1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Zegarmistrzowska precyzja w porodówce 12/2013

Skróty wybranych artykułów z „Trzody Chlewnej” nr 12/2013

 

dr n. wet. Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Zegarmistrzowska precyzja w porodówce

 

Zaawansowane prace nad genetyką świń zaowocowały zwiększeniem ich płodności i plenności. W dzisiejszych chlewniach nierzadko spotykamy lochy karmiące 14 prosiąt i więcej. Przestały zaskakiwać wyniki na poziomie 28-30 prosiąt odsadzanych rocznie od lochy. Właśnie ze względu na coraz liczniejsze mioty zmienia się również rola i zakres obowiązków obsługi porodówek. Potrzeba specjalistycznej wiedzy, czasu, staranności, cierpliwości i zaangażowania, aby móc osiągać takie wyniki. Możliwości genetyczne loch to jedno. Drugie, to umiejętność utrzymania i odchowania licznych miotów.

 

Czas porodu

Poród, tak bardzo wyczerpujący dla każdej samicy, jest niemałym wysiłkiem również dla prosiąt. Dlatego dla ich przeżywalności kluczowy jest nadzór obsługi w czasie oproszenia. Sygnałem do rozpoczęcia obserwacji lochy są zazwyczaj pierwsze bóle parte, które wprowadzają samicę w niepokój. Od tego momentu trzeba ją otoczyć opieką – pierwsze prosię pojawi się za ok. godzinę. Przebiegający bez komplikacji poród, w zależności od liczby prosiąt, może trwać od 4 do nawet 6 godzin przy licznych miotach. Czas ten liczymy od pierwszego urodzonego prosięcia. Kolejne oseski powinny przychodzić na świat w odstępach nie większych niż 20-30 minut. Poza pierwszym – tu przerwa może być dłuższa i dochodzić nawet do 1,5 godziny. Jeżeli późniejsze przerwy przekraczają pół godziny, jest to sygnał do kontroli drożności dróg rodnych. Po umyciu okolic sromu, wykorzystując specjalne, jednorazowe rękawice i preparat poślizgowy należy wprowadzić rękę do dróg rodnych pomiędzy skurczami. Z kanału rodnego możemy wyciągać prosię jedynie w czasie parcia samicy. W sytuacji, kiedy kilka prosiąt mamy już urodzonych, a przerwa w porodzie się przedłuża i mamy pewność drożności dróg rodnych, powinniśmy ostrożnie podać losze oksytocynę. Nie częściej jednak niż co 1,5 godziny i nie więcej jak 2 ml.

 

Postępowanie z prosiętami tuż po porodzie

 

Prosięta jak najszybciej po wyjściu z dróg rodnych należy ogrzać. Praktyczną wskazówką może być zawieszenie w okolicy sromu lochy promiennika. Dzięki temu prosięta wychodzące z kanału rodnego nie będą narażone na nadmierne wychłodzenie. Ponadto, tuż po narodzinach noworodki należy jak najszybciej osuszyć. Warto stosować w tym celu jednorazowe ręczniki papierowe. Po oczyszczeniu z błon płodowych prosięta należy „panierować” w przeznaczonym do tego celu preparacie do suchej dezynfekcji. Kolejną czynnością jest skrócenie do ok. 6-8 cm sznura pępowinowego np. przez zmiażdżenie i zerwanie palcami oraz dezynfekcja np. roztworem jodyny lub pioktanią.

Mikotoksyny 12/2013

Skróty wybranych artykułów z „Trzody Chlewnej” nr 12/2013

 

Zygmunt Pejsak

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

 

Mikotoksyny

Notatki z konferencji hyopatologicznej w Puławach cz. 5

 

Mając na uwadze ożywioną i niedokończoną dyskusję nad tematem mikotoksyn, która miała miejsce na konferencji w Puławach w roku 2012, organizatorzy tegorocznego spotkania (2013) postanowili poświęcić temu niezwykle ważnemu i potęgującemu się problemowi w całości jedną sesję (3 kolejne wykłady). Wykłady w trakcie „sesji mikotoksynowej” wygłosili profesorowie: W.H. Close z wielkiej Brytanii, G. Schatzmayr z Austrii i M. Gajęcki z Polski Niniejsza publikacja poświęcona jest zagadnieniom, które przedstawił w swoim referacie pierwszy z wymienionych autorów.

 

Na wstępie ten znany na całym świecie, niezależny – prywatny konsultant przedstawił ogólne dane między innymi na temat mechanizmów oddziaływania mikotoksyn na organizm zwierzęcia. Uwidocznił, że substancje te oddziaływają poprzez cztery pierwotne mechanizmy:

 

Ograniczenie pobierania pasz lub odmowę jej pobierania przez świnie,

 

Zmiany w składzie pokarmowym paszy, jak również w szybkości trawienia i absorpcji składników pokarmowych,

 

Wpływ na układ wewnątrz- i zewnątrz wydzielniczy,

 

Immunosupresję.

 

 

Świnie są szczególnie wrażliwe na mikotoksyny we wszystkich stadiach produkcji, włącznie z etapem rozrodu. Rozwój nowoczesnych systemów karmienia i utrzymania wymusił wprowadzenie nowych systemów kontroli mikotoksyn w produkcji trzody chlewnej. Kontakt świń z mikotoksynami może mieć miejsce zarówno przy stosowaniu żywienia na sucho, jak i na mokro. Szczególnie prawdopodobne jest to w tym ostatnim przypadku, jeżeli stosowane są długie linie dystrybucji trudne do czyszczenia. Ponadto, systemy utrzymania o wysokim standardzie dobrostanu, gdzie stosuje się ściółkę, pociągają za sobą dodatkowe ryzyko, szczególnie odnoszące się do systemów utrzymania grupowego loch – co odgrywa istotną rolę – przede wszystkim w zakresie wpływu na efektywność rozrodu. Mikotoksyny zaburzają funkcje odpornościowe organizmu świń, co pociąga za sobą zmniejszenie odporności na choroby zakaźne, nawroty chronicznych infekcji i/lub ograniczenie skuteczności szczepień i leczenia.

Żyto w żywieniu świń 12/2013

Skróty wybranych artykułów z „Trzody Chlewnej” nr 12/2013

 

Krzysztof Lipiński

Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

 

Żyto w żywieniu świń

 

Żyto jest znaną rośliną paszową, stosowaną w żywieniu zwierząt w postaci ziarna, zielonki, otrąb i innych pasz. Ziarno żyta jest też wykorzystywane w przemyśle zbożowo-młynarskim jako surowiec do produkcji maki. Ziarno żyta jest z reguły relatywnie tanim zbożem, co powoduje, że jest często stosowane w żywieniu świń, ale nie zawsze taka sytuacja występuje. W tym roku ceny żyta powodują duże zainteresowanie jego paszowym wykorzystaniem.

 

Ziarno żyta należy do pasz treściwych. W tabeli 1 przedstawiono podstawowy skład chemiczny oraz zawartość skrobi w ziarnie zbóż uprawianych w naszym kraju. Najważniejszym źródłem energii w ziarnie zbóż są związki bezazotowe wyciągowe – BAW (głównie skrobia). Żyto ma relatywnie wysoką zawartość skrobi, aczkolwiek mniejszą niż kukurydza, pszenica i pszenżyto. Najbardziej skoncentrowanym źródłem energii jest tłuszcz surowy, którego ilość w ziarnie żyta wynosi jednak tylko ok. 1,6%. Włókno surowe, główny czynnik odpowiedzialny za mniejszą strawność składników pokarmowych w ziarnie zbóż, występuje w życie w ilości poniżej 3,0%.

Ziarno żyta charakteryzuje się relatywnie małą strawnością składników pokarmowych (tab. 2). Ma to związek ze specyfiką składu chemicznego, a przede wszystkim z ilością i składem składników trudno strawnych, takich jak polisacharydy nieskrobiowe (NSP – non-starch polysaccharides).

Wymienione czynniki powodują, że dostępność energii i wartość energetyczna jest z reguły większa w ziarnie pszenicy i kukurydzy niż w ziarnie żyta. Ziarno zbóż charakteryzuje się stosunkowo małą zawartością białka (zwykle od 8 do 14% s.m.). Zawartość białka w ziarnie żyta jest relatywnie mała (9,1% ±1,2%), może się jednak wahać, zależnie od odmiany i warunków uprawy, a zwłaszcza nawożenia. W składzie białka przeważają mniej wartościowe frakcje białek, takie jak prolaminy (gliadyny) i gluteniny. Zawartość prolaminy w białku żyta jest jednak mniejsza niż w białku pszenicy. Występujące w mniejszej ilości albuminy i globuliny, bogatsze w lizynę, są zlokalizowane głównie w warstwie aleuronowej i w zarodku, z tego też względu białko otrąb jest bardziej wartościowe niż białko całego ziarna.

 

Białko żyta w porównaniu z innymi zbożami zawiera relatywnie duże ilości lizyny, charakteryzuje się jednak, podobnie jak kukurydza, małą zawartością tryptofanu. W mieszankach paszowych z dużym udziałem tego zboża, szczególnie w warunkach produkcji mieszanek o relatywnie małej zawartości białka, należy powyższy fakt uwzględnić dodając ten aminokwas do mieszanek. Zawartość aminokwasów w ziarnie zbóż została przedstawiona w tabeli 3. Białko (aminokwasy) żyta charakteryzuje się jednak gorszą strawnością (tab. 4) w porównaniu z pszenicą i pszenżytem.

Epidemiczna biegunka świń 6/2014

Skróty wybranych artykułów z „Trzody Chlewnej” nr 6/2014

 

Zygmunt Pejsak

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

 

Epidemiczna biegunka świń, choroba dewastująca produkcję prosiąt w USA i w Azji

 

W kwietniu 2013 roku stwierdzono w USA, pierwsze na kontynencie amerykańskim, ognisko epidemicznej biegunki świń (Porcine Epidemic Diarrhea, PED), choroby zaraźliwej, wywołującej szczególnie duże straty wśród prosiąt, ale występującej we wszystkich grupach wiekowych trzody chlewnej.

 

W farmie, w której choroba ta wystąpiła straty wśród prosiąt ssących sięgnęły 100%. W ciągu kolejnych miesięcy roku 2013 chorobę tą stwierdzono w ponad 1100 fermach amerykańskich zlokalizowanych na terenie 19 różnych stanów. W sumie z powodu tej nowej w Ameryce choroby padło w roku 2013 ponad 5 milionów prosiąt ssących. Bardzo duże straty w tym samy czasie rejestrowano z powodu PED w Chinach oraz w Japonii. Wspomniana choroba wirusowa prosiąt nie pojawiła się na świecie po raz pierwszy. W latach siedemdziesiąt ubiegłego stulecia stwierdzano ja w Europie; jednak straty związane z PED na naszym kontynencie były stosunkowo nieduże.

Czynnikiem etiologicznym PED jest wirus epidemicznej biegunki świń (Porcine Epidemic Diarrhea Virus, PEDV). Drobnoustrój ten należy do rodzina Coronaviridae d Alphacoronavirus. Do wymienionego rodzaju należy również koronawirus zakaźnego zapalenia żołądka i jelit (Transmissable Gastroenteritis, TGE) i wariant TGEV, który wywołuje zakażenie układu oddechowego prosiąt – o nazwie Porcine Respiratory Coronavirus (PRCV).

PEDV i wirus wywołujący TGE są do siebie podobne, przy antygenowych różnicach. Jeden i drugi wywołuje u świń utratę apetytu, biegunkę i wymioty, przy znacznie większej zachorowalności i śmiertelności u prosiąt osesków i warchlaków krótko po odsadzeniu od lochy.

Jak wspomniano, PED stwierdzono w Europie w latach siedemdziesiąt ubiegłego wieku. Pierwszy przypadek tej choroby zdiagnozowano w roku 1971 w Anglii. W okresie od 1982 do 1990 r. wykrywano u świń przeciwciała swoiste dla PEDV, poza Anglią stwierdzono w: Belgii, Niemczech, Francji, Holandii, Szwajcarii i Bułgarii. Izolowano też wirus PED w większości krajów europejskich.

 

W Europie od końca lat osiemdziesiątych rozpoznania PED stały się rzadkie. Natomiast były one coraz częstsze w Azji. W Japonii PED uznaje się za „chorobę zwalczaną z urzędu”. W USA obecność PEDV w materiale od świń została stwierdzona laboratoryjnie na przełomie kwietnia i maja 2013 r. Aktualnie w USA ogniska choroby rozpoznawane są nadal, przy dużej dynamice szerzenia się. Można stwierdzić, że w okresie ostatnich 12 miesięcy obserwuje się w tym kraju epizootyczna formę PED.

Ochładzanie pomieszczeń w chlewni – 6/2014

Skróty wybranych artykułów z „Trzody Chlewnej” nr 6/2014

 

Ryszard Pleskot, Poznań

 

Ochładzanie pomieszczeń w chlewni

 

Letnie upały znacząco powodują spadek produkcyjności, płodności zwierząt, a także pogarszają stan zdrowia utrzymywanego stada. Podczas upałów rozgrzane pokrycie dachowe w największym stopniu wpływa na wzrost temperatury wewnątrz budynku. W przypadku pokrycia z blachy rozgrzana powierzchnia dachu jest wtedy swoistą patelnią, ze źródłem ciepła w postaci słońca. Sposobem ograniczenia emisji ciepła do wnętrza budynku jest wykonanie izolacji termicznej pokrycia dachowego. Dobrym rozwiązaniem jest wykonanie pokrycia dachowego z płyt warstwowych zawierających materiał termoizolacyjny. Dach z izolacją termiczną przydaje się także zimą, ponieważ chroni budynek przed utratą ciepła i zapobiega skraplaniu się pary wodnej na suficie.

 

Stres cieplny

 

Świnie są bardzo wrażliwe na niekorzystne warunki termiczno-wilgotnościowe w pomieszczeniach chlewni, które powodują spadek przyrostów masowych (obniżka produkcji), a także pogorszenie stanu zdrowia utrzymywanego stada. Świnie na stres cieplny narażone są, gdy pomieszczenia są ogrzewane (porodówki, warchlakarnie), przy braku wentylacji albo niedostatecznej wentylacji, w czasie letnim, przy temperaturze na zewnątrz przekraczającej 25°C oraz gdy stłoczone są podczas transportu.

Stres cieplny pojawia się wtedy, gdy system termoregulacyjny zwierząt jest przeciążony, czyli kiedy ilość ciepła produkowanego przez organizm jest większa od ilości ciepła oddawanego do otoczenia. Wówczas świnie w takich warunkach mają bardzo duże trudności z oddawaniem ciepła z organizmu do otoczenia, a także nie posiadają zdolności samoregulacji temperatury ciała, co w końcu prowadzi do przegrzania, czyli hipertermii.

Gdy na zwierzęta oddziałuje zbyt wysoka temperatura, dochodzi do zachwiania równowagi cieplnej w ich organizmach. Następuje wzrost ciepłoty ciała i zwiększa się liczba oddechów. Wzrost temperatury powoduje osowiałość, otępienie, chwiejny chód, zwiększone pragnienie, biegunkę i nadmiernie wydalanie moczu.

Gdy zwierzęta są znacznie przegrzane, to występują wtedy reakcje stresowe, które często prowadzą do udaru cieplnego i w końcowym etapie do padnięć zwierząt. Wzrost ciepłoty ciała do 42-43°C kończy się zazwyczaj śmiercią zwierzęcia. Zarówno przegrzanie, jak i wyziębienie organizmów zwierząt, szybko znajdują swoje odzwierciedlenie w pogarszającej się produkcyjności oraz stanie zdrowia

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich



biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.