1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Salmoneloza świń 1/2011

Zygmunt Pejsak

Zakład Chorób Świń

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

 

Salmoneloza świń

(objawy kliniczne nie tylko ze strony układu pokarmowego, ale i oddechowego)

 

 

 

Zarówno człowiek, jak i wszystkie gatunki zwierząt są potencjalnie podatne na zakażenie pałeczkami Salmonella i wystąpienie salmonellozy. Patogeneza oraz obraz kliniczny choroby zależy od relacji zakażonego organizmu i zarazka. Wpływa na nie naturalna i nabyta odporność zwierzęcia, dawka infekcyjna, droga zakażenia, a także właściwości chorobotwórcze samego szczepu bakteryjnego, w tym przede wszystkim zdolność do przyczepienia się (adhezja) do komórek żywiciela oraz zdolność do sekrecji toksycznych białek i transportu ich z cytoplazmy pałeczek Salmonella bezpośrednio do docelowych struktur komórki gospodarza.

 

 

 

Salmoneloza świń, występuje z różnym nasileniem na całym świecie, głównie w intensywnym chowie tego gatunku zwierząt. Objawy kliniczne są zwykle obserwowane u warchlaków i tuczników, rzadziej u prosiąt ssących i osobników dorosłych. Rozróżnia się salmonellozę wywoływaną przez S. Choleraesuis oraz przez szczepy należące do innych serowarów Salmonella , w tym przede wszystkim S. Typhimurium.

 

S. Choleraesuis jest serowarem specyficznym dla świń i rzadko wywołuje zachorowania innych gatunków zwierząt. Większość przypadków klinicznej salmonellozy wywoływana jest przez produkujący siarkowodór wariant S. Choleraesuis var. Kunzendorf. Zarazek szerzy się w stadzie drogą pokarmową, niekiedy również aerogenną, w wyniku bezpośredniego kontaktu osobników niezakażonych z zakażonymi. Źródłem infekcji może też być zawierający pałeczki S. Choleraesuis kał nosicieli – siewców nie wykazujących objawów chorobowych. Zakażenie ma zwykle charakter posocznicy o przebiegu ostrym lub podostrym . Zakażenia pałeczkami S. Typhimurium mogą przebiegać w podostrej lub przewlekłej formie jelitowej a proces chorobowy może ulegać uogólnieniu.

 

Infekcje świń, zwłaszcza innymi serowarami Salmonella, wiążą się zazwyczaj z żywieniem zwierząt paszami, w których występują te drobnoustroje; przebiegają one zwykle bezobjawowo. Okresowo dochodzi do siewstwa zarazków z kałem.

 

Źródłem zakażenia, oprócz pasz są bezobjawowi nosiciele i siewcy zarazka, w tym gryzonie, ptaki, inne zwierzęta, ludzie, a także niewłaściwie dezynfekowane środki transportu zwierząt i sprzęt zootechniczny .

 

 

 

Sytuacja epidemiologiczna salmonelozy świń

 

Częstość występowania pałeczek Salmonella w populacji świń w różnych krajach określa się na kilka do kilkudziesięciu procent. Badania serologiczne dowodzą, że blisko 90% ferm trzody chlewnej może być zakażonych salmonellami, a udział seroreagentów w populacji zwierząt w stadzie bywa zróżnicowany . W krajach europejskich odsetek ferm, z których izoluje się pałeczki Salmonella kształtuje się zwykle na poziomie 10-30%, podczas gdy na kontynencie amerykańskim jest dwukrotnie wyższy.

 

 

 

Mobilne wytwórnie pasz 1/2011

Mariusz Soszka

Instytut Żywienia Zwierząt i Bromatologii

Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie

 

 

Mobilne wytwórnie pasz

 

 

Najpopularniejszą techniką żywienia świń jest tzw. żywienie „na sucho”, czyli żywienie mieszankami pełnodawkowymi, które zaspokajają wszystkie potrzeby pokarmowe tych zwierząt. Ze względu na fakt, że świnia jest gatunkiem wszystkożernym, w skład tych mieszanek wchodzą komponenty pochodzenia roślinnego i zwierzęcego.

 

Żywienie na sucho polega na zadawaniu mieszanki paszowej o określonych parametrach pokarmowych do koryta lub autokarmnika, skąd zostaje pobrana przez świnie jako pasza sucha lub zwilżona. Mieszanka paszowa zadawana do karmnika może być komercyjną mieszanką pełnoporcjową lub mieszanką pełnoporcjową wytworzoną w gospodarstwie przy użyciu dostępnych w nim komponentów oraz materiałów paszowych pochodzących z zakupu, którymi są najczęściej śruty białkowe i mieszanki mineralne lub mieszanki paszowe uzupełniające (dawniej koncentraty) oraz dodatki energetyczne. Mieszanki przemysłowe pełnoporcjowe w głównej mierze stosowane są w fermach przemysłowych wielkotowarowych, centrach hodowlanych oraz w pozostałych gospodarstwach, zazwyczaj w przypadku braku lub niedoboru pasz własnych, czy też zamiast pasz własnych, które przeznacza się na sprzedaż. Czynnikiem limitującym ich zastosowanie we wszystkich gospodarstwach utrzymujących trzodę chlewną jest ich cena – wyższa niż cena mieszanki wyprodukowanej we własnym gospodarstwie z własnych surowców zbożowych, do których dokupowane są dodatkowe komponenty.

 

 

 

Produkcja mieszanek we własnym gospodarstwie

 

Nie od dziś wiadomo, że produkcja paszy w gospodarstwie to najtańsze rozwiązanie. Wymaga jednak zakupu instalacji do jej wytwarzania. Mieszanki paszowe we własnym zakresie najczęściej wytwarzane są przy użyciu różnego typu rozdrabniaczy (śrutowników, gniotowników), obłuskiwaczy i mieszalników, które są w różny sposób połączone z wagą i urządzeniami służącymi do natłuszczania paszy. Alternatywą i coraz większą konkurencją dla urządzeń stacjonarnych w tym momencie stają się mobilne wytwórnie pasz.

 

 

 

Przeznaczenie mobilnych wytwórni pasz

Mobilne wytwórnie pasz przeznaczone są dla szerokiego grona osób zajmujących się produkcją pasz, a więc dla rolników, hodowców trzody, drobiu, bydła, zwierząt futerkowych itp., którzy posiadają kilka ferm, często oddalonych od siebie o kilkadziesiąt kilometrów, ponieważ taki system doskonale ogranicza koszty transportu, zarówno zboża jak i gotowej paszy, jak również dla osób, które świadczą różnego typu usługi dla rolnictwa, w tym szczególnie wytwarzanie paszy. Osoba, która obsługuje taką mieszalnię wykonuje usługę mieszania paszy na miejscu u hodowcy, który płaci za usługę, ale nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów (energia elektryczna, pracownik, własny czas itp.). Niewątpliwie największą zaletą mobilnych wytwórni pasz jest możliwość szybkiego i sprawnego przemieszczania się oraz wysoka wydajność produkcji, a także wysoka homogenność wytwarzanej mieszanki.

 

 

 

Efektywność probiotyków w żywieniu loch 1/2011

Krzysztof Lipiński

Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

 

 

Efektywność probiotyków w żywieniu loch

 

 

Z uwagi na istotną rolę mikroflory przewodu pokarmowego w utrzymaniu zdrowia i wysokiej produkcyjności świń wzrasta zainteresowanie probiotykami jako dodatkami paszowymi, które mogą stanowić ważny dodatek paszowy poprawiający status zdrowotny i produkcyjność świń. Probiotyki są grupą dodatków stosowanych w żywieniu świń od wielu lat.

 

 

 

W skład probiotyków wchodzą kultury bakterii lub ich mieszaniny. Wśród bakterii wykorzystywanych jako probiotyki w krajach Unii Europejskiej wymienić należy bakterie z rodzaju Bacillus (B. cereus var. toyoi, B. licheniformis, B. subtilis), Enterococcus (E. faecium), Lactobacillus (L. acidophilus, L. casei, L. farciminis, L. plantarum, L. rhamnosus), Pediococcus (P. acidilactici), Streptococcus (S. infantarius). Do produkcji probiotyków wykorzystywane są także niektóre gatunki drożdży np. Saccharomyces.

 

W opracowaniach dotyczących mechanizmu działania bakterii probiotycznych zwraca się uwagę na dwa zasadnicze kierunki pozytywnego oddziaływania preparatów probiotycznych. Pierwszy, często określany jako efekt odżywczy, dotyczy obniżenia produkcji szkodliwych metabolitów w przewodzie pokarmowym, produkcji enzymów, witamin i substancji antybakteryjnych. Drugi mechanizm działania, tzw. zdrowotny lub efekt sanitarny, ma związek z odpornością śluzówki jelit na kolonizację przez patogeny oraz stymulowaniem naturalnych mechanizmów odporności. W praktyce stosowanie preparatów probiotycznych zmniejsza natężenie problemów biegunkowych, zarówno pochodzenia bakteryjnego (E. coli) jak i wirusowego (rotawirusy).

 

Mechanizm działania drożdży występujących w niektórych preparatach probiotycznych jest inny. Drożdże Saccharomyces cerevisiae wpływają korzystnie na ilość pożądanych bakterii fermentacji mlekowej, obniżając jednocześnie poziom bakterii E. coli. Wykazano pozytywny wpływ żywych komórek drożdży na procesy trawienne w przewodzie pokarmowym oraz na wydzielanie niektórych enzymów w przewodzie pokarmowym. Drożdże probiotyczne wpływają na zwiększenie odporności na szkodliwe bakterie i ich toksyny.

 

Główny efekt stosowania probiotyków to wpływ na równowagę mikrobiologiczną przewodu pokarmowego, czego wynikiem, często jedynym, jest mniejsze występowanie stanów chorobowych u młodych zwierząt i spadek śmiertelności. Poprawa efektów produkcyjnych może być efektem wtórnym. Pozytywny efekt stosowania probiotyków jest widoczny, szczególnie u prosiąt, u których obserwuje się poprawę przyrostów masy ciała i wykorzystania paszy na poziomie 4%. U starszych świń wpływ probiotyków na poprawę wyników produkcyjnych jest mniejszy i kształtuje się na poziomie 1%.

 

 

 

Białko zwierzęce w połączeniu z roślinnym 02/2011

Romana Chojnacka

Studium Wiejskiego Gospodarstwa Domowego

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

 

Białko zwierzęce w połączeniu z roślinnym

 

 

Jedzmy więcej warzyw strączkowych, zwłaszcza ziaren fasoli. Nie żałujmy sobie ich przede wszystkim w chłodne dni. Będziemy syci i zdrowi, bo dostarczymy organizmowi sporo energii, białka, składników mineralnych i witamin.

 

 

 

Fasola nazywana jest „mięsem wegetarian”. Nazwę tę zyskała dzięki wysokiej zawartości dobrej jakości białka roślinnego, które w zestawieniu z niewielką ilością mięsa, świetnie zastępuje dania pełno mięsne. Filiżanka fasoli „Jaś” zawiera 45 g błonnika (w tym znaczną ilość tego najważniejszego – rozpuszczalnego, przeciwdziałającego zaparciom). Ponadto w ziarnie fasoli są witaminy A,C, E, sporo witamin z grupy B, które m.in. regulują procesy krwiotwórcze i wzmacniają system odpornościowy organizmu. Ale przede wszystkim zawiera wiele godnych uwagi składników mineralnych: fosfor i wapń (na mocne zęby i kości), potas regulujący równowagę wodną organizmu i wpływający na obniżenie ciśnienia krwi, magnez niezbędny do prawidłowej czynności nerwów oraz mięśni i serca, żelazo zapobiegające niedokrwistości, a także cynk wspomagający gojenie ran. Dietetycy podkreślają konieczność spożywania nasion roślin strączkowych również z powodu zawartości w nich substancji hamujących rozwój komórek nowotworowych.

 

Jako przykład połączenia białka roślinnego ze zwierzęcym proponujemy proste, sycące danie jednogarnkowe, którego przyrządzenie najlepiej rozłożyć na 2 dni z powodu konieczności namoczenia ziaren fasoli.

 

 

 

Domowa fasolka po bretońsku

 

 

 

Składniki: 50 dag białej fasoli „Jaś”, 25 dag boczku wędzonego, 25 dag kiełbasy śląskiej lub zwyczajnej, 2 cebule, łyżka oliwy z oliwek, kilka ziaren ziela angielskiego, 2 liście laurowe, łyżeczka cząbru, słoiczek koncentratu pomidorowego, sól, cukier, pieprz, majeranek, słodka lub ostra papryka w proszku, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki

 

 

 

· Przebraną, opłukaną fasolę zalewamy przegotowaną, zimną wodą i odstawiamy na 8 – 12 godzin. Po tym czasie odcedzamy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości z dodatkiem cząbru, ziela angielskiego i listków laurowych. Gdy fasola będzie prawie miękka dodajemy sól.

 

· Obraną cebulę siekamy. Boczek wędzony kroimy w dość dużą kostkę, kiełbasę również w kostkę lub w niezbyt cienkie plastry. Na rozgrzaną na patelni oliwę z oliwek wrzucamy posiekaną cebulę, podsmażamy na niewielkim ogniu, aby się zeszkliła, przekładamy do gotującej się fasoli.

 

· Na tę samą patelnię kładziemy pokrojony boczek, kiedy tłuszcz wytopi się dorzucamy kiełbasę i smażymy na średnim ogniu cały czas mieszając. Całość przekładamy do garnka z fasolą, mieszamy.

 

· Dodajemy koncentrat pomidorowy rozprowadzony z niewielkiej ilości bulionu warzywnego lub mięsnego, doprawiamy do smaku solą, pieprzem, cukrem, papryką w proszku i majerankiem. Chwilę gotujemy. Powstały sos powinien być gęsty i zawiesisty.

 

Przed podaniem posypujemy natką pietruszki. Potrawa doskonale smakuje ze świeżym pieczywem.

 

 

 

Warto wiedzieć

 

Wiele osób rezygnuje z jedzenia nasion fasoli z obawy przed wzdęciami wywoływanymi przez substancje gazotwórcze. Jednakże odpowiednia obróbka kulinarna pozwala na ich usunięcie z zachowaniem innych cennych składników odżywczych. Oto sprawdzone sposoby:

 

· przebrane, wypłukane suche nasiona zalewamy 4-5-krotnie większą ilością zimnej, przegotowanej wody i pozostawiamy na 8 – 12 godzin (najlepiej na noc). Rano wodęodlewamy i gotujemy w nowej wodzie;

 

· mniej racjonalny, za to szybki sposób – nasiona zalewamy zimną wodą, zagotowujemy, odstawiamy na 2 godziny (od czasu do czasu dolewamy wrzątku), cedzimy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości;

 

· stosujemy przyprawy ziołowe ułatwiające trawienie takie jak: cząber, majeranek, rozmaryn, estragon, kolendra, szałwia, liść laurowy, czosnek, chili, imbir.

 

Pamiętajmy, że sól dodajemy pod koniec gotowania. Jeżeli posolimy wcześniej, wydłużymy czas gotowania.

 

 

 

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach 02/2011

Zygmunt Pejsak

Zakład Chorób Świń

 

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

 

 

 

Infekcje wirusowe loch prośnych, ważna przyczyna niezadowalających efektów w rozrodzie świń

 

 

 

Fakt, że średnia liczba prosiąt uzyskiwanych w ciągu roku od lochy jest w Polsce, nieprzerwanie od wielu lat, wyraźnie niższa niż w innych rozwiniętych rolniczo krajach Europy wynika przede wszystkim z niedoceniania przez duży odsetek hodowców i producentów znaczenia rozrodu w efektywnej, opłacalnej produkcji prosiąt.

 

 

 

Warto podkreślić, że według opinii ekspertów duńskich w ciągu najbliższych 5 lat średnia liczba prosiąt urodzonych przez samicę powinna sięgać 33. Prognozy dla producentów duńskich mówią, że ci, którzy nie osiągną tego poziomu efektywności mogą mieć problemy z utrzymaniem się na wysoce konkurencyjnym rynku producentów świń w Danii. Jest oczywistym, że średnia liczba prosiąt urodzonych przez lochę w ciągu lochy zależy przede wszystkim od prawidłowej organizacji i zarządzania produkcją. W tym obszarze istotne jest odpowiednie zarządzanie ochroną zdrowia świń, w tym szczególnie ochroną prośnych samic przed czynnikami zakaźnymi, oddziaływującymi niekorzystnie na przebieg ciąży.

 

Wśród nich w pierwszej kolejności wymienić wirusy. Drobnoustroje te mają zdolność przekraczania bariery łożyskowej loch i uszkadzania zarodków i/lub płodów. Bardzo często skutkiem zakażenia loch w okresie ciąży nie są objawy chorobowe u loch, a przede wszystkim zamieranie części lub wszystkich zarodków. Widocznym objawem są nieregularne ruje lub mało liczne mioty czy też mioty prosiąt o słabej kondycji zdrowotnej.

 

Aktualnie, większości z nich można efektywnie zapobiegać poprzez podwyższanie odporności zwierząt na zakażenie, głównie poprzez szczepienia profilaktyczne loch i knurów, a przede wszystkim loszek przed ich pokryciem lub wprowadzeniem do stada podstawowego.

 

Wirusami powodującymi zaburzenia w rozrodzie trzody chlewnej są przede wszystkim: parwowirus świń (PPV), wirus syndromu rozrodczo-oddechowego (PRRSV), cirkowirus świń (PCV2) oraz wirus choroby Aujeszkyego (ADV). Dla wirusów tych świnia jest naturalnym, często jedynym gospodarzem.

 

Z ekonomicznego punktu widzenia podjęcie decyzji odnośnie profilaktyki zaburzeń w rozrodzie wymaga określenia skali strat, (co najlepiej wynika z analizy dokumentacji produkcji) oraz kosztów szczepień ochronnych i innych kosztów związanych z profilaktyką stada.

 

 

 

 

 

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich



biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.