1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Plon czy białko?

Małgorzata Kasprowicz-Potocka

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Plon czy białko?

 

Żywienie zwierząt może być opłacalne wtedy, gdy cena pasz kształtuje się na poziomie, gwarantującym zysk. Czy jednak hodowca może mieć wpływ na tę opłacalność? W pewnym zakresie, tak. Oczywiście wielkotowarowa produkcja świń, oparta na komercyjnych mieszankach paszowych, jest całkowicie uzależniona od cen pasz i komponentów narzucanych przez przemysł. Szansę na współdecydowanie o kosztach surowców mają natomiast niewielkie gospodarstwa, w których oprócz produkcji zwierzęcej prowadzona jest także produkcja roślinna.

 

Istotnym elementem jest przede wszystkim podjęcie decyzji o sposobie żywienia świń. W praktyce korzystne jest przygotowywanie mieszanek we własnym zakresie w oparciu o premiksy lub koncentraty białkowe, pod warunkiem posiadania odpowiedniego sprzętu (śrutownik, mieszalnik). Decydując się na zakup jedynie premiksów, musimy mieć jednak dostęp do dobrej jakości pasz białkowych, pochodzących z zakupu (np. soja, mączki, śruty poekstrakcyjne) lub wyprodukowanych we własnym gospodarstwie (np. nasiona roślin strączkowych) oraz do pasz energetycznych (zboża). Natomiast do produkcji mieszanek w oparciu o koncentraty białkowe niezbędne są wyłącznie pasze energetyczne, które w naszych warunkach produkcyjnych stanowią głównie zboża.

 

Właściwy dobór gatunku i odmiany jest kluczowy

 

W uprawie wykorzystywane są nasiona odmian populacyjnych i mieszańcowych. Odmiany mieszańcowe powstają ze skrzyżowania dwóch linii rodzicielskich. Ich potencjał plonotwórczy, regeneracyjny oraz zdolności adaptacyjne są szersze (efekt heterozji) od odmian tradycyjnych, gdyż rośliny wytwarzają silniejszy system korzeniowy i wykazują wyższą witalność. Odmiany mieszańcowe nadają się do uprawy w różnych środowiskach. Aktualnie postęp hodowlany dotyczący odporności na choroby, czy na wyleganie w tej grupie odmian jest najszybszy. Odmiany mieszańcowe sprawdzają się lepiej na stanowiskach suchych, na glebach lekkich, przy opóźnionym siewie i w przypadku niższej gęstości łanu Uprawa odmian populacyjnych jest z kolei bardziej opłacalna w regionach o niższej intensywności uprawy, gdzie istnieje możliwość lepszego doboru odmiany. Odmiany populacyjne są też bardziej tolerancyjne na wczesny siew.

 

 

 

Zakażenia układu moczowego – ważna przyczyna obniżonej płodności loch

Zygmunt Pejsak

Zakład Chorób Świń Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego, Puławy

 

Zakażenia układu moczowego – ważna przyczyna obniżonej płodności loch

 

Z powodu trudności diagnostycznych oraz najczęściej mało charakterystycznych objawów klinicznych schorzenia układu moczowego są powszechnie niedocenianym problemem zdrowotnym u świń, podobnie jak u innych gatunków zwierząt. Zakażenia układu moczowego (ZUM) stanowią ważną przyczynę padnięć oraz istotny czynnik obniżonej płodności loch. Infekcje te u loch, zwłaszcza prośnych, stają się coraz poważniejszą przyczyną zaburzeń w zdrowiu loch.

 

Zakażenia układu moczowego charakteryzują się obecnością drobnoustrojów w drogach moczowych powyżej zwieracza pęcherza moczowego, które w warunkach prawidłowych powinny być jałowe. 

Odsetek padnięć z powodu ZUM, w tym zwłaszcza w wyniku zapalenia pęcherza moczowego (cystitis) i odmiedniczkowego zapalenia nerek (pyelonephritis), waha się u loch prośnych w Europie, Kanadzie i USA z puli wszystkich padnięć loch w granicach od 20 do ponad 40%. Dodać należy, że częste są stany chorobowe ZUM u loch, które nie kończą się śmiercią a powrotem do zdrowia, nawet bez stosowania leków. Konsekwencją takiej sytuacji są niejednokrotnie, podobnie jak u ludzi, częste nawroty choroby. Wynikiem powyższego mogą też być problemy w rozrodzie. W rezultacie zwiększa się liczba dni nieproduktywnych, zmniejsza liczba miotów/lochę/rok oraz zwiększa się współczynnik brakowania loch.

 

Przyczyny zakażeń układu moczowego

 

Uważa się, że przyczyną środowiskową pojawienia się i wzrostu liczby przypadków ZUM u loch prośnych jest coraz bardziej powszechny, w tym zwłaszcza w krajach o intensywnej produkcji świń, chów w pomieszczeniach zamkniętych, w przeciwieństwie do chowu tradycyjnego, zapewniającego większą swobodę ruchu. W warunkach intensywnego wielkotowarowego chowu świń wzrosła istotnie liczba przypadków zapalenia pęcherza moczowego i odmiedniczkowego zapalenia nerek, które mogą prowadzić do zejść śmiertelnych.

Sprzyja temu występujące w wielu chlewniach: niewystarczające zaopatrzenie w wodę pitną (dzienna dawka dla loch powinna wynosić 15-25 l) oraz częste zanieczyszczenie okolicy okołoodbytowej kałem będącym pierwotnym źródłem bakterii wywołujących ZUM. Poważnym problemem jest zatuczenie loch, co przyczynia się do ich ociężałości oraz stanów zapalnych kończyn i urazów kończyn, zwłaszcza ze względu na śliskie podłoże. Przyczyną mogą być też błędy popełnianie w trakcie inseminacji samic, w tym przede wszystkim zbyt późna inseminacja.

W większym stopniu wrażliwe na zachorowanie są lochy starsze – po 5-6 porodzie – ze względu na zwiększoną podatność na zatuczenie, urazy kończyn i unikanie ruchu. Efektem wymienionych czynników bywa rzadsze niż normalnie oddawanie moczu oraz jego zaleganie w pęcherzu moczowym i przynerkowym odcinku moczowodu. Powyższe sprzyja namnażaniu się potencjalnie chorobotwórczych bakterii w moczowodzie, pęcherzu i miedniczkach nerkowych i w konsekwencji zachorowaniom.

 

 

Elementy wyposażenia paszarni

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Elementy wyposażenia paszarni

 

Utrzymująca się od dłuższego czasu niska opłacalność chowu świń zmusza producentów do działań mających na celu podniesienie efektywności oraz ograniczenia kosztów produkcji. Wiele mówi się na temat intensyfikacji żywienia, poprawnego bilansowania mieszanek, stosowania specjalistycznych dodatków paszowych poprawiających wskaźniki rozrodu, wykorzystanie paszy, przyrosty dobowe jakby nieco zapominając o tym, że nawet najlepiej zbilansowana w programie paszowym mieszanka, której komponenty będą zadane w nieprawidłowych proporcjach, nieprawidłowo rozdrobnione, czy też wymieszane, ale uzupełnione drogim dodatkiem, nie spełni właściwie swojej funkcji.

 

Biorąc pod uwagę ogół kosztów związanych z produkcją świń, procentowo najwięcej, bo ok. 60-80% stanowią koszty ponoszone na żywienie. Nie są to tylko koszty związane z zakupem surowców paszowych (zboża mieszanki paszowe uzupełniające, dodatki paszowe, itp.) ale także, często niebrane pod uwagę, koszty związane z wyprodukowaniem we własnym zakresie przynajmniej części komponentów wchodzących w skład mieszanki, konieczność zorganizowania dostaw różnych komponentów używanych do produkcji, zadania tej paszy paszociągiem, czy też koszty siły roboczej.

Niska cena żywca w skupie zmusza producentów do mądrego szukania oszczędności, a te do głębszej analizy wszystkich czynników związanych z produkcją. Dobrze jest, aby taką analizę, krok po kroku przeprowadził ktoś z zewnątrz, kto bez skrupułów wytknie hodowcy wszelkie błędy, a jak się okazuje, tych pomimo dużej wiedzy rolników jest całkiem sporo.

Biorąc pod uwagę żywienie, najwięcej błędów pojawia się w trakcie przygotowywania mieszanki w paszarni. Są to najczęściej proste błędy, wynikające z nieświadomości lub braku kontroli i zazwyczaj dotyczą niewłaściwego rozdrobnienia śruty, nieprawidłowego stanu mieszalnika, czasu mieszania, czy niewłaściwej organizacji paszarni. Nieprawidłowości te w znaczący sposób negatywnie wpływają na osiągane parametry produkcji, co w efekcie znacząco zwiększa jej koszty. Z tego też względu celowym jest zwrócenie większej uwagi nie tylko na odpowiednie parametry mieszanek, jakość dodatków paszowych, ale również na prawidłową organizację paszarni, zapewniającej łatwość obsługi, dobrej jakości urządzenia wchodzące w skład instalacji paszowej oraz prawidłową ich eksploatację. 

 

Paszarnia jako serce systemu żywienia

 

Paszarnia jest miejscem, w którym oprócz przygotowania mieszanek paszowych najczęściej magazynuje się dodatki paszowe, mieszanki uzupełniające, przechowuje się zboża lub dostarcza je w miarę potrzeby oraz miejscem, z którego gotowe mieszanki są transportowane do karmników znajdujących się w chlewni. Z racji pełnienia tak wielu funkcji powinna spełniać szereg wymogów praktycznych oraz wynikających z przepisów dotyczących wytwarzania pasz w gospodarstwie.

 

 

 

Produkty uboczne i odpadowe w żywieniu świń

Małgorzata Kasprowicz-Potocka

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Produkty uboczne i odpadowe w żywieniu świń

 

Produkty uboczne i odpadowe z różnych gałęzi przemysłu z powodzeniem wykorzystać można w żywieniu świń na mokro i na sucho. Najczęściej zadawane przez hodowców pytania dotyczą możliwości wykorzystania w żywieniu trzody chlewnej odpadów piekarniczych (czerstwe pieczywo, ciastka, wafle), owocowych i warzywnych (wytłoki, pulpy), wysłodków buraczanych, melasy czy serwatki. Dzięki takim produktom, a także wprowadzeniu nowych technologii zadawania pasz, koszt żywienia tucznika można znacząco obniżyć.

 

Przy wprowadzaniu nowych lub nieznanych produktów należy jednak zawsze rozważyć wiele kwestii, np.: jaki jest skład pokarmowy nowego komponentu i czy jest on odpowiedni dla zwierząt? Czy wprowadzenie takiego komponentu do paszy może wiązać się z ryzykiem dla zwierząt lub ludzi (zakażenia, mikroorganizmy, biegunki)? Czy wprowadzenie produktu wymaga dodatkowych nakładów (pracy, czasu, wyposażenia)? Czy zysk ze stosowania takiego produktu pokryje ewentualne straty wynikające z jego stosowania (spadek produkcyjności, spadek mięsności)? Czy dostępność produktu jest na tyle duża, że jest on możliwy do stosowania w dłuższym okresie czasu (stała dieta)?

 

Odpady z przemysłu piekarniczego i cukierniczego

 

Wielu producentów świń chętnie korzysta z odpadów piekarniczych, jednak nie zawsze wiadomo, jak z nimi prawidłowo postępować. Produkty te często oferowane są przez firmy w bardzo atrakcyjnych cenach.Na rynku pojawiły się także wyspecjalizowane firmy, które pozyskują duże ilości odpadów przemysłu spożywczego i są w stanie zapewnić gospodarstwu cykliczne ich dostawy. Skład takich produktów w zależności od pochodzenia i stopnia przetworzenia może być jednak różny (Tabela 1).

 

Tabela 1. Przykładowe produkty odpadowe analizowane w laboratorium Katedry Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej, UP w Poznaniu

 

Produkt

Placek 1

Placek 2

Ciastka

Odpady z płatków śniadaniowych

Sucha masa %

38,89

36,78

78,77

Białko ogólne %

15,01

13,37

9,26

7,19

Tłuszcz surowy %

4,77

4,85

12,80

Włókno surowe %

Skrobia %

1,35

0,67

 

Atrakcyjność produktów odpadowych w znacznym stopniu zależna jest od ich ceny. Okazjonalnie producenci trzody mogą wykorzystywać różne produkty żywieniowe, jako substytuty komponentów zwykle stosowanych w żywieniu. Produkty alternatywne stają się także dużo bardziej atrakcyjne przy wzroście cen zwykłych produktów paszowych.

Najpowszechniej stosowanym produktem odpadowym jest chleb (świeży lub czerstwy). Jest on dla zwierząt głównie źródłem węglowodanów (Tabela 2). Doświadczeni hodowcy stosujący w żywieniu świń chleb zwracają jednak uwagę na kilka ważnych aspektów:

  • Wartość odżywcza chleba w stosunku do kukurydzy stanowi w żywieniu świń równowartość około 75 do 80%, dlatego, jeśli cena chleba stanowi do 80% ceny kukurydzy, to jego stosowanie jest ekonomicznie uzasadnione.
  • Skarmianie chleba może powodować u świń problemy związane z niskim udziałem włókna (<1%), dlatego dawkę należy uzupełniać innymi jego źródłami.
  • Świeży chleb zawiera około 36% wody, co powoduje rozcieńczenie energii i składników pokarmowych. Chleb zawiera także niski poziom tłuszczu.
  • Dawki z udziałem chleba powinny być odpowiednio uzupełniane dodatkami mineralno-witaminowymi oraz wysokiej wartości białkiem.
  • Stosowanie znacznych ilości chleba w tuczu może prowadzić do otłuszczania świń.

 

 

 

 

Rola lekarza weterynarii w ochronie zdrowia i produkcji świń

Zygmunt Pejsak

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy Puławy

 

Rola lekarza weterynarii w ochronie zdrowia i produkcji świń

 

Minęły czasy, gdy w Polsce ubijano rocznie 25 milionów tuczników, odchowanych od początku do końca w naszym kraju. W najlepszych, dla produkcji trzody chlewnej, okresach byliśmy czwartym w Europie, a szóstym w skali świata producentem świń.

 

Niestety, w roku 2014 po raz kolejny z rzędu liczba loch w naszym kraju spadła do najniższego poziomu w okresie ostatnich 50 lat. W bieżącym roku (2015) według ekspertów unijnych pogłowie samic świń przeznaczonych do rozrodu będzie zmniejszało się w dalszym ciągu.

Na początku grudnia 2014 pogłowie loch liczyło już tylko 943 500 sztuk. W stosunku do czerwca 2014 roku liczba loch spadła o 63,5 tysiąca świń, w tym loch prośnych o 54,6 tysiąca zwierząt. Zmniejszyła się również liczba prosiąt i warchlaków. Zmniejszające się pogłowie loch, i w konsekwencji rodzących się prosiąt, rekompensowane jest dużym importem warchlaków. W ciągu pierwszych 11 miesięcy roku 2014 import prosiąt przekroczył 510 000 szt. i był wyższy niż w analogicznym okresie 2013 roku o ponad 7% (dane GUS) oraz najwyższy w historii naszego kraju. Jak wynika z danych tej instytucji, zaskakująco wysoka była średnia masa ciała importowanego warchlaka, która zdaniem GUS wynosiła 43 kg.

Porównanie spadków w zakresie liczby świń w gospodarstwach prywatnych i w sektorze publicznym wskazuje, że szybciej ograniczało się pogłowie zwierząt w chlewniach prywatnych. Zauważa się jednocześnie, że spadek populacji tego gatunku zwierząt wynika przede wszystkim z likwidacji chlewni małych, co można uznać za zjawisko normalne, a wręcz korzystne – towarzyszące przemianom w zakresie modernizacji systemów produkcji świń, we wszystkich krajach Europy. Niestety, w większości przypadków, nie rosną w siłę fermy wielko- i średniotowarowe. Nie ma wątpliwości, że z każdym kolejnym miesiącem br. liczba obiektów utrzymujących lochy będzie mniejsza.

Poważnym zagrożeniem dla produkcji świń w Polsce jest utrzymujący się na obszarze trzech powiatów województwa podlaskiego (białostocki, sokołowski, hajnowski) afrykański pomór świń (ASF). Do 15 kwietnia stwierdzono tam w sumie 47 przypadków u dzików i 3 ogniska ASF w populacji świń. Z analizy epidemiologicznej wynika, że w okresie ostatnich 14 miesięcy (od pierwszego przypadku) dynamika szerzenia się tej choroby wynosi około 3 km na miesiąc.

Nie ma wątpliwości co do tego, że postępujący spadek, przede wszystkim pogłowia loch, i przeorientowanie krajowej produkcji tuczników w kierunku prostego odchowu w naszym kraju warchlaków wyprodukowanych w Danii, Holandii czy Belgii uderza w wiele sektorów naszej gospodarki (przemysł paszowy, przemysł bioweterynaryjny, wytwórnie sprzętu do produkcji zwierzęcej, rzeźnie i zakłady mięsne, etc.).

 

 

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich



biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.