musimy odpowiedzieć sobie uczciwie na pytanie, jak potencjalna umowa handlowa wpłynęłaby na gospodarkę europejską i polską, a w szczególności na rolnictwo. Wiele przewag konkurencyjnych rolników z Ameryki Południowej, zestawionych z ambitnymi regulacjami UE, budzi uzasadnione obawy – powiedział.
Podkreślił jednocześnie, że polska żywność od lat utrzymuje silną pozycję na rynkach światowych.
– Polska nie jest jedynie samowystarczalna żywnościowo – jest znaczącym eksporterem. Dlatego nie możemy zamykać się na globalną współpracę, ale musimy dbać o uczciwe warunki wymiany – zaznaczył wiceminister Nowak.
Trzy warunki Polski: uczciwa konkurencja, bezpieczeństwo i system rekompensat
Podsekretarz stanu przypomniał kluczowe postulaty Polski, wielokrotnie zgłaszane również podczas polskiej prezydencji w Radzie UE:
zapewnienie równych i uczciwych warunków konkurencji;
utrzymanie bezpieczeństwa żywnościowego i wysokich standardów jakości;
wprowadzenie systemu rekompensat dla branż, które mogą ucierpieć wskutek umowy.
Rosnący sprzeciw w UE i geopolityczny kontekst negocjacji
Wiceminister Adam Nowak wskazał, że wątpliwości wobec obecnego kształtu umowy zgłaszają również inne państwa członkowskie.
– Otrzymujemy jasne sygnały, m.in. z Francji, że obawy dotyczą nie tylko Polski. Wiele krajów UE podkreśla, że obecny tekst umowy jest niekorzystny dla europejskiego rolnictwa – powiedział.
Zaznaczył, że ostateczne decyzje dotyczące kierunku negocjacji zapadają na poziomie politycznym, nie wyłącznie ministerialnym.
Wskazał również na konieczność oceny umowy w kontekście szerszych procesów geopolitycznych – m.in. nowej umowy handlowej z Ukrainą, zmian w relacjach transatlantyckich po wyborze Donalda Trumpa oraz kolejnych negocjacji UE z partnerami globalnymi.
Bezpieczeństwo żywnościowe to fundament
Wiceminister Nowak przypomniał, że ostatnie lata dobitnie pokazały znaczenie stabilnych dostaw żywności.
– Pandemia COVID-19 oraz rosyjska agresja na Ukrainę pokazały, że bezpieczeństwo żywnościowe – podobnie jak militarne – jest obowiązkiem każdego państwa członkowskiego – wskazał.
Wnioski z konferencji i dalsze działania MRiRW
Podsekretarz stanu Adam Nowak, w imieniu Ministra Rolnictwa Stefana Krajewskiego, podziękował organizatorom i patronom konferencji.
– Liczę, że dzisiejsza dyskusja pozwoli precyzyjnie zidentyfikować zarówno szanse, jak i ryzyka – w tym te krytyczne dla funkcjonowania niektórych sektorów. Wnioski z konferencji będą ważnym elementem prac MRiRW i całego rządu – podkreślił.