skiold

20 listopada: rusza nabór na inwestycje w gospodarstwach rolnych zwiększające konkurencyjność

O wsparcie na Inwestycje w gospodarstwach rolnych zwiększające konkurencyjność można ubiegać się od 20 listopada do 19 grudnia 2025 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmował w ubiegłym roku wnioski o taką pomoc, ale na inwestycje w obszarach – B i C. W tegorocznym naborze można się starać o wsparcie w obszarach A i D. Wnioski przyjmowane są za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR.

Dofinansowaniem objęte są inwestycje w zakresie rolnictwa precyzyjnego w budynkach lub budowlach służących do prowadzenia produkcji zwierzęcej (obszar A) i te dotyczące maszyn do zbioru (obszar D).

Wsparcie w obszarze A skierowane jest do rolników (osób fizycznych i prawnych, jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, wspólników spółek cywilnych), natomiast beneficjentem pomocy z obszaru D może być grupa rolników (do której należą co najmniej trzy osoby). W obu przypadkach roczny przychód ze sprzedaży produktów wytworzonych w gospodarstwie (nie większym niż 300 ha i o wielkości ekonomicznej 25 tys. – 250 tys. euro) musi wynosić minimum 75 tys. zł, a prowadzona działalność nie może służyć wyłącznie celom naukowo-badawczym).

W każdym z obszarów dofinansowanie może wynieść 300 tys. zł. Przy czym refundacją objętych jest standardowo 45 proc. kosztów kwalifikowalnych, a 65 proc. – jeśli chodzi o rolników, którzy nie ukończyli 41. roku życia.

Wnioski za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR są przyjmowane od 20 listopada do 19 grudnia 2025 r. Wsparcie finansowane jest z budżetu Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.

W 2024 roku w ramach Inwestycji w gospodarstwach rolnych zwiększających konkurencyjność (od 21 listopada do 31 grudnia) można było ubiegać się o pomoc na przedsięwzięcia w obszarze B – produkcja ekologiczna i obszarze C – przechowalnictwo i przygotowanie produktów do sprzedaży. Do ARiMR wpłynęło wówczas ponad 3,1 tys. wniosków, a 600 z nich dotyczyło wsparcia produkcji ekologicznej.

Obszar A – więcej informacji

Obszar D – więcej informacji

Zdjęcia: Agnieszka Kuczerska i Adobe Stock

Więcej

Dłuższy termin na dostosowanie miejsc, w których przechowywane są nawozy naturalne, ale zgłoszenia tylko do 28 listopada

Rolnicy prowadzący chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich, muszą dostosować miejsca (powierzchnie lub zbiorniki) przeznaczone do przechowywania nawozów naturalnych do wymogów programu azotanowego. Zgodnie z ustawą z 25 lipca 2025 r.* mają na to więcej czasu. W przypadku rolników, którzy utrzymują do 20 DJP trzeba to zrobić nie później niż do 31 grudnia 2027 r. Natomiast w przypadku gdy liczba DJP mieści się w przedziale od 21 do 210 nie później niż do 31 grudnia 2025 r.  Hodowcy, którzy chcą skorzystać z tych wydłużonych terminów muszą złożyć do 28 listopada 2025 r. stosowne zgłoszenie. Formularz oświadczenia dostępny jest na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi – otwórz.

Trochę inne zasady obowiązują rolników, którzy ponieśli straty spowodowane powodzią z września 2024 roku. W ich przypadku termin na dostosowanie miejsc (powierzchni płyt czy pojemności zbiorników) służących do przechowywania nawozów naturalnych został wydłużony do końca 2027 roku.**

Zobacz też informację na stronie MRiRW – otwórz

* ustawa z 25 lipca 2025 r.o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przechowywania nawozów naturalnych

** art. 38 ustawy z dnia 1 października 2024 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw

Więcej

Dopłaty 2025: na kontach 10,28 mld zł

Do 19 listopada 2025 r. w ramach tegorocznych dopłat bezpośrednich i przejściowego wsparcia krajowego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przekazała 8,96 mld zł, natomiast z tytułu płatności obszarowych do rolników trafiło 1,32 mld zł.

Zaliczki w pierwszej kolejności – zgodnie z zapowiedziami – otrzymują osoby, których uprawy zostały zniszczone w wyniku tegorocznych anomalii pogodowych. Priorytetem wypłat objęci są również gospodarze, którzy zgłosili wystąpienie siły wyższej, a także oszukani przez nieuczciwych kontrahentów.

Na poczet dopłat bezpośrednich i przejściowego wsparcia krajowego rolnicy z wyprzedzeniem otrzymują 70 proc. dopłat, a w przypadku płatności obszarowych – 85 proc.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami zaliczki mogą być wypłacane do końca listopada, a z początkiem grudnia rozpoczyna się realizacja płatności końcowych.

Dopłaty bezpośrednie i obszarowe są podstawowym instrumentem wsparcia rolników w ramach Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. W tegorocznej kampanii pula środków na ten cel wynosi ok. 19,2 mld zł.

Zdjęcie: Adobe Stock

Więcej

Współpraca producentów w ramach systemów jakości żywności się opłaca

O pomoc mogą się starać m.in. grupy producentów rolnych, spółdzielnie, stowarzyszenia, organizacje producentów i konsorcja, które wytwarzają na terytorium Polski produkty w ramach unijnych lub krajowych systemów jakości żywności. Zrzeszenie musi się składać z minimum 5 rolników lub przetwórców (przynajmniej 4 z nich musi wytwarzać produkty rolne lub środki spożywcze w ramach systemów jakości żywności). Zainteresowani skorzystaniem z tego dofinansowania muszą również opracować i zrealizować plan współpracy na 4 lata oraz udokumentować roczną sprzedaż produktów na poziomie minimum 40 tys. zł brutto.

Wsparcie obejmuje dwa obszary – A, który dotyczy zarządzania wspólnymi działaniami w danym systemie jakości żywności i jest obowiązkowy, a także dodatkowy, czyli B, w ramach którego można się ubiegać o dofinansowanie m.in. korzystania z badań czy usług doradczych, zakupu licencji oraz uzyskania i ochrony znaków towarowych.

Wysokość i forma pomocy zależą od obszaru, na skorzystanie z którego zdecyduje się zrzeszenie producentów. W ramach pierwszego z nich obowiązuje ryczałt – 120 tys. zł za każdy z 4 etapów operacji. A jeśli chodzi o drugi obszar, można liczyć na refundację do 70 proc. kosztów kwalifikowalnych. Maksymalna kwota dofinansowania w ramach niego to 200 tys. zł w całym okresie realizacji wspieranego przedsięwzięcia. Łącznie można się zatem ubiegać o 680 tys. zł.

Wnioski za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR są przyjmowane od 30 października do 27 listopada 2025 r.

Więcej informacji – otwórz

Zdjęcie: Adobe Stock

Więcej

Rolnicy coraz częściej tracą plony przez ekstremalne zjawiska pogodowe. Dobrowolne ubezpieczenia majątkowe zyskują na znaczeniu

Tagi: uprawy, ubezpieczenia rolników, ubezpieczenie upraw, AGRO Ubezpieczenia, wpływ ekstremalnych zjawisk pogodowych na rolników

Mówi:Rafał Czerski, regionalny dyrektor sprzedaży w Lubelskiem, AGRO Ubezpieczenia
Marek Szczepanik, członek zarządu, AGRO Ubezpieczenia
Monika Duzdowska, doradca klienta, pośrednik ubezpieczeniowy, Poczta Polska Fina

Ekstremalne zjawiska pogodowe coraz mocniej uderzają w rolnictwo. Choć wichury, nawalne opady i przymrozki powodują milionowe straty w uprawach i infrastrukturze, wielu rolników decyduje się tylko na obowiązkowe ubezpieczenia, które zapewniają ochronę, ale w ograniczonym – ustalonym w przepisach – zakresie. Eksperci podkreślają, że rosnąca liczba szkód wymaga jednak nowego podejścia do zarządzania ryzykiem, w czym pomocne mogą być dobrowolne ubezpieczenia majątku, plonów i zwierząt gospodarskich. Coraz większego znaczenia nabierają rozszerzenia w formule „all risk”.

– Huragany czy silne wiatry w naszej długości i szerokości geograficznej występują coraz częściej, szczególnie w okresie późnego lata i jesieni. Dotykają szczególnie rolników, ponieważ jednocześnie wyrządzają szkody w infrastrukturze gospodarczej i w uprawach. W infrastrukturze gospodarczej to szkody budynków mieszkalnych, linii energetycznych czy sprzętu rolniczego. W uprawach szkody mogą sięgać nawet do kilkuset tysięcy złotych, a nawet milionów, szczególnie że takie zjawiska jak huragan czy silny wiatr nie zatrzymują się tylko na jednej miejscowości, a obejmują zwykle bardzo duże regiony – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Rafał Czerski, regionalny dyrektor sprzedaży AGRO Ubezpieczeń w Lubelskiem.

Według danych Copernicus Climate Change Service i World Meteorological Organization ekstremalne zjawiska pogodowe stanowią coraz większe zagrożenie dla Europy. Rok 2024 był najcieplejszym w historii Europy. W Polsce tegoroczne lato pod względem opadów IMGW-PIB ocenia jako przeciętne – obszarowa suma opadów była na poziomie 211,1 mm, co stanowiło 94,7 proc. normy z lat 1991–2020. Jednak lokalne gwałtowne wichury i burze, które np. na początku czerwca przeszły przez Dolny Śląsk, a pod koniec lipca przez województwa opolskie, śląskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie czy lubelskie, powodowały ogromne szkody w uprawach. Coraz częściej są to zjawiska o charakterze punktowym, niewpisujące się w sztywne definicje huraganu, co utrudnia dochodzenie odszkodowań.

– Najczęściej na szkody związane z huraganem czy silnym wiatrem narażone są takie elementy jak dachy,
poszycia, drzwi i okna, czyli elementy, które przyjmują pierwszą siłę wiatru. Zakres ubezpieczenia podstawowego obejmuje ryzyka nazwane, które mają jasną definicję – żeby był huragan, jego prędkość musi przekroczyć 24 m/s. Kiedy rozmawiamy już o dużo niższej prędkości, np. 16 m/s, wtedy takie szkody mogą być likwidowane, ale tylko w rozszerzeniu ubezpieczenia 
– wskazuje Rafał Czerski.

Ekspert AGRO
Ubezpieczeń podkreśla, że to właśnie ta różnica w definicjach często decyduje o tym, czy rolnik otrzyma odszkodowanie. Dodatkowo kupując polisę, rolnicy zapominają o wielu elementach infrastruktury rolniczej, jak np. instalacje fotowoltaiczne, pompy ciepła, silosy, altany, budowle rolnicze, suszarnie. Kompleksowa ochrona wymaga rozszerzenia o formułę „all risk”, która zabezpiecza przed wszystkimi ryzykami poza wyraźnie wyłączonymi w OWU.

Zgodnie z obowiązującym prawem każdy rolnik musi posiadać ubezpieczenie OC, które chroni przed skutkami finansowymi szkód spowodowanych w związku z posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego. Ubezpieczenie budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych (np. powodzi, gradu, uderzenia pioruna) jest również obowiązkowe i stanowi podstawową ochronę przed skutkami zdarzeń losowych. Obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia dotyczy budynków o powierzchni powyżej 20 mkw., a nowe budynki należy ubezpieczyć z dniem pokrycia ich dachem. Rolnicy, którzy uzyskali płatności bezpośrednie, mają obowiązek ubezpieczenia upraw od
przynajmniej jednego ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez powódź, suszę, grad, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne. Ubezpieczenie musi objąć co najmniej 50 proc. powierzchni upraw rolnych.

Obowiązkowe ubezpieczenie obejmuje jednak tylko podstawowy zakres ochrony, a dane branżowe wskazują, że wielu rolników nie sięga po rozszerzone, dobrowolne formy zabezpieczenia finansowego,
mimo że to właśnie one pozwalają objąć ochroną np. maszyny czy instalacje energetyczne. Eksperci zauważają wzrost zainteresowania rozszerzonym zakresem ubezpieczeń, szczególnie po kolejnych sezonach burzowych. Liczba zawieranych umów ubezpieczenia upraw i majątku rolniczego w ostatnich latach rośnie, choć wciąż znaczna część gospodarstw ogranicza się do polis obowiązkowych.

 Współcześnie ubezpieczenia obowiązkowe stają się niewystarczające, ponieważ nie pokrywają wszystkich potrzeb rolnika w kontekście zarówno ochrony majątku, jak i upraw. Ryzyka pogodowe są tak różnorodne w dzisiejszych czasach i wyrządzają tak wiele szkód, że rolnik, aby mieć dobrze ubezpieczony majątek, infrastrukturę gospodarczą, maszyny, ale również uprawy, musi sięgać do jak największych i jak najszerszych rozwiązań ubezpieczeniowych – podkreśla regionalny dyrektor sprzedaży AGRO Ubezpieczeń w Lubelskiem.

 Obowiązkowe ubezpieczenie rolnika jest w swoim zakresie podstawowym ubezpieczeniem,
najczęściej od ognia i wyładowań atmosferycznych, natomiast my zachęcamy – i posiadamy takie produkty – do ubezpieczenia dodatkowego. Wtedy w zakresie ubezpieczenia jest właściwie wszystko, i to we
wszystkich ewentualnych zdarzeniach i katastrofach chroni rolnika –
dodaje Marek Szczepanik, członek zarządu AGRO Ubezpieczeń.

Z danych MRiRW wynika, że w 2024 roku zawarto ponad 209 tys. umów ubezpieczenia upraw rolnych o łącznej sumie ubezpieczenia 32 mld zł. Powierzchnia ubezpieczonych upraw wyniosła ponad 3,8 mln ha. W pierwszej połowie br. liczba nowych polis przekroczyła 144 tys., a powierzchnia ubezpieczonych upraw wyniosła ponad 2,3 mln ha. Na 2025 rok minister rolnictwa podpisał umowy o dopłaty do ubezpieczeń na kwotę 920 mln zł z dziewięcioma zakładami ubezpieczeń, w tym m.in. AGRO Ubezpieczenia.

 Dużym problemem przy ubezpieczeniu majątków rolników ma ich nieaktualna wycena wartości. O ile przy zawieraniu polisy jest to korzystne dla rolnika, bo im niższa wycena majątku, tym niższa składka
ubezpieczeniowa, o tyle jeśli wydarzy się nieszczęście i trzeba likwidować szkodę, rolnik chciałby, żeby w całości towarzystwo ubezpieczeniowe pokryło koszty odbudowy czy odnowienia majątku. To może
być trudne, jeśli suma ubezpieczenia była o wiele niższa niż rzeczywista wartość majątku
– wskazuje Marek Szczepanik.

Wielu rolników nie zdaje sobie sprawy, że w przypadku szkód całkowitych różnica między realną wartością majątku a sumą ubezpieczenia może oznaczać poważne straty finansowe. Dlatego eksperci zwracają uwagę, że aktualizacja wartości majątku oraz zakup rozszerzonego pakietu ochrony są kluczowe dla uzyskania pełnego odszkodowania.

– Dobrze ubezpieczony majątek rolny to nie tylko posiadanie polisy, lecz przede wszystkim jej
dopasowanie do potrzeb i sytuacji. W chwili kiedy wystąpi szkoda, rolnik nie będzie musiał pokrywać strat z własnej kieszeni. Polisa powinna być adekwatna do zagrożeń, które mogą wystąpić w gospodarstwie rolnym, a składka powinna być rozsądna i dopasowana proporcjonalnie do wartości majątku
 – zaznacza Monika Duzdowska, doradca klienta w Poczta Polska Finanse.

Przy wyborze polisy należy dokładnie przeanalizować strukturę majątku, kierunek produkcji i lokalizację gospodarstwa. Inne ryzyka występują w gospodarstwach położonych na terenach zalewowych, inne na obszarach górzystych czy przy lasach, gdzie może wystąpić ryzyko przeniesienia pożaru, albo mogą powstać szkody związane z występowaniem dzikich zwierząt.

– Jeśli w gospodarstwie występują zwierzęta gospodarskie, to warto określić ich rodzaj i wartość, jeśli jest to
gospodarstwo prowadzące produkcję roślinną, warto zabezpieczyć je przed ryzykami występującymi w zapasach, materiałach
– mówi Marek Szczepanik.

 Koszty ubezpieczenia majątku rolnego są bardzo zróżnicowane, zależne przede wszystkim od tego, jakie są składniki majątku rolnika, od sumy ubezpieczenia, ochrony, którą rolnik wybierze, jak również od
towarzystwa ubezpieczeniowego. Koszt ubezpieczenia wynosi od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych, niemniej roczny koszt nie jest adekwatny do tego, jakie mogą być straty w gospodarstwie rolnym. Mogą
one doprowadzić do zachwiania płynności finansowej, zerwania ciągłości produkcji rolnej albo do utraty dochodu, a nawet doprowadzić do bankructwa 
– podkreśla Monika Duzdowska.

Ekspertka dodaje, że warto wybierać polisy z dodatkowymi usługami assistance, np. holowaniem maszyn w razie awarii, pomocą techniczną czy IT. Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, zwłaszcza w branży o tak wysokim poziomie ryzyka jak rolnictwo, staje się dziś standardem.


Więcej
Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.