1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Kokcydioza świń

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

Kokcydioza świń

 

U świń możemy zdiagnozować obecność wielu pasożytów, które są w stanie wywołać poważną chorobę zarówno u zwierząt, jak i u ludzi. Przez tysiące lat pasożyty wykształciły szereg cech, pozwalających im przetrwać i utrzymać swój gatunek w populacji zwierząt. Pomimo olbrzymiego rozwoju wiedzy, zarówno w kwestii poznania cykli rozwojowych, jak i w dziedzinie leków przeciwpasożytniczych, pasożyty nadal mają znaczący wpływ na efektywność i opłacalność produkcji trzody chlewnej. Bez wątpienia jednymi z najczęściej spotykanych pasożytów (oprócz glistnicy) trzody chlewnej są należące do pierwotniaków kokcydia.

 

Kokcydioza – Isospora suis, Eimeria debliecki

Kokcydiozę u świń mogą wywołać pierwotniaki należące do dwóch rodzajów: Eimeria oraz Isospora. Na dzień dzisiejszy znanych jest kilkanaście różnych gatunków pierwotniaków z rodzaju Eimeria oraz 3 gatunki pierwotniaków z rodzaju Isospora. Spośród tej, dość dużej gamy gatunków właściwie dwa uznaje się za patogenne dla świń, tj. z rodzaju Isospora to Isospora suis oraz Eimeria debliecki z rodzaju Eimeria.

Z praktycznego punktu widzenia właściwie tylko Isospora suis ma tzw. znaczenie ekonomiczne w produkcji trzody chlewnej.

Isospora suis rozpoznawana jest jako czynnik wywołujący zapalenie jelit już od 1934 roku, kiedy to została opisana przez Biestera i Murraya. Uznaje się, że globalnie około 45-85% ferm trzody chlewnej boryka się z problemami kokcydiozy na tle Isospora suis. W Polsce odsetek ferm pozytywnych ocenia się na około 67%. Dodatkowo, intensyfikacja produkcji świń (lata 70-80. ubiegłego wieku – USA i potem również Europa), produkcja w cyklu zamkniętym, wysoka temperatura na porodówkach, brak czasu na dokładne mycie i dezynfekcję obiektów oraz wysoka oporność form rozwojowych pasożyta na stosowane środki higieny przyczyniają się w znacznym stopniu do szerzenia się kokcydiozy w populacji świń.

Pierwotniaki wywołujące kokcydiozę u świń cechują się fazowym systemem rozwoju poszczególnych form pasożyta, gdzie kolejne podziały form bezpłciowych (dzielących się przez podział) prowadzą w końcu do powstania wyspecjalizowanych form męskich i żeńskich, których połączenie generuje powstanie jaja (oocysty) wydalanego na zewnątrz i czekającego na połknięcie przez kolejnego żywiciela.

Sucho i czysto

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Sucho i czysto

 

Dezynfekcja czy też odkażanie, a więc postępowanie mające na celu niszczenie drobnoustrojów chorobotwórczych stanowi jeden z podstawowych czynników decydujących o efektywności produkcji świń.

 

Dokładna dezynfekcja pomieszczeń inwentarskich stanowi nieodzowny element prawidłowo prowadzonej produkcji zwierzęcej. Głównym jej zadaniem jest niszczenie drobnoustrojów chorobotwórczych, a niekiedy nawet ich form przetrwalnikowych bytujących w budynkach inwentarskich środkami fizycznymi i chemicznymi, w celu niedopuszczenia do przeniesienia zakażenia z jednego cyklu produkcyjnego na drugi, a więc ograniczenia możliwości zakażenia kolejnej grupy zwierząt wprowadzanej do danego sektora budynku. Dezynfekcja prowadzona w trakcie cyklu produkcyjnego umożliwia ograniczenie populacji mikroorganizmów chorobotwórczych, co wpływa na zmniejszenie presji patogenów na zwierzęta do poziomu, który nie wpływa szkodliwie na ich produkcyjność i dobrostan oraz nie może stanowić źródła infekcji.

Proces dezynfekcji podejmuje się przede wszystkim w środowisku zewnętrznym, rzadziej w stosunku do powłok ciała oraz w stosunku do jam ciała i stanowi on obok profilaktyki podstawowy czynnik zwalczania chorób w budynkach inwentarskich.

 

Metody dezynfekcji

W budynkach inwentarskich stosuje się dezynfekcję termiczną, chemiczną lub termiczno-chemiczną.

W dezynfekcji prowadzonej metodą termiczną czynnikiem powodującym zabicie patogenów jest wysoka temperatura. Bakterie są wrażliwe na działanie ciepła i większość z nich w temperaturze powyżej 60°C ulega inaktywacji lub zabiciu. W wysokich temperaturach zabijane są również grzyby i wirusy. Warunkiem koniecznym, aby proces dezynfekcji termicznej był skuteczny jest poprzedzenie go dokładnym myciem.

W procesie dezynfekcji chemicznej mikroorganizmy chorobotwórcze zabijane są za pomocą substancji chemicznych. Jakość procesu zależy przede wszystkim od przygotowania środowiska, a więc wcześniejszego wyczyszczenia i umycia budynku oraz jakości środka dezynfekującego i czasu jego ekspozycji.

Pasze wysokobiałkowe w żywieniu prosiąt

Krzysztof Lipiński

Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

 

Pasze wysokobiałkowe w żywieniu prosiąt

 

Mieszanki dla prosiąt składają się najczęściej ze śrut zbożowych, małej ilości poekstrakcyjnej śruty sojowej oraz pewnej ilości mączki rybnej i produktów mlecznych.

 

Dobór pasz do mieszanek dla wcześnie odsadzonych prosiąt ma na celu optymalizację wyników odchowu. Dotyczy to zarówno wyników produkcyjnych jak i efektywności ekonomicznej. Ma to szczególne znaczenie w przypadku pasz wysokobiałkowych. Białko jest istotnym czynnikiem decydującym o wynikach odchowu prosiąt. Zawartość, strawność i dostępność białka ogólnego (aminokwasów) w mieszankach paszowych są czynnikami, które mają wpływ nie tylko na tempo wzrostu prosiąt, ale oddziaływają również na status zdrowotny. Pasze wysokobiałkowe stosowane w żywieniu prosiąt charakteryzują się różną zawartością i strawnością białka i aminokwasów, mogą jednak również zawierać związki antyżywieniowe, jak również składniki biologicznie aktywne, mające korzystny wpływ na zdrowie i odporność prosiąt. Znajomość wyżej wymienionych uwarunkowań ma istotne znaczenie dla stworzenia programu żywienia prosiąt, pozwalającego uzyskać szybkie tempo wzrostu bez komplikacji zdrowotnych.

Poekstrakcyjna śruta sojowa jest najważniejszym źródłem białka w żywieniu zwierząt. Białko soi charakteryzuje się dobrym składem aminokwasowym, a jego strawność jest większa niż wielu innych pasz, co powoduje, że jest ona uznawana za najlepsze źródło białka pochodzenia roślinnego. Podobnie jak w przypadku innych nasion roślin strączkowych, jest ono niedoborowe pod względem zawartości aminokwasów siarkowych (metioniny i cystyny).

Nasiona soi zawierają wiele czynników antyżywieniowych, takich jak inhibitory trypsyny, lektyny, polisacharydy, oligosacharydy i białka antygenowe, które pogarszają wykorzystanie tej paszy w żywieniu zwierząt. Białka antygenowe występujące w soi, to glicynina i b-konglicynina. Powodują one reakcje alergiczne w przewodzie pokarmowym, które uszkadzają kosmki jelitowe. W efekcie zmniejsza się wchłanianie składników pokarmowych oraz zwiększa się podatność na zaburzenia pokarmowe (Huang i in., 2010, Sun i in., 2008). Ma to ujemny wpływ na wyniki odchowu prosiąt. Zabiegi termiczne (tostowanie) stosowane podczas produkcji poekstrakcyjnej śruty sojowej eliminują większość związków antyżywieniowych, ale nie wszystkie. Podczas gdy aktywność inhibitorów proteaz i lektyn może być zmniejszona do tolerowanego poziomu przez działanie ciepła, antyżywieniowy efekt oligosacharydów i białek antygenowych nie jest redukowany przez działanie procesów termicznych.

Zróżnicowane zapotrzebowanie loch i prosiąt na żelazo

Zygmunt Pejsak

Zakład Chorób Świń Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego, Puławy

 

Zróżnicowane zapotrzebowanie loch i prosiąt na żelazo

Notatki z XX Jubileuszowej konferencji hyopatologicznej, Puławy 2015, cz. 4

 

Celem referatu zaprezentowanego przez znanego naukowca z Danii – Profesora Jensa Petera Nielsena było dostarczenie lekarzom weterynarii aktualnego zestawienia faktów dotyczących suplementacji żelaza prosiętom i lochom. Może to być przydatne w sytuacji gdy podejrzewana jest anemia z niedoboru żelaza lub w przypadkach, w których lekarze weterynarii chcą zapewnić optymalną opiekę w tym zakresie w ramach programu zarządzania stadem.

 

Wstęp

Jak wiadomo, prosięta rodzą się z ograniczonymi rezerwami żelaza z powodu niskiego transferu tego pierwiastka przez łożysko. Intensywne systemy produkcji, bez dostępu do żelaza w glebie, oraz szybkie tempo wzrostu zwierząt powodują dalszy wzrost zapotrzebowania na żelazo. Jego dawkowanie jest najczęściej bardzo ujednolicone, z niewielkim naciskiem na wahania urodzeniowej masy ciała (m.c.), tempo wzrostu lub czas odsadzenia. Dawkowanie często polega na podaniu wszystkim prosiętom drogą pozajelitową lub doustną standardowej dawki 200 mg żelaza w ciągu czterech dni po urodzeniu. Obliczenia dawki w poszczególnych stadach są rzadko dokonywane na podstawie pomiarów hematologicznych.

Zdaniem wykładowcy z Danii, krytyczny okres dla rozwoju niedokrwistości z niedoboru żelaza występuje bezpośrednio przed i tuż po odsadzeniu, kiedy zapasy żelaza z podanej pierwszej dawki zostały wyczerpane, a pobranie z paszą ma ciągle małe znaczenie. Dopiero kilka tygodni po odsadzeniu wykorzystanie żelaza z paszy jest wystarczające, pod warunkiem, że zawiera ona wystarczającą ilość dobrze przyswajalnego żelaza.

 

Uzasadnienie dla suplementacji żelaza

Jak powszechnie to zauważamy, w ciągu ostatnich 10 lat plenność loch znacząco wzrosła. W najbardziej wydajnych stadach duńskich liczba urodzonych prosiąt w miocie wynosi średnio 18 i ciągle wzrasta. Oznacza to, że najbardziej efektywne stada produkują już 35 prosiąt odsadzonych od lochy rocznie. Zarządzanie bardzo plennymi lochami powinno zapewnić wypełnianie wszystkich zaleceń dotyczących zarówno loch, jak i prosiąt. W obrębie miotów występują duże różnice pod względem m.c. po urodzeniu i potencjału wzrostu. Różnica między niską wagą prosiąt (900 g) a wysoką (2500 g) oznacza, że standardowe dawki żelaza mogą być niewystarczające do osiągnięcia optymalnego efektu.

W wielu krajach wzrósł wiek w momencie odsadzenia i m.c., bez zmian w schematach suplementacji żelaza. Oznacza to, że szczególnie duże prosięta mogą być narażone na niedobór żelaza, jeśli nie jest ono odpowiednio uzupełnione podczas laktacji.

Granulat czy na sypko?

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Granulat czy na sypko?

 

Ze względu na budowę anatomiczną i czynności fizjologiczne układu pokarmowego świń osiąganie zadowalających wyników produkcyjnych w chowie tych zwierząt wymaga dostosowania żywienia do specyficznych wymagań gatunku. Oprócz prawidłowego zbilansowania składników odżywczych w mieszance lub dawce, stosowania wysokiej jakości komponentów oraz ich prawidłowego rozdrobnienia i wymieszania, bardzo ważną rolę w wielkości pobrania, strawności i wykorzystaniu mieszanki odgrywa forma w jakiej jest ona zadawana.

 

Forma paszy

Świnie najczęściej żywi się „na sucho”, a więc zadając do karmnika lub koryta mieszankę paszową pełnoporcjową o ściśle określonych wartościach poszczególnych parametrów (energia, białko, tłuszcz, aminokwasy, witaminy, składniki mineralne itd.), która w całości zaspokaja potrzeby bytowe i produkcyjne danej grupy technologicznej zwierząt.

Na sucho świnie możemy żywić komercyjną mieszanką pełnoporcjową, przygotowaną w mieszalni pasz lub mieszanką pełnoporcjową wytworzoną w gospodarstwie przy użyciu dostępnych w nim komponentów oraz materiałów paszowych pochodzących z zakupu (MPU białkowe, MPU mineralno-witaminowe, śruty poekstrakcyjne, dodatki paszowe).

Biorąc pod uwagę formę mieszanek paszowych stosowanych w żywieniu zwierząt, możemy wyróżnić pasze w postaci sypkiej, granulowanej, kruszonki lub brykietu.

W żywieniu świń pasz w postaci brykietu i kruszonki praktycznie nie stosuje się, jednak od wielu lat trwa dyskusja na temat wyższości stosowania pasz granulowanych nad sypkimi i odwrotnie. Dyskusja ta nabiera intensywności szczególnie teraz, gdy coraz bardziej popularne stają się tucze kontraktowe i nakładcze, które w części oparte są na stosowaniu pasz komercyjnych pełnoporcjowych, a te mogą być dostarczone do gospodarstwa w postaci sypkiej lub granulowanej.

 

Żywienie paszami sypkimi

Biorąc pod uwagę dostępne dane, w Polsce i na całym świecie świnie najczęściej żywione są mieszankami paszowymi w postaci sypkiej. Na taki stan rzeczy wpływa kilka czynników, m.in. fakt, że większość producentów świń posiada własne zboża, mamy również bardzo dobrze rozwiniętą sieć dystrybucji mieszanek uzupełniających, komponentów białkowych i dodatków paszowych. Dodatkowo wieloletnia tradycja chowu świń pozwoliła na zdobycie przez producentów świń wiedzy na temat zasad produkcji pasz we własnych gospodarstwach oraz wymusiła konieczność nabycia wydajnych urządzeń do produkcji mieszanek. W praktyce decydującym czynnikiem wpływającym na stosowanie w żywieniu pasz sypkich jest jednak brak granulatorów w instalacjach do produkcji pasz w gospodarstwach, których zakup związany jest z poniesieniem sporych, nie do końca potrzebnych kosztów. Jak się okazuje, żywienie świń mieszankami sypkimi może być bardzo efektywne przy zastosowaniu odpowiedniej jakości komponentów, prawidłowego ich wymieszania, a wcześniej optymalnego rozdrobnienia.

 

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich



biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.