skiold

Śruta poekstrakcyjna i makuch rzepakowy w żywieniu świń

Krzysztof Lipiński

Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

 

Śruta poekstrakcyjna i makuch rzepakowy w żywieniu świń

 

Polska należy do czołowych producentów rzepaku. Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w minionym sezonie rzepak uprawiano na około 0,9 milionach hektarów, a całkowite zbiory oszacowano na 2,7 milionów ton. Średnie plony rzepaku (ozimego i jarego łącznie) kształtowały się na poziomie 29,8 dt/ha.

 

Rzepak jest w naszym kraju podstawowym surowcem dla zakładów przemysłu tłuszczowego (olejarskiego) oraz ważnym źródłem białka w żywieniu zwierząt w postaci śruty poekstrakcyjnej i makuchu, a ostatnio również nasion i oleju rzepakowego. Produkowana w Polsce śruta poekstrakcyjna i makuch rzepakowy pochodzą z odmian rzepaku podwójnie ulepszonego (tzw. 00), tzn. niskoerukowego i o obniżonej zawartości glukozynolanów (najniższa wartość spośród krajów UE). Śruta poekstrakcyjna i makuch rzepakowy są materiałami paszowymi powszechnie stosowanymi w żywieniu świń w Polsce. Pasze rzepakowe są najważniejszym po śrucie sojowej źródłem białka dla tej grupy zwierząt gospodarskich, a ich udział w mieszankach paszowych kształtuje się zwykle na poziomie 5–10%.

W procesie przerobu nasion rzepaku przy pozyskiwaniu oleju powstaje, jako produkt uboczny, śruta poekstrakcyjna charakteryzująca się stosunkowo dużą zawartością białka. Przy pozyskiwaniu oleju metodą wytłaczania powstaje natomiast makuch rzepakowy. Charakteryzuje się on nie tylko dużą zawartością białka, ale stanowi także cenne źródło łatwo dostępnej energii w postaci pozostałości oleju po procesie technologicznym…

(Nie) bezpieczna padlina

Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

(Nie) bezpieczna padlina

 

Tak jak nieodzownym elementem produkcji zwierząt są ich narodziny, tak samo w każdej chlewni nie sposób uniknąć padnięć trzody chlewnej. Wiadomo, że większość działań właścicieli zwierząt skupiona jest na tym, żeby odsetek śmiertelności był jak najniższy. Nie da się jednak go zupełnie wyeliminować. Jak prawidłowo i bezpiecznie zagospodarować łatwo psujące się odpady z produkcji zwierzęcej?

 

Martwe zwierzęta pojawiają się bez wyjątku w każdej chlewni. W zależności od jej profilu (cykl zamknięty, produkcja prosiąt czy tucz otwarty) i skali produkcji jest ich mniej lub więcej i dotyczą młodszych lub starszych osobników. Niewłaściwe postępowanie z padliną stwarza szereg zagrożeń dla utrzymywanych zwierząt, ale również ludzi, a także środowiska naturalnego. W martwym ciele, w temperaturze, nazwijmy to pokojowej, bardzo szybko dochodzi do procesów gnilnych i rozkładu. Jest ono pożywką nie tylko dla larw much i innych owadów niepożądanych w chlewni, ale również, a może przede wszystkim, różnorodnych drobnoustrojów, w tym tych chorobotwórczych, przy jednoczesnym wydzielaniu się uciążliwych odorów. Jeżeli przyczyną śmierci była choroba zakaźna, padlina jest nośnikiem niezliczonej liczby bakterii i/lub wirusów. Stanowi zagrożenie dla pozostających tam zwierząt. Dlatego też ponad wszelką wątpliwość należy niezwłocznie po zaobserwowaniu padłego zwierzęcia usunąć je z chlewni i gospodarstwa w sposób bezpieczny. Nadzorem nad właściwym przechowywaniem i dalszą utylizacją padliny oraz materiału biologicznego pochodzenia zwierzęcego zajmuje się w Polsce właściwy Powiatowy Lekarz Weterynarii i jego inspektorzy…

Czym powinna charakteryzować się dobra pasza dla prosiąt?

Piotr Nowak

doktorant, Katedra Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej

Wydział Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Czym powinna charakteryzować się dobra pasza dla prosiąt?

 

W literaturze spotyka się najczęściej zalecenia, by pierwszą paszę treściwą prosięta zaczęły pobierać w pierwszym tygodniu życia. Głównymi celami takiego działania są: przyspieszenie rozwoju układu pokarmowego osesków, jak najszybsze przyzwyczajenie młodych zwierząt do pobierania pasz roślinnych, a także możliwość odchowu jak największej liczby prosiąt o wysokiej masie odsadzeniowej.

 

Ważnym aspektem jest także zdrowotność prosiąt zarówno przy lochach, jak i w okresie okołoodsadzeniowym. Największy minus wszystkich prestarterów to ich cena, zazwyczaj bardzo wysoka, ale z drugiej strony prosięta jako „maluchy” powinny być karmione tym, co najlepsze. Coraz więcej osób zauważa, że nie jest uzasadnione stosowanie najdroższych prestarterów, jednak niech będą one jak najbardziej efektywne. W związku z tym, co powinna zawierać w swoim składzie pasza dla prosiąt?

Zanim jednak zajmiemy się składem prestarterów, warto poruszyć kwestię, kiedy rozpocząć go stosować. W nowoczesnej produkcji prosiąt najpóźniej w siódmym dniu życia powinny one otrzymywać paszę treściwą. Związane jest to z faktem, iż lochy posiadają coraz liczniejsze mioty do wykarmienia. 13–14 sztuk w miocie, to powinien być standard w polskich chlewniach, jeśli chcą one konkurować z Danią czy Holandią. Z drugiej strony, im więcej prosiąt od lochy, tym większy zysk hodowcy. W przypadku bardzo licznych miotów lochy nie są w stanie wyprodukować takiej ilości mleka, żeby pokryło ono zapotrzebowanie bytowe i produkcyjne prosiąt. W końcu hodowca chce odsadzać prosięta o masie 7–8 kg w wieku 4 tygodni. Żeby tak było, trzeba stworzyć prosiętom takie możliwości…

Jakość premiksów

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Jakość premiksów

 

„Wiele teorii zostało pogrzebanych, gdy tylko jakiś rozstrzygający eksperyment wykazał ich niepoprawność… Zatem w każdej dziedzinie nauki skromną, lecz niezwykle ważną pracę wykonują praktycy, którzy zmuszają teoretyków do uczciwości” – Michio Kaku

 

Globalne zawirowania, które niedawno miały miejsce na rynku witamin spowodowały również w Polsce wiele zamętu i niepokoju oraz sprawiły, że w znacznej mierze poukładany rynek MPU mineralno-witaminowych został wywrócony do góry nogami. Obecnie wielu hodowców i producentów świń otrzymuje konkurencyjne oferty mieszanek mineralno-witaminowych w stosunku do stosowanych dotychczas i staje przed możliwością, lub, jak twierdzą, koniecznością zmiany sprawdzonych MPU, których cena znacząco poszybowała do góry na tańsze zamienniki. Każda zmiana powinna być jednak poprzedzona rzetelną oceną nowego produktu, z czym zabiegani i zdenerwowani hodowcy czasami mają kłopot. W poniższym tekście pokrótce przedstawionych zostało kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę podczas przeprowadzania oceny MPU mineralno-witaminowego w warunkach gospodarstwa.

Na polskim rynku obecnie działa wiele firm, które oferują hodowcom i producentom świń pełen asortyment środków żywienia zwierząt, w tym mieszanki mineralno-witaminowe, często potocznie, mylnie nazywane premiksami. Określenie premiks dla mieszanki mineralno-witaminowej farmerskiej, a więc o stężeniu mniejszym niż 1% mocno zakorzeniło się zarówno wśród hodowców, jak i przedstawicieli firm, dlatego niewielu próbuje go zamieniać na MPU. Rynek mieszanek mineralno-witaminowych w Polsce jest bardzo duży i dość zawiły. Działają na nim firmy posiadające własne mieszalnie, w których wytwarzają MPU mineralno-witaminowe, podmioty, które produkują swoje mieszanki w innych na zasadzie usługi oraz firmy, które w Polsce zajmują się wyłącznie dystrybucją produktów wytwarzanych w krajach zachodniej i południowej Europy…

 

Adenomatoza jelitowa

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

Adenomatoza jelitowa

 

Adenomatoza jelitowa PPE (Porcine Proliferative Enteritis) lub inaczej nazywaną PIA (Porcine Intestinal Adenomatosis) jest bakteryjną jednostką chorobową wywoływaną przez Lawsonia intracellularis. Z dostępnych danych statystycznych wynika, że praktycznie prawie wszystkie stada są dodatnie w testach serologicznych, co świadczy o kontakcie zwierząt z tym drobnoustrojem.

 

Adenomatoza jelitowa charakteryzuje się przerostem – hiperplazją krypt komórek jelitowych – enterocytów, któremu towarzyszy stan zapalny jelita, a czasami jego owrzodzenie i/lub krwawienie. Zmiany chorobowe przebiegają zawsze wraz ze znacznym pogrubieniem ściany zainfekowanego fragmentu jelita. Lawsonia intracellularis jest Gram ujemną zagiętą pałeczką, której charakterystyczną cechą jest wewnątrzkomórkowy „tryb życia”. Pierwsze wzmianki o adenomatozie jelitowej świń pochodzą już z roku 1931 ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Sama jednostka chorobowa zaczęła być szerzej opisywana począwszy od lat 70., a w 1973 roku po raz pierwszy wykryto w zmianach chorobowych wewnątrzkomórkową bakterię i przypisano jej działanie patogenne. W roku 1993 (Lawson et.al) po raz pierwszy wyhodowano laboratoryjnie czynnik etiologiczny choroby, tj. bakterię, która później została definitywnie sklasyfikowana i nazwana Lawsonia intracellularis McOrist 1995. Na dzień dzisiejszy uważa się, że około 90% gospodarstw utrzymujących świnie miało kontakt z tą bakterią, z czego w około 30% infekcja prowadziła do wyraźnych strat ekonomicznych. Lawsonia intracellularis występuje również u koni (Cooper et al. 1997, Wuersch et al. 2006), myszy (Go et al. 2005), chomików (Cooper et al. 1997), dzików (Jacobson et al. 2005), lisów, wilków, jeleni (Tomatová et al. 2003), ostryg (Cooper et al. 1997) i emu (Lemarchand et al. 1997). Przypadki choroby opisano również u królików i fretek…

 

 

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.